13.10.2011 10:58
[#1]
Wielozadaniowość Amigi
Takie naszło mnie pytanie, po przeczytaniu w jednym z wątków na PPA, czy wielozadaniowość Amigi to zasługo softu czy też sprzętu? Pytanie może dziwne ale lepsze takie niż popychać głupoty na gadaczu:D. Proszę nie wieszać psów na mnie;).
13.10.2011 12:20
[wyróżniony]
[#3]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@Tomski, post #1
wielawatkowosc na zasadzie wywlaszczania watku zaimplementowana jest w jadrze systemu AmigaOS + ROM
to co pytasz jest rowniez po czesci sprzetowo relizowane PAULA jednoczesnie moze odgrywac modul i formatowac dyskietke - jest to robione przy uzyciu prawie 0 % CPU
przypominam czasy Win3.1/Win95/98 - gdzie nalezalo wybierac albo muzyka albo formatowanie
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 12:21:29
to co pytasz jest rowniez po czesci sprzetowo relizowane PAULA jednoczesnie moze odgrywac modul i formatowac dyskietke - jest to robione przy uzyciu prawie 0 % CPU
przypominam czasy Win3.1/Win95/98 - gdzie nalezalo wybierac albo muzyka albo formatowanie
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 12:21:29
13.10.2011 12:24
[#4]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@HOŁDYS, post #3
Pamiętam to doskonale o czym piszesz Hołdys. Raz jeden pecetowiec się przechwalał jaki to PC super i extra. Noi puściłem mu moda w winampa i zacząłem kopiować pliki z dyskietki. Muzyka stanęła. Ten sam eksperyment na AMi się udał i facetowi szczeka opadła, że Amiga 600 robi bezstresowo to czego nie umiał jego pentium 200.
Benedykt Dziubałtowski
Benedykt Dziubałtowski
13.10.2011 12:42
[wyróżniony]
[#6]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@Tomski, post #1
Kluczem do sukcesu jest mieszanka odpowiedniego hardware'u (to o czym pisał HOŁDYS i Benek - czyli bardzo duży stopień zadań przejętych od procesora przez układy specjalizowane) oraz systemu operacyjnego, potrafiącego to wykorzystać, a także wykorzystanie DMA (bezpośredni dostęp do pamięci Chip), pozwalający tym układom odczyt i zapis danych do RAM bez użycia procesora (procesor może w tym czasie wykonywać inne operacje nieprzerwanie, w dodatku dysponując pamięcią FastRAM może wykonywać odczyty i zapisy do niej w tym samym czasie kiedy inne układy wykonują odczyty i zapisy do pamieci Chip).
13.10.2011 12:50
[#7]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@altcomputing, post #6
Tomski jako stary amigowiec wszystko to wie co to czip co to fast
pytanie bylo jego inne :P
Dla porownania STE tez ma Bliter/DMA/PRzetwornik dzwieku ala Paula ..wszystko to powstalo 4 lata po premierze amigi
ale coz jak TOS pozwala jedynie na wykonaniu jednego watku
Aczkolwiek czytalem o jakims innym systemi gdzie jest pseudo wielozadaniowosc na ZX/C64/STE/FALCON
Ten system wielozadaniowy to Contiki
http://pl.wikipedia.org/wiki/Contiki
rowniez powstal Lunix dla C64/C128 pozwalajacy uruchomic 8 konsol jednoczesnie !!
http://www.linux.pl/?id=article&kategoria=12&show=135
nie ma to jednak jak Workbench :P
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 12:58:51
pytanie bylo jego inne :P
Dla porownania STE tez ma Bliter/DMA/PRzetwornik dzwieku ala Paula ..wszystko to powstalo 4 lata po premierze amigi
ale coz jak TOS pozwala jedynie na wykonaniu jednego watku
Aczkolwiek czytalem o jakims innym systemi gdzie jest pseudo wielozadaniowosc na ZX/C64/STE/FALCON
Ten system wielozadaniowy to Contiki
http://pl.wikipedia.org/wiki/Contiki
rowniez powstal Lunix dla C64/C128 pozwalajacy uruchomic 8 konsol jednoczesnie !!
http://www.linux.pl/?id=article&kategoria=12&show=135
nie ma to jednak jak Workbench :P
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 12:58:51
13.10.2011 13:25
[#9]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@altcomputing, post #8
Ja myślę (chyba), że jest to raczej zasługa i systemu i sprzętu. Podam przykład z MorphOS 2.7 Zaznaczę że nie sprawdzałem tego na Amidze. Ale od razu mi się rzuciło w oczy.
Otwieram katalog z napędu DVD, klikam na spakowany plik "lha" (najlepiej duży), pokazuje się folderek z zawartością, przeciągam to do otwartego RAMDISKU, i tu zonk, dekompresując wskaźnik myszki zamienia się w klepsydrę, nie pozwala mi nawet cofnąć zawartości katalogu na owym DVD. Gdzie indziej mogę kopać i działać. Może to normalne, nie pamiętam jak było w Ami.
Albo jest to wina mojego napędu DVD, podpięty jest na jednej taśmie wraz z HDD, a sam napęd to zapewne PIO 4. I tu może objawiać się brak DMA ;)
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 13:27:23
Otwieram katalog z napędu DVD, klikam na spakowany plik "lha" (najlepiej duży), pokazuje się folderek z zawartością, przeciągam to do otwartego RAMDISKU, i tu zonk, dekompresując wskaźnik myszki zamienia się w klepsydrę, nie pozwala mi nawet cofnąć zawartości katalogu na owym DVD. Gdzie indziej mogę kopać i działać. Może to normalne, nie pamiętam jak było w Ami.
Albo jest to wina mojego napędu DVD, podpięty jest na jednej taśmie wraz z HDD, a sam napęd to zapewne PIO 4. I tu może objawiać się brak DMA ;)
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 13:27:23
13.10.2011 13:35
[#10]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@Tomski, post #1
Mnie tam zawsze w windowsie "zachwyca" zmiana nosnika, np Cdrom/DVD rom i tzw "freeze" w trakcie rozruchu nosnika. Na maszynie roboczej mam okienka nr 7 z kilkoma gigabajtami pamieci to wszystko napedzane dwoma jadrami ponad 2ghz i jest za kazdym razem zwis kilkusekundowy, nie mowie juz o "cudach" ktore sie dzieja jak np wyjme niechcacy stika jesli nie skonczy np kopiowac. Do tego te tysiace instalowanych uaktualnien, po wczorajszych updejtach zniknal mi kalendarz z pulpitu i nie daje sie go ponownie uruchomic :/
13.10.2011 13:44
[#12]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@Koyot1222, post #10
Czyli wychodzi na to, że kiedyś jednemu człowiekowi wystarczyła "jedna zarwana nocka"(A1000) na napisanie wielozadaniowego systemu. A teraz powstają systemy pisane przez n ludków z n! liniami kodu i nie potrafią tego zrobić? Coś jest nie tak. Tylko pytanie z czym / z kim?
Czy próbują wyważać dawno otwarte drzwi?
@Hołdys dzięki za komplement - odnośnie starego Amigowca, hehe. Uważam się raczej za gawędziarza/teoretyka wychowanego na MA(bez sprzętu).
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 13:54:20
Czy próbują wyważać dawno otwarte drzwi?
@Hołdys dzięki za komplement - odnośnie starego Amigowca, hehe. Uważam się raczej za gawędziarza/teoretyka wychowanego na MA(bez sprzętu).
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 13:54:20
13.10.2011 13:46
[#13]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@Tomski, post #12
dokladnie to jakis studenciak napisal a Commodore odkupilo patent
"System operacyjny Amigi miał zatem być z założenia wielozadaniowy, a tego typu projekt, oparty na części pomysłów Carla, akademiccy badacze systemów operacyjnych nazwali później mikrokernelem. Carl wynalazł go zanim ktokolwiek nadał mu nazwę. Kernel (jądro systemu) miał być mały, szybki i zdolny do wykonywania wielu zadań jednocześnie. Cechy te miały później przeniknąć do pozostałych systemów. "
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 13:51:02
"System operacyjny Amigi miał zatem być z założenia wielozadaniowy, a tego typu projekt, oparty na części pomysłów Carla, akademiccy badacze systemów operacyjnych nazwali później mikrokernelem. Carl wynalazł go zanim ktokolwiek nadał mu nazwę. Kernel (jądro systemu) miał być mały, szybki i zdolny do wykonywania wielu zadań jednocześnie. Cechy te miały później przeniknąć do pozostałych systemów. "
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 13:51:02
13.10.2011 14:03
[#14]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@Tomski, post #12
To bardzo duże i niesprawiedliwe uproszczenie. Dawniej system operacyjny miał obsługiwać klawiaturę, ekran, stację dyskietek i kilka portòw I/O.
