19.08.2021 11:00
[#1]
Nowe papierowe pismo
Sezon wakacyjny nastraja do różnych przemyśleń. Mi dzisiaj przeszło przez głowę, że już od ok. 20 lat, nie widziałem żadnego Amigowego pisma w formie papierowej na półce z prasą w kiosku lub empiku. Wiem, że żyjemy w trochę innych czasach. Internet w jakimś momencie zdetronizował papierowe czasopisma. Miało być bardziej dostępnie, taniej i więcej. Czas jednak pokazał, że ciekawych materiałów do czytania jest mniej. Już kiedyś bodajże Jazzcat zauważył, że internet nie był w stanie zastąpić np. magazynów dyskowych (vel. Irregular Review), w których bardziej pieczołowicie podchodzi się do tematów scenowych. Wystarczy spojrzeć na PPA, jak niewiele się ukazuje publicystyki, opisów sprzętu czy gier. I o ile te 10 lat temu faktycznie niewiele się działo w temacie i zasadniczo nie było o czym pisać, to teraz, niemal każdego miesiąca można by było zrobić wywiad z jakąś interesującą osobą z Amigowego świata. Jednak publikowanie w sieci nie ma już dla mnie takiej magii jak na początku ery Internetu. Fakt, to co piszemy w sieci ma bardzo szeroki zasięg, ale mimo tego co się mówi o trwałości danych w internecie, wydaje mi się, że treści pism papierowych - paradoksalnie - mają większe szanse na przetrwanie. Gdyby Magazyny Amiga były wydawane tylko w formie elektronicznej to co by z nich teraz pozostało ? Może dedykowana strona w sieci (ale jak długo?), skrawki na Wayback Machine, albo archiwa na chomiku. Teoretycznie to samo dzieje się z pismami papierowymi. Kończą w większości na składzie makulatury albo na strychu. Z drugiej jednak strony mogą znaleźć się na półce u jakiegoś pasjonata. Będą też przechowywane w bibliotekach, czytelniach itd...
Ale idąc już do sedna sprawy, jak myślicie, czy wydawanie pisma o tematyce retrokomputerowej (Atari, C64, Amiga), dostępnego w salonach prasowych, miałoby w dzisiejszych czasach sens ? Wiem, że są fantastyczne inicjatywy takie jak chociażby Komoda&Amiga. Jednak zasięg tych pism jest bardzo ograniczony. Nie trafi na nie podczas przechadzki po empiku żaden przypadkowy czytelnik. Wydaje się, że temat retro wraca. Młodzież pyta się rodziców co to jest VHS, więc może takie pismo miałoby rację bytu?
Ostatnia aktualizacja: 19.08.2021 11:03:57 przez MarX
Ale idąc już do sedna sprawy, jak myślicie, czy wydawanie pisma o tematyce retrokomputerowej (Atari, C64, Amiga), dostępnego w salonach prasowych, miałoby w dzisiejszych czasach sens ? Wiem, że są fantastyczne inicjatywy takie jak chociażby Komoda&Amiga. Jednak zasięg tych pism jest bardzo ograniczony. Nie trafi na nie podczas przechadzki po empiku żaden przypadkowy czytelnik. Wydaje się, że temat retro wraca. Młodzież pyta się rodziców co to jest VHS, więc może takie pismo miałoby rację bytu?
Ostatnia aktualizacja: 19.08.2021 11:03:57 przez MarX
19.08.2021 11:12
[#3]
Re: Nowe papierowe pismo
@MarX, post #1
Młodzież pyta się rodziców co to jest VHS, więc może takie pismo miałoby rację bytu?
A widujesz tą młodziesz czytającą jakiekolwiek czasopisma?
Ja bardziej widuje z twarzami w telefonach.
Forma papierowa raczej staje się coraz mniej popularna.
Sam nie pamiętam, kiedy kupiłem gazetę, żeby ją czytać.
19.08.2021 11:19
[#7]
Re: Nowe papierowe pismo
@snifferman, post #3
A widujesz tą młodziesz czytającą jakiekolwiek czasopisma?
Oczywiście młodzież byłaby jedynie drobnym odsetkiem czytelników, jednak znam dzieciaki które interesują się np. samochodami z "epoki". Więc coś się dzieje w temacie retro. To nie jest jeszcze mainstream i pewnie nigdy nie będzie, ale to jest jakaś nisza. Zapewne odbiorcami byliby ludzie obyci z papierowymi czasopismami, czyli współcześni 40-50 latkowie, którzy albo są aktywni w świecie retro, albo sięgają do tego świata wspomnieniami.
19.08.2021 11:30
[#8]
Re: Nowe papierowe pismo
@MarX, post #1
Ja też widzę sens i chętnie kupuję - Komoda@Amiga, Amigazyn, Retrokomp, czy Amigę NG. Niemniej, z tego co kiedyś pisał Adam Zalepa (jeśli dobrze pamiętam) to nakład Amigazynu czy Retrokompa to około 500 egzemplarzy. Jest to tak mało, że nie da się z tego zrobić ogólnopolskiej dystrybucji.
Ogólnopolski Pixel czy PSX zakładam że mają ok. 10-15 tysięcy egzemplarzy, wydaje mi się, że ciężko zakładać, że da się ogólnopolsko dystrybuować nakłady znacznie niższe. Oczywiście gdyby pojawił się pomysł np. "brandowania" określonych punktów sprzedaży, np. można by to było kupić w 30-50 empikach w największych miastach a nie we wszystkich, to mogłoby mieć to rację bytu przy niższych nakładach (np. 2-5 tysięcy, ale to nadal sporo). Plusem takiego modelu dystrybucji byłaby też sytuacji, gdyby takich czasopism w tak określonych punktach było więcej, a nie tylko jedno.
Niemniej, należałoby wtedy też zachować jakiś rozsądny i regularny cykl wydawniczy, i określony rynek zbytu, a myślę, że i z jednym i drugim jest problem. Amigazyn kiedyś ukazywał się regularnie jako kwartalnik, Retrokomp podobnie, a teraz jak pojawią się raz na pół roku to i tak jest dobrze. Ja cieszę się, że w ogóle są, ale jak ktoś miałby czekać na taki numer w kioskach przez x miesięcy to pewnie lepiej kupić u wydawcy on-line.
W Anglii dodatkowo wychodzi Amiga Addict, sam się zastanawiam czy nie kupić zbiorczo wszystkich numerów, które wyszły do tej pory. No a w Empiku od dawna można też kupić Retro Gamera, który trochę łączy te oczekiwania, aczkolwiek czytam go od jakichś 10 lat i mam wrażenie, ze kiedyś był sporo lepszy ;)
Ogólnopolski Pixel czy PSX zakładam że mają ok. 10-15 tysięcy egzemplarzy, wydaje mi się, że ciężko zakładać, że da się ogólnopolsko dystrybuować nakłady znacznie niższe. Oczywiście gdyby pojawił się pomysł np. "brandowania" określonych punktów sprzedaży, np. można by to było kupić w 30-50 empikach w największych miastach a nie we wszystkich, to mogłoby mieć to rację bytu przy niższych nakładach (np. 2-5 tysięcy, ale to nadal sporo). Plusem takiego modelu dystrybucji byłaby też sytuacji, gdyby takich czasopism w tak określonych punktach było więcej, a nie tylko jedno.
Niemniej, należałoby wtedy też zachować jakiś rozsądny i regularny cykl wydawniczy, i określony rynek zbytu, a myślę, że i z jednym i drugim jest problem. Amigazyn kiedyś ukazywał się regularnie jako kwartalnik, Retrokomp podobnie, a teraz jak pojawią się raz na pół roku to i tak jest dobrze. Ja cieszę się, że w ogóle są, ale jak ktoś miałby czekać na taki numer w kioskach przez x miesięcy to pewnie lepiej kupić u wydawcy on-line.
