Problemy stwarzaja ci, ktorzy posiadaja lepszy sprzet
(ktory i tak wg mnie z Amiga ma tyle wspolnego co Intel z AMD - zaznaczam ze to moja opinia i mam do niej prawo)
Po prostu na te lepsze konfiguracje nie wychodzi zaden sensowny soft wykorzystujacy mozliwosci takich komputerow, dlatego ich sfrustrowani posiadacze wylewaja pomyje na uzytkownikow slabszych konfiguracji twierdzac, ze to przez to ze jest tyle slabych konfiguracji nikt nie chce pisac oprogramowania pod nowy sprzet.
Ta sytuacja ciagnie sie juz od czasow A1200, kiedy firmy produkujace soft na Ami przystosowywaly swoje produkty do najslabszych konfiguracji.
Tylko nie bardzo rozumiem czemu wine za to ponosili uzytkownicy A500,A600 ? Trzeba bylo pisac petycje do firm produkujacych soft a nie wylewac zale na cale srodowisko.
Historia lubi sie powtarzac. Wiele sie nie zmienilo, dzis pegasosy, morfosy ,amiga uany to odpowiednik dawnej A1200 a klasyczne A1200 zamienily role z dawnymi A500,A600. Z tym ze wlasciciele tych pegasosow itd. tocza jeszcze wojny miedzy soba o to ktory sprzet jest lepszy dlatego powienien byc bardziej wspierany?!?
A za kazdym razem konczy sie na stwierdzeniu ze Amiga klasczyna to juz nie amiga i nie powinno w ogole wymawiac sie jej nazwy bo to ZUO i przezytek.
Szkoda tyko ze jedynym argumentem na poparcie tej tezy, jest to, ze jakas firma produkujaca mobilne nalepki na sloiki z guma do zucia, wykupila za grosze prawa do nazwy AMIGA i na fali popularnosci dawnej potegi Commodore, na sile probuje stworzyc imperium komorkowych zabawek dla imbecyli.
-----
Tak wiec szanowni uzyszkodnicy nowoczesnych "AMIG", zamiast biadolic o ulomnosci starej architektury commodore, wezcie spozytkujcie ten czas na pisanie oprogramowania pod wasze nowe wspaniale maszyny a z pewnoscia bedziecie mieli wiecej upragnionego softu