Komentowana treść: PS3 dla Friedena
26.09.2008 00:17
[#34]
Re: PS3 dla Friedena
@JaCoP, post #33
Realizm przez kolegę przemawia...
A to źle? Mam się oszukiwać jak co poniektórzy?
ale nie da się ukryć dajmy na to 500 - 800 potencjalnych klientów po jakieś 10$ na czysto za głowę i mamy interes "życia" dla Sony!
500-800 sztuk, to byłoby historyczne wydarzenie. W kategorii "produkt SCEI, który sprzedał się w porażająco niskiej ilości egzemplarzy". I dałoby to zarobek mniejszy, niż Sony płaci przeciętnemu deweloperowi miesięcznie.
26.09.2008 00:31
[#37]
Re: PS3 dla Friedena
@Hareton, post #29
What about this ( text z wywiadu ArsTechnika)
" A Hyperion developer told me that not only has the OS been run on a PS3, but they have even tested support for the seven SPU units in the Cell processor. "
Dla mnie to jasna zapowiedz ze port prawdopodobnie powstanie i juz saz robione przymiarki...
W tym samy wywiadzie Frieden przyznaje ze pracuja na OpenGL 2.0 oraz Java..
" A Hyperion developer told me that not only has the OS been run on a PS3, but they have even tested support for the seven SPU units in the Cell processor. "
Dla mnie to jasna zapowiedz ze port prawdopodobnie powstanie i juz saz robione przymiarki...
W tym samy wywiadzie Frieden przyznaje ze pracuja na OpenGL 2.0 oraz Java..
26.09.2008 06:53
[#40]
Re: PS3 dla Friedena
@fibi, post #37
Dla mnie to jasna zapowiedz ze port prawdopodobnie powstanie i juz saz robione przymiarki...
Na aw.net bodajze Frieden sprostowal ten fragment wywiadu. PRzeczytaj to:
This was a misunderstanding. We did look at supporting the PS 3, but at this time it isn't really feasible. There are protection mechanisms that prevent the guest os from using accelerated graphics and all available SPE's. There currently is no AmigaOS 4.x on the PS 3.
The main idea is to be able to run on a CELL CPU, not necessarily on a PS 3. Support for other CELL based platforms is a different story.
Swoja droga, recenzja OS4.1 jest jedna z najgorszych, jakie przeczytalem na arstechnica. Ciesze sie, ze recenzja sie pojawila i przykro mi, ze takiej jakosci...
26.09.2008 08:01
[#41]
Re: PS3 dla Friedena
@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #12
na PS3 do tego linuksa nie trzeba odpalac
Nie zrozumiałeś rzookola. Oczywiście, że odpalać nie trzeba, ale wtedy odtwarzanie korzysta z pełnej akceleracji sprzętowej - do dyspozycji są wszystkie możliwości grafiki i koprocesorów SPE. Natomiast jeżeli mówimy o "other OS" czyli tym co udostępnia Sony każdemu, to nie masz do dyspozycji żadnej akceleracji grafiki (nawet 2D). Jest tylko goły framebuffer kopiowany poprzez DMA dwa razy na ramkę do pamięci graficznej. Istniały hacki pozwalające na użycie akceleracji 2D, ba nawet częściowo 3D, ale Sony zadbało, żeby przestały działać z nowszym firmware niż 2.10. Sterowniki linuksowe akcelerują nieco grafikę za pomocą SPE (część z nich jest dostępna w trybie "other OS") ale framebuffera nie przeskoczysz.
Zdecyduj się zatem czy porównujesz wydajność kompa z G4 z PlayStation 3 w trybie "other OS" (w jakim działałby hipotetyczny port OS4), czy w trybie oprogramowania licencjonowanego przez Sony.
Mogę Cię zapewnić, że w grafice 3D to nawet Efika z Radeonem 9200SE może śmiało zakonkurować z PS3 pracującą w trybie "other OS". Dlatego, że nie masz wtedy żadnej sprzętowej akceleracji.
Przy okazji chciałbym zauważyć (żeby nie mnożyć postów), że programowanie PS3 i SPE nie jest upierdliwe bo brak doców, tylko dlatego, że trudno się programuje maszyny wielordzeniowe w ogólności, a maszyny w których są niejednakowe rdzenie w szczególności.
Główny rdzeń Cella to jest bardzo poobcinane i uproszczone PowerPC. Mimo dużego jak na PPC zegara (3,2 GHz) na skutek wywalenia predykcji skoków i paru innych istotnych bloków, wydajność tego rdzenia jest na poziomie G4 1,7 GHz. Co można bez problemu sprawdzić pod Linuksem. SPE potrafią pomóc, ale nie automagicznie. SPE można w pewnym stopniu porównać do jednostki AltiVec. Tak tam i tu trzeba się trochę wysilić, żeby je wykorzystać.
