Komentowana treść: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement
[#31] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@wali7, post #28

PS3 posiada 256 MB RAM plus 256 MB pamięci graficznej. Nawet razem licząc (a przeciez coś i tak musi zostać dla samej pamięci ekranu) to daje 512 MB - jak na dzisiejsze potrzeby mało.

I tak i nie. Chyba nikomu tutaj nie trzeba tłumaczyć jak działa Linux na 512 MB, a jak działa na tym tle XP.
Jak na prosty komputer z XP to nawet 512 wystarczy. Wszystko zależy od tego ci się chce na tym robić. Nie wszyscy używają w domu PC do generowania scen filmowych w 3D, montażu filmów, czy innych pamięciożernych operacji. Tak przy okazji, ile pamięci ma np. Efika?

o ile kojarze to jedyną pełnowartościową grą 3d na amigę 68k z aga był Quake1 i nie można było powiedzieć, że działał za szybko

Dla mnie Gloom Deluxe też był pełnowartościowym 3D i chodził na gołej Amidze, ale nie o to tu chodzi. To miała być taka metafora, analogia mówiąca o tym, że czasami sami projektanci sprzętu nie są świadomi, że na ich sprzęcie można zrobić coś co teoretycznie nie powinno się udać. A Amigowcy wiedzą o tym chyba lepiej niż inni

Jedna gra - jeśli powstanie wiosny nie czyni. Pisanie gier to biznes i w dzisiejszych czasach dużo bardziej opłaca się wydawać (pisać) gry na telefony niż jakiś dziwny, ekstremalnie niszowy sprzęt.

Rozumiem, że mieliśmy już wiele rozczarowań, ale nie można wciąż podchodzić tak sceptycznie do wszystkiego :) Natami to sprzęt nowy, to nie to samo co małe Atari. To Amiga 4000 po dużym liftingu :) Świata nie zawojuje tak jak kiedyś A500, ale może znaleźć swoje miejsce na rynku.

PS3 jako komputer? Po co to komu?

Na przykład po to aby zaoszczędzić miejsce i pieniądze. Żeby nie kupować dwóch urządzeń które dublowały by się swoimi możliwościami. Jak pisałem wyżej większość ludzi dzisiaj używa komputera jako komunikacji ze światem, jako wirtualnej gazety, odtwarzacza multimedialnego, prostego edytora tekstu, edytora graficznego i tyle. To wszystko można zrobić na linuxie w PS3.

Przypuszczam, że każdy kto ma PS3, ma też jakiegoś kompa, który odwala większość podstawowych spraw w dzisiejszych czasach(internet, office, obrazki, jakieś gry). Po co robić na siłę z konsoli kompa

Dam ci prosty przykład. Moja siostra, która nie jest "orłem" jeżeli chodzi o obsługę PC i można ją wysłać do kogoś jako destruktora XPka ;), potrzebuje komputera który będzie właśnie tym co opisałem powyżej, czyli prostym, stabilnym systemem na którym będzie mogła zrobić wyżej wymienione czynności. Sama sobie linuxa nie zainstalowała na PS3, ale po dokładnym wytłumaczeniu co i jak z powodzeniem używa go codziennych zadań. Ma stabilny system w małej, cichej skrzynce z darmowym officem. Jednym słowem - czysty pragmatyzm.

Nie wiem dlaczego sądzisz, że tu coś się robi na siłę. Na siłę Amigowcy trzymali się sprzętu wedle innych archaicznego i rozbudowali go do granic możliwości i poza nie. Jakoś im to nie przeszkadzało.
[#32] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@Duracel, post #31

"Rozumiem, że mieliśmy już wiele rozczarowań, ale nie można wciąż podchodzić tak sceptycznie do wszystkiego Natami to sprzęt nowy, to nie to samo co małe Atari. To Amiga 4000 po dużym liftingu Świata nie zawojuje tak jak kiedyś A500, ale może znaleźć swoje miejsce na rynku."

Zobacz ilu mamy aktywnych posiadaczy AOS4.x, klasycznej Amigi, MOSa... To są znikome ilości i uważam, że żadna większa firma nie zainwestuje swoich środków w ten mikroskopijny, rozdrobniony na różne platformy i systemy rynek. Natami to kolejna cegiełka (kolejny sprzęt), która nieczego nie zmieni.

"Na przykład po to aby zaoszczędzić miejsce i pieniądze. Żeby nie kupować dwóch urządzeń które dublowały by się swoimi możliwościami."

Klasyczny argument, tylko trochę chybiony. Konsola jest do gier i świetnie się w tym sprawdza (chciaż ostatnio mam wątpliwości, bo co włączę jakiś nowszy system PS3 czy X360 to wyskakuje upgrade systemu, albo gry i zamiast grać człowiek czeka i czeka...). Taniego Peceta czy Maca można kupić w cenie - podejrzewam - jednej dobrej gry na PS3 (niech będzie, że dwóch gier) - do wymienieionych przeze mnie wcześniej zastosowań wystarczy aż nadto. Argument miejsca... Fakt jedna skrzynka to nie dwie, ale... te skrzynki są w dzisiejszych czasach stosunkowo niewielkie (chyba, że ktoś kupi sobie "potwora" z Alienware - waży tonę, a zajmuje tyle co przeciętny pecet+konsola).

Wydaje mi się, że jak ktoś chce zaoszczędzić to instaluje jakąś wersję UAE i jest OK.

"Nie wiem dlaczego sądzisz, że tu coś się robi na siłę. Na siłę Amigowcy trzymali się sprzętu wedle innych archaicznego i rozbudowali go do granic możliwości i poza nie. Jakoś im to nie przeszkadzało."

Bo "peeska" zaprojektowana jest do czego innego. Spoko, niech sobie jest PS3 komputerem z wsparciem 3D, niech jest na to emulator Amigi czy co tam. Tylko zanim to nastąpi - świat znowu będzie daleko w przedzie. Nie potrzebujsze mocy? Więc jeszcze raz - popatrz na ceny używanych Maców PPC (są też Mini - zajmują mało miejsca) - proste w obsłudze, solidne, z softem - kosztują niewielkie pieniądze.

Co do Amigowców... Tak rozbudowywali, nadal rozbudowują i czekają jak na "mannę z nieba" na jakiś sensowny sprzęt z choćby i 1.5Ghz.

Wiesz ja życzę jak najlepiej tylko co z tego jak rzeczywistość jasno wskazuje współczesne miejsce Amigi w świecie komputerów.
Sam użyczyłem A1 po to aby powstał na ten sprzęt pod AOS4 kolejny wartościowy program, bo zwyczajnie jest mało softu na ten system, a wiadomo system (w szczególności tak ubogi w aplikacje jak AOS4) bez oprogarmownia jest "martwy".


Ostatnia edycja: 25.06.09 18:11:04
[#33] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@Duracel, post #23

Odnosze bowiem wrazenie, ze ci ktorzy tworza nowy system lekcewaza tych dawnych Amigowcow, ktorzy zawiesili sie w czasie (poniewaz nie przemawiala do nich Amiga One, Pegasos czy SAM) i sa zupelnie glusi na ich postulaty.

Nie bez powodu. Głównym bowiem postulatem dawnych amigowców jest wydawanie programów na ich dwudziestoletnie maszyny. Niestety na procesorze taktowanym kilkudziesięcioma megahercami o mocy obliczeniowej rzędu 10 - 20 MIPS, niewiele można zrobić. Dodajmy do tego kości AGA... i typowe 16 czy 32 MB RAM. Mój punkt widzenia jako osoby programującej na nowe amisystemy jest taki: jak będzie klon klasyka o mocy choćby Efiki (ze 400 MHz, 128 MB RAM) z przyzwoitą grafiką, to czemu nie, można tworzyć. W przeciwnym wypadku moje programy będą używalne tylko na WinUAE na szybkim PC (tak najprawdopodobniej będzie z DigiBoosterem 3 - 060/50 to póki co absolutne minimum, a i tak mocy brakuje). I to wcale nie dlatego, że mam takiego focha, czy lekceważę klasykowców. Po prostu takie są realia.

tych Amigowcow ktorzy skonczyli amigowanie na A1200 jest o wiele wiecej i to oni glownie sa potencjalem i nadzieja na ponowne zaistnienie Amigi, bo to oni powinni byc glownym odbiorca wszelkich nowych inicjatyw zwiazanych z Amiga.

Dopóki będą trwać przy swoich A1200, żadna inicjatywa programistyczna do nich nie trafi. Taka jest brutalna prawda. Pokaż mi jakieś inicjatywy skierowane np. do posiadaczy pecetów z procesorami poniżej 100 MHz... Chcesz mieć nowe programy, musisz mieć nowy sprzęt, który je uciągnie.

