@amigafan,
post #22
Tak jak zabójstwo to zabójstwo, pobicie to pobicie i nie ma po co robić sztucznych podziałów typu "pobicie w parku/pobicie na stadionie"
jest podzial: zabójstwo w obronie własnej, jak np. ktos przyjdzie z siekierą zabrać Ci amigę, a także
pobicie: proszę, boks zawodowy przy którym też można dostać w "ryja"
chodzi o to, że człowiek, który nie stanowi zagrożenia dla pożądku publicznego, nie występuje przeciwko zdrowiu, życiu, mieniu etc. będąc osobą dorosłą nie ma prawa decydować o tym co robi samemu w domu (przyjmujemy że ma zioło tylko dla siebie/znajomych) dlatego, że państwo jest mądrzejsze i samo wie co jest dla niego lepsze. co więcej, pareset kilometrów od jego domu jest kraj (sam srodek unii europejskiej), w którym robiąc to samo jest uczciwym obywatelem a nie przestępcą.
ps. ja nie pale (żeby nie było) ale zapalić mi sie zdarzyło w przeszłości i połowa moich znajomych pali/paliła/bedzie palić, wskazuje tylko na to ze państwo powoli zabiera nam naszą wolnośc (ku teoretycznemu bezpieczeństwu) nie dając nic w zamian. W Polsacie był program rok czy dwa lata temu w którym Scyzoryk (ten podstarzały raper) dał jointa prof. Bralczykowi, idź naskarż niech zamkną Bralczyka na 8 lat a potem ciesz się w jakim to bezpiecznym kraju mieszkasz.