Nie zrozumiałeś rzookola. Oczywiście, że odpalać nie trzeba, ale wtedy odtwarzanie korzysta z pełnej akceleracji sprzętowej - do dyspozycji są wszystkie możliwości grafiki i koprocesorów SPE. Natomiast jeżeli mówimy o "other OS" czyli tym co udostępnia Sony każdemu, to nie masz do dyspozycji żadnej akceleracji grafiki (nawet 2D). Jest tylko goły framebuffer kopiowany poprzez DMA dwa razy na ramkę do pamięci graficznej. Istniały hacki pozwalające na użycie akceleracji 2D, ba nawet częściowo 3D, ale Sony zadbało, żeby przestały działać z nowszym firmware niż 2.10. Sterowniki linuksowe akcelerują nieco grafikę za pomocą SPE (część z nich jest dostępna w trybie "other OS") ale framebuffera nie przeskoczysz.
Zdecyduj się zatem czy porównujesz wydajność kompa z G4 z PlayStation 3 w trybie "other OS" (w jakim działałby hipotetyczny port OS4), czy w trybie oprogramowania licencjonowanego przez Sony.
Mogę Cię zapewnić, że w grafice 3D to nawet Efika z Radeonem 9200SE może śmiało zakonkurować z PS3 pracującą w trybie "other OS". Dlatego, że nie masz wtedy żadnej sprzętowej akceleracji.
Przy okazji chciałbym zauważyć (żeby nie mnożyć postów), że programowanie PS3 i SPE nie jest upierdliwe bo brak doców, tylko dlatego, że trudno się programuje maszyny wielordzeniowe w ogólności, a maszyny w których są niejednakowe rdzenie w szczególności.
Główny rdzeń Cella to jest bardzo poobcinane i uproszczone PowerPC. Mimo dużego jak na PPC zegara (3,2 GHz) na skutek wywalenia predykcji skoków i paru innych istotnych bloków, wydajność tego rdzenia jest na poziomie G4 1,7 GHz. Co można bez problemu sprawdzić pod Linuksem. SPE potrafią pomóc, ale nie automagicznie. SPE można w pewnym stopniu porównać do jednostki AltiVec. Tak tam i tu trzeba się trochę wysilić, żeby je wykorzystać.
26.09.2008 10:25
[#44]
Re: PS3 dla Friedena
@Grzegorz Kraszewski, post #41
Z dwóch źródeł bezpośrednio związanych z tematem słyszałem, że w świecie dużego gamedev dla najnowszych konsol pisanie na PS3 to największa kara jaka może spotkać programistę. W porównaniu z PS3 pisanie dla Xboksa360 to podobno raj. To samo kiedyś było słychać na temat PS2 i PSX. To podobno bardzo niewdzięczne platformy.
26.09.2008 11:04
[#46]
Re: PS3 dla Friedena
@staiger, post #23
Wszystko zalezy od kasy .Jezeli sony mialo by na AOS zarobic jak na normalnej gierce to dlaczego by nie ?.Od kazdej sztuki sprzedanego softu kasa dla sony . Poprostu licencja .
Po pierwsze przestan wstawiac spacje przez znaki interpunkcyjne.
Po drugie zastanow sie jaki interes ma Sony w tym zarobic troche na OS4.x i potem nie zarabiac nic na grach jakie dzieki OS4.x ludzie beda odpalac za darmo na PS3.
Cały dowcip w konsolach polega na tym ze hardware sprzedaje sie po kosztach lub ponizej a zarabia na grach, jedynie Nintendo jest tu wyjatkiem i zarabia nawet na konsoli, ale to sie odbija w mozliwościach sprzetu.
26.09.2008 11:33
[#49]
Re: PS3 dla Friedena
@Valwit, post #47
Na rynek dorzecza amazonki, a co nie słyszałeś o Saturnie od Segi, no to teraz już słyszysz, w innym przypadku napisałbym Saturnie Segi ewentualnie Saturnie "z" Segi ale to też był specjalny model dla wykształciuchów z Polski czy jakoś tak, już nie pamiętam, bo jak się rzucili w ostatnim momencie na lokale wyborcze w Warszawie to dobrze, że wybory nie skończyły się w poniedziałek koło południa.
PS. Sorry za offtop ale normalnie łza mi z oka poleciała, jak przeczytałem o Saturnie od Segi, bo ta formuła jest popularna wszędzie tam, gdzie nie ma wewnętrznej korekty w redakcji.
