05.09.2010 20:16
[#61]
Re: Mediator 1200 i walka ze sterami.
@_luk, post #60
Po dłuższej przerwie postanowiłem zamknąć temat. Mediatora którym dysponuję sprawdzałem z następującymi szpargałami:
- Elbox 1208/FPU 8MB
- Apollo 1240/40 64MB
- Apollo 1260/80 32MB
- Blizzard 1240/40 128MB
- Blizzard PPC 040/603e 64MB
płyty główne A1200: 2x1D.4 2x2B, 1x1B
karty graficzne: 1xS3TrioV2DX, 1x S3Virge 2mb, 2xS3VirgeDX 4mb, Voodoo3 3000 16mb
zasilacze: AT 160W, AT 200W, ATX350W i mój ulubiony ATX Tagan 430W
worek simów :)
Oprogramowanie: AmigaOS 3.1, AmigaOS 3.9, Piccasso96 v2.1b
Czas poświęcony na testowanie to jakieś 4 dni ciągłego grzebania, czyszczenia złącz krawędziowych, MACHów w Apollo, tuningowania płyt A1200 timing fixem i bezpośrednim zasilaniem na złącze karty turbo.
Kilkunastokrotna reinstalacja systemu, sterowników, etc.
Pomimo że mediator zgłasza się poprawnie w boot menu, scanpci i temu podobne wynalazki wykrywają karty w złączach, to nie potrafię go zmusić do współpracy. Niestety nie udało mi się uzyskać odpowiedzi od przyjaciół z Elboksu :(.
Tym niezbyt przyjemnym akcentem zamykam wątek.
- Elbox 1208/FPU 8MB
- Apollo 1240/40 64MB
- Apollo 1260/80 32MB
- Blizzard 1240/40 128MB
- Blizzard PPC 040/603e 64MB
płyty główne A1200: 2x1D.4 2x2B, 1x1B
karty graficzne: 1xS3TrioV2DX, 1x S3Virge 2mb, 2xS3VirgeDX 4mb, Voodoo3 3000 16mb
zasilacze: AT 160W, AT 200W, ATX350W i mój ulubiony ATX Tagan 430W
worek simów :)
Oprogramowanie: AmigaOS 3.1, AmigaOS 3.9, Piccasso96 v2.1b
Czas poświęcony na testowanie to jakieś 4 dni ciągłego grzebania, czyszczenia złącz krawędziowych, MACHów w Apollo, tuningowania płyt A1200 timing fixem i bezpośrednim zasilaniem na złącze karty turbo.
Kilkunastokrotna reinstalacja systemu, sterowników, etc.
Pomimo że mediator zgłasza się poprawnie w boot menu, scanpci i temu podobne wynalazki wykrywają karty w złączach, to nie potrafię go zmusić do współpracy. Niestety nie udało mi się uzyskać odpowiedzi od przyjaciół z Elboksu :(.
Tym niezbyt przyjemnym akcentem zamykam wątek.
03.06.2011 11:31
[#64]
Re: Mediator 1200 i walka ze sterami.
@sebar27, post #1
DeviceID : 0xAA01 ; Unknown
ClassCode : 0xFFFFFF; Unknown, no Sub-Class / Interface found.
Wg. mnie tu leży problem. Jak sterownik ma się podłączyć do czegoś, co ma zły Product ID oraz ClassCode? Mediator albo karta są uwalone. Rozłącz wszystko, przeczyść, podłącz ponownie. Wyjmij i włóż Machy w podstawki. Spróbuj też z inną kartą. Wydaje się, że "coś gdzieś" nie łączy (albo zwyczjanie karta jest wadliwa).
03.06.2011 12:12
[#65]
Re: Mediator 1200 i walka ze sterami.
@ITU, post #62
OK, już się miałem poddać, ale spróbowałem nowego podejścia i udało mi się odpalić Voodoo3 3000.
W moim przypadku najprawdopodobniej okazało się, że winę za niewłaściwe działanie Voodoo3 ponoszą inne karty jakie miałem zainstalowane w Medku. Po ich usunięciu i skonfigurowaniu Mediatora z opcją tylko jednej karty (GFX) oraz pamięcią dla niej 16 MB system ruszył i dał się odpalić w rozdzielczości 800x600 i już wygląda bardzo dobrze. :)
Spróbowałem również ustawić pamięć karty na 12 MB i również system zadziałał bez kłopotu. Później zrobię jeszcze testy z inną kartą sieciową oraz muzyczną i będę wiedział co i jak.
Ostatnia modyfikacja: 03.06.2011 12:30:21
W moim przypadku najprawdopodobniej okazało się, że winę za niewłaściwe działanie Voodoo3 ponoszą inne karty jakie miałem zainstalowane w Medku. Po ich usunięciu i skonfigurowaniu Mediatora z opcją tylko jednej karty (GFX) oraz pamięcią dla niej 16 MB system ruszył i dał się odpalić w rozdzielczości 800x600 i już wygląda bardzo dobrze. :)
Spróbowałem również ustawić pamięć karty na 12 MB i również system zadziałał bez kłopotu. Później zrobię jeszcze testy z inną kartą sieciową oraz muzyczną i będę wiedział co i jak.
Ostatnia modyfikacja: 03.06.2011 12:30:21
03.06.2011 20:42
[#66]
Re: Mediator 1200 i walka ze sterami.
@ITU, post #65
Niestety moja radość była przedwczesna, bo jak tylko ruszyłem mediatora, to się wszystko posypało. Zastanawiam się, czy nie wysłać go do Elboxu, żeby go nieco odświeżyli. Sytuacja wygląda tak, że w pierwszych 2 slotach od MACH'ów patrząc karta jest wykrywana i PCIINFO pokazuje wszystkie dane, w 3 jest pokazany producent, ale brak danych o karcie, a w 4 slocie nie wykrywa jej już w ogóle.
03.06.2011 21:30
[#67]
Re: Mediator 1200 i walka ze sterami.
@ITU, post #66
Hejka,jeśli coś mogę dodać w sprawie medka,to u mnie działał bez zarzutu z Apollo,teraz mam TX-a.Zworki dla Apollaka,to CONFIG:zwarta,MEMORY WINDOW:8MB,WAIT:rozwarta.Jeśli masz MMCD,to przeleć ustawienia MedConfigiem,jest w najnowszej wersji MMCD 2.0.Polecam Ci do konfiguracji programik Medication możesz nim skonfigurować sterownik VooDoo i P96.Jeśli chodzi o zmienne P96,to sprawa u mnie wyglądała tak,że wszystkie były na NO,mogę Ci podesłać pliki ENVARC ,VooDoo i Picasso96Settings.
03.06.2011 22:21
[#68]
Re: Mediator 1200 i walka ze sterami.
@Grisza, post #67
Tylko nie wiem, czy to coś da, bo dzisiaj udało mi się odpalić Voodoo i przez jakiś czas działało super, ale potem wpiąłem na moment kartę muzyczną i się wszystko posypało. Zatem przypuszczam, że to chyba raczej problem sprzętowy... Niestety nie jestem biegły w sprawach elektroniki i nie chciałbym sam dłubać, ale może ktoś byłby w stanie zajrzeć do tego mojego Medka - przeczyścić go czy co tam się z nimi robi ;) ?
BTW: wszystkie zworkologiczne ustawienia są u mnie OK. System chodzi stabilnie, dopóki nie zacznę kombinować z Voodoo, wówczas najczęściej zwiecha.
Ostatnia modyfikacja: 03.06.2011 22:25:13
BTW: wszystkie zworkologiczne ustawienia są u mnie OK. System chodzi stabilnie, dopóki nie zacznę kombinować z Voodoo, wówczas najczęściej zwiecha.
Ostatnia modyfikacja: 03.06.2011 22:25:13
07.06.2011 17:26
[#69]
Re: Mediator 1200 i walka ze sterami.
@ITU, post #68
Dzisiaj się zebrałem i wziąłem za coś, co raczej jest mi obce. Zacząłem grzebać w Mediatorze. Idąc za radami na forum zaopatrzyłem się w pilnik do paznokci (zabrałem żonie ;) ) taki jakby z papierem ściernym oraz nieco spirytusu z lubelskiej gorzelni :)
Przeczyściłem wszystkie kości MACH (najpierw pilnikiem, potem spirytusem), jak również podstawki pod MACH'y, gniazdo zasilania, przejściówkę pod kartę turbo oraz już samym spirytusem porty PCI w Medku.
Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Voodoo odpaliło od strzału, nawet rozdzielczości, które wcześniej nie chciały działać. Po dołożeniu sieciówki oraz karty muzycznej, Voodoo dalej działa. Nic się nie zawiesza.
Teraz muszę poinstalować sterowniki do kart i zobaczyć jaki będzie efekt końcowy. Po testach dam znać.
Ostatnia modyfikacja: 07.06.2011 17:32:47
Przeczyściłem wszystkie kości MACH (najpierw pilnikiem, potem spirytusem), jak również podstawki pod MACH'y, gniazdo zasilania, przejściówkę pod kartę turbo oraz już samym spirytusem porty PCI w Medku.
Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Voodoo odpaliło od strzału, nawet rozdzielczości, które wcześniej nie chciały działać. Po dołożeniu sieciówki oraz karty muzycznej, Voodoo dalej działa. Nic się nie zawiesza.
Teraz muszę poinstalować sterowniki do kart i zobaczyć jaki będzie efekt końcowy. Po testach dam znać.
Ostatnia modyfikacja: 07.06.2011 17:32:47
07.06.2011 19:29
[#71]
Re: Mediator 1200 i walka ze sterami.
@Olek, post #70
Oj nawet więcej :) Właśnie udało mi się odpalić sieciówkę :) Chyba pierwszy raz za Ami mam szybki internet :) Z kartą muzyczną chyba będzie kłopot, bo pomimo wrzucenia sterownika do AHI nie widać jej w preferencjach. ALe generalnie jestem zajebiście zadowolony :)
Teraz trzeba uruchomić WARP 3D ;)
Teraz trzeba uruchomić WARP 3D ;)
