Panowie, nie popadajmy w skrajności, że jeśli interesuje się ktoś neoAmigami to klasyki ma gdzieś i odwrotnie. Uważam, że jedno wypływa z drugiego, sam mam kilka Amig klasycznych i dwie neoAmigi. Amigi klasyczne lubię sobie uruchomić od czasu do czasu, ale to tylko nostalgia. Wspomnienia to pogrzebanie Amigi, gdyż nie prowadzą do rozwoju. To tylko siedzenie i wspominanie jak to dawniej było, a przecież można więcej.
Ja chcę pracować na Amidze, gdyż system jest wygodny, wiem co gdzie mam, jest lekki, ma pełny multitasking, jest w pełni konfiguralny itd. Klasyczna Amiga jeśli by miała odpowiednią moc, to by wystarczyła, ale niestety nie ma. A co robię na swoim Pegasosie2 m.in.: przeglądanie stron www ( na klasyku nie ma dobrej przeglądarki, NetSurf, który jest prawie ok na klasyku jest baaardzo wolny), piszę e-maile, GG (na klasyku nie ma aktualnego komunikatora, a na MOSie jest KwaKwa), koduję w HTMLu w Scribble, przygotowuję grafikę (głównie w ImageFX, ShowGirls), DTP w PageStream (tu niestety są braki ale w nowej wersji mają być już poprawione) - niby można te ostatnie rzeczy zrobić na klasyku, ale zaawansowane filtry potrafią się liczyć nawet kilkanaście minut, a na Pegu kilka sekund, mam profesjonalny skaner Epsona i pod MOSem program Skandal obsługuje go bez problemu (może nie wszystkie opcje, ale te co potrzebuję są), ogladam filmy (tu klasyk prawie całkowicie odpada) i wiele innych rzeczy. Czasami muszę posiłkować się Makiem, ale ostatnio robię to coraz rzadziej.
Ja bardzo mało gram, więc argument, o grach na klasyku do mnie nie trafia. Uważam, że trzeba dać się rozwijać Amidze, aby można na niej pracować. A argumenty, że jest podobna do obecnych komputerów, ma takie same pamięci dyski itd. jest argumentem o tyle dziwnym, że amiga klasyczna też miała powszechne komponenty jak dyski, procesory (takie same jak Maki i Atari), pamięci SIMM, gniazda RS i inne. Miała własne kości graficzne i to ją sprzętowo wyróżniało, ale do pracy i tak każdy wkładał kartę graficzną, a ta była na powszechnie dostępnych kościach. Procesory PPC były już w Amigach klasycznych, były planowane przez Commodore jako następstwo M68k, co więcej zaawansowane gry działały poprawnie tylko na nich. Nie należy wyśmiewać Amig klasycznych, bo to nasze środowisko, nasza historia, ale warto iść w nowe rozwiązania, jeśli chce się coś robić więcej niż tylko wspomnienia.
Przypominają mi się czasy z początku lat 90-tych, gdzie PeCetowcy mówili, że Amiga to tylko do zabawy - a ja składałem na Amidze dwie gazety, koledzy robili czołówki na Amidze do telewizji. Teraz na neoAmigach też można robić sporo rzeczy, a oprogramowanie jest pomału rozwijane.
Na AmiWaWie wszyscy potrafili interesować się sprzętami jakie były i klasykami i neoAmigami. I niech tak też będzie na forum.