PS. Sorry za offtop ale normalnie łza mi z oka poleciała, jak przeczytałem o Saturnie od Segi, bo ta formuła jest popularna wszędzie tam, gdzie nie ma wewnętrznej korekty w redakcji.
26.09.2008 12:19
[#50]
Re: PS3 dla Friedena
Ciekawe, ile jeszcze lat im zajmie dojscie do konkluzji, ze jedyna wlasciwa i rozsadna droga jest przejscie na x86?... 
26.09.2008 12:45
[#52]
Re: PS3 dla Friedena
@_arti, post #50
Komu, Hyperionowi (w miarę rozsądni ludzie) czy posiadaczowi nazwy? Swoją drogą chciałbym to zobaczyć ... System w pudełku - tańszy lub droższy o jakieś 15%, masową (jak na amigowe warunki) akcje składania klonów pod niego, szczególnie chciałbym zobaczyć, jak ludzie wyrzucają GeForce, kupują Radeon HD ileśtam, a potem czekają kilka lat na sterowniki do tych ostatnich; bandy dzieciaków, którym ktoś wbił do główek, że to najlepszy system na świecie (i pokazał jakiegoś stabilnego klasyka) i one naciągnęły na niego starych, a tu nie tylko brak Flasha, ale i netu przez WiFi. Kilka osób (zwłaszcza w UK) pewnie oblałoby się bezyną i podpaliło ("AMIGAAAAA OEEESS NA KLONAAAA!!!") lecz gdyby się okazało, że sporo ludzi toto kupiło, to może rozwój by przyspieszył, z czasem większość społeczności by zaakceptowała, a po paru latach w FAQ amigowych portali pojawiła by się informacja, że program PowerUP był historycznycm błędem, a Blizzard i Cyberstorm powinny mieć podstawki pod Penium/Pentium MMX zamiast 603/604; następnie że światli managerowie firmy Commodore wybrali Intela, tylko po upadku tej boskiej firmy ciemne siły AT, VISCorpu i przede wszystkim phase5 wpędziły amigowy rynek na prowadzącą do nikąd dekadencką ściężkę PowerPC ... ;)
26.09.2008 12:51
[#53]
Re: PS3 dla Friedena
@_arti, post #50
Ciekawe, ile jeszcze lat im zajmie dojscie do konkluzji,
Ciekawe, ile lat zajeloby amigowym programistom odtworzenie (przekompilowanie tudziez napisanie od nowa) calego amigowego oprogramowania z ppc i m68k na x86... Bo o kompatybilnosci wstecz nie byloby raczej mowy.
http://www.aros.org/ - team im sie ostatnio wykrusza i potrzebuja programistow. Zglos sie i wykaz zdolnosciami :P
) problem:26.09.2008 13:35
[#55]
Re: PS3 dla Friedena
@szuler, post #53
Lepiej marnowac sily piszac pod cos, co ma niewielka, ale jednak, szanse sie udac (x86) a przynajmniej wiadomo, ze sprzetu jest pod dostatkiem czy pchac sie w zabawki typu SAM, wyprodukowane w ilosci 100 sztuk i znikajace z rynku w "niespodziewany sposob" czy nawet PS3, ktora jako komputer sprawdzi sie chyba tylko wsrod masochistow?
Ludzie odpowiedzialni za losy Amigi zawsze mieli niefart do decyzji. Gdyby w 1999 roku nie wierzac w zapewnienia A Inc o nowej, wielkiej Amidze, przejsc od razu na x86, jak postulowal Dave Hayne (z ktorego sie wszyscy smiali), to teraz moglibysmy miec zarowno normalny sprzet jak i system... a jesli nie, to przynajmniej bylaby swiadomosc, ze nie utopilismy ostatnich dziesieciu lat w utopijne rozwiazania.
Ludzie odpowiedzialni za losy Amigi zawsze mieli niefart do decyzji. Gdyby w 1999 roku nie wierzac w zapewnienia A Inc o nowej, wielkiej Amidze, przejsc od razu na x86, jak postulowal Dave Hayne (z ktorego sie wszyscy smiali), to teraz moglibysmy miec zarowno normalny sprzet jak i system... a jesli nie, to przynajmniej bylaby swiadomosc, ze nie utopilismy ostatnich dziesieciu lat w utopijne rozwiazania.
26.09.2008 13:45
[#56]
Re: PS3 dla Friedena
@_arti, post #55
Lepiej marnowac sily piszac pod cos, co ma niewielka, ale jednak, szanse sie udac (x86) a przynajmniej wiadomo, ze sprzetu jest pod dostatkiem
Tak sie nie da. Sprzetu tez wcale pod dostatkiem nie jest. Dlaczego? Dlatego ze amigowy swiatek ma bardzo malo programistow, a powszechna dostepnosc sprzetu spowodowala by masowe niezadowolenie. A to sie nagle okaze ze ktos ma niekombatybilny kontroler IDE, a to sie nagle okaze ze komus dysk na SATA nie dziala, a to nagle nowo kupiony radeon HD nie daje oznak zycia...
