29.08.2010 20:44
[#1]
Linux 68k
Wiem że to trochę sztuka dla sztuki. Sto lat temu (no może z 9 ;p) odpalałem Watchtowera i znów naszło mnie pobawić się pingwinkiem dla Amigi 68k.
Swego czasu rozwijane było distro Debiana, a teraz? Cokolwiek jeszcze się dzieje w gałęzi 68k? Którą wersję polecacie?
Wiem, że któreś tam jajko ma wkompilowaną obsługę FastATA, ale czy istnieje jakieś z obsługą Mediatora?
Swego czasu rozwijane było distro Debiana, a teraz? Cokolwiek jeszcze się dzieje w gałęzi 68k? Którą wersję polecacie?
Wiem, że któreś tam jajko ma wkompilowaną obsługę FastATA, ale czy istnieje jakieś z obsługą Mediatora?
29.08.2010 23:26
[#2]
Re: Linux 68k
@sebar27, post #1
To ja się podłączę do wątku i się zapytam się Szanownych Kolegów, czy w ogóle (nawet bez obsługi Mediatora i FastATA jest jakaś dystrybucja pingwina, która poleci na mojej konfiguracji sensownie (konfig widać w stopce). Wiem, że sztuka dla sztuki i nie spodziewam się cudów, no ale... W ramach odpoczynku od pikselowania bym się pobawił chętnie.
Kiedyś próbowałem, dawno bardzo temu. Na jakiejś płytce CD, czy to z Magazynu Amiga, czy z czegoś pokrewnego było jakieś distro Linuxa. Ale jeździło to tak, że się błyskawicznie zniechęciłem, to nie była nawet sztuka dla sztuki, to czysty masochizm był.
Ciekaw jestem, jak to obecnie wygląda?
No i też gryzie mnie taki robal - czemu nie rozwinęły się (bo chyba się nie rozwinęły?) Linuchy dla Klasyka. Może ja głupio myślę, ale se myślę, że Linux tak naturalnie bliski jest wszelkim wersjom AmigaOS. I czemu zamiast bawić się w łatanie Workbencha 3.1 i wymyślanie takiego dziwoląga jak Workbench 3.9, albo 4 cośtam, nikt nie poleciał w stronę linuchów?
Może głupio myślę, ale se myślę, że są przecież dystrybucje takie dla minimalnych konfiguracji sprzętowych, są takie dystrybucje Linux Mint na przykład, które (gdyby były pod 68k) fantastycznie by się sprawdzały na klasyku z 060 i ewentualną kartą GFX.
Kiedyś mi się zdawało, że to oczywista ścieżka rozwojowa jest, że zamiast starego Workbencha połatanego pierdyliadem łatek będziemy jechali stronę Linuksów.
Se myślę (może głupio myślę, ale...), iż motorolka 060/50 plus 64 megasy ramu mogłaby pociągnąć zupełnie sprawnie Open Office i Gimpa, na ten przykład.
No nie wiem, się nie znam, jestem zaawansowanym lamerem, kocham linuchy i się zastanawiam, czemu się nie pojszło w tę stronę? Czyli w stronę linuchów dla Klasyka.
Takie tam procesory tekstu jak Final Writer i Wordsworth mulą się tragicznie na najszybszym Klasyku. A Open Office pod minimalistycznym linuchem lata jak burza na Pentium 120 Mhz.
A przecież A4000 z Cyberstorm MK II 68060/50 jest odpowiednikiem wydajnościowym wspomnianego wyżej Pentium. Prawda?
No to czemu mamy takie dziwadła jak 3.9 czy 4 cośtam, a nie mamy porządnego linucha dla Ami?
Weźcie i mnie oświećcie.
Przepraszam, jeśli bełkoczę, ale mało trzeźwy jestem.
Z szacunkiem
Des
Kiedyś próbowałem, dawno bardzo temu. Na jakiejś płytce CD, czy to z Magazynu Amiga, czy z czegoś pokrewnego było jakieś distro Linuxa. Ale jeździło to tak, że się błyskawicznie zniechęciłem, to nie była nawet sztuka dla sztuki, to czysty masochizm był.
Ciekaw jestem, jak to obecnie wygląda?
No i też gryzie mnie taki robal - czemu nie rozwinęły się (bo chyba się nie rozwinęły?) Linuchy dla Klasyka. Może ja głupio myślę, ale se myślę, że Linux tak naturalnie bliski jest wszelkim wersjom AmigaOS. I czemu zamiast bawić się w łatanie Workbencha 3.1 i wymyślanie takiego dziwoląga jak Workbench 3.9, albo 4 cośtam, nikt nie poleciał w stronę linuchów?
Może głupio myślę, ale se myślę, że są przecież dystrybucje takie dla minimalnych konfiguracji sprzętowych, są takie dystrybucje Linux Mint na przykład, które (gdyby były pod 68k) fantastycznie by się sprawdzały na klasyku z 060 i ewentualną kartą GFX.
Kiedyś mi się zdawało, że to oczywista ścieżka rozwojowa jest, że zamiast starego Workbencha połatanego pierdyliadem łatek będziemy jechali stronę Linuksów.
Se myślę (może głupio myślę, ale...), iż motorolka 060/50 plus 64 megasy ramu mogłaby pociągnąć zupełnie sprawnie Open Office i Gimpa, na ten przykład.
No nie wiem, się nie znam, jestem zaawansowanym lamerem, kocham linuchy i się zastanawiam, czemu się nie pojszło w tę stronę? Czyli w stronę linuchów dla Klasyka.
Takie tam procesory tekstu jak Final Writer i Wordsworth mulą się tragicznie na najszybszym Klasyku. A Open Office pod minimalistycznym linuchem lata jak burza na Pentium 120 Mhz.
A przecież A4000 z Cyberstorm MK II 68060/50 jest odpowiednikiem wydajnościowym wspomnianego wyżej Pentium. Prawda?
No to czemu mamy takie dziwadła jak 3.9 czy 4 cośtam, a nie mamy porządnego linucha dla Ami?
Weźcie i mnie oświećcie.
Przepraszam, jeśli bełkoczę, ale mało trzeźwy jestem.
Z szacunkiem
Des
29.08.2010 23:46
[#3]
Re: Linux 68k
@Des, post #2
Jakieś 4-5 lat temu bawiłem się w linuxa na A4000D + WarpEngine 040@40MHz + CyberVision 64.
Całkiem nieźle to chodziło.
i Xfree86 całkiem żwawo chodził jak na taki procek.
Jedyny problem jaki pamiętam to fakt że jądro było troche starawe bo w wersji 2.0 bo nowsze nie miały możliwości dodania obsługi chipsetu SCSI z WarpEngine.
Także w celach edukacyjnych polecam.
Sam mam zamiar kiedyś do tego tematu wrócić. :D
Całkiem nieźle to chodziło.
i Xfree86 całkiem żwawo chodził jak na taki procek.
Jedyny problem jaki pamiętam to fakt że jądro było troche starawe bo w wersji 2.0 bo nowsze nie miały możliwości dodania obsługi chipsetu SCSI z WarpEngine.
Także w celach edukacyjnych polecam.
Sam mam zamiar kiedyś do tego tematu wrócić. :D
29.08.2010 23:57
[#4]
Re: Linux 68k
@Des, post #2
Dlaczego na Amigę klasyczną nie powstał Linux?
Myślę że głównym powodem były możliwości sprzętowe - po co robić system operacyjny/program na platformę która możliwościami i prędkością działania odstaje duuuuuuuużo od pecetów z tego samego przedziału cenowego?
Nie zapominajmy ze Linux jest alternatywą dla ludzi ktorzy po pierwsze nie lubią zbytnio systemu Windows/MAC OS (z różnych powodów, nie wnikajmy) a po drugie nie chcą płacić zbyt wiele za system komputerowy. System komputerowy czyli: komputer + system operacyjny + oprogramowanie.
