18.05.2011 15:56
[#61]
Re: Send to Flickr (Dzień pierwszy)
@Norbert, post #59
Małe ukierunkowanie: w dniu pierwszym :) definiujemy tylko i wyłącznie filetype dla zdjęcia cyfrowego.
Dla ułatwienia dodam, że chodzi o moje zdjęcia, robione przeze mnie, moim aparatem. Cudzych fotek na Flickra przecież nie podsyłam.
Oczywiście można całość później zmodyfikować pod kątem każdego innego użytkownika.
A skoro mowa o definicji filetypu, to jesteśmy zdani tylko i wyłącznie na Magellana i jego możliwości.
Aplikacje, tak Multiview, jak jhead, można podpiąć później do menu kontekstowego, z tym, że Multiview dla menu każdego obrazka, a jhead tylko zdjęcia cyfowego.
Dla ułatwienia dodam, że chodzi o moje zdjęcia, robione przeze mnie, moim aparatem. Cudzych fotek na Flickra przecież nie podsyłam.
Oczywiście można całość później zmodyfikować pod kątem każdego innego użytkownika.
A skoro mowa o definicji filetypu, to jesteśmy zdani tylko i wyłącznie na Magellana i jego możliwości.
Aplikacje, tak Multiview, jak jhead, można podpiąć później do menu kontekstowego, z tym, że Multiview dla menu każdego obrazka, a jhead tylko zdjęcia cyfowego.
18.05.2011 18:41
[#62]
Re: Send to Flickr (Dzień pierwszy)
@Dopuser, post #58
Ankieta:
Czy zadowala Cię rozpoznawanie zdjęć FHD :
a) bez rozróżniania formatu 16:9 od 4:3,
b) proponuję inny sposób rozpoznania,
c) bez znaczenia, bo i tak nic nie zrozumiałem.
d) nie mam Magellana.
Ankieta ważna tylko do 18.05.2011/2200,tj. jeszcze 3 godziny tylko. ;)
Czy zadowala Cię rozpoznawanie zdjęć FHD :
a) bez rozróżniania formatu 16:9 od 4:3,
b) proponuję inny sposób rozpoznania,
c) bez znaczenia, bo i tak nic nie zrozumiałem.
d) nie mam Magellana.
Ankieta ważna tylko do 18.05.2011/2200,tj. jeszcze 3 godziny tylko. ;)
18.05.2011 20:26
[#63]
Re: Send to Flickr (Dzień pierwszy)
@Dopuser, post #62
odp. Ankieta
a) bez rozróżniania formatu 16:9 od 4:3,
Skoro trzymamy się możliwości jednego programu, a format ma mniejsze znaczenie.
Podobne mechanizmy stosuje Dopus 4 i chyba ClassAction (tutaj bardzo dawno nie używałem więc mogę się mylić).
Może być jeszcze odpowiedź d) nie mam Magellana i chyba nigdy nie widziałem w działaniu.
a) bez rozróżniania formatu 16:9 od 4:3,
Skoro trzymamy się możliwości jednego programu, a format ma mniejsze znaczenie.
Podobne mechanizmy stosuje Dopus 4 i chyba ClassAction (tutaj bardzo dawno nie używałem więc mogę się mylić).
Może być jeszcze odpowiedź d) nie mam Magellana i chyba nigdy nie widziałem w działaniu.
18.05.2011 20:50
[#64]
Re: Send to Flickr (Dzień pierwszy)
@Mordimer, post #63
a) bez rozróżniania formatu 16:9 od 4:3,
W zasadzie mam nadzieję na to, że dokładniejsze rozpoznanie zdjęcia HD z mego aparatu spowoduje niejako rozróżnianie formatu mimo chodem... zobaczymy.
Może być jeszcze odpowiedź d) nie mam Magellana i chyba nigdy nie widziałem w działaniu.
Mhm...zassij pakiet AmigaSys: http://www.amigasys.com
Jest chyba w zestawie...
W zasadzie mam nadzieję na to, że dokładniejsze rozpoznanie zdjęcia HD z mego aparatu spowoduje niejako rozróżnianie formatu mimo chodem... zobaczymy.
Może być jeszcze odpowiedź d) nie mam Magellana i chyba nigdy nie widziałem w działaniu.
Mhm...zassij pakiet AmigaSys: http://www.amigasys.com
Jest chyba w zestawie...
19.05.2011 09:55
[#65]
Send to Flickr: Dzień drugi
@Dopuser, post #58
Send to flicker: dzień drugi.
Nowy dzień przede mną, poranne cappuccino, wiadomości, słowem standard.
Wracam do filetype’u cyfrowego zdjęcia HD.
Jak na razie moje ustawienia filetype’u identyfikują cyfową fotkę /plik poprzez sprawdzenie jego nazwy, rozmiaru i ciągu Exif w nagłówku.
Postanawiam zrezygnować z nazwy, bo w sumie każda (?) cyfrowa kamera używa przedrostka DSC, a poza tym myślę czy oby nie zmieniać nazw zdjeć pod kątem lokalizacji/imprezy gdzie były robione. Nie trzeba wtedy fizycznie ogladać fotek, by wiedzieć co z grubsza zawierają.
Otwieram wiec editor filetype’ow. Modyfikuję Digital Picture (tak go sobie nazwałem ) filetype i zapisuję. Sprawdzam czy działa na kilku fotkach różnych rozmiarów, okazuje się w porzadku. Co więcej, aby wzorzec pliku obejmował tylko moje fotki, znajduję w nagłówku zdjęcia także symbol aparatu robiącego fotkę. Dodaję ten symbol (mojego aparatu) do wzorca rozpoznania tak, że filtruję wszystkie inne aparaty. Zapisuje.
Spijam kawke, sprawdzam newsy…
Na moich cyfrowych fotkach wszystko działa jak trzeba. Sprawdzam jeszcze na zdjęciach HD robionych Olympusem. Magellan ich nie rozpoznaje jako FHD, a tylko jako zwykłe zdjęcia/obrazki. I tak ma zostać, przynajmniej na razie.
Może dopiszę kiedyś nowy, dodatkowy wzorzec rozpoznający zdjecia wysokiej rozdzielczości robione innymi apratami cyfrowymi, ale nie dostrzegam przydatności za bardzo. Cały czas chodzi przecież o podsyłanie fotek z mojej kamery, po wcześniejszej konwersji, do Flickra…
Zastanawia mnie tylko sprawa rozróżniania formatow 16:9 od 4:3.
Z tego co wiem informacja ta (rozdzielczość zdjęcia) jest “ukryta” gdzies w nagłówku. Dobrze by było ja odczytać z nagłówka, ale pojawia się problem jak ją tam znaleźć.
Jak na razie, filetype nazwany przezemnie Digital Picture, definiujący zdjęcia wysokiej rozdzielczości z mojej kamery, jest gotowy.
Czas realizacji zadania: 1.5 kawy ;)
Nowy dzień przede mną, poranne cappuccino, wiadomości, słowem standard.
Wracam do filetype’u cyfrowego zdjęcia HD.
Jak na razie moje ustawienia filetype’u identyfikują cyfową fotkę /plik poprzez sprawdzenie jego nazwy, rozmiaru i ciągu Exif w nagłówku.
Postanawiam zrezygnować z nazwy, bo w sumie każda (?) cyfrowa kamera używa przedrostka DSC, a poza tym myślę czy oby nie zmieniać nazw zdjeć pod kątem lokalizacji/imprezy gdzie były robione. Nie trzeba wtedy fizycznie ogladać fotek, by wiedzieć co z grubsza zawierają.
Otwieram wiec editor filetype’ow. Modyfikuję Digital Picture (tak go sobie nazwałem ) filetype i zapisuję. Sprawdzam czy działa na kilku fotkach różnych rozmiarów, okazuje się w porzadku. Co więcej, aby wzorzec pliku obejmował tylko moje fotki, znajduję w nagłówku zdjęcia także symbol aparatu robiącego fotkę. Dodaję ten symbol (mojego aparatu) do wzorca rozpoznania tak, że filtruję wszystkie inne aparaty. Zapisuje.
Spijam kawke, sprawdzam newsy…
Na moich cyfrowych fotkach wszystko działa jak trzeba. Sprawdzam jeszcze na zdjęciach HD robionych Olympusem. Magellan ich nie rozpoznaje jako FHD, a tylko jako zwykłe zdjęcia/obrazki. I tak ma zostać, przynajmniej na razie.
Może dopiszę kiedyś nowy, dodatkowy wzorzec rozpoznający zdjecia wysokiej rozdzielczości robione innymi apratami cyfrowymi, ale nie dostrzegam przydatności za bardzo. Cały czas chodzi przecież o podsyłanie fotek z mojej kamery, po wcześniejszej konwersji, do Flickra…
Zastanawia mnie tylko sprawa rozróżniania formatow 16:9 od 4:3.
Z tego co wiem informacja ta (rozdzielczość zdjęcia) jest “ukryta” gdzies w nagłówku. Dobrze by było ja odczytać z nagłówka, ale pojawia się problem jak ją tam znaleźć.
Jak na razie, filetype nazwany przezemnie Digital Picture, definiujący zdjęcia wysokiej rozdzielczości z mojej kamery, jest gotowy.
Czas realizacji zadania: 1.5 kawy ;)
19.05.2011 14:37
[#66]
Re: Send to Flickr: Dzień drugi
@Dopuser, post #65
Poniżej graficzne uzupełnienie tworzonego filetype'u:
http://flic.kr/s/aHsjuDfZyM
Na marginesie: pliki bez rozszerzenia w nazwie są również rozpoznawane prawidłowo, niezależnie od wielkości
Jutro dzień trzeci, czyli zaczynam pomniejszanie zdjęć cyfrowych na rozmiar... no wlasnie: jaki?
Oryginalne zdjęcie ma 4912 x 2760 pikseli.
Podzielę na 4 to wychodzi, że trzeba konwertować na 1228 x 690 pixeli. I chyba tak zostanie...
I jeszcze jedno: skoro już mamy zdefniowane cyfrowe zdjęcie HD to można bawić się w podpinanie np. do RMB menu dowolnego softu, jak np. jhead.
Ja na razie koncentruję się na zadaniu głównym, tj. redukcja rozmiaru i wysyłka do Flickra.
Ostatnia modyfikacja: 19.05.2011 14:53:39
http://flic.kr/s/aHsjuDfZyM
Na marginesie: pliki bez rozszerzenia w nazwie są również rozpoznawane prawidłowo, niezależnie od wielkości
Jutro dzień trzeci, czyli zaczynam pomniejszanie zdjęć cyfrowych na rozmiar... no wlasnie: jaki?
