[#31] Re:

@Roszak, post #30

Wypraszam sobie, ja używam tylko słowa "LOL" ;)

[#32] Re:

@arti4-92, post #31

Aha no spoko ale gdzieś widziałem słowo ŻAL.PL w twoim poście ;) Chyba w społeczności amigowej :D

[#33] Re:

@Roszak, post #32

Nie przypominam sobie :)

[#34] Re: Społeczność Amigowa

@Roszak, post #32

Roszak napisał(a):

> Aha no spoko ale gdzieś widziałem słowo ŻAL.PL w twoim poście
> ;) Chyba w społeczności amigowej :D


Chyba powinienem się przyznać... to ja użyłem sformułowania żal.pl Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie... młodość mnie poniosła ;)

A tak wracając to tematu to:

Andrzej Drozd napisał(a):

>"Wygladasz" na mlodego, ale wiesz gdzie "zahaczyc". Cos w tym nie gra.
> Prawda?

Nom, rzeczywiście jestem młody, 18 lat dla dokładności :D i pierwsza Amiga - "prawie goła" 1200 produkcji oczywiście C=, więc zgodnie z tym co tu napisaliście to chyba mogę się z dumą nazywać "Amigowcem"?

A mówiąc jeszcze o AmiParty - tak szczerze to nawet miałem wątpliwości czy jechać...Nie wiem jak mnie przyjmiecie z taką "golutką" Amisią. Ale teraz czuję się trochę pewniejszy siebie :D (to chyba przez to, że z mojego wątku rozwinęła się tak długa dyskusja)

APC74 napisał(a):
> BTW: Wydasz tę opinię w postaci jakiegoś biuletynu może?

W sumie czemu nie? Zależy tylko czy ktoś byłby zainteresowany artykułem "Przyjęcie młodego Amigowca do grona wybrańców"

[#35] Re: Społeczność Amigowa

@widelec, post #34

@widelec "prawie goła" - moja rada wywal z niej to co nie montowalo/produkowalo C= i innych przezywaj "kanapkarzami" bo wprowadzaja innego ducha niszczacego obraz spolecznosci w oczach kloniarzy



Ostatnia modyfikacja: 26.03.08 17:24
[#36] Re: Społeczność Amigowa

@widelec, post #34

Problemy stwarzaja ci, ktorzy posiadaja lepszy sprzet
(ktory i tak wg mnie z Amiga ma tyle wspolnego co Intel z AMD - zaznaczam ze to moja opinia i mam do niej prawo)

Po prostu na te lepsze konfiguracje nie wychodzi zaden sensowny soft wykorzystujacy mozliwosci takich komputerow, dlatego ich sfrustrowani posiadacze wylewaja pomyje na uzytkownikow slabszych konfiguracji twierdzac, ze to przez to ze jest tyle slabych konfiguracji nikt nie chce pisac oprogramowania pod nowy sprzet.

Ta sytuacja ciagnie sie juz od czasow A1200, kiedy firmy produkujace soft na Ami przystosowywaly swoje produkty do najslabszych konfiguracji.
Tylko nie bardzo rozumiem czemu wine za to ponosili uzytkownicy A500,A600 ? Trzeba bylo pisac petycje do firm produkujacych soft a nie wylewac zale na cale srodowisko.

Historia lubi sie powtarzac. Wiele sie nie zmienilo, dzis pegasosy, morfosy ,amiga uany to odpowiednik dawnej A1200 a klasyczne A1200 zamienily role z dawnymi A500,A600. Z tym ze wlasciciele tych pegasosow itd. tocza jeszcze wojny miedzy soba o to ktory sprzet jest lepszy dlatego powienien byc bardziej wspierany?!?

A za kazdym razem konczy sie na stwierdzeniu ze Amiga klasczyna to juz nie amiga i nie powinno w ogole wymawiac sie jej nazwy bo to ZUO i przezytek.

Szkoda tyko ze jedynym argumentem na poparcie tej tezy, jest to, ze jakas firma produkujaca mobilne nalepki na sloiki z guma do zucia, wykupila za grosze prawa do nazwy AMIGA i na fali popularnosci dawnej potegi Commodore, na sile probuje stworzyc imperium komorkowych zabawek dla imbecyli. wariat?

-----

Tak wiec szanowni uzyszkodnicy nowoczesnych "AMIG", zamiast biadolic o ulomnosci starej architektury commodore, wezcie spozytkujcie ten czas na pisanie oprogramowania pod wasze nowe wspaniale maszyny a z pewnoscia bedziecie mieli wiecej upragnionego softu pomysł
[#37] Re: Społeczność Amigowa

@selur, post #36

Tylko nie bardzo rozumiem czemu wine za to ponosili uzytkownicy A500,A600?

Bo uparcie trwali przy słabych konfiguracjach, zamiast co chwilę wymieniać je na nowe lepsze. Nie oni jednak ponoszą tu winę, tylko propagandowcy, którzy zamiast - jak się przyjęło u konkurencji - wpajać w userów przekonanie, że ich sprzęt jest stary i powinien zostać pilnie wymieniony, uprawiali "program dla Kowalskiego".
[#38] Re:

@Roszak, post #30

Pół biedy, jak ktoś na forach pisze "LOL".

