[#22]
Re: Nowy banner na eXecu ;)
@reactor,
post #1
Zawsze mówiłem, że przy Amidze trzymają mnie dwie sprawy:
1. fajniutki, kochaniutki system opracyjny,
2. kochane, urocze środowisko, ludzie, klimat.
Niestety teraz muszę z przykrością stwierdzić, że od Amigi (tej prawdziwej - z naklejką) drugi punkt nie tylko mnie nie przyciąga ale wręcz odpycha. Zupełnie mnie nie bawią te tendencyjne komentarze na wiadomym portalu. Tylko dlatego tam nie komentuję, że lekarz zabronił mi się denerwować. Przez gadki na ami-portalach prawie miałem już kiedyś zawał serca. ;)
Wiem, że podczas takiej kłótni "AOSvsMOS" często obie strony są winne. Jednak jakoś środowsiko MOSowe wydaje mi się bardziej ludzkie, wyrozumiałe, potrafiące się śmiać z siebie (weźmy słynne "dwa tygodnie" czy nabijanie się z MOSTeam) i przyznawać do błędów. Stosując obiektową terminologię powiedziałbym, że środowisko MorphOS dziedziczy z klasy dawnego środowiska AmigaOS w którym się kiedyś zakochałem. Nowe amigowe środowisko zupełnie do mnie nie przemawia. Nie wiem - może jestem za stary, może za głupi. Jednak środowisko MOSowe wydaje mi się tym co było kiedyś ale w nowym wydaniu. W amigowym świecie nigdy nie było chamstwa, ludzie sobie ufali. Czy ktoś z innego środowiska wysłałby mi Pegasosa bez kasy pod zupełnie niesprawdzony adres? Na allegro za głupią płytkę za 5 zł wymagają wcześniejszej wpłaty na konto. Tutaj człowiek zupełnie mnie nie znał, nie mieliśmy wspólnych znajomych i wysłał mi żebym się pobawił i zapłacił jak wszystko będzie ok. Mieszkając w kraju w którym zło, chamstwo i złodziejstwo jest standardem zawsze byłem wygłodniały takich pozytywnych cech. Zawsze miałem słabość do miłych, dobrych, sympatycznych ludków. Dlatego tak bardzo mi się podobało to środowisko. Jednak teraz nie bardzo mi się podoba to co się dzieje po stronie "oryginalnych".
Możliwe, że to tylko moje odczucie i wcale tak nie jest...
Acha - coś jeszcze. Napisałem co mnie przyciągało do Amigi więc wypada napisać co mnie odpychało. Ano odpychał mnie zawsze amigowy sprzęt. Zawsze mnie on wkurzał. Pegasos2 jest pierwszą platformą amigopodobną, która mi się podoba od strony sprzętowej. Niestety nie mogę tego powiedzieć o mA1. Ten sprzęcik mi się niezbyt podoba niestety. Cena już nawet nie jest tak bardzo ważna. Jakbym się bardzo uparł to mógłbym ją kupić choćby dzisiaj. Dla mnie to taka kolejna A1200. Fajna w momencie gdy wychodzi ale zupełnie nierozwojowa. Mam awersję do takich zamkniętych architektur. Zwłaszcza, że raczej nie zapowiada się na następne modele, serwis kuleje i są problemy z dalszą produkcją.
No to sobie pogadałem... ;)