Teraz PeCeta klasy Pentium 3 + jakaś grafa 3D 64MB można kupić za piwo. Linux będzie na tym naprawdę śmigał.
A ma A1200 z Blizzardem 1240 bez karty graficzniej? Po pierwsze cena różniąca się o dw rzędy wielkości a po drugie możliwości, też różniące się co najmniej o dwa rzędy wielkości...
I wszystko w temacie.
Myślę że głównym powodem były możliwości sprzętowe - po co robić system operacyjny/program na platformę która możliwościami i prędkością działania odstaje duuuuuuuużo od pecetów z tego samego przedziału cenowego?
Nie zapominajmy ze Linux jest alternatywą dla ludzi ktorzy po pierwsze nie lubią zbytnio systemu Windows/MAC OS (z różnych powodów, nie wnikajmy) a po drugie nie chcą płacić zbyt wiele za system komputerowy. System komputerowy czyli: komputer + system operacyjny + oprogramowanie.
Teraz PeCeta klasy Pentium 3 + jakaś grafa 3D 64MB można kupić za piwo. Linux będzie na tym naprawdę śmigał.
A ma A1200 z Blizzardem 1240 bez karty graficzniej? Po pierwsze cena różniąca się o dw rzędy wielkości a po drugie możliwości, też różniące się co najmniej o dwa rzędy wielkości...
I wszystko w temacie.
30.08.2010 00:00
[#5]
Re: Linux 68k
@Des, post #2
O, no jak już marudzić po pijanemu, to marudzić.
Pogmerałem w pudełku z płytkami CD i znalazłem dystrybucję Aurox, która się odpala z cedeka na pececie ze słabszymi flopsami i mipsami niż moja Ami.
No to czemu nie ma czegoś takiegoś, co się właściwie nadaje do pracy (Internet i procesory tekstu, GIMP i takie tam różne duperele) dla Amiśki? Ale za to jest system 4.1, w którym se można li tylko poprzesuwać ikonki i się na niego pogapić, bo użytkowość oscyluje mu w okolicach zera.
Z szacunkiem, aczkolwiek po pijanemu
Des
Pogmerałem w pudełku z płytkami CD i znalazłem dystrybucję Aurox, która się odpala z cedeka na pececie ze słabszymi flopsami i mipsami niż moja Ami.
No to czemu nie ma czegoś takiegoś, co się właściwie nadaje do pracy (Internet i procesory tekstu, GIMP i takie tam różne duperele) dla Amiśki? Ale za to jest system 4.1, w którym se można li tylko poprzesuwać ikonki i się na niego pogapić, bo użytkowość oscyluje mu w okolicach zera.
Z szacunkiem, aczkolwiek po pijanemu
Des
30.08.2010 00:26
[#8]
Re: Linux 68k
@stachu100, post #6
Debian chodzi na 68k ..ale od 040 jest uzywalny
mozna na AGA miec system graficzny z nakladka
na studiach wlasnie na A1200 pod tym pisalem w GCC na laborki :-]
mialem kolege (ukrainiec) ktory byl tez retro tylko pecetowy .. w 1999 r uzywal jako chyba jedyny w polsce na powaznie 386 DX z 16 MB Ramu :)
mial na tym tylko linucha ...
Mazyl mu sie C64 i A500 .. ta druga dostal odemnie w prezencie.
Do dzis ma te swoje 386 ;-]
Pisanie pod retro maszyny nie ma sensu ? hmm a co na to demoscena 8-bit ?
Ostatnia modyfikacja: 30.08.2010 00:29:33
mozna na AGA miec system graficzny z nakladka
na studiach wlasnie na A1200 pod tym pisalem w GCC na laborki :-]
mialem kolege (ukrainiec) ktory byl tez retro tylko pecetowy .. w 1999 r uzywal jako chyba jedyny w polsce na powaznie 386 DX z 16 MB Ramu :)
mial na tym tylko linucha ...