Ja znam dziewcznę, która, jak ją coś rozbawi, MÓWI:
"Ale LOL!"

To jest żałosne.



Ostatnia modyfikacja: 26.03.08 21:14
[#39] Re: Społeczność Amigowa

@Daclaw, post #37

Myślę, że jednak w dużej mierze zawinili producenci gier.

Niby dlaczego na CD32 wychodziły gry wymagające kości OCS/ECS?
Przecież w CD32 siedziała AGAta.
Nie chciało im się robić wersji na CD32 i pakowali na płytę dyskietkową wersję z A500.

Coś mi przyszło do głowy, być może głupie:
W świecie PC ktoś włączył DOOMa na 386, zobaczył że muli i poleciał po 486.
W amiświatku ktoś włączył Breathlessa na A500 i nic nie zobaczył... a czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.
[#40] Re: Społeczność Amigowa

@Jaszczur, post #39

No te Ale LOL to już przesada... Żałosne

[#41] Re: Społeczność Amigowa

@Jaszczur, post #39

W amiświatku ktoś włączył Breathlessa na A500 i nic nie zobaczył... a czego oczy nie widzą tego sercu nie żal

Zrobiło się żal, kiedy ów ktoś zobaczył przy jakiejś okazji Dooma na PC. Ta gra (wraz z nieco wcześniejszym Wolfensteinem) przełamały dominację Amigi w roli komputera do gier, rozpoczynając powolną utratę jej popularności i wpędzając amigowców w najpoważniejsze w dotychczasowej historii kompleksy.

A przecież NIC nie stało na przeszkodzie, aby amigowe wersje Wolfa i Dooma ukazały się w tym 92/93 roku równolegle z pecetowymi. Istniały wówczas Amigi i z procesorami 030/040 i z kartami RTG*, które (jak dzisiaj wiemy) były w stanie poradzić sobie z tematem nie gorzej, niż 386/486. Jeden tylko drobny szczegół - nie było ich w domach.

_______________________________________
* Wiem, że drogie. A czy pecety były wtedy tanie?
[#42] Re: Społeczność Amigowa

@widelec, post #34

produkcji oczywiście C=
Jesteś rasistą ??

[#43] Re: Społeczność Amigowa

@arti4-92, post #42

arti4-92 napisał(a):

>
produkcji oczywiście C=
Jesteś rasistą ??

Rasistą? Nie jestem. (w żadnym wypadku!!)

W amiświatku ktoś włączył Breathlessa na A500 i nic nie zobaczył... a czego oczy nie widzą tego sercu nie żal

Bardzo ciekawy tok myślenia. hmm... Chyba się nawet z tym zgodzę.

Istniały wówczas Amigi i z procesorami 030/040 i z kartami RTG*, które (jak dzisiaj wiemy) były w stanie poradzić sobie z tematem nie gorzej, niż 386/486.

Największym mankamentem, oprócz ceny, była trudność rozbudowy. Bo z tego co wiem (młody jestem mogę się mylić) tzw. "duże Amigi" nie zdobyły dużej popularności, a jak dzisiaj wiemy rozbudowa a1200 do najłatwiejszych nie należy. Szczególnie dorzucając do tego problemy ze stabilnością i sławne już "czyszczenie styków".

[#44] Re: Społeczność Amigowa

@widelec, post #43

Największym mankamentem, oprócz ceny, była trudność rozbudowy. Bo z tego co wiem (młody jestem mogę się mylić) tzw. "duże Amigi" nie zdobyły dużej popularności, a jak dzisiaj wiemy rozbudowa a1200 do najłatwiejszych nie należy. Szczególnie dorzucając do tego problemy ze stabilnością i sławne już "czyszczenie styków"

Patologiczne kanapkowanie małych Amig to zjawisko wtórne, efekt braku podaży nowego sprzętu o odpowiednich parametrach po upadku C=. Za życia Commodore (a więc w czasach, o których mówimy) wyglądało to bardziej normalnie - były dostępne duże Amigi o otwartej architekturze i spory wybór sprzętu do ich rozbudowy. Niestety, Commodore samo sobie tworzyło konkurencję w postaci małych Amig, których linia powinna zakończyć się na A500. Koncepcja nierozszerzalnego komputera w klawiaturze była dobra w latach 80-tych i jest dobra teraz, w dobie tanich podzespołów do laptopów; do lat 90-tych kompletnie nie pasowała.
[#45] Re:

@Banderas, post #24

...i emulator z g--nosoftu... ;)

(Pośrednio oczywiście)

A732 w desktopie wlasnej konstrukcji, z netem przez serial od A1360 w towerze własnej konstrukcji, która ma neta z PCIMCI spiętej LANem polączonym z piecem, na ktorym teraz pisze pod UAE.
Wszystko działa.

To w kwestii sprzętu, o którym ktoś zdążył napomknąć.

Typowy "zestaw kibica"...


Inaczej mówiąc (gdyby, przypadkiem oczywiście - ktoś nie zauważył, nazywanie Nowara idiotą, nie wydaje mi się niczym uzasadnione.


Pozdrawiam

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem