@Dopuser,
post #50
Dokładnie jak napisałeś :)
Ja narodowcem czuję się w chwilach, gdy Państwo, które powinno mnie chronić, chronić ważnych dla mnie wartości, chronić polskiego interesu, polskiej racji stanu, polskiej prawdy historycznej po prostu się nie sprawdza i działa tak jakby działało samo przeciwko sobie (mnie i mojej rodzinie). Wtedy faktycznie jak narodowiec miałbym ochotę dać po pysku tym, którzy się nie sprawdzają.
Na co dzień uważam jednak, że podstawową formą "walki" o Polskę moich marzeń powinna być dyskusja. Ale dyskusja nie oparta na uprzedzonym ideologicznym ataku, a racjonalnym zestawieniu naszych doświadczeń i sprawdzonych recept na wspólne bezpieczeństwo nas i naszych dzieci. Wyjście na ulicę uważam za ostateczność której należy użyć już w ewidentnym terrorze względem własnego narodu (patrz PRL).
gx pisze o rusofobii, nie wiedząc, że sam cierpi na rusofilię. Choćby mu napluli w twarz, to on się obliże i podziękuje za "dobroć" w której rosja nie pozwala mu się odwodnić : Oczywiście będzie sugerował, że tacy jak ja chcą wywołać im wojnę itd. Czym innym jest wywołanie wojny, czym innym nieopłacalna uległość i oddawanie resztek swojego honoru w zamian za zachęcanie rosji do dalszych, agresywnych działań. Uległością nic się nie uzyska tak jak i agresją. Należy zatem pogodzić się z faktem, że rosja jest jaka jest i robić swoje, we własnym interesie. Drżenie przed nią, robienie gestów nic nie da, ponieważ sama rosja nie ma najmniejszych interesów w tym aby się z nami targować.
Niestety z takimi przypadkami jak gx, po prostu się nie da. Jeżeli w większości mamy w pamięci doświadczenia PRLu i wiemy czym był, a ktoś taki jak gx pisze nam, że PRL był super, to trudno z kimś takim rozmawiać na poziomie intelektualnej argumentacji. On to oczywiście mówi ze względu na swoją uprzywilejowaną sytuację w PRLu. Jeżeli mówi to mając takie doświadczenia jak my, to tym gorzej dla niego. Właśnie wtedy na jego natarczywość pozostaje jedynie uświadomić mu, że jest "cymbałem", a jego agitacja i argumentacja jest tak samo wiarygodna jak tezy głoszone przez penitencjariuszy domu dla obłąkanych.
Pisałem o tym przed chwilą na "politycznym"
Co ciekawe, gdyby gx miał trochę oleju w głowie to porównałby swoje zachowanie z zachowaniem tych których powinien najbardziej nienawidzić, czyli faszystowskich ideologów. Oni tez mimo ze mordowali obce narody, mimo że przynosili głównie ból, cierpienie itd. mimo że zostali pokonani jako coś złego, co sami przecież rozpętali, uważali częstokroć nawet przed samym stryczkiem że ich ideologia, system wartosci itd. byl samym pożytecznym dobrem.
gx stara się usprawiedliwić swoja miłość do PRLu obecną sytuacją Polski. Ma racje, że to co mamy nie jest tym co być powinno i czego chcieliśmy, ale ważenie tego niby na szali dobro vs zło ma taki sens jak stawianie w opozycji gwałtu do morderstwa. I właśnie aby zapobiegać pogłębianiu tej Polski którą mamy potrzebny jest patriotyzm.