[#33]
Re: Jeśli nie Opus, to co?
Lokalizacja: Wilka Brytfanka
@Don_Adan,
post #5
Ja tam zawsze wolałem FileMastera od Opusa z dwóch powodów, był lżejszy i miał dłuższą listę katalogów, bo guziczki miał na środku ekranu a nie na dole.
W obu trzeba było sobie poustawiać guziczki do przydatnych opcji. A FM3 był ładniejszy, można było zrobić kolorowe guziczki i to więcej, oraz przypisać do nich klawisze jak ktoś chciał, i przełączać między większą ilością katalogów niż tylko 2, jak w FM2.
Nawet nie wiem czy Opus też to miał, ale często korzystałem z opcji Maski dla szukanych plików, np wkładałem nieznaną mi płytę do przejrzenia i szukałem czy są na niej jpg, po latach już nie pamiętam co sie wciskało by pokazał ile bajtów mają katalogi, to po ustawieniu takiej maski te co nie zawierały jpg miały 0 bajtów, wiec jeśli ich szukałeś to tam nie zaglądałeś, albo można było z taką maską zaznaczyć wszystkie katalogi i skopiować same jpg do jednego miejsca, bez skakania po katalogach na tej płycie.
Super funkcja. :)