kategoria: Karty procesorowe
[#1] [Awaria] Blizzard IV
Kupiłem jakiś czas temu Blizzarda IV, który czekał na mój przyjazd. Przybyłem, zobaczyłem, przegrałem. Karta rzekomo 'niesprawdzana', ale podobno '15 lat temu działała'. Ale nie przyszedłem wylewać żali, tylko zapytać, czy ktoś spotkał się z takimi objawami:

Wariant 1: Po włożeniu do płyty escomowej i włączeniu zasilacza dioda zasilania pulsuje, a ekran jest zielony i następuje reset. Cykl się powtarza.
Wariant 2: Po włożeniu do płyty 1D4 i włączeniu zasilacza dioda świeci ciągłym światłem (nie ma znanego efektu przygasania, czy zmiany natężenia światła), a ekran pozostaje czarny.

Próbowałem na zasilaczu "lekkim" i "ciężkim" - żadnej różnicy.
Włożyłem kartę bez pamięci SIMM - to samo.
Założyłem zworkę na MAPROM, później zmieniłem na RAMSPEED - bez zmian.
Wyciągnąłem procesor i osadziłem go jeszcze raz - efekt jak poprzednio.

Z obiema płytami bez problemu i od ręki startują Blizzard 1220/4 oraz Apollo 1260@66.

Jakiś pomysł, co jeszcze sprawdzić, czy może od razu ktoś przyjdzie z możliwym typem, "gdzie go boli"?

Karta jest czysta, zadbana i nie widzę żadnej lutowniczej czy nawet mechanicznej ingerencji:

[#2] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #1

Czysciles styki w złączu karty?
Może trzeba luty poprawić?
[#3] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #1

Był taki myk z kartami graficznymi, że wkładało się na trochę do piekarnikażeby oczywiście luty poprawić

Ostatnia aktualizacja: 14.06.2017 18:35:31 przez AD99
[#4] Re: [Awaria] Blizzard IV

@AD99, post #3

Z tą kartą lepiej tego nie robić.
[#5] Re: [Awaria] Blizzard IV

@AD99, post #3

Styki karty, padnięty procek albo pamięć, masz inną żeby sprawdzic ?
[wyróżniony] [#6] Re: [Awaria] Blizzard IV

@mikecios, post #5

Procek może włożyć do A2630.
[#7] Re: [Awaria] Blizzard IV

@_Skiba, post #6

Świetny pomysł, Adamie! OK
Babcia jest w tej chwili w innym miejscu, ale jak tylko ją dorwę, to sprawdzę w A2630 tego procka.

Zaś co do pytania o inną pamięć... Karta powinna wstać także bez pamięci, a to próbowałem. Tutaj, gdzie jestem nie mam SIMM-ów, więc to będzie musiało zaczekać.

Styków w karcie nie czyściłem. Oglądałem je co prawda i wydają się być "bardzo złote", ale czyścić nie czyściłem. Zobaczę, czy znajdę coś odpowiedniego do tego zadania.

Z kolei pomysł z piekarnikiem zostawiam mojej żonie i mamie - one robią ciasta, którymi się zajadam, a sprzętu żadnego, tym bardziej amigowego, w takie miejsca na pewno nie włożę (inną sprawą jest to, że mam hot aira, więc mógłbym to zrobić bardziej profesjonalnie)
[#8] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #7

Z tym piekarnikiem to bardziej ciekawostka, niż poradaszeroki uśmiechsam nigdy tego nie robiłem. Chociaż mój LG G4 po bootloop'ie potraktowałem(płytę główną oczywiścieszeroki uśmiech)suszarką do włosów, no i wstałOK
[#9] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #7

Piekarnik też odradzam chociaż w ten sposób ożywiłem kiedyś tam laptop hp compaq któremu na którejś z warstw płyty głównej puściły styki. Tak czy inaczej taki zabieg o ile sie uda wypiec elektronike jest na krótką metę i kończy się w czarnej dupie po chwili radości ;)
[wyróżniony] [#10] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #1

Wymień oscylator.
[#11] Re: [Awaria] Blizzard IV

@mikecios, post #9

Bo nie poprawiłeś połączeń, tylko wygrzałeś mostek lub grafikę. Pękające luty to mit. Układu uszkadzają się wewnętrznie, to samo zaczęło się z układami Nvidii w telefonach. Wystarczy wygrzać rdzeń i układ wstaje. Problem bondowanych połączeń. W zasadzie to zostało to odpowiednio zaprojektowane przez producentów układów. Komu potrzebny sprzęt działający dłużej niż 3 lata. Na pewno nie producentowi.
[#12] Re: [Awaria] Blizzard IV

@kwaku85, post #10

Najpierw sprawdzę procesor, tak jak podpowiedział Skiba, bo to nie wymaga żadnej ingerencji lutowniczej. Jeśli się okaże, że procek jest dobry, to w drugiej kolejności wymienię oscylator. Dzięki także i za tę sugestię OK
[#13] Re: [Awaria] Blizzard IV

@kwaku85, post #11

Mialem z tym piekarnikiem odpisac ale widze ze juz kwaku85 to zrobil. Poza tym kondensatory po takim zabiegu dostaja tez zdrowo po dupie. Producenci sobie bardzo upodobali w szczególnosci te na 85 stopni a po takim pieczeniu ich zywotnosc spada drastycznie.
Tzw. Reballing czy Refllow dawaly ten sam efekt i dlugosc pracy ukladu byla taka sama (bo zawsze winny był rdzeń), ale cena juz nie z wiadomej przyczyny.
NVidia jako pierwsza dala ciala z ukladami i do DC09 wychodzily wadliwe. Co ciekawe montowali je dalej do laptopow/plyt pc nawet w 2013r. bo cos z nimi trzeba bylo zrobic.

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2017 11:05:30 przez Architect1200
[wyróżniony] [#14] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #12

No a jeśli sie okaże ze procek sprawny i oscylator wymieniony to zostają Ci układy programowalne i prześwietlanie ścieżek.
[#15] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #12

Zostaw proca w spokoju. Bomba atomowa go nie ruszy, ja nie wiem co trzeba zrobić, żeby procek padł. Prędzej uszkodzisz go próbując wyjąć z podstawki. Jedyną rzeczą którą można jeszcze naprawić poza oscylatorem to gniazdo karty. Tam potrafią się zimne luty utworzyć, bo karta jest ciężka, na dodatek często ruszana. Układy programowalne są również trwałe, musisz przestrzelić zasilanie żeby je uszkodzić. Oscylatory padają same, lub od uderzeń.
[#16] Re: [Awaria] Blizzard IV

@kwaku85, post #15

Jestem delikatny i cierpliwy w tych sprawach i już go wyciągnąłem wcześniej żeby osadzić ponownie. Nie mam z tym problemu, bo po odrobinie podważam z każdej strony i wychodzi bez śladu ingerencji. Na poniedziałek jestem umówiony ze znajomym Amigowcem z Niemiec (jestem w tej chwili w Monachium), a on ma Blizzarda 1230 (nie wiem, która wersję) oraz A2630. Sprawdzę dla świętego spokoju. Jeśli się okaże, że jest dobry, to zamówię oscylator. Z kolei jeśli to okaże się sprawne, to oddam do naprawy, bo to będzie już limit moich elektronicznych możliwości. Dzięki, chłopaki, za podpowiedzi OK
[wyróżniony] [#17] Re: [Awaria] Blizzard IV

@kwaku85, post #15

Tam potrafią się zimne luty utworzyć, bo karta jest ciężka, na dodatek często ruszana.
To prawda. Miałem przyjemność z B1260, który co prawda nie był zdechły, ale bootował według własnego widzimisię. Pomogło cierpliwe przetopienie wszystkich 150 punktów lutowniczych z dodaniem fluxa i świeżej cyny (lutownicą, nie hotem). Z tego, co wiem od właściciela karty, teraz sprawuje się bez zarzutu.
[#18] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Krashan, post #17

Krashanie, masz na myśli wszystkich wszystkich, czy tylko od procesora?
Ach, zapomniałem jeszcze o pinach od złącza krawędziowego.

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2017 22:00:47 przez Umpal
[#19] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #18

Dodam jeszcze jako ciekawostkę że w tych blizzardach ale niektórych były fabrycznie lub przez drugą firmę lutowane kondensatory ceramiczne między nogami od FPU tak jak na tym zdjęciu link
[#20] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #1

Mam identyczną kartę, jakby co służę pomocą, gdzie mnie szukać wiesz
[#21] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #18

Tylko piny od złącza, procesora nie ruszałem.
[#22] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Jacenty, post #20

Jacuś, nie tylko wiem, gdzie ciebie szukać, ale i wiem, jak wygląda twoja Amiga. Jak będziemy jechać na AmiParty, to ci podmienię mojego Blizza na twojego
[#23] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Krashan, post #21

Na początek spróbuję przelecieć piny miernikiem i zobaczę, czy któryś nie kontaktuje (dotykając lutu obok, nie pina).
[#24] Re: [Awaria] Blizzard IV

@superbonio, post #19

Ciekawe po co dali tam ten kondensator. Ja póki co nie mam FPU, więc to i tak chyba bez znaczenia. A mówiąc o różnicach, to mój pierwszy Blizzard IV był "złoty", tzn. miał złoconą ścieżkę wokół. Tak przynajmniej zapamiętałem. Później widziałem tylko same "srebrne" i z czasem zwątpiłem w pamięć. Teraz okazuje się, że dobrze pamiętałem, bo mój jest "złoty". Różnica może niewielka, ale estetycznie bardziej podoba mi się Gold Version
[wyróżniony] [#25] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #24

ale estetycznie bardziej podoba mi się Gold Version

+1
Jak pokazałem kiedyś mojej żonie takiego Blizzarda z CPU i FPU, to aż się zainteresowała.
[#26] Re: [Awaria] Blizzard IV

@stachu100, post #25

Jak pokazałem kiedyś mojej żonie takiego Blizzarda z CPU i FPU, to aż się zainteresowała.


Owszem, kobiety/sroczki lubią błyskotki
[#27] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #23

Przeleciałem wszystkie piny i żaden nawet nie zająknął - wydają się być idealne, choć wciąż nie wykluczam usterki, bo szpilki od miernika są grubsze od pinów i być może w wielu miejscach zamiast dotykać cyny stykało mi z pinem bezpośrednio. Pozostaje mi cierpliwie czekać do poniedziałku żeby sprawdzić procesor...

A czy jest jakaś metoda z miernikiem na sprawdzenie oscylatora?
[#28] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #27

Oscylator ma zasilanie, masę, wolne pole i sygnał. Na zasilaniu zobacz czy jest napięcie. Potem ewentualnie przyłóż miernik do nóżki z sygnałem. Częstotliwości nie zmierzysz bez specjalnego miernika, ale miernik powinien pokazać około 3V o ile mnie pamięć nie myli. W każdym razie jak będzie 0 to na 99% jest ustrzelony.
[#29] Re: [Awaria] Blizzard IV

@kwaku85, post #28

Czy mam to sprawdzać na podłączonej karcie do Amigi i włączonym zasilaniu? Trochę mnie to przeraża
[#30] Re: [Awaria] Blizzard IV

@Umpal, post #29

Nabrałem odwagi i sprawdziłem
Po przekątnej miernik pokazuje mi 4.9V

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem