06.07.2005 17:15
[#31]
Re: Słucham sobie...
@Lord_10up, post #1
szum wentylatora i gwizd twardego dysku, które razem tworzą przepiękną kompozycję przypominającą silnik turboodrzutowy :D
odgłosy wystrzałów i eksplozji z drugiego pokoju (GTA SA)
A tak poza tym to (w tej chwili) Kid Koala - Skanky Panky, czyli hip-hop(?) którego da się słuchać, nie żadne ziomalskie bity, bałnsy i joły.
A na liście jeszcze sporo rock'n'rolla i starych kawałków ('70-'90 i trochę "muzyki dokładnej" ;) ).
odgłosy wystrzałów i eksplozji z drugiego pokoju (GTA SA)
A tak poza tym to (w tej chwili) Kid Koala - Skanky Panky, czyli hip-hop(?) którego da się słuchać, nie żadne ziomalskie bity, bałnsy i joły.
A na liście jeszcze sporo rock'n'rolla i starych kawałków ('70-'90 i trochę "muzyki dokładnej" ;) ).
01.11.2010 03:36
[#33]
Re: Słucham sobie...
@snajper, post #32
Ano, świetnie, tak po Nirvanowsku. Nie potrzeba sterylnych dźwięków, tylko trzy instrumenty, trochę nieczystych wstawek (ale jakże magicznych), dobry wokal i troche serducha. I to działa. :)
Weź, ale Ty jesteś, odnajdując topic z 2005 roku. Wtedy to byłem młody i jeszcze przed 30-tką, hehe. :P
Weź, ale Ty jesteś, odnajdując topic z 2005 roku. Wtedy to byłem młody i jeszcze przed 30-tką, hehe. :P
05.12.2010 00:17
[#38]
Re: Słucham sobie...
@Lord_10up, post #1
RATM RULEZ!
Gdy jechałem autem na próbę i z próby, to słuchałem Moskwy.
http://www.youtube.com/watch?v=E4vGZb9EC6o
A tu No Woman No Cry w ich wykonaniu:
http://www.youtube.com/watch?v=1L_0H8ZJ3Ts&feature=related
Fajny dali koncert na Przystanku Woodstck z Maleo na basie. Dwa albo trzy lata temu.
Teraz delektuję się ciszą i chyba zapodam sobie jakieś reggae.
Gdy jechałem autem na próbę i z próby, to słuchałem Moskwy.
http://www.youtube.com/watch?v=E4vGZb9EC6o
A tu No Woman No Cry w ich wykonaniu:
http://www.youtube.com/watch?v=1L_0H8ZJ3Ts&feature=related
Fajny dali koncert na Przystanku Woodstck z Maleo na basie. Dwa albo trzy lata temu.
Teraz delektuję się ciszą i chyba zapodam sobie jakieś reggae.
07.12.2010 10:49
[#41]
Re: Słucham sobie...
@parallax, post #40
A ja teraz słucham muzyki z biblioteki DeWolfe. Dzięki temu po 20 latach szukania znalazłem wreszcie muzykę do rewelacyjnej serii dokumentalnej Firepower (a nawet producent tej serii nie potrafił mi powiedzieć, kto tę muzykę komponował). Jeżeli ktoś jest zainteresowany - polecam:
http://www.dewolfe.co.uk
http://www.dewolfe.co.uk
16.12.2010 22:48
[#47]
Re: Słucham sobie...
@grain, post #46
Słucham sobie Lady Pank - "Przebudzenie" z płytki zatytułowanej "Zimowe Graffiti"... I mi tak trochę smutno, bo mój piesek dziś skonał. :( A wczoraj wieczorem jeszcze siedział w domku i słuchał tego samego, bo chciałem, żeby się rozweselił trochę... Był chory, podejrzewano zapalenie płuc, ale dziś okazało się, że to coś innego, i jutro miał jechać na operację. :( Teraz jest w niebie dla piesków..
17.12.2010 01:11
[#48]
Re: Słucham sobie...
@snajper, post #47
Snajper, współczuję Ci 
, wiem co to znaczy - mój piesek odszedł jakiś czas temu, myślałem, że smutek zeżre mnie od środka, no ale przeszło z czasem jakoś. Mam nadzieję, że jednak niebo dla piesków to jest to samo niebo co dla ludzi ;) i że może jeszcze je spotkamy.
Ja słucham Wyjście Awaryjne i jestem pod wrażeniem.
@Andrzej, no no, bardzo fajnie gracie, jestem pozytywnie zaskoczony. Ścieżka RULEZ! Polityka też fajny numer ;)
, wiem co to znaczy - mój piesek odszedł jakiś czas temu, myślałem, że smutek zeżre mnie od środka, no ale przeszło z czasem jakoś. Mam nadzieję, że jednak niebo dla piesków to jest to samo niebo co dla ludzi ;) i że może jeszcze je spotkamy.Ja słucham Wyjście Awaryjne i jestem pod wrażeniem.
@Andrzej, no no, bardzo fajnie gracie, jestem pozytywnie zaskoczony. Ścieżka RULEZ! Polityka też fajny numer ;)
17.12.2010 22:38
[#50]
Re: Słucham sobie...
@ede, post #48
Snajper, współczuję Ci , wiem co to znaczy - mój piesek odszedł jakiś czas temu, myślałem, że smutek zeżre mnie od środka, no ale przeszło z czasem jakoś. Mam nadzieję, że jednak niebo dla piesków to jest to samo niebo co dla ludzi i że może jeszcze je spotkamy.
No dzięki.
Jeszcze tak dopiszę, że dziś piesek miał robioną sekcję zwłok, żeby dociec przyczyny choroby. Miał raka płuc :( więc i tak czekał go koniec... eh.
Dobra, koniec offtopa. ;)