Oryginalne zdjęcie ma 4912 x 2760 pikseli.
Podzielę na 4 to wychodzi, że trzeba konwertować na 1228 x 690 pixeli. I chyba tak zostanie...
I jeszcze jedno: skoro już mamy zdefniowane cyfrowe zdjęcie HD to można bawić się w podpinanie np. do RMB menu dowolnego softu, jak np. jhead.
Ja na razie koncentruję się na zadaniu głównym, tj. redukcja rozmiaru i wysyłka do Flickra.
Ostatnia modyfikacja: 19.05.2011 14:53:39
19.05.2011 15:29
[#67]
Re: Send to Flickr: Dzień drugi
@Dopuser, post #66
Jestem ciekaw jakiego softu użyjesz do konwersji obrazka:D oraz ile czasu to zajmie? Nic to poczekam do kolejnego odcinka 
Powyższe uwagi nie są złośliwe. Naprawdę jestem ciekaw jak to jest rozwiązane gdyż mam Magellana jak i klasyczną A1200/060. Jak nic może mi się przydać.
Ostatnia modyfikacja: 19.05.2011 15:31:19
Powyższe uwagi nie są złośliwe. Naprawdę jestem ciekaw jak to jest rozwiązane gdyż mam Magellana jak i klasyczną A1200/060. Jak nic może mi się przydać.
Ostatnia modyfikacja: 19.05.2011 15:31:19
19.05.2011 16:09
[#68]
Re: Send to Flickr: Dzień drugi
@Tomski, post #67
Jestem ciekaw jakiego softu użyjesz do konwersji obrazkaszeroki uśmiech oraz ile czasu to zajmie?
Najprościej jakiejś "pchełki". Co prawda, nie wiem jeszcze jaka będzie jakość konwersji, ale ma być wystarczająca do oglądania li tylko. Poza tym raczej chodzi o zasadę, zawsze można użyć innego softu. A może "siedzisz" w temacie grafiki i jakiś polecasz?
W ogóle dobrze, że mi przypomniałeś... zerknę co w ogóle mam... zauważ, że czas konwersji to raz, ale jeszcze dojdzie - myślę - czas wysłania do Flickra...
Właśnie dlatego mam zamiar tylko kliknąć raz fotkę HD, a cała reszta ma się odbywać "niewidzialnie" w tle...
Only Amiga makes it possible!
;)
20.05.2011 10:27
[#70]
Send to Flickr: Dzień 3.
@Dopuser, post #68
No i kolejny dzień, trzeci.
W dniu dzisiejszym skupię się nad konwersją zdjęcia.
Mamy więc zdefiniowany wzorzec dla zdjęcia cyfrowego HD. Teraz pora, by go wykorzystać. Zadanie polega na wykonaniu konwersji zmniejszającej rozdzielczość obrazka 4-krotnie, i tym samym jego rozmiar. Ma to swoje znaczenie tak pod kątem miesięcznego limitu danych na Flickrze jak i długości czasu przesyłania zdjęcia.
Na AmigaOS mamy całkiem sporo oprogramowania do zabawy z grafiką. Ale biorąc za priorytet szybkość i prostotę skryptu, postaram się poszukać czegoś wąsko specjalizowanego, "pchełki" raczej niż zaawansowanego
pakietu graficznego niczym ImageFX.
Wybór mój padł więc na mały, 11580 bajtów, shellowy i wąskospecjalizowany program.
BTW: wie ktoś gdzie w nagłówku zdjęcia zawarta jest informacja o rozdzielczości fotki?
Ale teraz cappucino, wieści ze świata, korespondencja...
;)
W dniu dzisiejszym skupię się nad konwersją zdjęcia.
Mamy więc zdefiniowany wzorzec dla zdjęcia cyfrowego HD. Teraz pora, by go wykorzystać. Zadanie polega na wykonaniu konwersji zmniejszającej rozdzielczość obrazka 4-krotnie, i tym samym jego rozmiar. Ma to swoje znaczenie tak pod kątem miesięcznego limitu danych na Flickrze jak i długości czasu przesyłania zdjęcia.
Na AmigaOS mamy całkiem sporo oprogramowania do zabawy z grafiką. Ale biorąc za priorytet szybkość i prostotę skryptu, postaram się poszukać czegoś wąsko specjalizowanego, "pchełki" raczej niż zaawansowanego
pakietu graficznego niczym ImageFX.
Wybór mój padł więc na mały, 11580 bajtów, shellowy i wąskospecjalizowany program.
BTW: wie ktoś gdzie w nagłówku zdjęcia zawarta jest informacja o rozdzielczości fotki?
Ale teraz cappucino, wieści ze świata, korespondencja...
;)
20.05.2011 11:29
[#71]
Re: Send to Flickr: Dzień 3.
@Dopuser, post #70
Wracam do tematu.
Tak, że postanowiłem wykorzystać wąsko wyspecjalizowaną "pchełkę", choć może lepiej użyć bardziej technicznego słowa: "nanorobota" :)
Gwoli ścisłości: na AmigaOS jeden i ten sam cel można zrealizować na kilka sposobów, i z grubsza ja to widzę tak:
Zwyczajowy, najczęstszy sposób to dedykowany program posiadający GUI, klikanie po ikonkach, otwieranie programu. Sposób niejako klasyczny, typowy na każdym systemie. Dla sekretarek
Drugi sposób to uruchomienie GUIowej aplikacji "w tle" i komunikacja (otwieranie plików, obróbka, efekty) z tym programem za pośrednictwem jego portu ARexxa. Z reguły potrzebny skrypt ARexxa.
Trzeci sposób polega na wykorzystaniu argumentów CLI, które to każdy szanujący się amigowy program, w tym GUIowy, posiada. Potrzebny skrypt AmigaDos.
Następny sposób to tylko i wyłącznie program CLI, bez żadnego GUI. Potrzebna znajomość AmigaDos.
Jeszcze inny sposób to skrypt ARexxa, odwołujący się i wykorzystujący dedykowaną funkcję wbudowaną w samoistne biblioteki. Sposób raczej mocno zaawansowany.
No i do tego wszystkiego jeszcze Magellan ze swoimi poleceniami/funkcjami wewnętrznymi.
Myślę, że jak do tej pory wszystko jasne...
A który sposób najlepszy ? Ano ten, który prowadzi prosto i szybko do celu...
Pora na kawę...
;)
Ostatnia modyfikacja: 20.05.2011 11:40:17
Tak, że postanowiłem wykorzystać wąsko wyspecjalizowaną "pchełkę", choć może lepiej użyć bardziej technicznego słowa: "nanorobota" :)
Gwoli ścisłości: na AmigaOS jeden i ten sam cel można zrealizować na kilka sposobów, i z grubsza ja to widzę tak:
Zwyczajowy, najczęstszy sposób to dedykowany program posiadający GUI, klikanie po ikonkach, otwieranie programu. Sposób niejako klasyczny, typowy na każdym systemie. Dla sekretarek
Drugi sposób to uruchomienie GUIowej aplikacji "w tle" i komunikacja (otwieranie plików, obróbka, efekty) z tym programem za pośrednictwem jego portu ARexxa. Z reguły potrzebny skrypt ARexxa.
Trzeci sposób polega na wykorzystaniu argumentów CLI, które to każdy szanujący się amigowy program, w tym GUIowy, posiada. Potrzebny skrypt AmigaDos.
Następny sposób to tylko i wyłącznie program CLI, bez żadnego GUI. Potrzebna znajomość AmigaDos.
Jeszcze inny sposób to skrypt ARexxa, odwołujący się i wykorzystujący dedykowaną funkcję wbudowaną w samoistne biblioteki. Sposób raczej mocno zaawansowany.
No i do tego wszystkiego jeszcze Magellan ze swoimi poleceniami/funkcjami wewnętrznymi.
Myślę, że jak do tej pory wszystko jasne...
A który sposób najlepszy ? Ano ten, który prowadzi prosto i szybko do celu...
Pora na kawę...
;)
Ostatnia modyfikacja: 20.05.2011 11:40:17
20.05.2011 22:29
[#72]
Re: Send to Flickr: Dzień 3.
@Dopuser, post #71
Pora zająć się "nanorobotem", który to wykona za nas "morderczą" część pracy.
W porównaniu do rozmiaru zdjęcia HD, rzędu 4-8 MB, "nanorobot" jest malutki,
bo tylko 11580 bajtów. Ale - jak to mówią - nie ważne, że mały,ważne że robotny ;)
Pora ujawnić chyba, że chcę wykorzystać programik z Aminetu, o nazwie JpegTool.
A co to za cudo, dowiemy się otwierając okienko CLI i uruchamiając to cudo z poziomu konsoli:
JpegTool
© 1999 by Stephan Rupprecht
All rights reserved.
The following options are provided:
FROM/M/A,TO/A,DESTDATATYPE=DATATYPE=DTN/K,Q=QUALITY/N/K,
S=SMOOTHING/N/K,DCT=DCTMETHOD/K,BS=BLOCKSMOOTHING/S,
P=PROGRESSIVE/S,SN=SCALENUM/N/K,SD=SCALEDENOM/N/K,
SC=SCALE/N/K,GS=GRAYSCALE/S,FORCE/S,ALL/S,FX=FLIPX/S,
FY=FLIPY/S,NL=NOLAYOUT/S,ILBM/S,QUIET/S
Dalej następują detale każdego z argumentów.
"Nanorobot" wybitnie dosowy, choć w pakiecie jest też GUI napisane ARexxie.
Co z tym "fantem" robimy? Ano instalujemy w katalogu C: partycji systemowej.
Po czym "czerpiemy pełnymi garściami" to co nam potrzebne.
Program ten to niejako front-end na jpeg.library, która też powinna być obecna w Libs:.
Można zauważyć całkiem sporo argumentów, w jakie autor wyposażył swój program.
Bez wdawania się w szczegóły, w tej chwili najbardziej jestem zainteresowany argumentem:
SD=SCALEDENOM/N/K: scaling denominator when decompressing a jpeg
image. Denominators supported are 1 (default), 2, 4 and 8. Eg. if
you want to have an image that is halve of the size of the original
one specify SD=2.
Streszczając niejako powyższe, argument SD (lub SCALEDENOM) uzupełniony magiczną cyfą 4,
pozwoli na pomniejszenie rozmiaru zdjęcia 4-krotnie.
