13.04.2006 13:28
[#31]
Re: Co Was 'boli' w windows`ie
@alpine, post #1
A ja go tam nie lubię i już.
Potrafi zamulić najprostszą operację. I to typową z punktu widzenia starego amigowca jak otwieranie prawie jednoczesne kilku programów, zapisanie czegoś tam i próba scrolowania ekranu w excelu... Czasami człowiek chce chyba zbyt szybko coś zrobić a system reaguje z dużym opóźnieniem.
No i zżera mnóstwo pamięci. No i Office potrafi namieszać w taskach.
(Wiecie - pisałem jakieś małe pisemko w Łordzie - po którejś tam zmianie chciałem postawić kreseczkę. Nie dało rady. Zwieszka za zwieszką. Co pomogło? Open Office
)
No i sama filozofia rejestru. Czasami nie idzie się połapać co gdzie i jak.
Szczególnie po jakimś trojanku..
No i szastanie na lewo i prawo dostępną pamięcią dyskową.
Brak mechanizmów usuwania zbędnych plików tymczasowych podczas pracy kompa.
I wiele wiele innych... które w sumie wynikają z filozofii i budowy windsa.
Potrafi zamulić najprostszą operację. I to typową z punktu widzenia starego amigowca jak otwieranie prawie jednoczesne kilku programów, zapisanie czegoś tam i próba scrolowania ekranu w excelu... Czasami człowiek chce chyba zbyt szybko coś zrobić a system reaguje z dużym opóźnieniem.
No i zżera mnóstwo pamięci. No i Office potrafi namieszać w taskach.
(Wiecie - pisałem jakieś małe pisemko w Łordzie - po którejś tam zmianie chciałem postawić kreseczkę. Nie dało rady. Zwieszka za zwieszką. Co pomogło? Open Office
)No i sama filozofia rejestru. Czasami nie idzie się połapać co gdzie i jak.
Szczególnie po jakimś trojanku..
No i szastanie na lewo i prawo dostępną pamięcią dyskową.
Brak mechanizmów usuwania zbędnych plików tymczasowych podczas pracy kompa.
I wiele wiele innych... które w sumie wynikają z filozofii i budowy windsa.
13.04.2006 16:03
[#32]
Re: Co Was 'boli' w windows`ie
@TJindy, post #31
No właśnie. Sam system już zapewnia masę rozrywek. Ja też podchodzę do tego systemu operacyjnego (nie mylić z systemem operacyjnym) w ten sposób.
Rano wstaję, włączam peceta, gdyż na siódmą mam autobus, jem śniadanie, jak windows się już uruchomił to sprawdzam pocztę i go wyłączam. Następnie robię zakupy, wracam do domu aby przygotować posiłek do pracy i jeśli windows się już wyłączył to wychodzę i zdążąm do pracy...
Rano wstaję, włączam peceta, gdyż na siódmą mam autobus, jem śniadanie, jak windows się już uruchomił to sprawdzam pocztę i go wyłączam. Następnie robię zakupy, wracam do domu aby przygotować posiłek do pracy i jeśli windows się już wyłączył to wychodzę i zdążąm do pracy...
13.04.2006 17:46
[#36]
Re: Co Was 'boli' w windows`ie
@Prince, post #32
Rano wstaję, włączam peceta, gdyż na siódmą mam autobus, jem śniadanie, jak windows się już uruchomił to sprawdzam pocztę i go wyłączam. Następnie robię zakupy, wracam do domu aby przygotować posiłek do pracy i jeśli windows się już wyłączył to wychodzę i zdążąm do pracy...
Rany, to ile Tobie się ten windows uruchamia
sto lat ;), robisz zakupy i windows jeszcze nie zdąży się zamknąć , to albo robisz ekspresowo zakupy, albo .. sam nie wiem Czemu ja takich problemów nie mam ;), owszem windows jak windows coś tam się spieprzy, ale przez 90% czasu działa dobrze :)
Rany, to ile Tobie się ten windows uruchamia
sto lat ;), robisz zakupy i windows jeszcze nie zdąży się zamknąć , to albo robisz ekspresowo zakupy, albo .. sam nie wiem Czemu ja takich problemów nie mam ;), owszem windows jak windows coś tam się spieprzy, ale przez 90% czasu działa dobrze :) 
15.04.2006 11:51
[#38]
Re: Co Was 'boli' w windows`ie
@Kaczus, post #14
128 mega w winxp to chyba po to by uruchomic i popatrzec?
EE tam. U mnie chodzi przy 158MB ramu i nawet w photopaincie idzie calkiem normalnie popracowac. Oczywiscie do super komfortu daleko ale kwestia przyzwyczajenia.
Mnie w windowsach zawsze brakowalo tego ze nie mozna korzystac z ramu jako pewnego rodzaju katalogu TEMP: i wrzucac tam danych "osobiscie"
EE tam. U mnie chodzi przy 158MB ramu i nawet w photopaincie idzie calkiem normalnie popracowac. Oczywiscie do super komfortu daleko ale kwestia przyzwyczajenia.
Mnie w windowsach zawsze brakowalo tego ze nie mozna korzystac z ramu jako pewnego rodzaju katalogu TEMP: i wrzucac tam danych "osobiscie"
21.04.2006 13:43
[#40]
Re: Co Was 'boli' w windows`ie
@alpine, post #1
Co boli (akurat mnie):
1. Gdy wyszedł windows to był do bani, a i tak wygrał...
2. Kazda nowsza wersja wymaga duzo wiecej mocy obliczeniowej, ramu itd. a nie zawsze wiadomo dlaczego?
3. Szpiegowanie użytkowników. (ja wiem że ms dba o swoje interesy śledząc piractwo, ale chyba nie pisze na pudełku "uwaga, system sam sie łączy z firmą ms bez twojej wiedzy ").
4. Dziura na dziurze.
5. Kiedyś przeglądałem wszystkie katalogi windy, i znalazłem kopie stron www oglądanych (lub ich części jak np. obrazki ) przeze mnie, w KILKU miejscach. Po co to komu? w jednym miejscu cache nie wystarczy?
6. Windows wie lepiej...
7. Windows uczy złych nawyków, w AOS odrazu sie człowiek nauczył że jest np. DH0 i jeśli chce sobie coś zapisać to musi se katalog założyć.. w win jest bajzel. Jakieś "moj komputer" "moje dokumenty" "documents and settings"... A potem jak np. moja siostra jest w katalogu c: i ma przejść do "moje dokumenty" to ona oczy na mnie wytrzeszcza, bo nie wie gdzie to jest...
Co sie podoba (mnie):
1. Jest masa softu! od koloru do wyboru...
2. Jest DROGI! Często wychodzą nowe DROGIE wersje które wypierają poprzednie :) (może dzięki temu więcej ludzi przejdzie na Linuxa!)
Pozdrawiam.
cdlinux.pl user
1. Gdy wyszedł windows to był do bani, a i tak wygrał...
2. Kazda nowsza wersja wymaga duzo wiecej mocy obliczeniowej, ramu itd. a nie zawsze wiadomo dlaczego?
3. Szpiegowanie użytkowników. (ja wiem że ms dba o swoje interesy śledząc piractwo, ale chyba nie pisze na pudełku "uwaga, system sam sie łączy z firmą ms bez twojej wiedzy ").
4. Dziura na dziurze.
5. Kiedyś przeglądałem wszystkie katalogi windy, i znalazłem kopie stron www oglądanych (lub ich części jak np. obrazki ) przeze mnie, w KILKU miejscach. Po co to komu? w jednym miejscu cache nie wystarczy?
6. Windows wie lepiej...
7. Windows uczy złych nawyków, w AOS odrazu sie człowiek nauczył że jest np. DH0 i jeśli chce sobie coś zapisać to musi se katalog założyć.. w win jest bajzel. Jakieś "moj komputer" "moje dokumenty" "documents and settings"... A potem jak np. moja siostra jest w katalogu c: i ma przejść do "moje dokumenty" to ona oczy na mnie wytrzeszcza, bo nie wie gdzie to jest...
Co sie podoba (mnie):
1. Jest masa softu! od koloru do wyboru...
2. Jest DROGI! Często wychodzą nowe DROGIE wersje które wypierają poprzednie :) (może dzięki temu więcej ludzi przejdzie na Linuxa!
)Pozdrawiam.
cdlinux.pl user
21.04.2006 15:21
[#41]
Re: Co Was 'boli' w windows`ie
@kjb, post #40
ad 1 co do serii win9x i 3.xx prawda
ad 2. jest stabilniejszy dzienki temu i szybszy. zreszta to samo dotyczy amigaOS 4 czy morphos w porownaniu ze starszymi wersjami system sa na pewno o wiele stabilniejsze. zreszta nawet na dragonie os3.9 zachowuje sie o niebo lepiej niz na klasiku z o4o i 48mb fast (juz nie mowiac o jakosci samego sprzetu np. kosci pamieci z przed 10 lat).
ad 3 i 4 i 5 i 6 i 7 - trylion procent racji.
co do linuxa jak narazie nie jest on w 100% aLTERnatywa. przyklad owiele gorsze zaplecze suportowanego sprzetu. Nadzieja moze sie stac dystrybucja GoogleLinux o ktorej glosno jest od pewnego czasu. wtedy to bym sie nawet skusil zainstalowac ten system.
ad 2. jest stabilniejszy dzienki temu i szybszy. zreszta to samo dotyczy amigaOS 4 czy morphos w porownaniu ze starszymi wersjami system sa na pewno o wiele stabilniejsze. zreszta nawet na dragonie os3.9 zachowuje sie o niebo lepiej niz na klasiku z o4o i 48mb fast (juz nie mowiac o jakosci samego sprzetu np. kosci pamieci z przed 10 lat).
ad 3 i 4 i 5 i 6 i 7 - trylion procent racji.
co do linuxa jak narazie nie jest on w 100% aLTERnatywa. przyklad owiele gorsze zaplecze suportowanego sprzetu. Nadzieja moze sie stac dystrybucja GoogleLinux o ktorej glosno jest od pewnego czasu. wtedy to bym sie nawet skusil zainstalowac ten system.