W Anglii dodatkowo wychodzi Amiga Addict, sam się zastanawiam czy nie kupić zbiorczo wszystkich numerów, które wyszły do tej pory. No a w Empiku od dawna można też kupić Retro Gamera, który trochę łączy te oczekiwania, aczkolwiek czytam go od jakichś 10 lat i mam wrażenie, ze kiedyś był sporo lepszy ;)
19.08.2021 11:43
[#9]
Re: Nowe papierowe pismo
@MarX, post #4
Sieć Empików ma określoną liczbę punków sprzedaży (w tym roku ma przebić 300). Jeśli do każdego miałoby trafić kilka egzemplarzy, to minimalny nakład to jest tysiąc. Z tego część będzie zwrotami. Jeżeli kogoś stać na zamrożenie takiej kwoty, to niech się bawi.
Uważam, że do większości potencjalnych odbiorców prasy retro "nasz największy, rodzimy wydawca amigowej prasy" nie trafił i nie trafi (bo np. nie chce sprzedawać przez pośredników). Więc szanse na sukces dla nowego czasopisma są, ale potrzebna jest duża ekipa do tego. Były już falstarty (np. ze strony CDA), musiałoby być to zrobione naprawdę dobrze.
Uważam, że do większości potencjalnych odbiorców prasy retro "nasz największy, rodzimy wydawca amigowej prasy" nie trafił i nie trafi (bo np. nie chce sprzedawać przez pośredników). Więc szanse na sukces dla nowego czasopisma są, ale potrzebna jest duża ekipa do tego. Były już falstarty (np. ze strony CDA), musiałoby być to zrobione naprawdę dobrze.
19.08.2021 12:19
[#10]
Re: Nowe papierowe pismo
@MarX, post #1
Mi dzisiaj przeszło przez głowę, że już od ok. 20 lat, nie widziałem żadnego Amigowego pisma w formie papierowej na półce z prasą w kiosku lub empiku.
Po paru latach zainteresowałem się Pixelem i zauważyłem, że odpuścili sobie zabawy z DRM i koniecznością odpalania windowsowej aplikacji by na blaszaku czytać wydanie gazety, teraz wzorem na przykład "mainstreamowych" tygodników politycznych sprzedają PDF-y ze znakiem wodnym. Nakładem papierowym się nie chwalą, ale raczej nie jest to 25 sztuk. Czy jest na fizycznych półkach w Empiku? Nie szukałem, ale papierowe wydanie przez stronę Empik jak najbardziej można kupić. I to nie w ramach "marketplace" a faktycznie jest to sprzedawane przez sam Empik.
Piszę o Pixelu w odpowiedzi na postawione pytanie bo wydaje mi się, że raczej nie ma już miejsca na papierowe pismo zajmujące się tematyką retro o nakładzie 1000 egzemplarzy. Pixel raczej zjadł ten rynek - nazwę to umownie rynkiem na gazetę gamingową dla 40+. Jednocześnie rynek wymusza na nich, by byli pismem adresowanym do wszystkich graczy, którzy chcą sięgnąć po gazetę - także papierową. Jednak 50% objętości numeru to gry retro, o czymś typowo amigowym również czasem napomkną. Nachodzi mnie myśl, że na typowo amigową gazetę o nakładzie >= 1000 sztuk szansy nie ma.
19.08.2021 12:19
[#11]
Re: Nowe papierowe pismo
@adam_mierzwa, post #9
Dodatkowo jesteśmy dość mocno "rozczłonkowani". Jest Komoda&Amiga, są pisma Adama Zalepy, plus pisma Atarowskie. Jakby tak zebrać wszystkich do kupy i zrobić coś co miało miejsce w Bajtku, czyli pismo z działami o różnych platformach, to by i materiałów nie zabrakło i może chętnych do zakupu pisma byłoby więcej. Oczywiście wiem, że Bajtek padł właśnie dlatego, że pisał o "wszystkim" (nie tak jak PC Kurier 
). Jednak w dzisiejszych czasach, gdy retro jest jednym wielkim workiem na komputery to może takie podejście byłoby właśnie trafione. Ciekawe czy pułap sprzedaży na poziomie 1000 egzemplarzy byłby realny? Jeśli nakład AmiMagazynu czy Retrocompa wynosi 500 sztuk, to jest to i tak bardzo dobry wynik (przy dystrybucji tylko internetowej)
Ostatnia aktualizacja: 19.08.2021 12:21:01 przez MarX
). Jednak w dzisiejszych czasach, gdy retro jest jednym wielkim workiem na komputery to może takie podejście byłoby właśnie trafione. Ciekawe czy pułap sprzedaży na poziomie 1000 egzemplarzy byłby realny? Jeśli nakład AmiMagazynu czy Retrocompa wynosi 500 sztuk, to jest to i tak bardzo dobry wynik (przy dystrybucji tylko internetowej)Ostatnia aktualizacja: 19.08.2021 12:21:01 przez MarX
19.08.2021 12:40
[#12]
Re: Nowe papierowe pismo
@zzielinski, post #5
Najnowszy numer magazynu "Atari Fan" jest do kupienia w sieci Empik w cenie 50 zł. Niestety nie znam nakładu tego czasopisma.
To jest ciekawy przykład. Na stronie Atari Fan, znalazłem taką informację:
Uzyskaliśmy od Biblioteki Narodowej kod ISSN, co pozwoliło na trochę niższy koszt druku oraz staliśmy się pismem oficjalnym, dostępnym bezpłatnie w wybranych bibliotekach !
Mam wrażenie, że na tą chwilę "nasze" pisma są takimi "podziemnymi zinami". Atarowcy zrobili to niezbędne minimum aby ślad po nich nie zaginął
Ostatnia aktualizacja: 19.08.2021 12:41:49 przez MarX
19.08.2021 12:44
[#13]
Re: Nowe papierowe pismo
@MarX, post #11
Nie widzę sensu "łączenia sił", tak jak nie chciałbym połączenia PPA i eXeca (pomijając, że to nierealne). "Zbieranie do kupy" nie jest dobrą drogą. Od tego nie przybywa użytkowników. To jest myślenie życzeniowe, użytkowników przybywa od pokazywania się na Retrokompie, PixelHeaven, od działań wychodzących poza środowisko. Nie od przeciągania tych samych ludzi z redakcji do redakcji.
W dłuższej perspektywie czasowej monopol ma negatywny wpływ na jakość czasopisma.
Mogą też być konflikty po scaleniu redakcji. A to o wizję czasopisma, a to podział, bo "a wcześniej to miałem więcej stron dla siebie", "u nas było lepiej, bo" ;) No i pieniądze. O czym nie pisze się publicznie, ale jak łatwo można poróżnić ludzi wyróżniając kogoś finansowo za coś co zrobił...
Poza tym ludzie lubią mieć wybór. Retromagazyn jest unikalny, bo nie bazuje jak większość czasopism retro na grach. Dla mnie czasopismo retro o grach mogłoby nie istnieć
ale zdaje sobie sprawę, że retrokomputing to jest w nisza w niszy.
Pułap tysiąca jest realny, ale czy uda się wybrać złoty środek, żeby zadowolić wszystkich?
W dłuższej perspektywie czasowej monopol ma negatywny wpływ na jakość czasopisma.
Mogą też być konflikty po scaleniu redakcji. A to o wizję czasopisma, a to podział, bo "a wcześniej to miałem więcej stron dla siebie", "u nas było lepiej, bo" ;) No i pieniądze. O czym nie pisze się publicznie, ale jak łatwo można poróżnić ludzi wyróżniając kogoś finansowo za coś co zrobił...
Poza tym ludzie lubią mieć wybór. Retromagazyn jest unikalny, bo nie bazuje jak większość czasopism retro na grach. Dla mnie czasopismo retro o grach mogłoby nie istnieć
ale zdaje sobie sprawę, że retrokomputing to jest w nisza w niszy. Pułap tysiąca jest realny, ale czy uda się wybrać złoty środek, żeby zadowolić wszystkich?
19.08.2021 12:57
[#16]
Re: Nowe papierowe pismo
@MarX, post #12
Uzyskaliśmy od Biblioteki Narodowej kod ISSN, co pozwoliło na trochę niższy koszt druku oraz staliśmy się pismem oficjalnym, dostępnym bezpłatnie w wybranych bibliotekach !
