[#251]
Re: Ceny na Allegro, część 3.
@Blendor,
post #250
Niestety, mylisz się. Przypomnijmy jak się przez długie lata "naprawiało" i pewnie nadal naprawia Amigi - zepsuła się płyta główna albo klawiatura, to kupowało się "nowe" na Allegro. Skąd te nowe? Z innych, wybebeszonych Amig. Te elementy bardzo rzadko występowały na amigowym rynku od początku jako osobne części zamienne. I tak na jedną sprawną Amigę z czasem zaczęły się składać 2-3 unicestwione. Nic nowego w sumie, tak samo jest w świecie np. kolekcjonerskich pojazdów, gdy nie ma podaży nowych części zamiennych. W mieszkaniach amigowców standardem zawsze było kilka wybebeszonych Amig, poupychanych po kątach - zdekompletowane obudowy, jakieś flopy, bezpańskie klawiatury, spalone płyty. Trzeba się było przeprowadzić albo wysprzątać mieszkanie, to te resztki lądowały w śmietniku. Tak samo było w amigowych serwisach. A przecież każda z tych części pochodziła ze sprawnej niegdyś Amigi...
Tak więc wzrost cen jest prostą konsekwencją kurczenia się zasobów rynkowych. Moda retro ma tu niewiele do rzeczy, ponieważ starymi komputerami bawi się pewna zamknięta grupa osób, które pamiętają je z lat młodości. Dla ludzi, którzy swoją przygodę z komputerem zaczynami np. od PIII z Windowsem 98, wszystko co starsze to prymitywizm nie do przyjęcia. Mnie też nie ciągnie do VIC20, PETa czy ZX-81. Zauważmy, że nie rosną ceny C64 (w przeciwieństwie np. do ZX-Spectrum). Powód jest prosty - wyprodukowano tego tyle, że nadal na rynku występuje ogromny nadmiar.