15.11.2008 10:44
[#1]
ZUS Rulez?
http://www.fkn.pl/1,460,1863042,1,zus_inwestuje_w_dyskietki,wiadomosc.html 
16.11.2008 02:07
[#2]
Re: ZUS Rulez?
@ender, post #1
To wydaje sie glupie tylko na pierwszy rzut oka... Przeczytalem to dzis w wyborczej i tez sie zdziwilem, ale sprawa jest prosta... Taniej mimo wszystko kupic raz na pare lat te dyskietki niz wymieniac przedpotopowy sprzet. Wtedy bylby kolejny artykul jak to zus marnuje pieniadze emerytow... Pozatym w artykule porownanie ceny dyskietek do ceny jednego dysku jest conajmniej glupie... Czyzby zus mial kupic jeden dysk i hmmm sam nie wiem co z nim zrobic... Przeciez nie beda z nim chodzic od stanowiska do stanowiska, nie mowiac ze i tak niewiele komputerow by go nie obsluzylo...
16.11.2008 11:57
[#3]
Re: ZUS Rulez?
@Lorak, post #2
Ale po kiego grzyba komukolwiek dyskietka w zakładzie, w którym wszystkie komputery są spięte w sieć? I co oni mają zamiar przerzucać na tych dyskietkach - dokumenty tekstowe? A może, nie daj Boże, będą backupować na tych dyskietkach bazę danych klientów ZUS? 
To mnie właśnie przytłacza. W ZUS mają sieć komputerową, mają serwery plików - więc żeby pani X przerzuciła do pany Y, przepis na jabłecznik, znaleziony w sieci to musi użyć oczywiście dyskietki, bo jest zbyt tępa by nauczyć się, że przecież wystarczy ten plik z przepisem wrzucić na udostępniany dysk...
To mnie właśnie przytłacza. W ZUS mają sieć komputerową, mają serwery plików - więc żeby pani X przerzuciła do pany Y, przepis na jabłecznik, znaleziony w sieci to musi użyć oczywiście dyskietki, bo jest zbyt tępa by nauczyć się, że przecież wystarczy ten plik z przepisem wrzucić na udostępniany dysk...
16.11.2008 15:18
[#5]
Re: ZUS Rulez?
@APC74, post #3
Ale po kiego grzyba komukolwiek dyskietka w zakładzie, w którym wszystkie komputery są spięte w sieć?
A skad wiesz ze sa spiete w siec?? Ok a nawet jesli to pomysl ze wrzucasz cos na dysk ogolny cos co nie powinno dostac sie w rece np pani 'Z'. Dyskietka laduje u adresata bez ryzyka ze ktos przechwyci dane... Poza tym pomysl co bedzie jesli ktos bedzie chcial wziac prace do domu... Tam juz nie ma sieci...
A może, nie daj Boże, będą backupować na tych dyskietkach bazę danych klientów ZUS?
Co jak co ale az tak glupi to oni nie sa...
bo jest zbyt tępa by nauczyć się
Nie sadze ze jest zbyt tepa ale sama na to nie wpadnie... Ktos musialby ja tego nauczyc... Pomysl jaki jest koszt przeszkolenia 20000 pracownikow z czego pewnie polowa bedzie miala opory w przyswojeniu wiedzy...
Ostatnia modyfikacja: 16.11.2008 15:28:18
A skad wiesz ze sa spiete w siec?? Ok a nawet jesli to pomysl ze wrzucasz cos na dysk ogolny cos co nie powinno dostac sie w rece np pani 'Z'. Dyskietka laduje u adresata bez ryzyka ze ktos przechwyci dane... Poza tym pomysl co bedzie jesli ktos bedzie chcial wziac prace do domu... Tam juz nie ma sieci...
A może, nie daj Boże, będą backupować na tych dyskietkach bazę danych klientów ZUS?
Co jak co ale az tak glupi to oni nie sa...
bo jest zbyt tępa by nauczyć się
Nie sadze ze jest zbyt tepa ale sama na to nie wpadnie... Ktos musialby ja tego nauczyc... Pomysl jaki jest koszt przeszkolenia 20000 pracownikow z czego pewnie polowa bedzie miala opory w przyswojeniu wiedzy...
Ostatnia modyfikacja: 16.11.2008 15:28:18
16.11.2008 15:27
[#6]
Re: ZUS Rulez?
