[#71]
Re: EuroAmiWest - spostrzeżenia i wrażenia ;)
@RAL,
post #70
"Zamiast tego w tamtejszym wątku mamy użalanie się osób nie potrafiących znaleźć pracy w kraju, jak to z harówy na zmywaku dorobili się w końcu starego, zdezelowanego, pseudosportowego rzęcha i myślą że osiągneli sukces."
Domyślam się, że ten tekst kierowany jest do mnie, gdyż tylko ja podałem dwa z moich aut, jako przykład tego czego między innymi dorobiłem się w UK, zaczynając ponad 7 lat temu od prostej pracy.
Więc tak - po pierwsze Amigafan, jestem zaskoczony, że z twoich ust pada coś takiego. Pamiętam dokładnie, że mieliśmy ze sobą w miarę normalny kontakt i nawet jakieś graty do Amigi klasycznej odkupiłem od ciebie.
Skąd to przypuszczenie, że nie mogłem znaleźć pracy w PL? A może chciałem coś zmienić w życiu i uważałem, że w Uk będę miał większe możliwości i lepszy standard życia (co też okazło się prawdą - nie będę tutaj podawał przykładów)?
Sportowy samochód roku 2008 (taki zdobył tytuł bijąc między innymi Porsche Turbo, Audi R8, Lamborghini Galardo i parę innych) nazywasz psedudosportowym zdezelowanym rzęchem. Hehe... Czegoś głupszego nie słyszałem od bardzo dawna. Klimatu z Shelby GT500 nawet nie będę ci tłumaczył, bo jak widać kompletnie nie masz pojecia o czym mówisz. Oba te auta były kupione jako nowe, przy czym Shelby specjalnie ściągany ze Stanów. Co do GTR R35 - sprawdz sobie ile tych aut jest w kraju (jeśli 50 szt. to dużo), poczytaj opinie, po prostu zorientuj się bo zwyczajnie się kompromitujesz. Pomijam ich cenę. Dla jednych cena będzie kosmiczna dla innych przystępna czy wręcz uważna za okazję (szczególnie GTR). Czy nowego McLarena jak już będzie dostępny, też nazwiesz sportowym rzęchem?
Wiesz ja osiągnałem dużo więcej niż te dwa auta, to były tylko przykłady. Nie będę się przecież chwalił całym moim majątkiem na forum, ani też tym co tak naprawdę osiągnąłem (zresztą jest rzecz względna). Chciałem tylko podać przykład, że zaczynąjąc na obczyźnie od słabej pracy, można coś osiągnąć i że taktowanie emigrantów z góry jest po prostu głupie i nie w porządku. Dodam do tego, że było to bardzo, ale to bardzo niegrzeczne.
Jeśli dobrze pamiętasz wsparłem m.in. Timberwolffa dotacją, z którego w przyszłości i ty będziesz korzystał. Rozumiem, że źle zrobiłem, bo przecież pieniądze były zarobione w UK przez "emigrusa" i kogoś kto się żali.
Rozumiem też, że wielu moich przyjaciół którzy są w Stanach czy UK i pracują dla MS, albo dla firm piszących gry na komputery/konsole to też tylko "emigrusy", którzy nie mogli zdobyć pracy w kraju? A może za granicą płacą im parę razy więcej, a przy okazji mogą się rozwijać i pracować przy ciekawych projektach, których w kraju, nigdy nie mieli by możliwości realizować?
Zbytnio to wszystko upraszczasz, dlatego mając twój adres - bo mam przecież stare emaile - pozwolę sobie przy okazji pobytu w Warszawie podjechać do ciebie i to przedyskutować. Chętnie poznam twój punkt widzenie na te sprawy, oraz powód dla którego mnie obrażasz.
A może jednak wyjaśnisz na forum co miałeś dokładnie na myśli pisząc te słowa które zacytowałem powyżej.
Jestem użytkownikiem zarówno AOS4 (mam 3 orginalne kopie tego systemu, na trzy różne komputery, więc uważam że wspieram całkiem nieźle środowisko amigowe). Zamieściłem też parę relacji z imprez amigowych, trochę zdjęć, filmików oraz chyba dwa wywiady. Mam też komputer z MOSem. Z obu może często niekorzystam, ale jednak. Ba, jedna A1 jest w kraju i służy jako support dla programisty, który przepisuje swój soft pod OS4.x. Więc jak widać, staram się wspierać OS4.
Ostatnia modyfikacja: 27.10.2010 00:08:42