Prawda jest taka, ze jezeli nie zaczna powaznie traktowac Amigowcow ktorzy zakonczyli przygode z Amiga na klasykach, to nie osiagna nic powyzej tego co do tej pory.

Amigowców można i należy traktować poważnie, ale nie da się poważnie traktować ich Amig jako maszyn na których ma działać współczesne oprogramowanie.

sensowne, sprzetowe nawiazanie do klasycznej Amigi.

Jestem otwarty na NatAmi. Tylko po pierwsze, na razie trzeba czekać aż powstanie. Po drugie 160 MHz to nadal jest bardzo tak sobie. Niemniej o ile NatAmi w ogóle ujrzy światło dzienne, na pewno będę nią zainteresowany, jako maszyną, na którą coś mógłbym ewentualnie napisać. Póki co jednak NatAmi to głównie bicie piany na forum.

Wracajac do tworcow systemu. Rozumiem, ze jezeli ktos pracujac nad systemem nastawil sie koncepcyjnie juz na jeden kierunek i odstawil klasyczna Amige i kompatybilnosc z nia na polke wspomnien i historii, to ciezko mu bedzie ugiac sie na odbiegajace od koncepcji postulaty.

Jak już zaznaczyłem, nie jest to kwestia nastawienia, tylko braku mocy obliczeniowej. Jeżeli nowo powstające programy mają być użyteczne w codziennym życiu (nawet życiu "hobbystycznym"), potrzebna jest moc obliczeniowa. Klasyki jej nie zapewniają niestety, nawet mocno rozbudowane.

Ale to jest moim zdaniem jedyna droga na to aby o Amidze zrobilo sie glosniej. No chyba ze tym ktorzy pracuja nad systemem jest dobrze tak jak jest i pasuje im spedzanie zycia i poswiecanie swojego umyslu i czasy takiej odmianie ascetyzmu.

Ascetyzm to kurczowe trzymanie się 68040 i kości AGA.
[#34] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@wali7, post #28

Dokładnie. W dzisiejszych czasach nawet do przeglądania stron WWW może nie wystarczyć.

Linux w PS3 to ciekawostka. POZA jednym zastosowaniem. PS3 i Linux pozwalają na bardzo tanie klastrowanie, dzięki czemu można stworzyć z paru takich PS3 naprawdę mocną maszynkę z Cellem na pokładzie.
[#35] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@rzookol, post #10

Wywracasz kota do góry ogonem pod płaszcykiem tego rzekomo błyskotliwego komentarza o DOSBoksie :)
DOSBox jest emulatorem służącym do wygodnej emulacji (podobnie jak WinUAE) oprogramowania powstałego na platformy "PC/DOS i PC/CD-ROM" oraz na "PC/Windows" w wydaniu 16-bitowym (czyli Windows3.0-3.11) w latach 1981-1998. Jest w stanie udawać wybraną kartę graficzną czy muzyczną (aby nie było potrzeby trzymania w domu kolekcji blaszaków czy przekładania Gravis na SB16 w zależności od tego, czy chcemy pograć w Comanche czy obejrzeć demko) z tego okresu oraz wybrany procesor.
Jest to spojrzenie na pewną platformę z pewnej perspektywy jako na całość (od pierwszego IBM PC z CGA i 64KB pamięci po opracowaną obecnie emulację Glide'a), m.in. dlatego - ale nie tylko - że pod dzisiejszymi systemami operacyjnymi z rodziny Windows NIE URUCHOMI SIĘ ŻADNEGO oprogramowania z tego okresu, nawet ostro kombinując, gdyż taka np. Vista x64 czy Windows 7 w ogóle nie wspierają ani DOS-owych binariów, ani 16-bitowych egzeków/dll-ek, a już w czasach Win2000 i XP-eka (czyli 10 lat temu) pojawiły się poważne problemy z uruchamianiem przeciętnego oprogramowania, a soft naprawdę stary, pisany na 4MHz-owe XT z CGA i pierwsze wersje PC DOS-a nie odpalał się już na 486 z DOS6.22.
Poza tym DOSBoksa można uruchamiać też na smartfonach, "przerobionych" konsolach, OSX czy Linuksie.
WinUAE też powstaje po to, żeby można uruchamiać komfortowo amigowe oprogramowanie. Jest w tym naprawdę świetny! Jeśli ktoś sugeruje tutaj alternatywę w postaci NatAmi to czy zastanowił się nad tym, że:
- WinUAE staje się bardziej perfekcyjny od prawdziwej Amigi. Widać to przy okazji przechodzenia na wyświetlacze LCD - przecież podłączając A120 do nowego współczesnego telewizora/monitora a) nie będziecie nawet w stanie dopasować obrazu na ekranie - również NatAmi nie będzie oferował funkcji skalowania ani filtrowania obrazu b) wyłożycie się na odświeżaniu pionowym współczesnego sprzętu. WinUAE jest w stanie współpracować/wymusić odświeżanie 50Hz/100Hz na wielu współczesnych telewizorach i dużej części monitorów lub nieźle kompensować wykorzystanie trybów 60Hz w przypadku uruchamiania oprogramowania na Amigi PALowskie. Posiadacze A1200 używający - z tego co czytam - bardzo chętnie tandetnych monitorków z wbudowanymi tunerami TV pewnei nie zauważają problemu, ale ten problem istnieje.
- WinUAE oferuje - ZA DARMO! - o wiele większe możliwości obliczeniowe niż jakakolwiek Amiga, prawie nieograniczoną ilość pamięci i przestrzeni dyskowej i szybkie tryby graficzne. ALE równocześnie jednym kliknięciem można "zdegradować" te możliwości do poziomu A500, A1000, CDTV czy gołej A1200. Czy potrafi to MiniMig, czy będzie potrafiło to NatAmi?
Nie, nie będzie.

Druga sprawa.
Pecet przez 20 lat z brzydkiego kaczątka zamienił się w pięknego, dostojnego i potężnego orła o sprawiedliwym spojrzeniu :) Nie dlatego, że rozwiązania dostępne w 1993 roku ewoluowały ani nie dlatego, że IBM narzucał kolejne standardy, tylko dlatego, że nowe rozwiązania - różnych producentów i "organizacji" - mogły konkurować ze sobą i zwykle te lepsze wypierały gorsze. Tak, jak Amiga 500 wyparła Atari ST a 486 wyparł Amigę, tak na poletku zwanym "pecety" Gravis wypierał AdLiba, SB AWE Gravisa, 3dfx akceleratory 2D, Nvidia 3dfx-a, PCI wyparł VLB, AGP PCI a PCI-E AGP (tu radzę zwrócić uwagę, że były to rozwiazania opracowywane zupełnie przez inne gremia i firmy!), Fast Ethernet Token Ringa, USB FireWire, DirectX OpenGLa itd. Tak, jak Itanium nie wyparł x86, OS/2 przegrał z NT, Aureal nie oparł się Creativowi, BeOS nie przyciągnął użytkowników, tak dziesiątki lepszych lub gorszych standardów odchodziło w zapomnienie lub nie przebijało się w ogóle na rynku.
Słowa klucze? Rozwój, konkurencja. Oczywiście również marketing i oczywiście również efekt kuli śniegowej.
W przypadku Amigi od 1986 roku jest to selekcja negatywna powodowana najpierw przez debilne posunięcia właścicieli praw do Amigi a potem przez głupotę (nie w sensie ograniczeń intelektualnych, a ślepej wiary w obiecanki-cacanki i bezrefleksyjnego przywiązania do martwej już marki) użytkowników, finansujących irracjonalne pomysły bez szans na powodzenie.

Ale niestety zostali nieliczni ale głośni użytkownicy, którzy finansują odwołujące się do nazwy Amiga firmy promujące swoje wątpliwe rozwiązania, jednocześnie sugerując że platforma się jednak rozwija a użytkownicy którzy wspierają Amigę jako retroplatformę SZKODZĄ AMIDZE, są wrogami Amigi albo złodziejami (bo ktośtam kupił w 1999 na aukcji za 10 tysięcy dolarów prawa do KS1.3 i teraz żeby emulować Amigę musisz kupić zestaw Amiga Forever lub Amigę na Allegro! Ściągając od 15 lat niesprzedawaną grę popełniasz przestępstwo takie samo jak kradzież samochodu)! TO JEST PROBLEM!
Z taką postawami można dyskutować, walczyć albo je ignorować. Toni Wilen wybrał to trzecie rozwiązanie, chyba dobrze zważywszy że tych ludzi jest w skali świata może z dwieście. Ale są głośni :(


Ostatnia edycja: 25.06.09 21:05:41
[#36] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@wali7, post #28

Problemem nie jest niedostatek pamięci, ale Wasze wyobrażenia o systemie operacyjnym.
Podświadomie utożsamiacie system operacyjny z desktopem Linuksa czy Amigi - zapominając, że od 1985 roku powstały zupełnie nowe klasy sprzętu, takie jak smartfony czy centra rozrywki zwane konsolami, które stanowią niezależny od "stacji roboczych" czy "pecetów" stopień ewolucji "komputerów" i wymagają opracowanych zupełnie od nowa założeń interfejsu użytkownika.
Przykład iPhona - jacyś ludzie ze znaczkiem Amigi pokazywali kilka lat temu pulpit AmigaOS na ekranie smartfona. Absurd. Teraz spójrzcie na rozwiązania propnowane przez Apple, na możliwości sprzętu, łatwość i wygodę obsługi, estetykę interfejsu, jakość oprogramowania i łatwość jego wytwarzania. Na wszystko razem - razem ma to sens. iPhonów przez kwartał sprzedaje się więcej, niż Amig sprzedało się w historii, a samych gier chyba wyszlo więcej niż wyszło ich na "pięcsetkę".
Jeśli chodzi o konsole - na PS3 i 360tce można oglądać filmy (zarówno Video-on-Demand, "DivX-y", XVid-y z zewnętrznych źródeł [dysk USB, płyta DVD-R, sieć], no i DVD/BR-D), słuchać muzyki, jest przeglądarka WWW na PS3 (mogłaby być lepsza, no ale stronki raczej "śmigają" i do tego jest obsługa Flasha), jest też na PSP czy na DSi. Jest Skype na PSP. Od niedawna można pobierać aplikacje na DSi a niedługo również na PSP. Za kilka tygodni będzie można na 360-tce korzystać z Twittera, Last.FM, Facebooka i Netflixa -
http://www.thekoalition.com/xbox-360-facebook-twitter-sky-tv-netflix-queue-images/ (polecam spojrzeć na screeny, żeby mieć wyobrażenie jak to może i powinno wyglądać).
To wszystko oczywiście nie żadne hackerskie wynalazki, tylko możliwości oferowane przez konsole po przyniesieniu ze sklepu. Wszystko to zintegrowane z głównym UI ("dashboardem") danej konsoli poprzez wygodny i przyjemny w korzystaniu - nawet przez totalnego laika! - interfejs.
Nie ma przestawiania ikonek, edycji startup-sequence, ale jeśli ktoś lubi "kustomizację" to akurat ma duże możliwości wyboru tapet, zestawów ikon, czcionek czy dźwięków.
Tak, jak napisał Kokos, Linux na PS3 to zabawa dla pasjonatów, geek-ów, których będzie może ułamek promila wśród milionów posiadaczy konsol - do "grzebania" dla samego grzebania, klastrowania, ale nie jako feature z którym możnaby "wyjść do ludzi" ;)
[#37] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@galu, post #36

A czy ja gdzieś napisałem, że problemem jest niedostatek pamięci? Napisałem tylko, że na współczesny, uniwersalny OS, jakim bez wątpienia jest Linux czy Windows XP/Vista, te skromne 512 MB to niewiele - zwykły techniczny komentarz bez żadnego filozofowania (filozofowanie poniżej ;) ). Po prostu możliwości sprzętowe oferowane przez PS3 są zbyt małe, aby zapewnić sprawne funkcjonowanie takiego pamięciożernego "potwora" jakim jest np. OpenSuse 11 i kilka odpalonych równolegle aplikacji. Co nie oznacza, że jest to zły sprzęt do grania - na pewno znacznie lepszy od przeciętnego PC.
A jaka będzie przyszłość? Nie potrafię bawić się w futurologa, zdecydowanie jestem za bardzo zacofany we współczesnych gadżetach ;) (może nie uwierzycie, ale dopiero wczoraj po raz pierwszy miałem w ręku iPhone... i muszę powiedzieć, że zrobił na mnie duże wrażenie wyglądem i ergonomią użytkowania). Osobiście byłbym za "decentralizacją" - po tym jak od lat dziewięćdziesiątych pecet przechodził fazę "centralizacji": stał się kolejno domowym biurem, pocztą, salonem gier, telefonem, kinem, telewizorem (i pewnie wiele innych dziwnych,trudnych do wymienienia funkcji). Ta centralizacja (wręcz "totipotencja") spowodowała straszliwą ociężałość i zasobożerność współczesnego komputera (mój PC z Vistą niespecjalnie zachwyca prędkością na dwurdzeniowym CPU z 4 GB RAM)... a przecież bardzo dobra konsola do gier szaleje na 2x256 MB, ile potrzebuje osobny telefon VoIP? (myślę, że mało) , a do oglądania filmów na pewno bardziej nada się osobny DVD z dużym TV-LCD lub rzutnikiem, zużywa to wszystko mniej prądu i zapewnia użytkownikowi daleko większy komfort niż PC. Tak więc mam nadzieję na powrót wielu małych, niedrogich i sprytnych ;) urządzeń specjalizowanych.
A gdzie będzie Amiga? W muzeum techniki, obok gabloty z podpisem IBM PC. Ale nie będziemy rozdzierać szat, bo przecież komputery są tylko dodatkiem do życia.

Ostatnia edycja: 26.06.09 00:05:54
[#38] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@wali7, post #37

Oczywiście. Ja pisałem tylko o tym, żeby nie utożsamiać już systemu operacyjnego z rozwiązaniami typu "Desktop OS" a tym bardziej desktopową kobyłą w rodzaju Visty czy OpenSuse z KDE4.
A propos lekkich systemów i nowoczesnych interfejsów użytkownika to może ktoś jeszcze nie słyszał o Moblin 2.0, projekcie Linux Foundation i Intela: http://www.youtube.com/watch?v=vsCpIeLLoT8
http://arstechnica.com/open-source/reviews/2009/05/hands-on-intel-brings-rich-ui-to-moblin-linux-platform.ars
Widać tu w zasadzie całe spektrum przeciętnych zastosowań peceta dla przeciętnego usera - www, komunikator, muzyka, mail, fotografie, wideo, pdf-y, proste oprogramowanie klasy biurowej...




Ostatnia edycja: 26.06.09 00:36:10
[#39] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@wali7, post #37

A gdzie będzie Amiga? W muzeum techniki, obok gabloty z podpisem IBM PC. Ale nie będziemy rozdzierać szat, bo przecież komputery są tylko dodatkiem do życia.


No jak możesz? Amiga to kobieta, ma duszę i te inne pierdoły i w ogóle trzeba ją kochać... ;D
[#40] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@GumBoy, post #39

Ja tam preferuję kobiety wykonane z czegoś innego niż tworzywa sztuczne, laminat, krzem i miedź
[#41] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@galu, post #38

Oczywiście. Ja pisałem tylko o tym...


O tym co przeczytałeś, widać wiedzę wyczytaną w internecie i nic więcej, żadnego doświadczenia i w dodatku młody wiek. Zatem przestań wypisywać tak długie posty po owszem są interesujące ale tylko dla tych co Google nie znając i podobnych teorii wyczytać nie mogą. Laniu wody mówimy stanowcze NIE!
[#42] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@wali7, post #40

I bardzo słusznie. Jednak sam wiesz, jak to z innymi owcami bywa. Najzwyczajniej w świecie zabluźniłeś w swojej poprzedniej wypowiedzi :)
[#43] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@galu, post #38

Początkowo Twoja wypowiedż wydawała się spójna i logiczna, jednak "im dalej w las, tym węcej krzaków"

Moblin powiadasz...Wyobraź sobie więc sytuacje kiedy taką sumą pieniędzy jaka była wpompowana w niego dostała by jdena z ekip rozwijająca amisystemy [aos4,aros,mos(kolejność alfabetyczna)].
Czujesz jak się ośmieszasz?
[#44] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@piteq, post #43