Dzisiaj każdy oczekuje że nawet wibrator podłączony do portu USB zostanie automatycznie wykryty i prawidłowo skonfigurowany.
O takich drobiazgach jak wyświetlanie na kilkunastu monitorach obrazu HD jednocześnie nie wspomnę.
Dzisiaj każdy oczekuje że nawet wibrator podłączony do portu USB zostanie automatycznie wykryty i prawidłowo skonfigurowany.
O takich drobiazgach jak wyświetlanie na kilkunastu monitorach obrazu HD jednocześnie nie wspomnę.
13.10.2011 14:20
[#17]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@Tomski, post #12
Moze cos, w tym jest ze monstrum rozroslo sie juz do takiego stopnia ze ogarniecie calosci jest coraz trudniejsze.
A moze jest druga strona medalu ze system ewouluuje w kierunku znanym tylko jego tworcom, co niekoniecznie pokrywa sie codziennym uzytkiem takich userow jak ja. W tym wypadku poprawianie wspolpracy z wymiennymi nosnikami DVD itp nie lezy w "oplacalnosci"
A moze jest druga strona medalu ze system ewouluuje w kierunku znanym tylko jego tworcom, co niekoniecznie pokrywa sie codziennym uzytkiem takich userow jak ja. W tym wypadku poprawianie wspolpracy z wymiennymi nosnikami DVD itp nie lezy w "oplacalnosci"
13.10.2011 15:12
[#22]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@stachu100, post #14
Dzisiaj każdy oczekuje że nawet wibrator podłączony do portu USB zostanie automatycznie wykryty
Ja nie widzę problemu:D, jako mechanik i może dlatego, hehehe. Wystarczy, że każde takie urządzonko jest robione w jakimś tam standardzie plus zawiera niezbędne oprogramowanie w "ROMie". Podłączasz, soft się instaluje z vibratora i system wie że ma do czynienia z vibratorem:D i działa. Proste;).
13.10.2011 15:23
[#23]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@Koyot1222, post #17
Wielowątkowość w Windows działa bardzo dobrze w większości przypadków, po prostu nawet nie zwracamy na to uwagi, że działamy w systemie wielowątkowym (kilka otwartych programów, kilka otwartych zakładek ze stronami www na których wykonuje się kilka animacji flash itd) jednak pozostają jakieś dziwne procedury w przypadku obsługi dysków, taka sama sytuacja jak w przypadku płyty występuje, gdy chcemy otworzyć dysk, który się wyłączył po kilkunastu minutach nieużywania, ktoś dał po prostu ciała w tej dziedzinie.
Wielowątkowość to zasługa systemu operacyjnego, jeśli sprzęt umożliwia podzielenie zadań na swoje zasoby, to jeszcze lepiej (odgrywać muzykę i formatować dyskietkę może wykonywać jeden program jeśli sprzęt pozwala na takie działanie, są gry NDOS, które np odgrywają muzyczkę podczas ładowania, w grze Jo!Joe! Amiga doczytuje dane nawet podczas gry tuż na początku pierwszego poziomu - trochę zwalnia, ale jednak)
Wielowątkowość to zasługa systemu operacyjnego, jeśli sprzęt umożliwia podzielenie zadań na swoje zasoby, to jeszcze lepiej (odgrywać muzykę i formatować dyskietkę może wykonywać jeden program jeśli sprzęt pozwala na takie działanie, są gry NDOS, które np odgrywają muzyczkę podczas ładowania, w grze Jo!Joe! Amiga doczytuje dane nawet podczas gry tuż na początku pierwszego poziomu - trochę zwalnia, ale jednak)
13.10.2011 15:42
[#24]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@rafgc, post #23
A jak to jest z wielozadaniowością pod AOS 4.x, MOS'em, MAC OS, Linuksem? A co z konsolami? Pod Windows- większość z nas wie a pod tymi wyżej wymienionymi systemami?
