@recedent,
post #1
Może jeden wpis na podsumowanie - dziękuję wszystkim za przybycie, mam nadzieję, że bawiliście się dobrze. Jeśli bawiliście się w połowie tak dobrze jak ja to pamiętajcie, że ja bawiłem się dwa razy lepiej... Nie, to chyba jakoś inaczej miało być...
Turniej w Tanks Furry (mimo problemów technicznych z rzutnikiem) udało się ostatecznie rozegrać, nagrody powędrowały do nowych właścicieli i (poprawcie mnie jeśli się mylę) nic nikomu nie zginęło/nie zostało w lokalu. Jeśli jednak czegoś się nie możecie doszukać to podobno na miejscu "zguby" trzymają do pół roku od znalezienia.
Rzeszów następnego dnia pożegnał nas prawdziwie zimową aurą, trzeba było wykopywać auta spod śniegu (dobrze, że pracownicy "Metalowca" poratowali nas łopatą i szczotką), a sama podróż do domu była kolejną przygodą w ten pracowity weekend.
Jeszcze raz dzięki wszystkim którzy się pojawili i smuteczek w stronę tych, którzy nie dali rady - liczę na to, że "następną razą" może się uda. Niestety, coraz trudniej znaleźć taki termin, w którym nie odbywa się jakaś inna impreza (chociaż z tego wypada się pewnie cieszyć), więc często stoi przed nami wybór czy pojawić się tu czy ówdzie.