I nie licz na to ze owce zadowolily by sie limitowanym wsparciem dla sprzetu.
Masowa dostepnosc sprzetu do duzy plus, nie da sie ukryc. Jest to jednak takze ogromna wada.
Ludzie odpowiedzialni za losy Amigi zawsze mieli niefart do decyzji. Gdyby w 1999 roku nie wierzac w zapewnienia A Inc o nowej, wielkiej Amidze, przejsc od razu na x86, jak postulowal Dave Hayne
Tak sie nie da. Nie w tym srodowisku. Nawet za 20 lat zaden amigowiec nie powie nic dobrego na temat amigaos, jesli system ten nie bedzie w stanie uruchomic programow z dyskietkowej kolekcji freda fish-a.
Najzabawniejsze jest to, ze amigowcy tak zaciekle walcza o kompatybilnosc wstecz, a jednoczesnie wielu z nich smieje sie do rozpuku, ze nawet najnowszy intel dalej jest w stanie dzialac w 16-bitowym Real Mode ;)
26.09.2008 14:02
[#59]
Re: PS3 dla Friedena
@szuler, post #56
Tak sie nie da. Sprzetu tez wcale pod dostatkiem nie jest. Dlaczego? Dlatego ze amigowy swiatek ma bardzo malo programistow, a powszechna dostepnosc sprzetu spowodowala by masowe niezadowolenie. A to sie nagle okaze ze ktos ma niekombatybilny kontroler IDE, a to sie nagle okaze ze komus dysk na SATA nie dziala, a to nagle nowo kupiony radeon HD nie daje oznak zycia...
I nie licz na to ze owce zadowolily by sie limitowanym wsparciem dla sprzetu.
To jest oczywiście prawda ale spójrzmy na sytuacje analogiczną z pewnego punkt widzenia a mianowicie MacOS X. System ten oczywiście ma działać na Intelowskich"pecetach" pod marką Apple ale... system da się oczywiście uruchomić od dawna na sprzęcie innych producentów oczywiście najlepiej mających odpowiednie podzespoły znane z Maców Pro etc. I ludzie oczywiście czasami kupują odpowiednio złożoego (albo już mają) peceta, by móc przy okazji uruchomić MacOS X wydajac dwa razy mniej na tego "sĸładaka" niż za sprzęt ze znaczkiem jabłka. Podobnie przecież mogłoby być z AmigaOS na x86 oczywiście po uwzględnieniu skali programistów i środków zaangażowanych w pisaniu sterowników dla sprzętu na platformie x86. Przecież nikt tutaj cudów od razu nie oczekuje aczkolwiek opcja z napisaniem sterów pod te kilka płyt głównych, by były obsługiwane przynajmniej w 95% ( załóżmy, że na przykład ne byłoby na kilku modelach wsparcia sprzętowego 3D w układzie graficznym zintegrowanym chipsecie), bo reszta sprzętu to jest już rozleglejsza sprawa - taki Linuks też nie wszystko obsłuży (niektóre rzeczy dopiero z czasem).
I nie licz na to ze owce zadowolily by sie limitowanym wsparciem dla sprzetu.
To jest oczywiście prawda ale spójrzmy na sytuacje analogiczną z pewnego punkt widzenia a mianowicie MacOS X. System ten oczywiście ma działać na Intelowskich"pecetach" pod marką Apple ale... system da się oczywiście uruchomić od dawna na sprzęcie innych producentów oczywiście najlepiej mających odpowiednie podzespoły znane z Maców Pro etc. I ludzie oczywiście czasami kupują odpowiednio złożoego (albo już mają) peceta, by móc przy okazji uruchomić MacOS X wydajac dwa razy mniej na tego "sĸładaka" niż za sprzęt ze znaczkiem jabłka. Podobnie przecież mogłoby być z AmigaOS na x86 oczywiście po uwzględnieniu skali programistów i środków zaangażowanych w pisaniu sterowników dla sprzętu na platformie x86. Przecież nikt tutaj cudów od razu nie oczekuje aczkolwiek opcja z napisaniem sterów pod te kilka płyt głównych, by były obsługiwane przynajmniej w 95% ( załóżmy, że na przykład ne byłoby na kilku modelach wsparcia sprzętowego 3D w układzie graficznym zintegrowanym chipsecie), bo reszta sprzętu to jest już rozleglejsza sprawa - taki Linuks też nie wszystko obsłuży (niektóre rzeczy dopiero z czasem).