(Czy można przenieść wątek do Hyde Park - myślę, że tak będzie lepiej, gdyż jest to dość luźna dyskusja i dużo nie wnosi w temat Amigowy)
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 15:43:21
(Czy można przenieść wątek do Hyde Park - myślę, że tak będzie lepiej, gdyż jest to dość luźna dyskusja i dużo nie wnosi w temat Amigowy)
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 15:43:21
13.10.2011 15:44
[#25]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@Tomski, post #24
jak to jak ...kernel z wywlaszczaniem procesow tak samo jak w klasycznej Amidze tylko ze bardziej rozbudowany ten kernel jest ale robi to identycznie na duzo wiekszej ilosci procesow
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielozadaniowo%C5%9B%C4%87
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wyw%C5%82aszczanie
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 15:45:39
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielozadaniowo%C5%9B%C4%87
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wyw%C5%82aszczanie
Ostatnia modyfikacja: 13.10.2011 15:45:39
13.10.2011 20:29
[#28]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@grg, post #26
Gdzieś wyczytałem, pewno na PPA - historia Amigi(myślę, że tam), że gostek zamknął się w pokoju przed samą premierą A1000 i klecił system operacyjny
Napisane jest to tutaj:
http://www.ppa.pl/artykul-Historia.Amigi.czesc.3.Pierwszy.prototyp-3_55_1107.html
Wiem, że było coś też o Guru napisane, ale teraz nie mogę znaleźć.
Tę jedną noc napisałem w cudzysłowie to tak gwoli ścisłości - duży skrót myślowy:D. Ale masz rację jednej nocki na pewno nie trwało napisanie systemu operacyjnego Amigi.
Napisane jest to tutaj:
http://www.ppa.pl/artykul-Historia.Amigi.czesc.3.Pierwszy.prototyp-3_55_1107.html
Jako, że system operacyjny i inne programy były jeszcze dalekie od ukończenia, RJ Mical i Dale Luck pracowali całą noc, aby stworzyć oprogramowanie demonstrujące nieprawdopodobne możliwości układów. Pierwsze demo, jakie udało im się stworzyć, nosiło nazwę Boing.
Wiem, że było coś też o Guru napisane, ale teraz nie mogę znaleźć.
Tę jedną noc napisałem w cudzysłowie to tak gwoli ścisłości - duży skrót myślowy:D. Ale masz rację jednej nocki na pewno nie trwało napisanie systemu operacyjnego Amigi.
13.10.2011 20:39
[#29]
Re: Wielozadaniowość Amigi
@Tomski, post #28
Chodzi zapewne o to:
RJ Mical (...) wziął to zadanie na siebie. Według Jay'a Minera zamknął się on w biurze na trzy tygodnie, wychodząc tylko po to, by zapytać Carla Sassenratha o porty sygnałowe. API będące wynikiem jego pracy nosiło nazwę Intuition, co jest jak najbardziej adekwatną nazwą.
Wychodzi więc na to, że:
1. Nie system operacyjny tylko API tegoż systemu
2. Nie w jedną noc, tylko bite 3 tygodnie
Czyli co, zabawa w Radio Erewań? Tak właśnie rodzą się "legendy Urbana"...
RJ Mical (...) wziął to zadanie na siebie. Według Jay'a Minera zamknął się on w biurze na trzy tygodnie, wychodząc tylko po to, by zapytać Carla Sassenratha o porty sygnałowe. API będące wynikiem jego pracy nosiło nazwę Intuition, co jest jak najbardziej adekwatną nazwą.
Wychodzi więc na to, że:
1. Nie system operacyjny tylko API tegoż systemu
2. Nie w jedną noc, tylko bite 3 tygodnie
Czyli co, zabawa w Radio Erewań? Tak właśnie rodzą się "legendy Urbana"...