@OSH, post #4
Ciekawe co taki reporter wie o komputerach... Pewnie tyle co mu napisali w telesuflerze. Nie lubie takich medialnych nagonek... Najgorsze ze w telewizji taka akcyjke robia ludzie ktorzy nie maja bladego pojecia o komputerach i smieja sie choc nie maja pojecia o istocie problemu. Dla nich dyskietka to przezytek i mysla ze w zusie sa same supersprzety, a tym czasem do pracy wystarczaja im zwykle 486 albo peniumy...
Problem tylko taki ze zus, podobnie jak pzpn, pis i inne rozne organizacje sa na cenzurowanym i cokolwiek by nie zrobily bedzie zle... Akurat ja rowniez nie mam dobrego zdania o zus jednak w tym przypadku uwazam ze postepuja slusznie...
Problem tylko taki ze zus, podobnie jak pzpn, pis i inne rozne organizacje sa na cenzurowanym i cokolwiek by nie zrobily bedzie zle... Akurat ja rowniez nie mam dobrego zdania o zus jednak w tym przypadku uwazam ze postepuja slusznie...
16.11.2008 18:57
[#7]
Re: ZUS Rulez?
@Lorak, post #5
Ustawienie serwera nie polega tylko na tym, aby udostępnić dysk w serwerze i każdy wrzuca tam dane jak lecą. Tworzy się dostępy, i Pani Zosia na swoje hasło może zobaczyć więcej niż Pan Ziutek. Ponadto wątpię, aby ktoś brał pracę do domu, gdyż danych takich jakie posiada ZUS nie wolno wynosić poza pracę. A jak niby tę pracę wykona w domu, jeśli ZUS ma dedykowane oprogramowanie? Ponadto założę się, że dyskietki będą się gubiły i dane będą wychodziły na zewnątrz.
Dla mnie parodią jest to, że sami się tłumaczą kiepskim sprzętem, a od swoich klientów wymagają odpowiedniego sprzętu, zaawansowanych podpisów elektronicznych, obowiązkowej sieci, bo tylko przez nią można wysłać dane. Jeśli mają takie rozwiązania, to dlaczego taka firma swoich danych nie może przynieść na dyskietce? Jakoś ich to nie obchodzi, że trzeba wydać dodatkowo sporo kasy na takie rozwiązania. Nie wspomnę też o popieraniu monopolu, gdyż sławetny płatnik jest tylko na Windowsa, a powinien być na wszystkie popularne systemy. Tak samo podpisy elektroniczne. Pamiętam jak jedno wydawnictwo, które prowadziło wszystko na Makach (nawet księgowość), jak wszedł płatnik to musieli kupić pod niego specjalnie peceta, który służy tylko do tego.
Ostatnia modyfikacja: 16.11.2008 18:59:28
Dla mnie parodią jest to, że sami się tłumaczą kiepskim sprzętem, a od swoich klientów wymagają odpowiedniego sprzętu, zaawansowanych podpisów elektronicznych, obowiązkowej sieci, bo tylko przez nią można wysłać dane. Jeśli mają takie rozwiązania, to dlaczego taka firma swoich danych nie może przynieść na dyskietce? Jakoś ich to nie obchodzi, że trzeba wydać dodatkowo sporo kasy na takie rozwiązania. Nie wspomnę też o popieraniu monopolu, gdyż sławetny płatnik jest tylko na Windowsa, a powinien być na wszystkie popularne systemy. Tak samo podpisy elektroniczne. Pamiętam jak jedno wydawnictwo, które prowadziło wszystko na Makach (nawet księgowość), jak wszedł płatnik to musieli kupić pod niego specjalnie peceta, który służy tylko do tego.
Ostatnia modyfikacja: 16.11.2008 18:59:28
16.11.2008 21:12
[#8]
Re: ZUS Rulez?
@Lorak, post #5
"A skad wiesz ze sa spiete w siec??" No to na co ZUS wydał te kilka miliardów złotych w ostatnich latach (patrz budżet państwa, pozycja 73 - ZUS oraz plany finansowe Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i Funduszu Rezerw Demograficznych)? No tak, część poszła na dyskietki, co wiemy dzięki podanemu przez endera linkowi - ale chyba nie wszystko?
"...a nawet jesli to pomysl ze wrzucasz cos na dysk ogolny..." - pomyślałem, ba mam nawet w tej kwestii jakieś tam doświadczenia - nie raz byłem adminem i "kreowałem politykę bezpieczeństwa firmy" ;) i moim zdaniem myślenie, że transfer danych na dyskietkach to metoda bezpieczniejsza od przerzucenia ich przez serwer (konta użytkowników itd.) to naiwne myślenie życzeniowe jest co najmniej.
I jeszcze o "bezpiecznym transferze danych" za pomocą dyskietek. A co będzie, jeżeli pan/pani X zapomni takiej dyskietki sformatować i ta dyskietka wpadnie w niepowołane ręce? Nie mów mi, że nie widziałeś sytuacji w której ktoś dostawał używane dyskietki ze słowami "...sobie je sformatuj".
"Poza tym pomysl co bedzie jesli ktos bedzie chcial wziac prace do domu..." - czyli jednak backupowanie/transfer danych klientów ZUS na dyskietkach...
OK. Żartowałem. Przecież to niewykonalne jest przy rozmiarach baz danych, że o takim szczególe, jak obsługa tego w domu nie wspomnę. :)
"Tam juz nie ma sieci..." - patrz niżej.
"Nie sadze ze jest zbyt tepa ale sama na to nie wpadnie... Ktos musialby ja tego nauczyc..." No popatrz a panie sekretarka, kadrowa i księgowa w mojej firmie same się tego nauczyły - na początku przerzucały sobie dane za pomocą e-maili, bo nie trzeba latać z dyskietką z piętra na piętro - i chyba nadal tak robią w przypadku małych plików - ale większość przerzucają sobie za pomocą swoich kont na serwerze. I nie są to jakieś siksy zaraz po szkole - tylko dojrzałe (w sensie, że po czterdziestce są) kobiety i żadna z nich informatyki nie kończyła.
I jeszcze w kwestii pracy w domu - taa jaaasne... Nie powiesz mi chyba, że pracownicy ZUS wynoszą dane "do domu"? Bo przecież nawet gdyby trzeba było opracować jakieś pismo, czy arkusz kalkulacyjny to trzeba wziąć ze sobą jakieś papierzyska, które trzeba przetworzyć...
Ta myśl zmroziła mi krew w żyłach...
Jeszcze wracając do podanego przez endera artykułu. Rozumiem, że kupili dyskietki hurtem tworząc sobie zapas na jakiś okres, bo to taniej - ale chciałbym zauważyć, że dyskietki się "starzeją" i niszczeją nawet gdy nie są używane. Jednak wziąwszy pod uwagę zakupioną ilość dyskietek i dzieląc przez ilość wszystkich siedzib ZUSu w kraju to raczej nie mówiłbym o zapasie na kilka lat. To raczej zakup na kwartał jest. Zresztą zajrzyjmy jeszcze raz do tego artykułu - w wypowiedzi rzecznika ZUS pada liczba ok. 20 000 komputerów, które posiada ZUS - co daje 6,5 dyskietki na komputer.
I tak się zastanawiam - czy gdyby spojrzeć na ten zakup tak bardziej dalekowzrocznie, to nie okazałoby się, że jednak taniej wyszłaby modernizacja tych kilku komputerów bez USB, niż wydawanie ciężkich pieniędzy na dyskietki.
Starczy tego bicia piany przeze mnie. Na koniec jeszcze dodam, że tego typu zakupy dokonywane przez ZUS nie mają wpływu na emerytury. I to chyba jedyny pozytyw w tej grotesce.
"...a nawet jesli to pomysl ze wrzucasz cos na dysk ogolny..." - pomyślałem, ba mam nawet w tej kwestii jakieś tam doświadczenia - nie raz byłem adminem i "kreowałem politykę bezpieczeństwa firmy" ;) i moim zdaniem myślenie, że transfer danych na dyskietkach to metoda bezpieczniejsza od przerzucenia ich przez serwer (konta użytkowników itd.) to naiwne myślenie życzeniowe jest co najmniej.
I jeszcze o "bezpiecznym transferze danych" za pomocą dyskietek. A co będzie, jeżeli pan/pani X zapomni takiej dyskietki sformatować i ta dyskietka wpadnie w niepowołane ręce? Nie mów mi, że nie widziałeś sytuacji w której ktoś dostawał używane dyskietki ze słowami "...sobie je sformatuj".
"Poza tym pomysl co bedzie jesli ktos bedzie chcial wziac prace do domu..." - czyli jednak backupowanie/transfer danych klientów ZUS na dyskietkach...
OK. Żartowałem. Przecież to niewykonalne jest przy rozmiarach baz danych, że o takim szczególe, jak obsługa tego w domu nie wspomnę. :)"Tam juz nie ma sieci..." - patrz niżej.
"Nie sadze ze jest zbyt tepa ale sama na to nie wpadnie... Ktos musialby ja tego nauczyc..." No popatrz a panie sekretarka, kadrowa i księgowa w mojej firmie same się tego nauczyły - na początku przerzucały sobie dane za pomocą e-maili, bo nie trzeba latać z dyskietką z piętra na piętro - i chyba nadal tak robią w przypadku małych plików - ale większość przerzucają sobie za pomocą swoich kont na serwerze. I nie są to jakieś siksy zaraz po szkole - tylko dojrzałe (w sensie, że po czterdziestce są) kobiety i żadna z nich informatyki nie kończyła.
I jeszcze w kwestii pracy w domu - taa jaaasne... Nie powiesz mi chyba, że pracownicy ZUS wynoszą dane "do domu"? Bo przecież nawet gdyby trzeba było opracować jakieś pismo, czy arkusz kalkulacyjny to trzeba wziąć ze sobą jakieś papierzyska, które trzeba przetworzyć...
Ta myśl zmroziła mi krew w żyłach...
Jeszcze wracając do podanego przez endera artykułu. Rozumiem, że kupili dyskietki hurtem tworząc sobie zapas na jakiś okres, bo to taniej - ale chciałbym zauważyć, że dyskietki się "starzeją" i niszczeją nawet gdy nie są używane. Jednak wziąwszy pod uwagę zakupioną ilość dyskietek i dzieląc przez ilość wszystkich siedzib ZUSu w kraju to raczej nie mówiłbym o zapasie na kilka lat. To raczej zakup na kwartał jest. Zresztą zajrzyjmy jeszcze raz do tego artykułu - w wypowiedzi rzecznika ZUS pada liczba ok. 20 000 komputerów, które posiada ZUS - co daje 6,5 dyskietki na komputer.
I tak się zastanawiam - czy gdyby spojrzeć na ten zakup tak bardziej dalekowzrocznie, to nie okazałoby się, że jednak taniej wyszłaby modernizacja tych kilku komputerów bez USB, niż wydawanie ciężkich pieniędzy na dyskietki.
Starczy tego bicia piany przeze mnie. Na koniec jeszcze dodam, że tego typu zakupy dokonywane przez ZUS nie mają wpływu na emerytury. I to chyba jedyny pozytyw w tej grotesce.
16.11.2008 22:49
[#9]
Re: ZUS Rulez?
@Lorak, post #6
Tak sobie myślę, że gdyby przetarg zrobili, to jakieś płyty z jednordzeniowymi prockami może by znaleźli, albo poleasingowce jakieś niech wezmą jak ich nie stać na nowe. Zawsze mogą je na jakiś czas złożyć w biurze szefa ZUS-u, które jest, jeśli dobrze pamiętam wielkości boiska sportowego "do gry w nogę" , czy jakoś tak (TVN Uwaga!!!). Szczerze to ja chce moje składki i sam sobie zaoszczędze na emeryturę. A co do systemu to mogliby podpatrzeć naszych sąsiadów http://systeminfo.pl/index.php?itemid=57&catid=16
Ostatnia modyfikacja: 16.11.2008 22:50:28
Szczerze to ja chce moje składki i sam sobie zaoszczędze na emeryturę. A co do systemu to mogliby podpatrzeć naszych sąsiadów http://systeminfo.pl/index.php?itemid=57&catid=16Ostatnia modyfikacja: 16.11.2008 22:50:28
17.11.2008 14:32
[#11]
Re: ZUS Rulez?
@Lorak, post #10
Lorak napisał(a):
> No tak, tylko kto dostarczy im 20000 starych komputerow...
Allegro? Składnice złomu? A w ogóle, jestem pierwszy w kolejce. Mam w domu dwa blaszaki, które leżą sobie na strychu. Pierwszy to chyba P133, drugi P200. nawet jeden ma USB. Z przyjemnością "wspomogę ZUS"
> No tak, tylko kto dostarczy im 20000 starych komputerow...
Allegro? Składnice złomu? A w ogóle, jestem pierwszy w kolejce. Mam w domu dwa blaszaki, które leżą sobie na strychu. Pierwszy to chyba P133, drugi P200. nawet jeden ma USB. Z przyjemnością "wspomogę ZUS"
17.11.2008 15:23
[#12]
Re: ZUS Rulez?
@Lorak, post #10
No nie mów mi, że wszystkie komputery w ZUS są aż tak stare, że nie mają USB. Sam widziałem dwa tygodnie temu, gdy byłem załatwiać swoje sprawy w oddziale ZUS w Działdowie i miesiąc temu w Olsztynie jak to wygląda. I jakoś nie zauważyłem żadnych "archaików" - wszystkie komputery, które widziałem, wyglądały na góra 2-3 letnie.
25.11.2008 01:49
[#14]
Re: ZUS Rulez?
@Lorak, post #13
W kontekście tego artykułu http://www.chip.pl/news/bezpieczenstwo/wirusy/2008/11/departament-obrony-usa-pozbywa-sie-pendriveow nie byłbym tego tak pewny
29.11.2008 13:29
[#18]
Re: ZUS Rulez?
@Katiria, post #17
To jest niestety przerażająca rzeczywistość.
Stanie się to i to niedługo. A wtedy w tym kraju zaczną się dziać dantejskie sceny. Nie chcę nawet o tym myśleć. Ja na ZUS nie liczę. Do tej pory pracuję wyłącznie na umowę o działo, a działalność to prędzej założę w Niemczech albo Czechach niż w Polsce...
Stanie się to i to niedługo. A wtedy w tym kraju zaczną się dziać dantejskie sceny. Nie chcę nawet o tym myśleć. Ja na ZUS nie liczę. Do tej pory pracuję wyłącznie na umowę o działo, a działalność to prędzej założę w Niemczech albo Czechach niż w Polsce...
29.11.2008 13:35
[#19]
Re: ZUS Rulez?
@OSH, post #18
Oh daj spokój, kiedy pomyślę jak absurdalnie niską emeryturę będę mieć to krew mnie zalewa :/ A prawda jest taka, że ludzie wolą kasę zamrozić na lokatach albo zbierać do skarpety, bo i tak lepiej na tym wyjdą :/ Ja zusowi mówię zdecydowane "nie", bo za dużo już się z tymi idiotami naużerałam z powodu mojej renty, także podziękuję.
29.11.2008 13:42
[#20]
Re: ZUS Rulez?
@Katiria, post #19
Katiria napisał(a):
Ja zusowi mówię zdecydowane "nie",
> bo za dużo już się z tymi idiotami naużerałam z powodu mojej
> renty, także podziękuję.
To mi przykro...ja ZUS-owi mówię nie, bo nie chcę, by moje pieniadze zamiast na moją ewentualną emeryturę szły do kieszeni jakichś bonzów. Przwdopodbnie niedługo dobrowolnie się ubezpieczę, zeby w razie czego nie zostać na lodzie, ale o ZUS-ie nie chcę słyszeć...ten kraj jest chory, bo chore są prawa w nim rządzące...
Ja zusowi mówię zdecydowane "nie",
> bo za dużo już się z tymi idiotami naużerałam z powodu mojej
> renty, także podziękuję.
To mi przykro...ja ZUS-owi mówię nie, bo nie chcę, by moje pieniadze zamiast na moją ewentualną emeryturę szły do kieszeni jakichś bonzów. Przwdopodbnie niedługo dobrowolnie się ubezpieczę, zeby w razie czego nie zostać na lodzie, ale o ZUS-ie nie chcę słyszeć...ten kraj jest chory, bo chore są prawa w nim rządzące...
30.11.2008 00:40
[#25]
Re: ZUS Rulez?
@Katiria, post #24
Kati, Ty to chyba nie chodzisz spać zbyt wcześnie :) Ja tylko dopowiem, że mnie szlag trafił raz, gdy byłem w pewnym oddziale ZUS-u i zobaczyłem, jak jakiś urzędnik idzie do toalety i wsuwa kartę magnetyczną do czytnika, żeby otworzyć drzwi...
Ostatnia modyfikacja: 30.11.2008 00:40:51
Ostatnia modyfikacja: 30.11.2008 00:40:51
03.12.2008 19:33
[#27]
Re: ZUS Rulez?
@OSH, post #25
Ciekawe, czy papier toaletowy też się wysywa po włożeniu karty?
Swoją drogą, to ja nie chce wpłacać składek do ZUS i OFE, bo to złodziejstwo i mam nadzieje, że ten "facio", co się skarży na zmuszanie go do OFE przed Trybunałem w Strasburgu wygra i zwrócą mu kasę (no i nam też).
Swoją drogą, to ja nie chce wpłacać składek do ZUS i OFE, bo to złodziejstwo i mam nadzieje, że ten "facio", co się skarży na zmuszanie go do OFE przed Trybunałem w Strasburgu wygra i zwrócą mu kasę (no i nam też).
