[#1]
Amiga 500 - reaktywacja po latach - dyskietki nie startują
Na wstępie witam wszystkich. Ostatnio odkopałem z piwnicy moją Amigę 500 z monitorem Commodore 1084ST. Sprzęt przeleżał w piwnicy jakieś 15 - 16 lat (dobrze zabezpieczony przed kurzem, etc.). Kupiony był w 1993 roku

i służył przez jakieś 7 lat (oryginalna myszka była tak intensywnie eksploatowana w Settlers'ach, iż wypadł w lewym przycisku okrągły otwór (dokupiłem wtedy inną, ale już niestety nie dedykowaną tylko Amidze - ma przełącznik dla PC pod spodem). Amiga przeżyła parę QuickShot'ów i jednego Scorpiona

. Poza kilkoma przebarwieniami na obudowie (monitora) prezentuje się całkiem nieźle jak na swój wiek. Wszystko odkurzyłem (bez rozkręcania - sprzęt ma oryginalne plomby jeszcze na sobie

), podłączyłem i zabrałem się za uruchomienie Workbencha (oryginalna dyskietka

). Niestety - zapaliła się dioda sygnalizująca pracę stacji, zabrzęczało trzy razy (łapka z dyskietką z monitora zniknęła na chwilę - biały ekran się pojawił) po czym dioda stacji zagasła, powrócił ekran z "rączką" i nic. Wyjąłem dyskietkę i zacząłem przeglądać swoje zbiory za jakąś grą (w tym czasie było słychać, że stacja brzęczy sobie szukając dyskietki - bez diody). Kolejna dyskietka i znowu to samo. Przejrzałem cały stos swoich dyskietek i tylko jedna (Desert Wolf disk 1) odpaliła, ale tylko za pierwszym razem (obejrzeć to intro z muzyką po tylu latach było mega przeżyciem

). Przy kolejnej próbie (podjętej tego samego dnia) i ta dyskietka nie chciała już ruszyć

. Czy możecie po tak chaotycznym opisie pokusić się o diagnozę / poradę?
EDIT: może jest ktoś z mojej okolicy, kto poświęciłby chwilę na sprawdzenie u siebie dyskietek jakie mam - to by wykluczyło (najprawdopodobniej) awarię samej stacji i wskazało na zbyt dużą degradację zapisu na moich flopach.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Ostatnia aktualizacja: 05.08.2016 21:12:59 przez Squbii