Chyba im dalej w las, tym więcej drzew?
Wyobrażanie sobie sytuacji, że ktoś finansuje ciężką kasą rozwiązania post-amigowe, samo w sobie zahacza o absurd. Przecież od 10+ lat wiadomo, że ten rynek nie funkcjonuje na zasadach rynkowych, ale hobbystycznych (z domieszką fanatyzmu, który jednak nie jest obcy również niektórym użytkownikom OS X-a czy np. Windowsów), a otoczka i teksty o "rozwoju" czy pozyskiwaniu nowych uzytkowników są potrzebne niektórym firmom sprzedającym sprzęt i oprogramowanie do zatrzymania przy sobie części obecnych uzytkowników, którzy poza "hobby" i "niszowością" wciąż żyją jeszcze jakimiś urojeniami o powrocie świetności Amigi. Do tego coraz częściej muszą dowartościować się bo rzeczywistość jest dla nich brutalna (a to procesy sądowe, postawienie na platformę sprzętową, która na chwilę obecną jest praktycznie martwa) i uzasadnianiać np. totalnie irracjonalne zakupy sprzętowe czy jawne lekceważenie ich potrzeb. NIE oznacza to, że te rozwiązania same w sobie są "głupie" czy niepotrzebne, tylko że w tym kontekscie deprecjonowanie WinUAE (czyli jedynego rozwiązania które spełniło pokładane w nim nadzieje oraz odniosło prawdziwy sukces) jest moim zdaniem szkodliwe. Tak samo w wymiernym stopniu szkodliwe dla legendy Amigi jest powtarzanie na każdym kroku, że nie należy już wspierać klasyka skoro ludzie używają "nowych Amig", ani nie zauważanie, że ostatnie 10+ lat to nie jest już nawet cień świetności Amigi jaką pamięta większość z nas, więc nie można zrównywać wagi dawnych dokonań z dokonaniami (w dziedzinie OS i hardware'u) ostatnich lat. Z drugiej strony przy odrobinie dobrej woli zupełnie odmienne rozwiązania (klasyk, amisystemy, PC+WinUAE, NatAmi) mogą koegzystować, czego przykładem jest PPA. Właśnie dlatego że są zupełnie odmienne i przez to spełniają zupełnie różne potrzeby zupełnie innych grup użytkowników.
Wypowiadający się tu użytkownicy/programiści MOS-a nie napisali w komentarzach do tego wywiadu (ani w innych dyskusjach) niczego niestosownego nt. WinUAE - ja tylko odpowiedziałem na tekst o DOSBoksie bo akurat nie jest to zwykły "emulator peceta" z ambicją do umożlwienia odpalania Visty pod MOS-em tylko emulator historycznych, klasycznych podzespołów do uruchamiania gier DOSowych. Oraz dopisałem swój głos do rozważań nt. instalacji tradycyjnych, desktopowych OS-ów na sprzęcie takim jak konsole wraz z uwagą, że to nie mała ilość RAM-u jest problem a głównie rozwiązania dotyczące interfejsu użytkownika. No i uwaga nt. rozwoju pecetów - nie mówię, że to jest objawiona prawda, ale myślę że mam sporo więcej racji niż ci, którzy wciąż traktują PC przez pryzmat publicystyki w Magazynie Amiga.
Śmieszne?

Ostatnia edycja: 27.06.09 15:50:19
[#45] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@Grzegorz Kraszewski, post #33

Nie bez powodu. Głównym bowiem postulatem dawnych amigowców jest wydawanie programów na ich dwudziestoletnie maszyny.



Szkoda, że w takim razie nic nie zrozumiałeś ze słów Toniego, a do tego sam próbujesz przekabacać jego wywiad na własną śpiewkę.


Nie ma żadnego postulatu "dawnych amigowców". Dawni amigowcy traktują Amige sentymentalnie, okazjonalnie odpalają Superfroga i jakieś demko. Nie rozumiesz tego, bo żyjesz we własnym świecie.

Dopóki będą trwać przy swoich A1200, żadna inicjatywa programistyczna do nich nie trafi.


Przecież nikt z nas nie oczekuje żadnej "inicjatywy programistycznej"! Skoro wspomniałes wyżej o DigiBoosterze - to może napiszę dosadniej - sorry - ale czy naprawdę łudzisz się, że ktokolwiek będzie tego używał, nawet hobbystycznie?

Wybacz, ale Amiga, o której piszemy (w czasie przszłym) to innowacyjne idee w owym czasie, klonowanie Digiboostera nie różni się niczym od wspomnianego tu portowania przebojów sprzed X lat.


Właściwie to tylko dlatego się zarejestrowałem aby napisać - niczego z wywiadu z Toni Wilenem nie zrozumiałeś.
[#46] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@regwizyd, post #45

Szkoda, że w takim razie nic nie zrozumiałeś ze słów Toniego

Odpowiadałem Duracelowi. Nie komentowałem samego wywiadu. To Duracel pisał o postulatach amigowców, nie Wilen. Warto jest się chwilę zastanowić, zanim się komuś zarzuci niezrozumienie.

Przecież nikt z nas nie oczekuje żadnej "inicjatywy programistycznej"!