Papierowe PPA miało/ma ten numer i nic takiego z niego nie wynikało poza tym że do Biblioteki Narodowej wysyłaliśmy 2 egzemplarze gratis.
Ostatnia aktualizacja: 19.08.2021 12:58:11 przez mailman
19.08.2021 14:19
[#17]
Re: Nowe papierowe pismo
@adam_mierzwa, post #13
Pułap tysiąca jest realny, ale czy uda się wybrać złoty środek, żeby zadowolić wszystkich?
Zgadzam się, jest wiele czynników które mogą zniweczyć taki projekt. Tak jak wspomniałeś - kwestie podziału obowiązków, finansowe itd. A tak z innej beczki, ciekawe czy fakt, że np. demoscena jest wpisana na listę dziedzictwa kulturowego ludzkości nie jest jakąś furtką w kwestii dofinansowania projektu np. z Ministerstwa Kultury? Wiem, że to trochę taka utopia, ktoś musiałby się tym zająć, wszystkimi formalnościami itd. Ale czy to nie jest kierunek w jakim mogłyby podążać publikacje retrokomputerowe/demoscenowe ? Chodzi o znalezienie jakiegoś sensownego finansowania, aby takie publikacje mogły powstawać i znajdować kanały dystrybucji ?
19.08.2021 14:21
[#18]
Re: Nowe papierowe pismo
@mailman, post #15
Nakład a sprzedaż to dwie różne kwestie. Możesz mieć nakład 500 bo dostałeś zniżkę na druk, a sprzedałeś 100 egzemplarzy i na 400 śpisz.
Masz rację. Niedyskretnie jednak byłoby pytać kolegów z Komody albo Adama o to ile im "schodzi"
. Jednak taka informacja dałaby jakiś ogląd jakie jest aktualne zapotrzebowanie na papierowe pisma o tematyce retrokomputerowej. 19.08.2021 14:27
[#19]
Re: Nowe papierowe pismo
@mailman, post #16
Papierowe PPA miało/ma ten numer i nic takiego z niego nie wynikało poza tym że do Biblioteki Narodowej wysyłaliśmy 2 egzemplarze gratis.
Nie do końca. Jest sprawa niższej stawki VAT jeszcze (ale to ogarniał wydawca, więc przełożenie "dla redakcji" było żadne).
Za to dużym utrudnieniem był fakt, że do BN trzeba było wysłać wszystkie dotychczasowe numery pisma, a niektórych archiwaliów już nie było i trzeba było zrobić dodruk. Z tego co pamiętam to trochę "oszukaliśmy system", bo część pierwszych numerów zrobiliśmy wtedy dla oszczędności w odcieniach szarości a nie w full color.
19.08.2021 14:30
[#20]
Re: Nowe papierowe pismo
@MarX, post #18
Czy kupiłeś już wszystkie współczesne retropapiery że nie masz na co forsy wydawać? A może kupiłeś i poczułeś że to nie to, bo za mało retro, albo za mało Amigowe? A może poczułeś że współczesne newsy nie budzą tylu emocji jak te które czytałeś ćwierć wieku temu? Retronics wydał niedawno kilka starych Bajtków, i IKSów i chyba TopSecret na papierze tak pięknym jak nigdy. Nie wiem czy już masz i czy ci zasmakowało. Ale może trzeba sobie kupić duży tablet. Czy też już masz?
Ktoś tu ma chyba kryzys wieku średniego i marzy mu sie cofnięcie czasu aby znowu poczuć pewne emocje. Myśli że jak uprosi grupkę takich co już sie pożegnali z papierem bez żalu, żeby znowu płacili za makulaturę, albo wystawi się papier na głównej ulicy to młodzież sie na to rzuci i pokryje koszty, a wtedy znowu będzie fajnie jak przed laty.
Nie, nie będzie. I nawet nie dlatego że czasy sie zmieniły, tylko dlatego że to my sie zmieniliśmy, i już nie reagujemy takim entuzjazmem na rzeczy które niegdyś nas jarały. Te nadzieje że retro wraca więc lada rok i znowu sie zacznie sprzedawać są śmieszne. Nie spełniły sie nadzieje o nowej Amidze to może da sie chociaż zrobić gazetę o tym że nie ma nowej Amigi. Byleby znowu było na co czekać.
Niech sie zbiorą razem, niech ktoś napisze, niech ktoś wydrukuje, niech ktoś sprzeda, niech ktoś zapłaci. 100 sztuk nakładu? Żeby mieć co trzymać na kiblu i położyć na półce? To na allegro już nie ma starych gazet, że trzeba organizować pospolite ruszenie?
Mam inny pomysł. Jak lubisz czekać to idź na dworzec. A jak chcesz mieć papier to może czas kupić drukarkę, tylko trzeba sie dowiedzieć jaką kupić, i jaki papier, i jak sie drukuje PDFy. I sam sobie zrób i ponoś koszty swojego hobby, a może nawet sprzedasz parę sztuk. Ale najważniejsze że będzie się ukazywało to co chcesz, tyle ile chcesz i wtedy kiedy chcesz. :)
Ktoś tu ma chyba kryzys wieku średniego i marzy mu sie cofnięcie czasu aby znowu poczuć pewne emocje. Myśli że jak uprosi grupkę takich co już sie pożegnali z papierem bez żalu, żeby znowu płacili za makulaturę, albo wystawi się papier na głównej ulicy to młodzież sie na to rzuci i pokryje koszty, a wtedy znowu będzie fajnie jak przed laty.
Nie, nie będzie. I nawet nie dlatego że czasy sie zmieniły, tylko dlatego że to my sie zmieniliśmy, i już nie reagujemy takim entuzjazmem na rzeczy które niegdyś nas jarały. Te nadzieje że retro wraca więc lada rok i znowu sie zacznie sprzedawać są śmieszne. Nie spełniły sie nadzieje o nowej Amidze to może da sie chociaż zrobić gazetę o tym że nie ma nowej Amigi. Byleby znowu było na co czekać.
Niech sie zbiorą razem, niech ktoś napisze, niech ktoś wydrukuje, niech ktoś sprzeda, niech ktoś zapłaci. 100 sztuk nakładu? Żeby mieć co trzymać na kiblu i położyć na półce? To na allegro już nie ma starych gazet, że trzeba organizować pospolite ruszenie?
Mam inny pomysł. Jak lubisz czekać to idź na dworzec. A jak chcesz mieć papier to może czas kupić drukarkę, tylko trzeba sie dowiedzieć jaką kupić, i jaki papier, i jak sie drukuje PDFy. I sam sobie zrób i ponoś koszty swojego hobby, a może nawet sprzedasz parę sztuk. Ale najważniejsze że będzie się ukazywało to co chcesz, tyle ile chcesz i wtedy kiedy chcesz. :)
19.08.2021 14:44
[#22]
Re: Nowe papierowe pismo
@MarX, post #17
Dofinansowanie dla retro jest możliwe:
"Dzieło powstawało w ramach projektu „Twórcze programowanie - Laboratorium” finansowanego z środków Narodowego program Rozwoju Humanistyki w latach 2016-2019, projekt nr. 1027.0641.65.2016." - źródło
Niemniej to się tyczy chyba pojedynczych "akcji". Nie wyobrażam sobie, że da się załatwić stałe dofinansowanie czasopisma.
Wątek wygląda na sondażowy, więc uznajmy że "grę wstępną" mamy za sobą. Napisz o co chodzi
"Dzieło powstawało w ramach projektu „Twórcze programowanie - Laboratorium” finansowanego z środków Narodowego program Rozwoju Humanistyki w latach 2016-2019, projekt nr. 1027.0641.65.2016." - źródło
Niemniej to się tyczy chyba pojedynczych "akcji". Nie wyobrażam sobie, że da się załatwić stałe dofinansowanie czasopisma.
Wątek wygląda na sondażowy, więc uznajmy że "grę wstępną" mamy za sobą. Napisz o co chodzi
19.08.2021 15:40
[#23]
Re: Nowe papierowe pismo
@ZbyniuR, post #20
ZbyniuR, kiepski byłby z Ciebie psycholog . Ogólnie nie rozumiem po co ta wycieczka osobista, ale w porządku, niektórzy widać tak muszą. Ale wracając do tematu, to tu nie chodzi o sentymentalizm, powrót do czasów młodości. Zrozumiałe, że to się nie wróci. W tej dyskusji chodzi o TERAŹNIEJSZOŚĆ, o to w jakim kierunku może pójść retro publicystyka. Czy można wyjść gdzieś poza utarty schemat "podziemia" wydawniczego. To narazie luźna wymiana poglądów więc nie spinaj się tak mocno 
. Ogólnie nie rozumiem po co ta wycieczka osobista, ale w porządku, niektórzy widać tak muszą. Ale wracając do tematu, to tu nie chodzi o sentymentalizm, powrót do czasów młodości. Zrozumiałe, że to się nie wróci. W tej dyskusji chodzi o TERAŹNIEJSZOŚĆ, o to w jakim kierunku może pójść retro publicystyka. Czy można wyjść gdzieś poza utarty schemat "podziemia" wydawniczego. To narazie luźna wymiana poglądów więc nie spinaj się tak mocno 19.08.2021 15:47
[#24]
Re: Nowe papierowe pismo
@adam_mierzwa, post #22
Wątek wygląda na sondażowy, więc uznajmy że "grę wstępną" mamy za sobą. Napisz o co chodzi
Chodzi o to, że z chęcią pisałbym do pisma które nie zamykałoby się w naszej bardzo wąskiej subkulturze. Chodzi o naturalne poszerzenie terytorium, złapanie w sieć innych czytelników niż Adam Mierzwa i pozostałych, których znam osobiście lub z forum. Od wielu lat siedzimy zabunkrowani i robi się powoli trochę duszno. Wiem, że temat jest złożony i miejscami bardzo "śliski", dlatego ciekawy byłem waszego zdania.
19.08.2021 16:05
[#25]
Re: Nowe papierowe pismo
@MarX, post #24
Temat wbrew pozorom (jak biegnie akcja w tym wątku) nie jest wyczerpany, on w tym momencie dopiero się zaczyna. Niestety nie wszystko nadaje się na forum publiczne
Z wyjściem na zewnątrz to jest tak, ze możesz to robić w każdej chwili. Zobacz tutaj:
Krzysztof Radzikowski i Mój Mac
Zarówno on, jak i Zalepa, próbowali zdobywać tam nowy teren. Dali po kilka artykułów "okołoamigowych", o których dzisiaj nikt nie pamięta. Dużo zależy od tego o czym chciałbyś pisać. Kto miałby być grupą docelową. Chęci są zawsze, tylko musiałbyś pokazać nowym, że to (no właśnie, konkretnie co?) jest fajne. I tego nie da się robić "na pół gwizdka", to muszą być regularne działania, jakiś plan. Bo takie pisanie do kącika skutkuje tym, co wkleiłem - kto z tu obecnych wie, że panowie pisali o alternatywach dla jabłczanych? To jest skomplikowane, żeby wypłynąć na wierzch. Większość osób w Polsce nie wie, że jest wydawnictwo Zalepy - na przykład. Więc sama gotowość pisania to za mało.
Z wyjściem na zewnątrz to jest tak, ze możesz to robić w każdej chwili. Zobacz tutaj:
Krzysztof Radzikowski i Mój Mac
Zarówno on, jak i Zalepa, próbowali zdobywać tam nowy teren. Dali po kilka artykułów "okołoamigowych", o których dzisiaj nikt nie pamięta. Dużo zależy od tego o czym chciałbyś pisać. Kto miałby być grupą docelową. Chęci są zawsze, tylko musiałbyś pokazać nowym, że to (no właśnie, konkretnie co?) jest fajne. I tego nie da się robić "na pół gwizdka", to muszą być regularne działania, jakiś plan. Bo takie pisanie do kącika skutkuje tym, co wkleiłem - kto z tu obecnych wie, że panowie pisali o alternatywach dla jabłczanych? To jest skomplikowane, żeby wypłynąć na wierzch. Większość osób w Polsce nie wie, że jest wydawnictwo Zalepy - na przykład. Więc sama gotowość pisania to za mało.
