Na stare lata postanowiłem, że zostanę królem joystick'ów. 😁 Ponieważ w swoim czasie nagrałem się już na QuickShot'ach i QuickJoy'ach, a ostatnio sprawdziłem jaką "radość" daje rodzimy Matt, powstał projekt który w założeniu ma być alternatywą. Założenia były następujące:
- coś innego niż konstrukcja falliczna
- maksimum komfortu
- dwa przyciski
- estetyka
- wykonanie na bazie ogólnodostępnych elementów
Prototyp wygląda i działa tak:
https://imgur.com/a/chukstick-DoYxnDu Wybaczcie jakość ale nie mam akurat nic lepszego pod ręką.
Po kilkunastu zmianach PCB i niekończących się modyfikacjach wsadu Chukstick ma takie opcje:
- 4 lub 8 kierunkowy tryb pracy
- regulowana czułość / martwa strefa joystick'a (8 stopni)
- konfigurowalny autofire dla pierwszego przycisku (2, 4, 5, 8, 10, 15, 20, 25 strzałów na sekundę)
- drugi przycisk może działać jako skrót dla kierunku góra lub jako drugi, niezależny fire dla Amigi lub C64
- można zamienić funkcje przycisków miejscami
- emulacja Amigowej myszy
- konfiguracja w każdym momencie bez restartu urządzenia
- zapis ustawień
Jak widać całość można sobie dowolnie personalizować w zależności od rodzaju gry. Zastosowanie analoga było doskonałym pomysłem ale... dopiero od momentu gdy na potrzeby projektu napisałem własny sposób translacji położenia. Nie wiem jak to robią inni ale u mnie jest na tyle dobrze, że spokojnie robię bonusy w Bomb Jack'u, w Arabian Nights dochodzę do leśnego boss'a i zaraz uda mi się przejść pierwszy etap w Rick Dangerous. Lub inaczej, skosy nie wchodzą przypadkowo tylko wtedy gdy powinne!
Wątek tworzę dla samomotywacji. Na chwilę obecną jestem w fazie grania i szukania ewentualnych problemów, co jest dla mnie najtrudniejszym wyzwaniem - prościej było to wymyśleć i złożyć niż grać. 😂 Postaram się aktualizować na bieżąco. Co będzie dalej, zobaczymy.