No i wszystko się wyjaśniło... Pozostaje tylko pytanie, jakie to w takim razie Duracel postulaty ma na myśli.

może napiszę dosadniej - sorry - ale czy naprawdę łudzisz się, że ktokolwiek będzie tego używał

Wolę się opierać na zainteresowaniu betatestingiem, oraz na ilości pobrań DigiRollera niż na opiniach kogoś, kto mi w pierwszym akapicie zarzuca niezrozumienie (a w ostatnim to powtarza, chyba na zasadzie, że jak się jakąś bzdurę napisze dwa razy, to jest dwa razy bardziej prawdziwa). Opierając się na wyżej wymienionych przesłankach spokojnie mogę stwierdzić, że owszem, ktoś będzie tego używał. Co ciekawe wersję 68k pobrało prawie tyle samo osób co wersje na systemy PPC. Tym bardziej Twoje kategoryczne opinie nie znajdują pokrycia w faktach.
[#47] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@Grzegorz Kraszewski, post #46

Odpowiadałem Duracelowi. Nie komentowałem samego wywiadu. To Duracel pisał o postulatach amigowców, nie Wilen. Warto jest się chwilę zastanowić, zanim się komuś zarzuci niezrozumienie.


Odpowiadałeś również Kokosowi, chyba, że twierdzisz, iż to co napisałeś w poscie # 3, w bieżącym wątku, nie koreluje w żaden sposób z treścią postu # 33, ale w takim razie to się na pewno nie zrozumiemy.

Wniosek jest jeden - warto się zastanowić, zanim się napisze - cokolwiek.


No i wszystko się wyjaśniło... Pozostaje tylko pytanie, jakie to w takim razie Duracel postulaty ma na myśli.


Nie wiem kto to Duracell, i nie interesuje mnie to. Co więcej, nie przypominam sobie, abym jako niezrzeszony, anonimowy retro-sentymentalista amigowy, podpisywał się pod jakąkolwiek zbiorową petycją, lub postulatem. Więc pozostawię tę zagadkę do rozstrzygnięcia pomiędzy wami.

Wolę się opierać na zainteresowaniu betatestingiem, oraz na ilości pobrań DigiRollera niż na opiniach...


Możesz mnie doliczyć. Ale nie liczyłbym zbytnio na mą osobę.


Opierając się na wyżej wymienionych przesłankach spokojnie mogę stwierdzić, że owszem, ktoś będzie tego używał.


To jest więcej niż pewne, że na całym globie znajdzie się kilkadziesiąt osób, które ucieszy Twoja praca.


Co ciekawe wersję 68k pobrało prawie tyle samo osób co wersje na systemy PPC. Tym bardziej Twoje kategoryczne opinie nie znajdują pokrycia w faktach.


Ponieważ tradycyjnie odczytujesz wg. własnego widzimisię.


Odnosząc się więc do kwintesencji
Po prostu takie są realia.


Zastanów się jakie są realia współczesne, nie tylko w oprogramowaniu muzycznym ale także trackerowym i czy takimi programami można cokolwiek dziś zwojować.

Aby nie było nieporozumień - mnie ani trochę nie przeszkadza, że sobie programujesz na nowo DigiBoostera - to nawet dosyć zabawne jest. Szkoda tylko, że piszesz przy tym o "twardych realiach" i "ascetyzmie", gdy program który budujesz, może stawać w szranki z programem z... 1994 roku? Zupełnie tego nie rozumiem, ale... nie muszę wszystkiego rozumieć.

pozdro.
[#48] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@regwizyd, post #47

program który budujesz, może stawać w szranki z programem z... 1994 roku?

Mylisz DigiBoostera z DigiBoosterem Pro (rozwijany do 2001). A z czym DigiBooster 3 może w szranki stawać, porozmawiamy jak się ukaże.

[#49] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@Grzegorz Kraszewski, post #48

Mylisz DigiBoostera z DigiBoosterem Pro (rozwijany do 2001). A z czym DigiBooster 3 może w szranki stawać, porozmawiamy jak się ukaże.



Ja niczego nie mylę. Po prostu nie chwytasz idei.
[#50] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@regwizyd, post #49

Idei z pewnością nie chwytam. Natomiast orientuję się jak wyglądają trackery na innych platformach i co potrafią. Dlatego DigiBooster 3 nie będzie żadnym klonem dwójki, tylko jej rozwinięciem.
[#51] Re: Wywiad z Toni Wilenem w Obligement

@Grzegorz Kraszewski, post #50

To super. Mniemam, iż termin "ascetyczny" nie będzie miał w tym przypadku zastosowania (?).
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem