11.06.2007 14:36
[#32]
Re: Miganie diody dysku twardego
@APC74, post #30
Wiesz na Amidze programy, gry wczytują się w ciągu paru sekund i dysk twardy
większość czasu "odpoczywa". Dlatego po wielu latach działa jak nowy.
Gdybyś z braku pamięci RAM w Amidze miał załączoną (cały czas)
pamięć wirtualną i dysk miałby co chwilę doczytywać, to też po paru latach widziałbyś różnicę.
Nie wspomnę jakbyś często miał walidację to na rezultat nie musiałbyś długo czekać.
W sumie dużo też zależy od dysku jaki się ma, no i od szczęścia.
W Amidze "padała" mi często elektronika w dyskach.
Na PC z braku pamięci sektory.
Odnośnie syntezatora mowy to używałem kiedyś starej wersji IVONA do oglądania filmów, która nie doczytywała z dysku.
Obecnie nie używam żadnego syntezatora mowy do czytania filmów ale myślałem o EXPRESSIVO.
Orientujesz się może czy jest możliwość wyboru głosu (Ewy zamiast Jacka) przy zakupie EXPRESSIVO za 100zł?
większość czasu "odpoczywa". Dlatego po wielu latach działa jak nowy.
Gdybyś z braku pamięci RAM w Amidze miał załączoną (cały czas)
pamięć wirtualną i dysk miałby co chwilę doczytywać, to też po paru latach widziałbyś różnicę.
Nie wspomnę jakbyś często miał walidację to na rezultat nie musiałbyś długo czekać.
W sumie dużo też zależy od dysku jaki się ma, no i od szczęścia.
W Amidze "padała" mi często elektronika w dyskach.
Na PC z braku pamięci sektory.
Odnośnie syntezatora mowy to używałem kiedyś starej wersji IVONA do oglądania filmów, która nie doczytywała z dysku.
Obecnie nie używam żadnego syntezatora mowy do czytania filmów ale myślałem o EXPRESSIVO.
Orientujesz się może czy jest możliwość wyboru głosu (Ewy zamiast Jacka) przy zakupie EXPRESSIVO za 100zł?
11.06.2007 17:40
[#34]
Re: Miganie diody dysku twardego
@Leon, post #32
która nie doczytywała z dysku.
Też swego czasu używałem czegoś takiego. Zamiast sampli był syntezator mowy, tak jak w Amidze - tylko gorszy. Strasznie toto sepleniło.
czy jest możliwość wyboru głosu
W ofercie jest tylko Jacek. :D Domownicy nie narzekają, może dlatego, że jakoś tak się utarło w Polsce, że lektorem w filmach zwykle jest facet.
Też swego czasu używałem czegoś takiego. Zamiast sampli był syntezator mowy, tak jak w Amidze - tylko gorszy. Strasznie toto sepleniło.
czy jest możliwość wyboru głosu
W ofercie jest tylko Jacek. :D Domownicy nie narzekają, może dlatego, że jakoś tak się utarło w Polsce, że lektorem w filmach zwykle jest facet.
30.08.2007 14:12
[#35]
Re: Miganie diody dysku twardego
@APC74, post #34
Wykopuję temat, aby odpisać wszystkim niedowiarkom. Ten proces nazywa się csrss.exe, w ciągu każdej sekundy odczytuje sobie kilka bajtów, czyli bardzo, bardzo niewiele. Oczywiście w żadnym stopniu nie spowalnia on systemu.
Przyczepiłem się, bo jako użytkownik Amigi byłem przyzwyczajony do 100% wolności dysku twardego. Jak widać z XP jest to niemożliwe. (ubicie procesu powoduje natychmiastowy reset (nawet fajny swoją drogą; nie mam guzika resetu i chyba sobie jakiś skrypt napiszę z wykorzystaniem tego csrss.exe :))
Przyczepiłem się, bo jako użytkownik Amigi byłem przyzwyczajony do 100% wolności dysku twardego. Jak widać z XP jest to niemożliwe. (ubicie procesu powoduje natychmiastowy reset (nawet fajny swoją drogą; nie mam guzika resetu i chyba sobie jakiś skrypt napiszę z wykorzystaniem tego csrss.exe :))
31.08.2007 09:21
[#36]
Re: Miganie diody dysku twardego
@El Amigos, post #1
Standard, mój to robi co 7 sekund :D, a przecież niedawno przeinstalowałem system, taki poprostu jest Windows ;] A co do Linux, to on też tak lubi robić(2 systemy mam zainstalowane to wiem xD).
Edycja a co do tego pliczka o którym napisałeś, to ja go nie mogę zamknąć, bo to proces krytyczny systemu ;/
Ostatnia modyfikacja: 31.08.07 09:23
Edycja a co do tego pliczka o którym napisałeś, to ja go nie mogę zamknąć, bo to proces krytyczny systemu ;/
Ostatnia modyfikacja: 31.08.07 09:23
31.08.2007 15:39
[#37]
Re: Miganie diody dysku twardego
@APC74, post #26
Głównym problemem jest jednak zarządzanie pamięcią wirtualną, o czym każdy kto zostawia kompa z XP włączonego przez kilka dni na pewno zdążył się przekonać.
Rzecz w tym, że Windows jak najbardziej może sobie poradzić bez swapa - co więcej - dopiero bez swapa zaczyna się naprawdę komfortowa praca pod tym systemem. Nie chodzi o ograniczenie rozmiaru pliku wymiany ale jego CAŁKOWITE WYŁĄCZENIE.
Mój Komputer > Właściwości > Zaawansowane > [Wydajność] Ustawienia > Zaawansowane > [Pamięć wirtualna] Zmień > "Bez pliku stronicowania" [Ustaw]
Oczywiście nie jest to porada dla posiadaczy 512MB pamięci ale posiadając 1,5GB-2GB RAMu jest to wręcz niezbędne (gdy plik wymiany jest dostępny to nawet przy takiej ilości RAMu i przy minimalnym jego wykorzystaniu - w sytuacji gdy 70% pamięci jest wolnej - system niepotrzebnie przerzuca co chwile dane do swapa np. chociażby gdy jakiś otwarty program nie jest używany przez dłuższą chwilkę). Przy wyłączonym swapie i założeniu że żaden inny proces nie wykorzystuje odczytu/zapisu z dysku dysk twardy nawet nie próbuje zamigać diodą - nawet gdy przełączamy się między aplikacjami czy "buszujemy" po menu.
W Menedżerze Zadań warto sobie załączyć wyświetlanie dodatkowych informacji, takich jak wykorzystanie swapa (Widok > Wybierz kolumny) żeby przekonać się o tym osobiście.
Inną sprawdą jest wyłączenie wszystkich usług związanych z indeksowaniem czegokolwiek, automatyczną defragmentacją dysków itp. badziewiem - tutaj jest to zagadnienie całkiem dobrze opisane: http://www.searchengines.pl/index.php?showtopic=7723&st=0
Rzecz w tym, że Windows jak najbardziej może sobie poradzić bez swapa - co więcej - dopiero bez swapa zaczyna się naprawdę komfortowa praca pod tym systemem. Nie chodzi o ograniczenie rozmiaru pliku wymiany ale jego CAŁKOWITE WYŁĄCZENIE.
Mój Komputer > Właściwości > Zaawansowane > [Wydajność] Ustawienia > Zaawansowane > [Pamięć wirtualna] Zmień > "Bez pliku stronicowania" [Ustaw]
Oczywiście nie jest to porada dla posiadaczy 512MB pamięci ale posiadając 1,5GB-2GB RAMu jest to wręcz niezbędne (gdy plik wymiany jest dostępny to nawet przy takiej ilości RAMu i przy minimalnym jego wykorzystaniu - w sytuacji gdy 70% pamięci jest wolnej - system niepotrzebnie przerzuca co chwile dane do swapa np. chociażby gdy jakiś otwarty program nie jest używany przez dłuższą chwilkę). Przy wyłączonym swapie i założeniu że żaden inny proces nie wykorzystuje odczytu/zapisu z dysku dysk twardy nawet nie próbuje zamigać diodą - nawet gdy przełączamy się między aplikacjami czy "buszujemy" po menu.
W Menedżerze Zadań warto sobie załączyć wyświetlanie dodatkowych informacji, takich jak wykorzystanie swapa (Widok > Wybierz kolumny) żeby przekonać się o tym osobiście.
Inną sprawdą jest wyłączenie wszystkich usług związanych z indeksowaniem czegokolwiek, automatyczną defragmentacją dysków itp. badziewiem - tutaj jest to zagadnienie całkiem dobrze opisane: http://www.searchengines.pl/index.php?showtopic=7723&st=0
01.09.2007 11:27
[#38]
Re: Miganie diody dysku twardego
@APC74, post #24
jestem w 100% pewny ze to zalezy od sprzetu, u mnie na sempronie 3000+ 1gb ram i dysk samsung 160gb nie miga dioda, a mam odpalone pelno procesow i najdziwniejsze jest to ze nawet jak slucham muzy to nie miga (chyba ze to juz zalezy od karty dzwiekowej), tylko przy zmianie utworu cos tam pomiga, za to u siostry jak jeszcze miala xp na amd k6 500mhz 128mb i dysk 10gb samsung to tam rzadziej dioda nie swiecila niz swiecila.