Nie chce wpłącać do OFE tylko wolę sobie lokatę założyć. Jakoś nie wierzę, że oni wiedzą co robią obracając moja kasą. Już odtrąbili jakie to straty ponieśli przez kryzys ekonomiczny na świecie. Co mnie to obchodzi! Na końcu się okaże, że ... guzik dostanę, bo koniunktura była zła. Wolę mniejszy zysk, ale pewny. Kto wie, czy w ostatecznym rozrachunku zysk z lokaty nie byłby większy niz to, co da mi OFE.

A wiesz dlaczego uzywaja muszelek?



Biedacy mają z............. i robią małe czekoladowe bobki. Tylko czy to z powodu braku dyskietek ten stres, czy z powodu nowej wersji płatnika?

A jakie to straty odtrabili? Teraz wszyscy gadaja o stratach ale nikt nie wpomni ze przez dziewiec lat (od poczatku istnienia OFE) stopa zwrotu wyniosla w niektorych OFE ok 150%. Teraz pokaz mi lokate lub konto oszczednosciowe ktore pozwoli Ci w 9 lat uzyskac taki wynik. Oczywiscie wez pod uwage ze lokaty 8 i 9% sa tylko teraz, kiedy jest "wielki swiatowy kryzys i w ogole kataklizm". Banki po prostu chca sciagnac pieniadze z rynku. Jeszcze rok temu jak dostales gdzies na lokacie 5% to bylo super, a konta oszczednosciowe byly oprocentowane 4-5%, obecnie 5-6%, biorac pod uwage inflacje rzedu 3% to za duzo nie zarobisz trzymajac pieniadze na takim koncie. Gdy "kryzys" sie skonczy a media przestana w koncu o tym gadac wszystko wroci do normy, czyli lokaty beda znow oprocentowane 5% a konta 4-5%. Gieldy rusza do odrabiania strat a OFE zaczna znow zarabiac. Kiedy? Nie wiadomo. Moze za tydzien moze za miesiac, a moze za pol roku. W kazdym razie zanim przejdziesz na emeryture (bo po zdjeciu zakladam ze masz ok 30 lat) takich "krachow kryzysow i armagedonow" bedzie jeszcze ze trzy albo wiecej. I znow cwaniacy wycyckaja tych ktorzy sie przestraszyli i sprzedali wszystkie jednostki swoich funduszy. Ktos musi stracic zeby ktos mogl zyskac. A traca ci, ktorzy sa naiwni i wierza mediom ktore podsycaja atmosfere.

Oczywiscie pamietaj ze emerytura z OFE to tylko bonus do tego co dostaniesz z zusu. do OFE idze raptem 7% twojego wynagrodzenia i ta czesc pracuje. 12% idzie do zusu i nie pracuje. Pozatym jeszcze jedno. Gdybys zrezygnował z OFE i sam sobie odkladal na zwyklym koncie oszczednosciowym, to predzej czy pozniej bys je stamtad wybral, bo a to to, a to tamto. Zawsze sie znajdzie jakis pretekst. I wtedy bys mial juz w ogole guzik a nie emeryture;)

Jakoś nie wierzę, że oni wiedzą co robią obracając moja kasą.
Dotychczas kiedy robili rekordy i wypracowywali te 150% wierzyles?



Ostatnia modyfikacja: 04.12.2008 20:42:50

Uwierzę, jak zobaczę, bo na wykresie to wszystko można sobie wyrysować, kredyty 0% też. ;) Wszystkie instytucje finansowe działają tak samo. Generuja zyski przede wszystkim dla siebie. Sorki, ale nie wierze, w to, że dostanę godziwą emerytyrę, (o czym trabią media) a co gorsza nie wiem, czy jej dożyję. Dzisiejsze prognozy dają za 30 lat nauczycielom coś koło 1200 zł. Przelicz to sobie na euro, które już wtedy będzie i oceń jak ta moja emerytura (czas zasłużonego odpoczynku) będzie wyglądać. I do kogo mam mieć pretensje? Gdybym to ja spieprzył inwestycje to mógłbym tylko sobie w brodę pluć a tak? Dane, o których wspominam widziałem chyba na Polsat News.

PS. Zmusili mnie tak jak innych żebym się zapisał



Ostatnia modyfikacja: 04.12.2008 21:30:53

Wieszm jesli mialbym wybor zeby calosc trafiala do zusu lub 12% do zusu a 7% do ofe to wybralbym te druga opcje. Dlaczego? Tam pieniadze maja przynajmniej szanse troche popracowac a nie wpasc do >NIL: ;)

Prognozy emerytur ktore bedzie wyplacal zus za 30 lat mozna wlozyc miedzy bajki. Prognozy wynikow OFE mozna traktowac powaznie, gdyz sa one bezposrednio powiazane z indeksami gieldowymi, a tych historie mozna sledzic przez ostatnie kilkadziesiat lat.

na wykresie to wszystko można sobie wyrysować, kredyty 0% też
No nie sadzisz chyba ze wykresy indeksow sa falszowane;) kredyty 0% mozna sobie wyrysowac tylko na reklamie. Jesli sa 0% to placi sie prowizje za udzielenie, ubezpieczenie albo inny haracz i nagle te procenty jakos pojawiaja sie tak jak przy normalnych kredytach. Trzeba tylko czytac umowy;)