Mazyl mu sie C64 i A500 .. ta druga dostal odemnie w prezencie.
Do dzis ma te swoje 386 ;-]
Pisanie pod retro maszyny nie ma sensu ? hmm a co na to demoscena 8-bit ?
Ostatnia modyfikacja: 30.08.2010 00:29:33
30.08.2010 00:37
[#9]
Re: Linux 68k
@stachu100, post #4
"Myślę że głównym powodem były możliwości sprzętowe - po co robić system operacyjny/program na platformę która możliwościami i prędkością działania odstaje duuuuuuuużo od pecetów z tego samego przedziału cenowego"?
No ale czy Amiga z motorolą 060 tak bardzo odstaje od pentium 120? Z moich doświadczeń wynika, że nie odstaje. Linuch dobrze, pod sprzęt napisany, chodziłby piękniej niż 3.9 łorkbencz.
"A ma A1200 z Blizzardem 1240 bez karty graficzniej? Po pierwsze cena różniąca się o dw rzędy wielkości a po drugie możliwości, też różniące się co najmniej o dwa rzędy wielkości"...
No owszem, obecnie cena istotnie o dwa rzędy wielkości. Ale czy wydajność i możliwości (teoretyczne) też o dwa rzędy? Mnie się wydaję, że nie. Bo se odbudowałem starego peceta, no i operatory w Art Departament Pro nie ślimaczą się bardziej, niż np. filtr/efekt marbling w Picture Publisher z ABC Micrografx Suite.
Był czas, kiedy Amiga dopalona fajnie była tania, bo lamerstwo sprzedawało za grosze, żeby uciułać na pieca z byle jakim pentium. I to był świetny czas na zrobienie linucha dla Klasyka. Ale jakoś poszło obok nas. Myśmy zostali z łataniem dziwacznymi łatkami starego łorkbencza.
Szkoda chyba, co nie?
Szkoda, bo gdzieś ktoś się pogubił. Można było efektownie i efektywnie kombinować z oprogramowaniem dla Klasyka. Tak mi się wydaje. Może rano, jak się obudzę na kacu, to spojrzę na to inaczej.
Ale bo ja wiem. czy inaczej? Blaszanka też wyła i ciężko zipała (pentium 120).
Z szacunkiem
Des
Ostatnia modyfikacja: 30.08.2010 00:54:45
No ale czy Amiga z motorolą 060 tak bardzo odstaje od pentium 120? Z moich doświadczeń wynika, że nie odstaje. Linuch dobrze, pod sprzęt napisany, chodziłby piękniej niż 3.9 łorkbencz.
"A ma A1200 z Blizzardem 1240 bez karty graficzniej? Po pierwsze cena różniąca się o dw rzędy wielkości a po drugie możliwości, też różniące się co najmniej o dwa rzędy wielkości"...
No owszem, obecnie cena istotnie o dwa rzędy wielkości. Ale czy wydajność i możliwości (teoretyczne) też o dwa rzędy? Mnie się wydaję, że nie. Bo se odbudowałem starego peceta, no i operatory w Art Departament Pro nie ślimaczą się bardziej, niż np. filtr/efekt marbling w Picture Publisher z ABC Micrografx Suite.
Był czas, kiedy Amiga dopalona fajnie była tania, bo lamerstwo sprzedawało za grosze, żeby uciułać na pieca z byle jakim pentium. I to był świetny czas na zrobienie linucha dla Klasyka. Ale jakoś poszło obok nas. Myśmy zostali z łataniem dziwacznymi łatkami starego łorkbencza.
Szkoda chyba, co nie?
Szkoda, bo gdzieś ktoś się pogubił. Można było efektownie i efektywnie kombinować z oprogramowaniem dla Klasyka. Tak mi się wydaje. Może rano, jak się obudzę na kacu, to spojrzę na to inaczej.
Ale bo ja wiem. czy inaczej? Blaszanka też wyła i ciężko zipała (pentium 120).
