@Lord_10up,
post #1
Hmmm.. a czego ja mogę słuchać... wieczorkami to ja se słucham mojej pani przez skajpa, rankiem swego szefa, podczas snu swej chorej podświadomości, a w klopie jak się u-boot woduje.
A tak na poważnie to w każdej wolnej leci jakiś kawałek w stylu Infected Mushroom, Yahel - jak się znudzi to wolę coś lajtowego typu Myslovitz,Kult,Szwagier Kolaska - tudzież polskiego rocka i pochodne, czasami Gorana Bregovica, J.M.J (rulez!), Kraftwerk, lubię czasami dobre country(Johnny Cash, Willie Nelson, Don Williams, Kriss Kristofferson , Hank Wiliams Sr. etc), tudzież lata 60,70,80 - full przekrój, a kończąc na muzyce klasycznej ( poważnej jak ją zwą czasami ) - Bęc.. eee.. Bach, Beethoven, Chopin, Rossini, Czajkowski, Haydn, Mozart i innych..
Wszystko zależy od nastroju. Jedynie czego nie trawię to Hip - Hop. Totalne nieporozumienie. No i z Jazzem ( mocniejszym ) też sie nie lubimy :D
Nu, a teraz, to słucham.. bąków... po fasolce