[#36]
Re: Mediator 1200 i walka ze sterami.
@Olek,
post #35
Z plikami którymi mnie koledzy obdarowali też niestety klapa. Za każdym razem Picasso96mode bredzi no board. Przełom przyszedł z najmniej oczekiwanej strony. Coś mnie tknęło i wyciągnąłem z desktopa Elboksową kartę z 8mb fastu. Zamontowałem, przezworkowałem na 4MB kartę fast i zworkę w medku (inaczej amiga nie odpalała) i wystartowałem. Pci.library wywaliło mi błąd odnośnie MMU więc klepnąłem "No" do env:mediator:mmu. Restart i niespodzianka, brak błędu. Picasso96mode wylistował mi kartę Board 0: Voodoo. Micha mi się ucieszyła. Podpiąłem ustawienia pod sterownik Voodoo i zapisałem.
Po resecie w ScreenMode wybrałem Voodoo 1024x768x16bit i save. Ekran na AGAcie zrobił się szary, ale Voodoo nie zainicjowało monitora VGA. Wieczorem pobawię się jeszcze definicjami rozdzielczości i mam nadzieję że zagada.
Jedno co mnie martwi, to to, że po wpięciu Apollo 1240 Voodoo znów jest niewidoczne. Proszę o oświecenie jak mam być zezworkowany Mediator. Do tej pory miałem zwarty CONFIG i 8MB, natomiast WAIT rozwarty.
Zaznaczę że kolega Benedykt w swoim opisie Mediatora napisał:
- użytkownicy kart Apollo powinni wyjąć zworkę CONFIG (o ile się ona tam znajduje). Jeśli zworka nie zostanie usunięta, nasza Amiga nie będzie widziała pamięci Fast.
Tylko czemu u mnie jest na odwrót? Błąd w druku? :D
Ostatnia modyfikacja: 26.08.2010 17:48:48