Z szacunkiem
Des
Ostatnia modyfikacja: 30.08.2010 00:54:45
30.08.2010 00:45
[#10]
Re: Linux 68k
@Des, post #9
nie zgodze sie.. WB chodzi zajebiscie szybko tylko dlatego ze nie ma ochrony pamieci .. linux niestety muuuli na 030
druga rzecz na strone AmigaOS to mega ingerentnosc ..mozna naprawde zrobic wiele pod tym systemem. AmigaOS odstaje od linuxa przedewszystkim pod wzgleden netu i internetu.
Zauwaz ze zadna mi znana dystrybucja linuxa na amige ..nie obsluguje PAULI !!!
Nie ma co brzeczec i zachwycac sie linuxem bo to juz przerabialismy.
druga rzecz na strone AmigaOS to mega ingerentnosc ..mozna naprawde zrobic wiele pod tym systemem. AmigaOS odstaje od linuxa przedewszystkim pod wzgleden netu i internetu.
Zauwaz ze zadna mi znana dystrybucja linuxa na amige ..nie obsluguje PAULI !!!
Nie ma co brzeczec i zachwycac sie linuxem bo to juz przerabialismy.
30.08.2010 00:46
[#11]
Re: Linux 68k
@Des, post #9
No ale czy Amiga z motorolą 060 tak bardzo odstaje od pentium 120? Z moich doświadczeń wynika, że nie odstaje.
A z moich doświadczeń wynika że odstaje.
Instukcje MMX jednak swoje robią i słuchanie mp3@128kbit/s w stereo dekodowanego programowo na Pentium 75MHz i jednoczesna praca innego programu to żaden problem. To samo z 060@80MHz już sie nie udaje...
30.08.2010 00:52
[#12]
Re: Linux 68k
@HOŁDYS, post #8
Pisanie na retro maszyny ma niebywały sens.
Bo prawda taka, że coraz mniej rzeczy cieszy. Zajerąbalnie szybkie procesory, zajerąbalne szybkie karty graficzne, 2 GB ramu jako podstawowy standard... No i co z tego niby wynika?
Równo g...o wynika.
Nie ma tej radochy, którą dają scenowe produkcje robione na A500 z jednym mega czip. To sk****syńsko cudownie smakowało, te demka cudne, pojechane piękne dawne.
Hołdys, żyjesz? Bo Cię dawno nie widziałem dawno tu, kochasiu staroci
Z szacunkiem
Najebany Des
Bo prawda taka, że coraz mniej rzeczy cieszy. Zajerąbalnie szybkie procesory, zajerąbalne szybkie karty graficzne, 2 GB ramu jako podstawowy standard... No i co z tego niby wynika?
Równo g...o wynika.
Nie ma tej radochy, którą dają scenowe produkcje robione na A500 z jednym mega czip. To sk****syńsko cudownie smakowało, te demka cudne, pojechane piękne dawne.
Hołdys, żyjesz? Bo Cię dawno nie widziałem dawno tu, kochasiu staroci
Z szacunkiem
Najebany Des
30.08.2010 00:55
[#13]
Re: Linux 68k
@stachu100, post #11
staszku :))) MMX zaczynaly sie od Pentium 166 :)))
P120 jest nie bardzo szybkie kolega Des ma racje 060 nie odstaje za bardzo od 120 z Windowsem :)))
Amige ludzie odkrywaja na nowo .. a co mnie cieszy rowniez ludzie mlodzi ..
smaczku dodaje magia ..jaka wojek roztacza z zachwytu co kiedys potrafila Amiga.
Ostatnia modyfikacja: 30.08.2010 00:58:24
P120 jest nie bardzo szybkie kolega Des ma racje 060 nie odstaje za bardzo od 120 z Windowsem :)))
Amige ludzie odkrywaja na nowo .. a co mnie cieszy rowniez ludzie mlodzi ..
smaczku dodaje magia ..jaka wojek roztacza z zachwytu co kiedys potrafila Amiga.
Ostatnia modyfikacja: 30.08.2010 00:58:24
30.08.2010 01:14
[#17]
Re: Linux 68k
@Des, post #9
"Myślę że głównym powodem były możliwości sprzętowe - po co robić system operacyjny/program na platformę która możliwościami i prędkością działania odstaje duuuuuuuużo od pecetów z tego samego przedziału cenowego"?
No ale czy Amiga z motorolą 060 tak bardzo odstaje od pentium 120? Z moich doświadczeń wynika, że nie odstaje. Linuch dobrze, pod sprzęt napisany, chodziłby piękniej niż 3.9 łorkbencz.
Jesteś a właściwie twoja Amigo świetnym przykładem że odstaje i to mocno.
Nie dość że procesor dwa do trzech razy wolniejszy to jeszcze brak karty graficznej a porównanie kości AGA z karta graficzną na PC kończą temat.
Nikt nie pisze linuxa pod konkretny sprzęt, a nawet jakby bardzo chciał to ochrona pamięci zamuli każdą klasyczną motorolę i po rozmowie.
Na koniec ile osób będzie chciało używać systemu bez graficznego interfejsu ? ba innego na swoim konfigu raczej nie uruchomisz.
Pozdrawiam
30.08.2010 01:15
[#18]
Re: Linux 68k
@HOŁDYS, post #13
Fakt...
Ale z tego co pamietam to mój kolega ktory Pentium 75MHz posiadał bez problemu słuchał mp3 i jeszcze coś robił na innym programie z pakietu Office.
Ja w tym czasie miałem 486 bodajże 75MH zalbo 100MHz; nie pamiętam.
Pamiętam że mp3 słuchałem z playera uruchamianego z lini poleceń i nie mozna było ruszać myszką bo "zacinało się"
Ale z tego co pamietam to mój kolega ktory Pentium 75MHz posiadał bez problemu słuchał mp3 i jeszcze coś robił na innym programie z pakietu Office.
Ja w tym czasie miałem 486 bodajże 75MH zalbo 100MHz; nie pamiętam.
Pamiętam że mp3 słuchałem z playera uruchamianego z lini poleceń i nie mozna było ruszać myszką bo "zacinało się"
30.08.2010 01:27
[#19]
Re: Linux 68k
@c3h6, post #15
Można śmiało porównywać.
Z tym, że nie oceniaj z pozycji gier, bo tu faktycznie Amiga padnie. Agata to fajna kość, ale nie dla zabaw z 3D.
Jednakowoż - praca z ImageFX czy Art Effect na Ami z cepem 060, to to samo, co praca w Fotoszopie na pentium 120.
Prawda, Fotoszop oferował więcej możliwości (nie wypierdalał się przy mnogości layerów), ale mulił się identycznie.
Z szacunkiem
Des
Z tym, że nie oceniaj z pozycji gier, bo tu faktycznie Amiga padnie. Agata to fajna kość, ale nie dla zabaw z 3D.
Jednakowoż - praca z ImageFX czy Art Effect na Ami z cepem 060, to to samo, co praca w Fotoszopie na pentium 120.
Prawda, Fotoszop oferował więcej możliwości (nie wypierdalał się przy mnogości layerów), ale mulił się identycznie.
Z szacunkiem
Des
30.08.2010 02:59
[#20]
Re: Linux 68k
@HOŁDYS, post #8
mialem kolege (ukrainiec) ktory byl tez retro tylko pecetowy .. w 1999 r uzywal jako chyba jedyny w polsce na powaznie 386 DX z 16 MB Ramu usmiech
mial na tym tylko linucha ...
Mazyl mu sie C64 i A500 .. ta druga dostal odemnie w prezencie.
Do dzis ma te swoje 386 ;-]
No widzisz... wielka szkoda , że o tym nie wiedziałem, jeszcze do niedawna przcowałem w jednej redakcji w Szczcinie gdzie gazety składane sa od 20 lat na komputerach 386SX i Dx i tak do tej pory od 89 roku. szukałem kogoś kto by aplikaję napisał sortującą na potrzeby redakcji na stare kompy....
30.08.2010 03:16
[#21]
Re: Linux 68k
@xtro, post #20
Co do waszych porównań to powiem tak. Takie rzeczy trudno obiektywnie porównać, nie odwołując się do konkretnych zastosować. Ami w latach 90-92 lepiej zdecydowanie radziła sobie w 2D platformówkach, PC był lepszy do prostych 3D. Z kolei ja na swojej A4000 najpierw 040/25 robiłem sceny w Imagine, które potem renderowałem albo na tej A4000 w trybie scanline, albo u kolegi na PC 486 DX 33 (podkręcony 25, a więc porównywalny) w trybie Trace. Potem ja "awansowałem" na 060/50, kolega na P100. Podobnie jesli chodzi o imagine edytowałem na ami, a jak kolega miał wolny komp to renderowałem na P100.
A to , że np net na ami byl słaby i potem np. odtwarzanie mpg, avi... na cóż, na emulowanym Macu a tej 060 internet i multimedia były lepsze niż na samej ami na której owy mac był emulowany. Był netscape, płynne odtwarzanie qt, avi, dostęp do produktów adobe i wiele innych rzeczy. Ami była już w tym okresie po 94 roku traktowana po macoszemu. A wcześniej po prostu wyprzedziła swoje czasy (grafika, digitaliowany dźwięk, animacja, multimedia na scali, czy CD w CDTV...) to było za wcześnie na ówczesny rynek i za mało popularyzowane od strony marketingowej. Jak zaczął się bum... to Amiga BUM!!! ... niestety..
A to , że np net na ami byl słaby i potem np. odtwarzanie mpg, avi... na cóż, na emulowanym Macu a tej 060 internet i multimedia były lepsze niż na samej ami na której owy mac był emulowany. Był netscape, płynne odtwarzanie qt, avi, dostęp do produktów adobe i wiele innych rzeczy. Ami była już w tym okresie po 94 roku traktowana po macoszemu. A wcześniej po prostu wyprzedziła swoje czasy (grafika, digitaliowany dźwięk, animacja, multimedia na scali, czy CD w CDTV...) to było za wcześnie na ówczesny rynek i za mało popularyzowane od strony marketingowej. Jak zaczął się bum... to Amiga BUM!!! ... niestety..
30.08.2010 04:45
[#23]
Re: Linux 68k
@sebar27, post #1
Tak z ciekawości będziesz na tym odpalać X?
Ja kiedyś na PPC zainstalowałem ale straciłem cierpliwość po ok 20 minutach, później jeszcze może kilka razy to cudo uruchomiłem i dałem sobie spokój.
Żeby nie było na tamte czasy (kilka lat temu i raczej mniej jak 9 :) ) miałem 64MB ram w PPC i linux ledwo działał w porównaniu do jakiegoś celerona 300 z chyba ~192MB ram.
Pozdrawiam
Ja kiedyś na PPC zainstalowałem ale straciłem cierpliwość po ok 20 minutach, później jeszcze może kilka razy to cudo uruchomiłem i dałem sobie spokój.
Żeby nie było na tamte czasy (kilka lat temu i raczej mniej jak 9 :) ) miałem 64MB ram w PPC i linux ledwo działał w porównaniu do jakiegoś celerona 300 z chyba ~192MB ram.
Pozdrawiam
30.08.2010 08:19
[#24]
Re: Linux 68k
@Thom/CT, post #23
A tak z ciekawości:
X-a uruchamiałeś na AGA czy na karcie graficznej? Jezeli na karcie graficznej to na jakiej?
