Między innymi dlatego nie rejestrowałem się tam.
Przede wszystkim nie chciałbym żeby moje posty które są "nie po mysli" były zaczynkiem do obrzucenia mnie niewybrednymi epitetami. Bo i po co mi to potrzebne?

Ile tam jest osob wypowiadajacych sie spoza redacji:) 2...3?

2-3 osoby spoza + 3 "redakcja" a reszta swiata to wrogowie

Ha i niedługo powtórzymy :) Bo przecież trzeba wsadzić nowy dysk, wymienić płytę :)

Forum Execa od dawna nie używam . . .

szczerze to wstyd mi za konrada ..to taki mily wydaje sie chlopiec
nie wiem czym spowodowana jest jego agresja,byc moze ma jakies problemy osobiste.Liczylem na dobra wole ludzi z execa ...
nikomu nie jest na reke ta wojna ..tym bardziej tym ktorzy chca wrocic po latach do srodowiska ..

Oczywistym jest, że pewnym obciachem jest zabawa wersją beta, kiedy są już update’y

skad pomysl o zabawie wersja beta?

Z postu Leona nr 77. Stosowny cytat poniżej:

W połowie party zainstalowaliśmy na czystą partycję DH0 beta AmigaOS4.1 z 2008r (wtedy pojawiły się błędy z obrazem/dźwiękiem/ikonkami). Nowszej wersji AmigaOS4.1Update1 dedykowanej dla sam wtedy nie miałem na dysku i dopiero ją pobrałem po party późną nocą. Nie pobierałem jej podczas party ze względu na wolnego neta którego mam w domu(ok.80min download AmigaOS4.1Update1).

Wniosek prosty: nie byliście w tym czasie w stanie zainstalować aktualnej wersji systemu, bo jej nie mieliście.

Leon jak to wkoncu bylo z tym AmigaOS4.1 ? bo naprawde mozna sie pogubic ..

Mysle ze gdybym byl fanatykiem AOS4.x i mialem SAMa .. a zagladal i udzielal sie na PPA pewnie bym i tak zostal belzebubem ..
Czyli to nie system MOS jest problemem tylko PPA ..
Mysle ze nikt nie powiedzial tu glosno ze MOS na MiniMacu jest Amiga ..



Ostatnia modyfikacja: 27.10.2010 12:03:47

Sprawdzę - możesz mieć rację Stefkos.
Ja od czasu gdy zainstalowałem system i ustawiłem pod siebie to w nim nie musiałem grzebać ;)



Ostatnia modyfikacja: 27.10.2010 12:10:08

Mysle ze nikt nie powiedzial tu glosno ze MOS na MiniMacu jest Amiga ..

Bo nie jest, więc czemu miałoby służyć takie gadanie?

Wniosek prosty: nie byliście w tym czasie w stanie zainstalować aktualnej wersji systemu, bo jej nie mieliście.

Ależ mieli, do połowy party. Potem niestety coś stało się z dyskiem i musieli zainstalować to, co mieli dostępne, czyli rzeczoną betę.

W odpowiedzi na #98

Mysle ze nikt nie powiedzial tu glosno ze MOS na MiniMacu jest Amiga ..

Bo nie jest, więc czemu miałoby służyć takie gadanie?

mail wyjasniajacy o co chodzi poszedl na priv (tajemnica korespondencji)

wniosek bledny. wszytskie testy, prezentacje itp byly na wersji final. na koniac podczas kolejnej proby uruchomienia sieci, gdy okazalo sie ze na efice i a1200 siedz dziala od reki, cos sie stalo z partycja systemowa i z braku narzedzi, leon wrzucil to co mial, czyli bete z plytki. reszta zabawy z sam polegala na probach odpalenia sieci i konfiguracji grafu i audio co z racji bety nie mialo wiekszych szans powodzenia. nie wiedzilismy ze do naprawy sluzy partition wizard bo ani nazwa tego nie sugeruje ani nie widac w nim bylo na pierwszy rzut oka ze da sie tym co naprawic, a z kolei nie chcielismy przez przypadek dokonac jakis dodatkowych spustoszen na innych partycjach

Dziwisz się fanbojom pokroju Mufy lub Amigafana? Wydali grube tysiące na sprzęt na którym mają biedny system, który coraz bardziej idzie w stronę linuksa, tylko jądro zostaje amigowe. Konrad nie był taki głupi i kupił pegaza za grosze (w porównaniu z nimi), ale charakterem i bezczelnością bije ich na głowę.

Mam w głębokim poważaniu co o mnie powiedzą na execu, dla mnie całe to towarzystwo wzajemnej adoracji osiągnęło całkowite dno po głupim tekście Konrada odnośnie Krzyśka (nie wszyscy, ale ci najgłośniejsi z rednaczem na czele).

C*uja jesteście warci, panowie. Macie naklejkę i frustracje, nic więcej.

I nie, nie jestem niebieski, nie jestem czerwony. Amiga dla mnie umarła w 2001 roku, kiedy pozbyłem się swojego classica z powodu padu mb. Jest mos, jest os4 - każdy używa tego, który mu bardziej podpasował. Wiem jedno - nie będę używał os4 w życiu, bo nie chcę być kojarzony z debilami pokroju Mufy, Konrada, czy Amigafana.

Co do nieszczęsnej SAM użytej na meetingu - błąd hw, zdarza się. Odesłać na gwarancję i po problemie.

Pozdro.

i po co te ostre slowa ? czemu maja sluzyc ..
mysle ze moderacja tego posta by sie przydala..



Ostatnia modyfikacja: 27.10.2010 12:38:04

Ponieważ?

Ostre słowa, bo innych nie da się użyć na tych ludzi. Parę lat przyglądam się tej szopce i w końcu nerwy mi puściły po jednym poście rednacza na execu.

I, żeby nie było - wciąż kibicuję os4 jak i mosowi, ale exec.pl zrównałbym z ziemią za chamstwo i bezczelność rednacza jak i dwóch najgłośniejszych "klakierów".

@ G. Kraszewski:
Dotyczy możliwości zainstalowania aktualnej wersji, więc nie mieli takiej możliwości (bo nie mieli z czego). Mieli natomiast zainstalowaną aktualną wersję od poprzedniego właściciela sprzętu, czyli można założyć, że stan systemu był nieznany.
Gdybyś kupił od kogoś dajmy na to laptopa z Windowsem (załóżmy, że używałbyś Windows aby uniknąć nieporozumień), to wywaliłbyś ten system i zainstalował go jeszcze raz czy też korzystał z tego co ktoś Ci zainstalował?

@Valwit:
Wniosek jak najbardziej prawdziwy, patrz wyżej.



Ostatnia modyfikacja: 27.10.2010 12:56:30

no to zapytaj Sanda i Leona w jakim stanie by system. Z tego co mi wiadomo Sand postawil system od nowa tak aby Leon nie musial juz tego robic. I nawet po zainstalowaniu przez Leona w nocy najnowszej wersji problemy sa dalej, wiec wersja OS4.1 nie jest tu zadna wymowka. Tym bardziej ze execowcy poza powtarzaniem mantry o bzdurach dalej nie potrafia owych bzdur pokazac, zamiast tego szukaja wymowek typu zlosliowsc z nasz strony, beta systemu, brak umiejetnosci itp itd.

Nie zamierzam nikogo o nic pytać ani dzielić włosa na czworo. Moja wypowiedź bazowała na komentarzu samego zainteresowanego (post nr 77) i zgodna z tymżesz postem również była. Amen.
Kuriozalna międzyportalowa sytuacja jaka się wywiązała wynika z jakiejś chorobliwej wręcz nadwrażliwości na cokolwiek co można w jakiś sposób linkować z AmigaOS lub Amigą (skoro już nawet o pracę, samochody tudzież miejsca pobytu idzie). We względnie normalnym środowisku, taki wpis na forum przeszedłby całkowicie bez echa. Ot, spotkało się kilku znajomych i tyle, nie ma o co kopii kruszyć.
A to, że chłopcy execowcy nic pokazać sensownego w tym temacie nie potrafią to widać gołym okiem, bo i nic nie pokazali (za wyjątkiem dość dziecinnej, wojennej retoryki). Pewnie jest tak jak napisał UZi, wina leży po stronie sprzętu.