@bombermax,
post #36
No dokładnie, proszę ja Kolegi.
Taki soniacz jest optymalnym rozwiązaniem przy zastosowaniach codziennych, nie wymagających korzystania z tych wszystkich mocno egzotycznych, rzadko używanych trybów. Ba, nawet jeśli trzeba odpalić coś "migającego", w interlace, to soniacz się sprawdza. Migotanie jest na tyle spokojne, że oczu nie zamorduje.
Oczywista sprawa, że podpięcie przez RF nie jest satysfakcjonujące. W takim przypadku zawsze, niezależnie od jakości telewizora będziemy mieli mocno taki sobie efekt. Obraz będzie rozmyty, przymglony, będą się pojawiały "farfocle". No taka uroda RF. Ale po cholerę się z RF mordować? To wysoce archaiczne rozwiązanie, dawno już zapomniane i bezsensowne.
Pamiętam, że jakiś czas temu kolega Dacław napisał: "Żaden, ale to absolutnie ŻADEN TV/monitor LCD nie da Ci, w przypadku gier uruchamianych w PAL-u, takiej jakości obrazu, jak zwykły, 50-hercowy TV CRT, podpięty kablem AmigaRGB-->Euro".
I się bardzo z tym zgadzam. Podpinałem Ami 1200 (na żywca, ze scandoublerem też) do rozmaitych monitorów, telewizorów LCD. Ostatnio, parę dni temu ćwiczyłem układ Amiga->scandoubler->monitor LCD BENQ FP7IG. Niby spoko, ale nie ma tej żylety, którą daje stary, poczciwy telewizor Sony.
Z szacunkiem
Des
Ps. Sprawę zdaje się pięknie załatwiać A3000 ze swoim wbudowanym flickerfixerem. No ale Trzytysiączka jest tyleż interesującym, co mało popularnym w Polsce (i chyba w ogóle) modelem Amigi.