Ja uruchamiałem X-a na 040@40MHz+128MB RAM + CyberVision 64 i naprawdę ładnie to chodziło. Oczywiście o słuchaniu mp3 czy oglądaniu filmów nie mogło być mowy, ale programy uruchamiały się w miarę szybko i otwarcie 5 okien z shell-em z odpalonym MC + kilka programów pod X-y (jakiś edytor tekstu, coś tam jeszcze) w żaden sposób nie spowalniało systemu. Przełączanie pomiędzy 4 wirtualnymi pulpitami tez było płynne.
X-a uruchamiałeś na AGA czy na karcie graficznej? Jezeli na karcie graficznej to na jakiej?
Ja uruchamiałem X-a na 040@40MHz+128MB RAM + CyberVision 64 i naprawdę ładnie to chodziło. Oczywiście o słuchaniu mp3 czy oglądaniu filmów nie mogło być mowy, ale programy uruchamiały się w miarę szybko i otwarcie 5 okien z shell-em z odpalonym MC + kilka programów pod X-y (jakiś edytor tekstu, coś tam jeszcze) w żaden sposób nie spowalniało systemu. Przełączanie pomiędzy 4 wirtualnymi pulpitami tez było płynne.
30.08.2010 10:03
[#25]
Re: Linux 68k
@stachu100, post #24
Ja dorzuce swoje trzy grosze. Kiedyś używałem NetBSD na A1200 z 030 50MHz. Trzeba powiedzieć, że system w trybie tekstowym działał bardzo szybko, dużo szybciej niż się spodziewałem (i znacznie szybciej niż ówczesny Debian 68k). Niestety wydajność w X11 była dramatycznie niska na AGAcie. Aczkolwiek dało się pracować w kilku xterm'ach na fvwm ;). NetBSD jak wiadomo Linuxem nie jest, ale na pewno mu bliżej do Linuxa niż do AmigaOSu.
Co ciekawe Amiga jest dalej obsługiwana w najnowszych wersjach NetBSD. Kod 68k w projekcie NetBSD w dalszym ciągu jest aktywnie utrzymywany.
Teraz NetBSD mam tylko jako drugi system (po OS3.1) na A1200 z 060 i nie używam w ogóle Xów na nim.
Co ciekawe Amiga jest dalej obsługiwana w najnowszych wersjach NetBSD. Kod 68k w projekcie NetBSD w dalszym ciągu jest aktywnie utrzymywany.
Teraz NetBSD mam tylko jako drugi system (po OS3.1) na A1200 z 060 i nie używam w ogóle Xów na nim.
30.08.2010 14:20
[#27]
Re: Linux 68k
@sebar27, post #26
A ja na swoim konfigu mam też zainstalowanego Debiana Potato 68K - sztuka dla sztuki, ale działa. W trybie tekstowym nawet całkiem dobrze :) Nawet jednym z prostszych menedżerów okien się dało pobawić i co nieco uruchomić ;) Jedyny problem jest taki, że za diabła nie udało mi się skonfigurować sieci na PCMCIA pod tym Debianem a Linux bez sieci to trochę nieporozumienie... Ktoś wie co i jak by zmusić kartę na 589 do działania pod Debianem 68k?
Ostatnia modyfikacja: 30.08.2010 14:21:08
Ostatnia modyfikacja: 30.08.2010 14:21:08
30.08.2010 14:57
[#29]
Re: Linux 68k
@stachu100, post #11
Główną różnica pomiędzy 486 i pentium była 64-bitowa szyna danych (trzeba było simmy w parach wkładać) i to już dawało dużego kopa, sam pamiętam jak słuchałem mp3 na pentium 75MHz a na 486 DX4 100MHz te same utwory się przycinały. Motorola 020+ ma 32-bitową szynę danych, PPC zresztą też z wyjątkiem kart CyberVision o ile mi coś swita w głowie. Równie ważnym elementem jest koprocesor, ale odkąd są one wbudowane w procesory, nikt o nich nawet nie wspomina, niektórzy nawet o nich nie wiedzą.
Ostatnia modyfikacja: 30.08.2010 14:58:07
Ostatnia modyfikacja: 30.08.2010 14:58:07