kategorie: A1200, Sprzęt
[#1] Zepsułem Apollo... :(
Witam.

Próbowałem wykonać ten mod:


Rzecz zdawała się mieścić w zakresie moich umiejętności, ale praktyka pokazała co innego.
Amiga z włożoną kartą nie wstaje. Przywrócenie stanu wyjściowego nie pomogło.

Czy możecie polecić kogoś uczciwego, kto może przeprowadzić diagnostykę i naprawę?
A może coś mógłbym jeszcze sprawdzić w domu?

I jeszcze jedno: to jak w końcu powinien być ukierunkowany ten SIMM? Mam na myśli "kluczowanie". Wg mnie, tak jak na zdjęciu powyżej, ale trafiłem też na takie coś:



Pozdrawiam.

Ostatnia aktualizacja: 07.01.2018 16:35:45 przez Daclaw
[#2] Re: Zepsułem Apollo... :(

@Daclaw, post #1

Czy możecie polecić kogoś uczciwego, kto może przeprowadzić diagnostykę i naprawę?


może ktoś stąd
[#3] Re: Zepsułem Apollo... :(

@snajper, post #2

Ja bym pierwsze co zrobil to wylutowal tego sima całkowicie razem z tym czymś co przypomina psełdo port.
I zobaczył czy wstaje moze masz gdzieś zwarcie. Na to bym stawiał. Z tego co sie oriętuję to źle zapięta pamięc lub nie sprawna, powinna pokazać czerwony ekran.
A z kim masz się skontaktować w razie naprawy masz scąge na regulatorze napięcia tak mi się wydaje. Nie chcę robić reklamy lecz chyba jeden z lepszych Szamanów naszego świadka Amigowego.
[#4] Re: Zepsułem Apollo... :(

@Daclaw, post #1

Moduł masz wlutowany prawidłowo tyle, że to i tak by Ci nie działało, bo przy tym module trzeba podpiąć kabelkiem dodatkową linię adresową, na zdjęciu po prawo nawet go widać.
Na spokojnie posprawdzaj czy gdzieś nie zrobiłeś zwarcia.
[#5] Re: Zepsułem Apollo... :(

@Daclaw, post #1

Don't touch!!! I wyślij do odpowiedniej osoby
[#6] Re: Zepsułem Apollo... :(

@_Skiba, post #5

Po spodzie karty widać że jest to 060 jeśli robione przez Stacha to pewnie masz Machy wlutowane na stałe bez podstawek. Zainteresuj sie Modem, na moda który daje ci możliwość włożenia jednego sima 64mb.
Na moje to był słaby pomysł z tym lutowaniem, lecz to twoja karta i robisz co uważasz.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za uratowanie tej katy tez miałem w swoim czasie Apollo, bardzo dobra karta. Nigdy nie miałem z nią problemów.
[#7] Re: Zepsułem Apollo... :(

@mwb113, post #3

Wylutowałem i nie wstaje. :( Jeden zgrzyt stacji i czarny ekran. Ta karta zawsze się tak zachowuje, gdy coś jej nie pasi. Jak miała za dużego kwarca, to też tak było.
[#8] Re: Zepsułem Apollo... :(

@Daclaw, post #7

wyslij to do jakiegos fachowca sam zepsujesz gorzej

ps. bez poamieci tez nie wstaje ?
[#9] Re: Zepsułem Apollo... :(

@HOŁDYS, post #8

Kwarca zmień
[#10] Re: Zepsułem Apollo... :(

@mwb113, post #9

Rzeczy nie możliwe naprawią Ci Stachu100 i superbonio.
[#11] Re: Zepsułem Apollo... :(

@banan666, post #10

ja również polecam dwóch wspomnianych użytkowników forum - Stacha i Superbonio.

Ostatnia aktualizacja: 08.01.2018 10:31:33 przez charliefrown
[#12] Re: Zepsułem Apollo... :(

@charliefrown, post #11

Dokładnie, ja z czystym sumieniem również polecam Superbonio i Stachu100, dla niech nie ma rzeczy niemożliwych ! OK

Ostatnia aktualizacja: 08.01.2018 12:56:41 przez neuron55
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem