[#1] jaka przyszlosc amigi
caly czas sie zastanawiam jaka przyszlosc ma amiga,jakos nie moge sie przekonac do nowych w "modeli amig",caly czas mam zludna nadzieje ze w koncu firma amiga sie zlituje i wypusci jakis model ami,datego chce sie przygotowac jak nie czy dalej rozbudowywac ami 1200 czy moze wymyslec cos innego.
[#2] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #1

> czy moze wymyslec cos innego. pomysł OK

[#3] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #1

Amen bracie!!!!!!1

[#4] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #1

Wy mnie do niego porównujecie??

[#5] Re: jaka przyszlosc amigi

@arti4-92, post #4

hmm... wiem czy to ci cos wyjasni ale - lubie Wilka i Artiego - jestescie przezabawni

PS Ostatnio Cinki... zaczyna wkradac sie w moje laski, pilnujcie sie

[#6] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #1

lubie te tematy ;)

[#7] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #1

Zwróć uwagę na fakt, ilu ludzi którzy są blisko AMIGI odwiedza stronę PPA.
To jest połowiczna odpowiedź na Twoje pytanie. pozostaje jeszcze kwestia sprzętu, klasycznej Ami na pewno już nikt nie będzie produkował, ale mamy nowy sprzęt. Coraz doskonalsze emulatory, choćby UAE.
Przecież nie chodzi o sprzęt na którym uruchamiamy system Amigi, lecz właśnie o ten nie powtarzalny klimat jej systemu operacyjnego.
Choć przyznam się że jak włączam moją 1200 to czuję coś koło serca miłego.
Jej charakterystyczny zapach, dźwięki jakie wydaje, całą tą kabelkologię i w ogóle ten klimat niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju.
Jest jeszcze coś, LUDZIE AMIGI ! To zjawisko społeczne o globalnym zasięgu.
I NIECH TAK ZOSTANIE ! :D

[#8] Re: jaka przyszlosc amigi

@plexa, post #7

Mam wrażenie, że "to już se ne vrati", i prawdziwa Ami i prawdziwi Amigowcy to tylko klasyk... Co by nie było, wszyscy będziemy pamiętać złote lata Ami, parciaki, zloty itp itd
[#9] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #1

Wymyśl coś innego.
[#10] Re: jaka przyszlosc amigi

@Daclaw, post #9

A czy jest szansa zeby firme amiga przejeli ludzie ktorzy bede mieli chociaz chec zeby cos z nia zrobic.Wiem ze to pytanie retoryczne ale naprawde widze duzy potecial w amidze.
[#11] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #10

Daj dobry przykład - weź i przejmij.
[#12] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #10

Opowiedz coś o tym potencjale.

[#13] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #1

nie było mnie z pół roku na PPA (wyjazd do miejsca odciętego od netu) - zaglądam a Wilku cały czas klepie te dyrdymały - i tak przez pół roku?
[#14] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #10

SzaryWilk napisał(a):

> A czy jest szansa zeby firme amiga przejeli ludzie

miliarderzy ktorzy chca wywalic kase w bloto?

> ktorzy bede
> mieli chociaz chec zeby cos z nia zrobic.

Dobre checi to nie wszystko.

> Wiem ze to pytanie
> retoryczne ale naprawde widze duzy potecial w amidze.

Gdzie? Jaki potencjal? Powiedz nam cos konkretnego na ten temat :)

[#15] Re: jaka przyszlosc amigi

@zangief, post #13

zgadnij...

[#16] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #10

Ten potencjał to pewnie układy AGA ?



[#17] Re: jaka przyszlosc amigi

@Hubez, post #16

nie kosci aga ha ha ha,ale filozofia komputera tzw przyjaciolki he he he,pc sa nudne zimne i bezosobowe nie to co ami,to nie jest znowu tak trudne zeby w dzisisiejszych czasach stworzyc komputer,mysle o czym pomiedzy notbookiem a zwyklym komputerem,amiga powinna byc czyms pomiedzy taki notbook he he he bez wyswietlacza,taki komputer ktory bedzie mozna latwo rozbudowac ewentualnie podloczyc monit i zrobic z ami prawdziwego notbooka.
[#18] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #17

> taki notbook bez wyswietlacza ktory bedzie mozna latwo
> rozbudowac ewentualnie podloczyc monit i zrobic z ami
> prawdziwego notbooka.

^
Loop of nonsense... OK

Chociaż, po namyśle to brzmi jak główna dyrektywa Borg:
"You will be assimilated. Resistance is futile!"



Ostatnia modyfikacja: 08.11.07 23:38



Ostatnia modyfikacja: 08.11.07 23:40
[#19] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #17

chcesz mieć notebooka - liczysz się z bardzo ograniczonymi możliwościami rozbudowy, chcesz rozbudowy - kupujesz PC. Nikt specjalnie dla amigi nic nowego nie wymyśli, najlepsze rozwiązania w dziedzinie rozszerzeń są stworzone właśnie dla PC (m.in. SATA, PCI-E, Dual Channel, na dobrą sprawę USB też). Dlaczego od ładnych kilku lat nie pojawiła się żadna nowa platforma sprzętowa przeznaczona dla przeciętnych użytkowników? Jedne bazują na x86 i klonach, inne na PPC i klonach. Baa, nawet makówki przeszły na wintela ;) A dlaczego? Ano dlatego, że przez kilkanaście a nawet więcej lat komputery zgodne ze standardem IBM PC przyspieszyły kilkuset krotnie (a może nawet więcej ^^) i oferują przeolbrzymią bazę oprogramowania. Tego nikt nie opuści dla jakiegoś nieudanego projektu związanego z Amigą. Proszę bardzo, 1 rozwiązanie sprzętowe które mogłoby przynieść jakąś rewolucję? Zintegrowana architektura jak we wszystkich amigach oparta o układy specjalizowane? No chyba nie bardzo. W Viscie i DX10 MS postawiło na kodeki dźwięku, a nie rozwiązania sprzętowe. A dlaczego? Ano bo jeśli sprzęt może obsłużyć Vistę i zapewnić komfort użytkowania to zużycie procesora przez dekodowanie dźwięku 8 kanałowego z efektami 3D jest naprawdę niezauważalne. Jeszcze inna rzecz to CENA. Bardzo wydajną platformę opartą o np. Athlon 64 X2 4200+, 2GB DDR2-800MHz, 2x8500GT SLI, 2x250GB SATA2 RAID - > można złożyć już za jakieś 1600zł (bez monitora); chyba nie uda ci się stworzyć jakiejkolwiek platformy która mogła by z tym konkurować pod względem wydajności, nie mówiąc już o stosunku wydajność/cena
[#20] Re: jaka przyszlosc amigi

@abcdef, post #19

Nie umniejszając zasług linii x86, monopol wintela ma wade główną w postaci zabijania masy pomysłów, które rozwineły by sie na niezależnych platformach.
Mówie tu o sprzecie i oprogramowaniu - co tyczy sie naszego podwórka: bitplany mają wady i zalety, kto wie co byłoby po kilkunastu latach rozwoju, AmigaOS przy ciągłym rozwoju nie ustepowałby w niczym wingrozie, i posiadałby słuszną baze oprogramowania.

A tak mamy dominacje kilku producentów procesorów, mostków, układów graficznych i jednego systemu. Czy ta wąska grupa ma patetnt na wszelaką kreatywność w środowisku?

[#21] Re: jaka przyszlosc amigi

@abcdef, post #19

nie 2x8500gt tylko 8600GT :)

[#22] Re: jaka przyszlosc amigi

@Skotos, post #20

ta waska grupa ma kase i tu jest ich przewaga...

[#23] Re: jaka przyszlosc amigi

@PrzemasIII, post #22

Gdybysmy tak mysleli jako ludzkosc he he he to bysmy za przeproszeniem kolego z drzew nie zeszli,a co do amigi to chodzi mi o komputer dla ludzi takich jak ty czy ja ktorzy chca miec cos innego nic pc,cos orginalnego,filozofia amigi musi sie opierac na tym co bylo jej zaleta ze byl to komputer ktory wykorzystywal wszystko czyli i procesor i uklady specializowane graficzne i muzyczne i dlatego nawet amiga 1200 prz swoich nieduzych mozliwoscia mogla smialo konkurowac z pecetami.Mysle o kompie takim ktory bedzie mial uklady specializoane ktore bedzi mozna latwo zamienic na inne ale nie na zasadzie tak jak jest w pc ze mamy szyne do ktorej mozemy podlaczac rozne rozszezenia tylko cos w stylu romu amigi ktory kazdy moze sobie sam wymienic na nowszy.

PS:System juz mamy he he he.
[#24] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #23

filozofia amigi musi sie opierac na tym co bylo jej zaleta

Zaletą AMIGI był i jest jej system operacyjny, nie żadne kości graficzne procesory czy inne duperele.

Mysle o kompie takim ktory bedzie mial uklady specializoane ktore bedzi mozna latwo zamienic na inne ale nie na zasadzie tak jak jest w pc (..)

No tak, po co robić coś łatwo, lepiej to maksymalnie utrudnić, a co

(..)tylko cos w stylu romu amigi ktory kazdy moze sobie sam wymienic na nowszy.


A karty graficznej w pece sam sobie każdy nie może wymienić Przecież nawet w amidze miałeś sloty Zorro w które wkładałeś karty. Pozatym ROM amigi trzeba było wyciągać, bo w przeciwieństwie do pecetów gdzie są epromy i wystarczy przeprogramować taką kość i już masz nowy "ROM" to w amidze były kostki których nijak nie dało się ruszyć. Swoją drogą już widzę tą zabawę w wyciąganie z podstawek kilkuset układów i montowanie nowych ;) Taka wymiana karty graficznej trwała by pewnie tydzień, że o awaryjności takiej metody nie wspomne

Zrozum wreszcie jedno, w dzisiejszych czasach JEDNA osoba nie zrobi dobrego komputera, ba, nawet setka osób tego sama nie zrobi. Są pewne standardy których trzeba się trzymać i już.

Popatrz na to z tej strony, sto lat temu do zbudowania samolotu wystarczyło, dwóch gostków, ok 50 kilo drewna, 10 kilo materiału i jeden silnik. Dzisiaj żeby zbudować samolot, potrzeba setki inżynierów, techników, tysiące badań, analiz itd. Sam nowego samolotu nie wymyslisz i nie zbudujesz. Tak samo jest z komputerem, 20 lat temu amige zbudowało kilku ludzi, bo takie były czasy. Dziś aby zaprojektować np. mostek północny potrzeba dość sporej grupy inżynierów.

Pozatym jeszcze powrót do przeszłości - nawet za czasów Commodore, gdy chciałeś mieć lepszą kartę grafiki, to kupowałeś kartę do slotu Zorro opartą nie na jakiejś AGA6000 tylko na kości producenta układów grafiki do PC (dokładnie była to firma Cirrus Logic - taki ówczesny odpowienik dzisiejszej nVIdii czy ATi) . Po to ktoś wymyślił standardy żeby się ich trzymać

[#25] Re: jaka przyszlosc amigi

@SzaryWilk, post #23

Mysle o kompie takim ktory bedzie mial uklady specializoane ktore bedzi mozna latwo zamienic na inne ale nie na zasadzie tak jak jest w pc ze mamy szyne do ktorej mozemy podlaczac rozne rozszezenia tylko cos w stylu romu amigi ktory kazdy moze sobie sam wymienic na nowszy.

Łojezu, jaki laicki bełkot.
Romem chcesz wszystko załatwić? Powodzenia! :D

[#26] Re: jaka przyszlosc amigi

@Olo, post #24

A ja trochę popieram Szarego Wilka. I myślę, że jechanie po nim popadając w drugą skrajność jest nie w porządku. Można wyrazić swoje zdanie - przeciwne, ale żeby zaraz mieszać go z błotem.
A tak nawiasem mówiąc firma Cirrus Logic wcale nie robiła układów specjalnie pod PC. Wręcz przeciwnie, ich układy graficzne lepiej współpracowały ze slotami NuBus i Zorro niż z ISA i później PCI, choćby dlatego że można je było traktować asynchronicznie. Przykład: Picasso IV jest prawie 2x szybszy od Cybervision 64 (3D), które miały nowocześniejszy i "tabelkowo" szybszy procesor, ale konstrukcja tego drugiego była pod PCI.

[#27] Re: jaka przyszlosc amigi

@AS, post #26

Tak, ja akurat go z błotem nie zmieszałem, ale np. pomysł układów specjalizowanych na płycie dodatkowo z możliwością wymiany to zakrawa na szaleństwo. Jak to sobie SzaryWilk wyobraża? Nie ma szans na wbicie się jakiejkolwiek amigi na rynek komputerów osobistych, głównie dlatego że nowy model NIE byłby poparty żadnym szeroko dostępnym oprogramowaniem, a dodatkowo byłby droższy niż PC. Już prędzej można by pomyśleć o rynku konsolowym, tam mimo że ciasno, amiga w odpowiedniej konfiguracji mogłaby wywalczyć dla siebie kawałek tego ciastka.
[#28] Re: jaka przyszlosc amigi

@Olo, post #24

To tak jak z grami, kiedyś kodowałeś grę sam, zarabiałeś, założyłeś firmę, zatrudniałeś ludzi, zarabiałeś, robiłeś se miejsce na świecie w dziedzinie gier i byłeś potęgą. Nie zrobisz teraz dobrej gry sam, a nawet w 10 osób...

P.S. Zrobiłem to na wzorze braci "CodeMasters"

[#29] Re: jaka przyszlosc amigi

@abcdef, post #27

Zrobili by amigę kompatybilną z x86 i z amigą... Windowsowców przyciągną by wygląd, macowców jakość, a amigowców system... Każdy mógłby zainstalować
to co mu jest potrzebne... Ale poco??

Albo lepiej: Mógłby mieć 3 systemy naraz: MacOS, Winzgrozę i AmiOS :)



Ostatnia modyfikacja: 09.11.07 14:49
[#30] Re: jaka przyszlosc amigi

@arti4-92, post #29

Ta, a świstak już nie zawija...
To czego ludzie oczekują od nowej amigi to 3 rzeczy:
1 - by działał AOS (albo coś jak AOS ^^)
2 - by mozna było w miarę prosto odpalić starsze aplikacje
3 - by platforma była wystarczająco wydajna jak na dzisiejsze czasy
Słyszałeś o AOS natywnie pod x86?
Niektórzy mogą się nie zgadzać, ale myślę, że pegaz miał szanse stać się czymś w stylu nowej amigi. Nie wiem jak teraz sytuacja wygląda, ale chyba na chwilę obecną żadnego nowego modelu nie ma, a szkoda, bo chociaż G4 ma jeszcze powera, to jednak obecnie preferuje się wydajniejsze rozwiązania. System jest i się rozwija, brakuje właśnie tego nowego sprzętu.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem