[#31] Re: Dowód Amigowca :)

@Azzorek, post #30

Azzorek :) to prawda AmigaCDTV zawsze chcialem miec .. a kiedys kosztowala 11 mln :) .. teraz mam male muzeum w domu i kilkanasice rodzajow amig !! :P
sa troche jazdy bo to jednak graciarnia po szafach .. i brak czasu na ich uzywanie ..to najwiekszy problem..dlatego cZasem mam szychte jak gornik do 3 w nocy i slecze przy Amidze ktora mi naprawde daje duzo fraaajdy ..stremeu 30stoparoletniemu prykowi ..


dla mnie kupienie tej Amigi co sir lucas wystawil za 5 tys nie jest problemem ..tylko czy znajde czas zeby przy niej siedziec ? o to bardziej chodzi ..

czasy sie zmienily stopa zyciowa w poslce rownie.. juz ludzi enie chodza w Relaxach .. i nie kombinuja jak cos kupic.. szmalec jest .. ale gorzej z radzeniem sobie problemami.. dlatego jestem krypto alkoholikiem ..jak nasz prezydent pomysł

wracajac do tematu :) ja mam dowod zakupu pierwszego w zyciu komputera ..Commodore 64 :)

i przyznam szczerze ze Atari mi sie bardziej podobalo wizualnie .. C64 w zyciu nie widzialem w akcji.. i dobrze ze 6 lat starszy brat nie posluchal brzeczacego gowniarza :D .. bo od Commodore byl naturalny krok... do Amigi !!!



Ostatnia modyfikacja: 13.10.2009 15:39:40
[#32] Re: Dowód Amigowca :)

@HOŁDYS, post #31

Czytam sobie te wypowiedzi o A500 kupionych w latach 1990/91 za 6-9 milionów zł albo A1200 kupionej na przełomie 1993/94 za 10 mln i wychodzi na to, że strasznie przepłaciliście! Gdzie kupowaliście ten sprzęt???

Moja A500 kupiona jesienią 1991 kosztowała 4,2 mln zł. A1200 kupiona latem 1993 kosztowała 8,2 mln zł (rok później zestaw Desktop Dynamite kosztował około 9 mln). Ceny z Warszawy. A500 kupiona w sklepie, A1200 na giełdzie.

[#33] Re: Dowód Amigowca :)

@PopoCop, post #32

Dokładnie.
4,5mln kosztowała w 1992 w Krakowie goła A500. Ceny monitora nie pamiętam.

[#34] Re: Dowód Amigowca :)

@Azzorek, post #30

Azzorek napisał(a):

"... ale wiesz co Alf tak sobie właśnie pomyślałem... . Kiedy Amigi królowały na rynku jako komputer z dużym potencjałem, większość z nas marzyła chociaż o nabyciu jakiejkolwiek (przeważnie A500, A600, ACDTV czy późniejsze czasy - A1200). Teraz po latach możemy sobie pozwolić na realizację niektórych marzeń o rozbudowie Amigi, kupnie wymarzonego softu lub gry, czy w końcu zakupie upragnionego modelu Amigi. Dzięki temu mamy frajdę i hobby zarazem."


Zgadzam się z tobą w zupełności. Teraz staram się nadrobić (w miarę możliwości) ówczesne braki sprzętowe i przy okazji spotkań doskonale się bawię w doborowym towarzystwie OK .

[#35] Re: Dowód Amigowca :)

@alf, post #28

alf napisał(a):

> Nie wiem czy taka taniocha, pamiętam że za gołą A500 dałem coś
> koło 5 mln zł w Dynamicu w Sosnowcu. Przez pół roku dorabiałem
> sobie po szkole, a i tak jeszcze rodzice musieli mi dołożyć
> sporo kasy.

Byłem w lepszej sytuacji, pracowałem w momencie zakupu swojego pierwszego komputera.
A jak sprzedałem swojego 8 bitowca do tego stacja dysków, magnetofon i jeden joy plus sterta dyskietek i kaset to do Amigi naprawdę niewiele musiałem dołożyć.


Pozdrawiam
[#36] Re: Dowód Amigowca :)

@PopoCop, post #32

ja swoja Amige kupilem w XYZ w Lublinie

oczywiscie Commodorka uplynnilem i musialem dolozyc troche mniej niz inni



Ostatnia modyfikacja: 13.10.2009 16:25:11
[#37] Re: Dowód Amigowca :)

@PopoCop, post #32

PopoCop napisał(a):

"Czytam sobie te wypowiedzi o A500 kupionych w latach 1990/91 za 6-9 milionów zł albo A1200 kupionej na przełomie 1993/94 za 10 mln i wychodzi na to, że strasznie przepłaciliście! Gdzie kupowaliście ten sprzęt???"

Amiga 500 kupiona w Sosnowcu w sklepie "Dynamic" przy ul. Modrzejowskiej - cena nowej gołej Amigi - 5 mln zł.
Amiga 1200 kupiona na giełdzie Komputerowej w Katowicach - "Dom Związków Zawodowych" przy ul. Dąbrowskiego 23a w soboty i w niedzielę Giełda komputerowa Katowice-Brynów - "Dom Kultury Huty Baildon" - 9,5 mln zł.



Ostatnia modyfikacja: 13.10.2009 16:53:56
[#38] Re: Dowód Amigowca :)

@alf, post #37

Teraz paradoksalnie dobrze przypakowana A4000 potrafi tak samo kosztowac dla szarego obywatela .. jak w 1993 r :) (chodzi o proporcje zarobki/cena )

[#39] Re: Dowód Amigowca :)

@HOŁDYS, post #36

ja swoja Amige kupilem w XYZ w Lublinie

No patrz, ja rowniez tam.
Do dzis pamietam twarz Pani z zezem rozbieznym, gdy poprosilem o Amige sidi trzydziesci dwa.
;)


(C64 i 1541-II tez mialem z XYZ)

[#40] Re: Dowód Amigowca :)

@reactor, post #39

Ja kupiłem pierwszą amigę dość późno bo w 1997 i to z drugiej ręki.. A1200 + 1084s + 200 dyskietek ;) za równe 1000zł.

[#41] Re: Dowód Amigowca :)

@Azzorek, post #1

Ja swoja pierwszą A1200 (wczesniej od bodajże 1992r miałem a500) z 4mb fastu i kupą dyskietek za 40zł kupiłem, ale gość się nie znał, po za tym to późne lata już były, jak wróciłem do domu myślałem to, że zepsuta nie wiedziałem, że rom 3.1 bez HDD tyle startuje, włożyłem dyskietke i nic, pierwsze co udało mi się zobaczyć to guru, w życiu się tak nie cieszyłem na jego widok:)

[#42] Re: Dowód Amigowca :)

@PopoCop, post #32

Stary, zawsze można kupić coś taniej. Specjalnie z okazji twojej wypowiedzi sprawdziłem ceny używanych Amig w ogłoszeniach z ówczesnej prasy komputerowej (głównie Amigowej). Ceny były o 1 000 000 starych złotych wyższe od tych co ty mówiłeś, ale nawet jeśli ktoś liczył się z targiem, nie zjechałby raczej 25% z ceny. Nasze ceny były jak najbardziej normalne, widocznie twoje były promocyjne. Ja miałem 15 lat znałem parę sklepów w Łodzi które, oferowały Amigi. Na giełdy żadne nie jeździłem. Wcześniej miałem C64 i zaopatrywałem się w gry w jednym sklepie w Łodzi w DH Central (ziomale z Łodzi wiedzą, że to stoisko działa chyba do dzisiaj :D ). To dlaczego wypadło na ten sklep a nie inny zadecydował zbieg okoliczności. Ważne, że nas było stać na kupno swoich Amig w tamtym czasie i dla prawie każdego z nas to były duże sumy. Meritum całej sprawy jest to, że mogliśmy poznać "Ten Smak".

Pozdrawiam

Azzorek



Ostatnia modyfikacja: 13.10.2009 18:35:17
[#43] Re: Dowód Amigowca :)

@reactor, post #39

reactor napisał(a):

> ja swoja Amige kupilem w XYZ w Lublinie
>
> No patrz, ja rowniez tam.
> Do dzis pamietam twarz Pani z zezem rozbieznym, gdy poprosilem
> o Amige sidi trzydziesci dwa.
> ;)

Silna reprezentacja z Lublina.
Ale XYZ to był dobry sklep, jak Commodore wypuściło pluskwę to po tygodniu już mieli w sklepie, po dwu tygodniach ja miałem ją w domu.
A do dziś nie zapomnę zaskoczenia jak Blizarda4 zamawiałem i chciałem do niego sima 8MB. Wszyscy brali 4MB bo 8 zabijało cenowo. Bliz kosztował 10 milionów a sim 8MB kosztował 8 milionów.


Pozdrawiam
[#44] Re: Dowód Amigowca :)

@HOŁDYS, post #36

Ja Amigę CDTV kupiłem na giełdzie warszawskiej, przy czym kupiłem od razu dwie sztuki z kolegą więc dali upust :) Dlaczego właśnie CDTV? Ponieważ tata zauważył reklamę tego komputera w gazecie. Był to dobry wybór, ominęła mnie po części żonglerka dyskietkami, bo system odpalałem z płyty. Po sprzedaży tego komputera cały czas pamiętałem o Amidze i kupiłem Amigę 1200 w sklepie. System 3.0 wyglądał po prostu ślicznie. Później dokupiłem Blizzarda 030/50 i jakież było moje pozytywne zaskoczenie po odpaleniu Glooma. Cen tych towarów niestety nie pamiętam, ale były one na kieszeń mojego taty :)



Ostatnia modyfikacja: 13.10.2009 19:16:57
[#45] Re: Dowód Amigowca :)

@Minniat, post #44

To może załóżmy nowy temat i opiszmy w nim mniej więcej jak wyglądał zakup Amigi w tamtym czasie, oraz jak do niego doszło.

[#46] Re: Dowód Amigowca :)

@Azzorek, post #1

Moją 1-wszą była A500 kupiona od gościa z giełdy komputerowej. Kosztowała mnie dużo jak na tamte czasy, ale nie żałuję. Do dziś pamiętam piasek w oczach od zawalania nocy z tak wypasionym kompem (miałem wówczas ZX Spectrum 48k). Co się z nią dziś dzieje nie mam pojęcia; poszła w ludzi po przesiadce na A1200. Poznał bym ją, bo przy LED-ach (POWER i FDD) miała mały 3mm czerwony LED który migał tylko gdy coś było zapisywane na flopie. Jak ktoś taką zobaczy - to to jest ta :) .

PS: jest też jedna A600 wśród ludzi z takim LEDem dodatkowym - też była w moich rękach.
[#47] Re: Dowód Amigowca :)

@alf, post #37

Hehe, pamietam jak dzis. W polowie 92 roku (poczatek lipca) moja A500 kosztowala 5.3 mln zlotowek + trzeba bylo dolozyc 0.7 mln za modulator A520. Sprzedawca pukal sie w glowe bo za to mozna bylo kupic C64 z monitorem mono, ale rodzice obiecali mi kupic monitor jesli uzbieram na komputer wiec bylo warto!

[#48] Re: Dowód Amigowca :)

@Czarek, post #47

Cieszy mnie jedno...ze w w tych spomnieniach jest ekscytacja zakupem pierwszej amigi .. teraz juz tyle nie daje extazy co kiedys..ale wystarczy wziasc urlop odkurzyc c64 pograc ze 3 dni... i potem wlaczyc LOTUSA czy super forga.. brak pixelozy i piekna muzyka ...i znowu sie amige doceni biorac fakt ze powstala na przelomie 1984 r...
magiczny komputer nic dodac nic ujac...

[#49] Re: Dowód Amigowca :)

@Azzorek, post #1

ja posiadam

kartę gwarancyjną apollo1240/33
numer 3906108572

oraz instrukcje obsługi karty 1240-1260

kartę gwarancyjną na ram simm 16mb
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem