03.07.2007 22:30
[#1]
A1200 nie odpala pomocy ;/
Mam problem, próbowałem odpalic amige mojego ojca, a mianowicie amige 1200 tylko ze po włączeniu słychać jak dysk sie rozpędza i na tym staje niewiem co sie stało nic nie moge zrobic a nawet workbench sie nie ładuje ;/
03.07.2007 22:43
[#7]
Re: A1200 nie odpala pomocy ;/
@ARtek, post #4
Na początku - po odłączeniu wszystkiego - widzisz czarny ekran czy może takie kreski poziomie przez chwilę? Równie dobrze może być coś z obrazem, czy stacja dyskietek zgrzyta co chwilę czekając na dyskietkę? Jak masz jakąś amigową to spróbuj włożyć i zobaczyć czy czyta. Jeśli tak, to oznacza, że może coś z obrazem. Jeżeli nie, to jest coś nie tak z Amigą. Masz jakąś kartę turbo? Może jest źle włożona, tzn. nie dociska, etc.
03.07.2007 22:48
[#8]
Re: A1200 nie odpala pomocy ;/
@BagoZonde, post #7
Wiesz jest jakas karta po klapka stacja zgrzyta co pewien czas jak włoze dyskietke to po krzyczy chwilke poczym gasnie i nic a monitor na bank jest dobry bo rano miałem podlączoną 500, co do kreskek to migną na chwilkę gdy włacze zasilacz na pozycje On (tata mi łeb urwie jak tego nie odpale;/)
03.07.2007 22:55
[#9]
Re: A1200 nie odpala pomocy ;/
@ARtek, post #8
Czyli stacja pozgrzyta, jak włożysz dyskietkę? Masz jakąś dyskietkę w Workbenchem albo grą? Nie odpala się?
Odpal Amigę, przytrzymaj lewy i prawy przycisk myszy. Pokaże Ci się Boot Menu. Są tam podłączone dyski pod którąś z opcji, zobacz czy jest tam ten dysk.
Jeżeli kreski na początku Ci się pokazują to już dobrze.
Wstawiaj proszę przecinki, albo kropki - będzie się łatwiej czytało.
Odpal Amigę, przytrzymaj lewy i prawy przycisk myszy. Pokaże Ci się Boot Menu. Są tam podłączone dyski pod którąś z opcji, zobacz czy jest tam ten dysk.
Jeżeli kreski na początku Ci się pokazują to już dobrze.
Wstawiaj proszę przecinki, albo kropki - będzie się łatwiej czytało.
, bo samo sie nic nie psuje 
03.07.2007 23:16
[#15]
Re: A1200 nie odpala pomocy ;/
@ARtek, post #12
Eee tam niezdatna do użytku. Kumpel też miał takie akcje i okazało się że jakaś ścieżka się przepaliła. Zostało posztukowane, polutowane i jest git. My mistrzowie wszechrzeczy (czyli ja i Skuba) odpaliliśmy Amiśkę po 2 latach nie użytkowania. Leżała w piwnicy w wilgoci, smrodzie i ubóstwie. Działa jak zła tylko dysk zaniemógł. Aha warto jeszcze sprawdzić elektrolity na płycie czy nie są wybulone. Odłącz wszystko co jest podłączone do Amy poza monitorem. Zobacz co się dzieje. Jak dalej to samo to trzeba by płytę obadać pod kątem zimnych lutów. Spoko będzie "ładziać".
03.07.2007 23:40
[#18]
Re: A1200 nie odpala pomocy ;/
@ARtek, post #17
Ja jeszcze nie śpię :D, testuję AmiGIFT 2.0 Prelease, tzn. próbuję go odpalić :D.
No jeżeli jest już dyskietka to super, może być, że coś nie tak z kontrolerem dysku, ale nie sądzę. Pewnie dysk nie działa prawidłowo. Wyświetla Ci się przy Boot Menu (tak jak pisałem).
No ja kiedyś odratowałem swoją Amigę, bo ścieżka pękła i się zwinęła w rulonik z obu stron, hehe - wlałem cyny pół kilo i chodzi :).
Powodzenia ARtek!!
Pisał z tej strony Bartek :)
No jeżeli jest już dyskietka to super, może być, że coś nie tak z kontrolerem dysku, ale nie sądzę. Pewnie dysk nie działa prawidłowo. Wyświetla Ci się przy Boot Menu (tak jak pisałem).
No ja kiedyś odratowałem swoją Amigę, bo ścieżka pękła i się zwinęła w rulonik z obu stron, hehe - wlałem cyny pół kilo i chodzi :).
Powodzenia ARtek!!
Pisał z tej strony Bartek :)
04.07.2007 14:12
[#30]
Re: A1200 nie odpala pomocy ;/
@ARtek, post #28
Odpowiednim programem, np. disksalv, chociaz juz niebardzo pamietam czy salv lyknie dysk ze zjechanym rdb. Bylo jeszcze cos, zdaje sie nazywalo się toto RDBrecov tyle że to służy do backupu rdb i pozniejszego odzyskiwania, z tego co pamietam. Osobiscie polecam metode mlotkowa znaczy odpalasz hdtoolbox , oczywiscie przed padem rdb:), potem zapisujesz dane poszczególnych partycji na karteczce, nastepnie karteczke kleisz tasma bezbarwna na dysk. Po nastepnym padzie rdb wystarczy odpalic hdtoolboxa z dyskietki i wklepac w odpowiednie miejsca dane z karteczki przyklejonej do dysku:P.