Otwieram więc edytor filetypów w Magellanie, otwieram filetype dla zdjęcia cyfrowego HD, otwieram edycję dwuklika, pierwszą linijkę zmieniam na:
AmigaDos Run >Nil: say -a polski -s225 Konwersja w toku!
w drugiej linijce dopisuję:
AmigaDos C:jpegtool {f} %n_mini.%jpg SD=4
Zaznaczam (chwilowo) flagi:
CD source
Output to window
Window close button
Zapisuję ustawienia, zamykam edytor filetypów.
Wybieram zdjęcie Full HD, robię "dwu-mlask" :),
uroczy głos raczy mnie grzecznie poinformować, że konwersja w toku.
Otwiera się okienko z informacją o postępie konwersji, cyferki
zmieniają się od 10 do 100, i po ok 10 sekundach obok oryginału zdjęcia,
pojawia się jego pomniejszona wersja, zawierająca w swej nazwie przyrostek _mini.
Uff! Napięcie zaczyna opadać... Otwieram zmniejszoną fotografię, sprawdzam rozmiar.
Wszystko jak zaplanowane... sprawdzam kolejną fotkę HD, i kolejną.
"Nanorobot" wypełnia swe zadanie wyśmienicie.
Zadanie wykonane, kosztem 3 soft drinków i połowy czekolady. ;)
Ostatnia modyfikacja: 20.05.2011 22:29:55
W porównaniu do rozmiaru zdjęcia HD, rzędu 4-8 MB, "nanorobot" jest malutki,
bo tylko 11580 bajtów. Ale - jak to mówią - nie ważne, że mały,ważne że robotny ;)
Pora ujawnić chyba, że chcę wykorzystać programik z Aminetu, o nazwie JpegTool.
A co to za cudo, dowiemy się otwierając okienko CLI i uruchamiając to cudo z poziomu konsoli:
JpegTool
© 1999 by Stephan Rupprecht
All rights reserved.
The following options are provided:
FROM/M/A,TO/A,DESTDATATYPE=DATATYPE=DTN/K,Q=QUALITY/N/K,
S=SMOOTHING/N/K,DCT=DCTMETHOD/K,BS=BLOCKSMOOTHING/S,
P=PROGRESSIVE/S,SN=SCALENUM/N/K,SD=SCALEDENOM/N/K,
SC=SCALE/N/K,GS=GRAYSCALE/S,FORCE/S,ALL/S,FX=FLIPX/S,
FY=FLIPY/S,NL=NOLAYOUT/S,ILBM/S,QUIET/S
Dalej następują detale każdego z argumentów.
"Nanorobot" wybitnie dosowy, choć w pakiecie jest też GUI napisane ARexxie.
Co z tym "fantem" robimy? Ano instalujemy w katalogu C: partycji systemowej.
Po czym "czerpiemy pełnymi garściami" to co nam potrzebne.
Program ten to niejako front-end na jpeg.library, która też powinna być obecna w Libs:.
Można zauważyć całkiem sporo argumentów, w jakie autor wyposażył swój program.
Bez wdawania się w szczegóły, w tej chwili najbardziej jestem zainteresowany argumentem:
SD=SCALEDENOM/N/K: scaling denominator when decompressing a jpeg
image. Denominators supported are 1 (default), 2, 4 and 8. Eg. if
you want to have an image that is halve of the size of the original
one specify SD=2.
Streszczając niejako powyższe, argument SD (lub SCALEDENOM) uzupełniony magiczną cyfą 4,
pozwoli na pomniejszenie rozmiaru zdjęcia 4-krotnie.
Otwieram więc edytor filetypów w Magellanie, otwieram filetype dla zdjęcia cyfrowego HD, otwieram edycję dwuklika, pierwszą linijkę zmieniam na:
AmigaDos Run >Nil: say -a polski -s225 Konwersja w toku!
w drugiej linijce dopisuję:
AmigaDos C:jpegtool {f} %n_mini.%jpg SD=4
Zaznaczam (chwilowo) flagi:
CD source
Output to window
Window close button
Zapisuję ustawienia, zamykam edytor filetypów.
Wybieram zdjęcie Full HD, robię "dwu-mlask" :),
uroczy głos raczy mnie grzecznie poinformować, że konwersja w toku.
Otwiera się okienko z informacją o postępie konwersji, cyferki
zmieniają się od 10 do 100, i po ok 10 sekundach obok oryginału zdjęcia,
pojawia się jego pomniejszona wersja, zawierająca w swej nazwie przyrostek _mini.
Uff! Napięcie zaczyna opadać... Otwieram zmniejszoną fotografię, sprawdzam rozmiar.
Wszystko jak zaplanowane... sprawdzam kolejną fotkę HD, i kolejną.
"Nanorobot" wypełnia swe zadanie wyśmienicie.
Zadanie wykonane, kosztem 3 soft drinków i połowy czekolady. ;)
Ostatnia modyfikacja: 20.05.2011 22:29:55
21.05.2011 00:00
[#73]
Re: Send to Flickr: Dzień 3.
@Dopuser, post #72
Następny soft-drink otwarty, i jeszcze pół czekolady...
Małe podsumowanie:
- jest zdefiniowany filetype'a dla zdjęcia cyfrowego HD,
- "nanorobot" zmniejszający działa znakomicie.
Co prawda, rezultat jego pracy można jeszcze "dopieścić" poprzez zmianę użytych argumentów. Z założenia np. jakość miniatury jest przyjęta na 75%, można by ją zatem polepszyć wpisując w linii poleceń np. Q=100.
Oczywiście, nasza pomniejszona fotografia zyska wtedy na jakości, ale za cenę większego rozmiaru pliku. Defaultowe ustawienia generują - w moim przypadku - plik o rozmiarze ok. 100kb, podczas gdy ustawienie jakości 100% skutkuje plikiem o rozmiarze 400-500kb.
Trzeba by się więc co nieco pobawić tak, by znaleźć "złoty środek". W każdym razie oszczędność jest znaczna, bo moje oryginalne fotki HD mają rozmiar od 3.8Mb do prawie 8Mb. Z pewnym więc uproszczeniem mogę
założyć, że używając argumentu Q=100, plik wynikowy jest z grubsza 10-krotnie mniejszy od oryginalnego.
Łyk soft-drinka...
I tym sposobem dochodzimy do "clou" programu: w jaki sposób wysłać "automagicznie" naszą pomniejszoną fotkę na zadany adres e-mail.
Jakieś ideas ?
No i nadal nie wiem gdzie jest ukryta w zdjęciu informacja o jego rozdzielczości.
Ostatnia modyfikacja: 21.05.2011 00:01:36
Małe podsumowanie:
- jest zdefiniowany filetype'a dla zdjęcia cyfrowego HD,
- "nanorobot" zmniejszający działa znakomicie.
Co prawda, rezultat jego pracy można jeszcze "dopieścić" poprzez zmianę użytych argumentów. Z założenia np. jakość miniatury jest przyjęta na 75%, można by ją zatem polepszyć wpisując w linii poleceń np. Q=100.
Oczywiście, nasza pomniejszona fotografia zyska wtedy na jakości, ale za cenę większego rozmiaru pliku. Defaultowe ustawienia generują - w moim przypadku - plik o rozmiarze ok. 100kb, podczas gdy ustawienie jakości 100% skutkuje plikiem o rozmiarze 400-500kb.
Trzeba by się więc co nieco pobawić tak, by znaleźć "złoty środek". W każdym razie oszczędność jest znaczna, bo moje oryginalne fotki HD mają rozmiar od 3.8Mb do prawie 8Mb. Z pewnym więc uproszczeniem mogę
założyć, że używając argumentu Q=100, plik wynikowy jest z grubsza 10-krotnie mniejszy od oryginalnego.
Łyk soft-drinka...
I tym sposobem dochodzimy do "clou" programu: w jaki sposób wysłać "automagicznie" naszą pomniejszoną fotkę na zadany adres e-mail.
Jakieś ideas ?
No i nadal nie wiem gdzie jest ukryta w zdjęciu informacja o jego rozdzielczości.
Ostatnia modyfikacja: 21.05.2011 00:01:36
22.05.2011 22:32
[#74]
Re: Send to Flickr: Dzień 3.
@Dopuser, post #73
Duch wśród Amigowców ginie, czy jak... no, chyba, że sami "klikacze" po ikonkach... ;)
1. "clou" programu: w jaki sposób wysłać "automagicznie" naszą pomniejszoną fotkę na zadany adres e-mail.
2. gdzie jest ukryta w nagłówku zdjęciu informacja o jego rozdzielczości.
Czekam na pomysły... może się w końcu doczekam... ;)
Ostatnia modyfikacja: 22.05.2011 22:34:09
1. "clou" programu: w jaki sposób wysłać "automagicznie" naszą pomniejszoną fotkę na zadany adres e-mail.
2. gdzie jest ukryta w nagłówku zdjęciu informacja o jego rozdzielczości.
Czekam na pomysły... może się w końcu doczekam... ;)
Ostatnia modyfikacja: 22.05.2011 22:34:09
23.05.2011 00:10
[#76]
Re: Send to Flickr: Dzień 3.
@ppascal, post #75
A propos PutMail: ciekawe, nie powiem, ale nie o tym myślę. Na prawdziwej Amidze mam zarejestrowane Miami, AmiTcp nie używam. Jakby trochę za dużo kombinacji w tym przypadku...
Ale tak to bywa, że człowiek patrzy a nie widzi, choć ma to prawie przed oczami :)
Ostatnia modyfikacja: 23.05.2011 00:12:57
Ale tak to bywa, że człowiek patrzy a nie widzi, choć ma to prawie przed oczami :)
Ostatnia modyfikacja: 23.05.2011 00:12:57
23.05.2011 12:09
[#77]
Re: Send to Flickr: Dzień 3.
@Dopuser, post #76
Send to Flickr: dzień 4. bloga ;)
Ale tak to bywa, że człowiek patrzy a nie widzi, choć ma to prawie przed oczami usmiech
No właśnie, kłania się chyba nieśmiertelne pytanie ze szkoły średniej, z lekcji języka polskiego: a co autor miał na myśli?
A chodzi mi o to, że software który chcę wykorzystać każdy z nas ma chyba w tej chwili na swoim amigowym blacie. Jestem o tym przekonany na 99%.
Ale zapomniałem o cappucino....
;)
Ale tak to bywa, że człowiek patrzy a nie widzi, choć ma to prawie przed oczami usmiech
No właśnie, kłania się chyba nieśmiertelne pytanie ze szkoły średniej, z lekcji języka polskiego: a co autor miał na myśli?
A chodzi mi o to, że software który chcę wykorzystać każdy z nas ma chyba w tej chwili na swoim amigowym blacie. Jestem o tym przekonany na 99%.
Ale zapomniałem o cappucino....
;)
23.05.2011 15:59
[#78]
Send to Flickr: Dzień 4.
@Dopuser, post #74
Send to Flickr: dzień 4.
Skrypt na ukonczeniu, działa jak trzeba. Zdjęcia FHD są prawidłowo rozpoznawane. Konwersja na 25% oryginału i natychmiastowa wysyłka w tle. Na razie testuję wysyłając samemu sobie, ale wysyłka do Flickra to już drobiazg.
Ze strony Flickra:
Tips & Tricks
You can use the subject line to give your photo or video a title and the body to add a description.
Trzeba więc by jeszcze dopisać do skryptu requester, z pytaniem o opis zdjęcia. Ewentualnie edycję opisu zrobić z guzika kontekstowego menu. O,
i ta idea bardziej mi odpowiada... nie trzeba wtedy dodawać opisu do każdego zdjęcia, wystarczy raz, co ma istotne znaczenie przy większej ilości zdjęć.
A nazwa zdjęcia i tak jest automagicznie umieszczana w nagłówku, więc problemu z tym nie ma.
W chwili obecnej, w wersji Beta
, zamiast opisu umieszczane jest w treści wiadomości następujące zdanie:
Hello,
Ten plik został wysłany całkowicie automagicznie za pomocą komputera Amiga A1200/AmigaOS 3.99.
Z elektronicznym pozdrowieniem,
Komputer Amiga
Pora na cappuccino...
;)
A teraz zgaduj-zgadula:
- ile linijek liczy skrypt ?
- jaki program wykorzystałem?
Ostatnia modyfikacja: 23.05.2011 16:35:09
Skrypt na ukonczeniu, działa jak trzeba. Zdjęcia FHD są prawidłowo rozpoznawane. Konwersja na 25% oryginału i natychmiastowa wysyłka w tle. Na razie testuję wysyłając samemu sobie, ale wysyłka do Flickra to już drobiazg.
Ze strony Flickra:
Tips & Tricks
You can use the subject line to give your photo or video a title and the body to add a description.
Trzeba więc by jeszcze dopisać do skryptu requester, z pytaniem o opis zdjęcia. Ewentualnie edycję opisu zrobić z guzika kontekstowego menu. O,
i ta idea bardziej mi odpowiada... nie trzeba wtedy dodawać opisu do każdego zdjęcia, wystarczy raz, co ma istotne znaczenie przy większej ilości zdjęć.A nazwa zdjęcia i tak jest automagicznie umieszczana w nagłówku, więc problemu z tym nie ma.
W chwili obecnej, w wersji Beta
, zamiast opisu umieszczane jest w treści wiadomości następujące zdanie:Hello,
Ten plik został wysłany całkowicie automagicznie za pomocą komputera Amiga A1200/AmigaOS 3.99.
Z elektronicznym pozdrowieniem,
Komputer Amiga
Pora na cappuccino...
;)
A teraz zgaduj-zgadula:
- ile linijek liczy skrypt ?
- jaki program wykorzystałem?
Ostatnia modyfikacja: 23.05.2011 16:35:09
25.05.2011 15:53
[#80]
Send to Flickr: Ostatnie starcie
@Dopuser, post #79
Wygląda na to, że nikt nie podjął próby odgadnięcia tak długości skryptu jak i użytego programu. Wobec tego nagrodę zachowam na następny konkurs zgaduj-zgadula ;)
A teraz do rzeczy...
Na początek filetype zdjęcia cyfrowego HD mego aparatu:
Match Size >3000000
Move to 06
Match Exif
Move to 208
Search Range 50 moj_aparat
Musiałem nieco zmodyfikować wzorzec filetype'u, bo na części zdjęć symbol aparatu rozpoczynał się od 208 bajtu nagłówka, a na części od 220. Obecny wyżej filetype obejmuje oba przypaki.
Na podstawie zdjęć robionych innymi cyfrówkami mogę stwierdzić, że ciąg Exif zawsze się zaczyna od 6. bajtu,
co samo przez się wystarczy do rozpoznania dowolnej fotki cyfrowej. Nazwa aparatu zaś jest umiejscowiona różnie, w zależności od producenta i typu aparatu.
Teraz skrypt. Działa gucio, ale można go jeszcze "dopieścić", więc nadałem mu roboczą wersję o.9b ;).
A tak wygląda to "cudo":
Function : AmigaDOS ; Ver: SendReduced with Yam 0.9b (23.05.2011)
AmigaDOS SetEnv adres adres@flickr.com
AmigaDOS SetEnv temat {ou}
AmigaDOS SetEnv kwarta {fu-}_mini.jpg
AmigaDOS Run >NIL: Say -a polski -s225 Konwersja w toku!
AmigaDOS jpegtool Q=100 {f} %n_mini.%s SC=2
AmigaDOS Rx "address YAM 'SHOW'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'MAILWRITE'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'WRITETO $adres'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'WRITESUBJECT $temat'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'WRITEATTACH $kwarta'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'WRITELETTER S:opis_fotki'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'WRITEQUEUE'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'MAILSENDALL'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'HIDE' "
AmigaDOS UnSetEnv kwarta
AmigaDOS UnSetEnv temat
AmigaDOS UnSetEnv adres
Command FinishSection
AmigaDOS Say >NIL: -a polski -s225 Fotografia zostala wyslana.
Flags : CD source
Jak widać, cała redukcja rozmiaru fotki to jedna linijka.
Zakładam, że YAM jest uruchomiony. Można dodać sprawdzenie, ale w dobie łącz stałych mija się to raczej z celem.
Do skryptu należałoby dodać, czy YAM nie jest zajęty inną komunikacją w momencie podsyłania mu miniatury (polecenie arexxowe ISONLINE).
W pliku tekstowym S:opis_fotki znajduje się to co sugeruje nazwa. Dla ułatwienia, można dopisać edycję tego pliku z guzika menu kontekstowego cyfrowej fotki.
Jak widać, w obecnej postaci, skrypt jest raczej prosty i chyba łatwy w zrozumieniu. Bardzo łatwo go można przerobić na:
- konwerter obrazków/zdjęć jpg na dowolny inny format obsługiwany przez Datatype'y,
- automagiczne wysyłanie każdego innego rodzaju pliku.
ja podpiąłem pod zdjęcie cyfrowe, ale nic nie stoi na przeszkodzie do wykorzystania z każdy innym plikiem.
Mam tak zresztą zrobione już od 2002 roku :)
Równie dobrze można by podłączyć jakieś mp3/wav na czas wysyłki zmiast komunikatów głosowych. Można by też przemyśleć czy wysyłać natychmiast fotkę czy poźniej.
Sporo możliwości modyfikacji, myślę.
Uwaga! Skrypt jest przeznaczony do wysyłania pojedyńczych zdjęć/plików. Problem np. w zmiennych, które to za każdym razem wciśnięcia guzika pozostają te same.
Miłego oglądania "zdalnie sterowanego" YAMa na blacie
;)
Ostatnia modyfikacja: 25.05.2011 15:59:21
A teraz do rzeczy...
Na początek filetype zdjęcia cyfrowego HD mego aparatu:
Match Size >3000000
Move to 06
Match Exif
Move to 208
Search Range 50 moj_aparat
Musiałem nieco zmodyfikować wzorzec filetype'u, bo na części zdjęć symbol aparatu rozpoczynał się od 208 bajtu nagłówka, a na części od 220. Obecny wyżej filetype obejmuje oba przypaki.
Na podstawie zdjęć robionych innymi cyfrówkami mogę stwierdzić, że ciąg Exif zawsze się zaczyna od 6. bajtu,
co samo przez się wystarczy do rozpoznania dowolnej fotki cyfrowej. Nazwa aparatu zaś jest umiejscowiona różnie, w zależności od producenta i typu aparatu.
Teraz skrypt. Działa gucio, ale można go jeszcze "dopieścić", więc nadałem mu roboczą wersję o.9b ;).
A tak wygląda to "cudo":
Function : AmigaDOS ; Ver: SendReduced with Yam 0.9b (23.05.2011)
AmigaDOS SetEnv adres adres@flickr.com
AmigaDOS SetEnv temat {ou}
AmigaDOS SetEnv kwarta {fu-}_mini.jpg
AmigaDOS Run >NIL: Say -a polski -s225 Konwersja w toku!
AmigaDOS jpegtool Q=100 {f} %n_mini.%s SC=2
AmigaDOS Rx "address YAM 'SHOW'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'MAILWRITE'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'WRITETO $adres'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'WRITESUBJECT $temat'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'WRITEATTACH $kwarta'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'WRITELETTER S:opis_fotki'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'WRITEQUEUE'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'MAILSENDALL'"
AmigaDOS Rx "address YAM 'HIDE' "
AmigaDOS UnSetEnv kwarta
AmigaDOS UnSetEnv temat
AmigaDOS UnSetEnv adres
Command FinishSection
AmigaDOS Say >NIL: -a polski -s225 Fotografia zostala wyslana.
Flags : CD source
Jak widać, cała redukcja rozmiaru fotki to jedna linijka.
Zakładam, że YAM jest uruchomiony. Można dodać sprawdzenie, ale w dobie łącz stałych mija się to raczej z celem.
Do skryptu należałoby dodać, czy YAM nie jest zajęty inną komunikacją w momencie podsyłania mu miniatury (polecenie arexxowe ISONLINE).
W pliku tekstowym S:opis_fotki znajduje się to co sugeruje nazwa. Dla ułatwienia, można dopisać edycję tego pliku z guzika menu kontekstowego cyfrowej fotki.
Jak widać, w obecnej postaci, skrypt jest raczej prosty i chyba łatwy w zrozumieniu. Bardzo łatwo go można przerobić na:
- konwerter obrazków/zdjęć jpg na dowolny inny format obsługiwany przez Datatype'y,
- automagiczne wysyłanie każdego innego rodzaju pliku.
ja podpiąłem pod zdjęcie cyfrowe, ale nic nie stoi na przeszkodzie do wykorzystania z każdy innym plikiem.
Mam tak zresztą zrobione już od 2002 roku :)
Równie dobrze można by podłączyć jakieś mp3/wav na czas wysyłki zmiast komunikatów głosowych. Można by też przemyśleć czy wysyłać natychmiast fotkę czy poźniej.
Sporo możliwości modyfikacji, myślę.
Uwaga! Skrypt jest przeznaczony do wysyłania pojedyńczych zdjęć/plików. Problem np. w zmiennych, które to za każdym razem wciśnięcia guzika pozostają te same.
Miłego oglądania "zdalnie sterowanego" YAMa na blacie
;)
Ostatnia modyfikacja: 25.05.2011 15:59:21