27.10.2009 22:57
[#1]
AmiWigilia'2009 Poznań
Z racji, że zbliża się grudzień tak więc tradycyjnie (czyli po raz drugi) chcielibyśmy zorganizować i zaprosić wraz z kolegami na AmiWigilię do Poznania.
Chcemy aby tym razem wyszło to bardziej uporządkowanie niż rok temu.
Tak więc mam pytanie:
1. Kto by chciał nam pomóc? Na bank przydałaby się osoba/osoby z AmigaOS 4.x i MorphOS 2.x oraz AROS. My niestety posiadamy tylko Amigi klasyczne.
2. Kto planuje się pojawić sam lub ze sprzętem? Ważne jest ile ludzi chce przyjechać z Amigami to postaramy się zorganizować odpowiednią ilość monitorów (CRT)? Myślimy nad wprowadzeniem bezpłatnych zapisów tak by dla pierwszych osób zagwarantować ilość wspomnianych monitorów.
Termin wstępnie to 18 lub 19 grudzień 2009, miejsce to samo czyli klub Meskal w Poznaniu. Czas trwania imprezy wstępnie od 10 do... 22? Chyba, że chcecie do 6 rano?
Chcemy aby tym razem wyszło to bardziej uporządkowanie niż rok temu.
Tak więc mam pytanie:
1. Kto by chciał nam pomóc? Na bank przydałaby się osoba/osoby z AmigaOS 4.x i MorphOS 2.x oraz AROS. My niestety posiadamy tylko Amigi klasyczne.
2. Kto planuje się pojawić sam lub ze sprzętem? Ważne jest ile ludzi chce przyjechać z Amigami to postaramy się zorganizować odpowiednią ilość monitorów (CRT)? Myślimy nad wprowadzeniem bezpłatnych zapisów tak by dla pierwszych osób zagwarantować ilość wspomnianych monitorów.
Termin wstępnie to 18 lub 19 grudzień 2009, miejsce to samo czyli klub Meskal w Poznaniu. Czas trwania imprezy wstępnie od 10 do... 22? Chyba, że chcecie do 6 rano?
06.11.2009 19:22
[#15]
Re: AmiWigilia'2009 Poznań
@radzik, post #14
No to nie wypada nie być jak to impreza u nas. Tym razem trafię bez pudła ( bez idiotycznych podpowiedzi mojego kumpla he he). Ludziska z WLKP obecność obowiązkowa! Pełna mobilizacja, ja w ubiegłym roku jechałem przeziębiony, ale fajnie było. Poznałem kilka osób, liczę na więcej znajomości w tym roku. Może wpadnę z Efcią, ale musiałbym autkiem podjechać, bo tłuc się autobusem? Zobaczymy.
PS. Rok temu nie było źle, wierzę, że w tym będzie jeszcze lepiej.
Kurka teraz to już tylko soczki mi zostały, bo na "prochach" jadę. :(
PS. Rok temu nie było źle, wierzę, że w tym będzie jeszcze lepiej.
Kurka teraz to już tylko soczki mi zostały, bo na "prochach" jadę. :(
