A ja się tam z qwerty40001 w pełni solidaryzuję, ma działać i już.
Jak się tu nie zdenerwować, normalnie nie załamać i to jeszcze w sobotę. Sprawdzam nowe distro AROSA i co?
Ploter nie działa! - a nic w sumie specjalnego, takie sobie “HP Designjet 110plus nr” tylko do formatu A1 plotuje słabizna jedna, ale pod AROSem się nie da. Już bym wybaczył, że coś nie ten teges do końca, ale nawet obcinaczką do papieru nie rusza. Zwykły ploter na USB i normalnie lipa.
To nie koniec problemów, kluczyk na USB mam HASPA, bo jakiś taki dziwny program mam z tym kluczykiem i ten kluczyk widziany nie jest. No normalnie jakby kluczyka nie było. Ja rozumiem, że ten program co z HASPEM był nie zabangla, bo to system jest inny, no ale ja się przez tą niewidzialność kluczyka mogę pomylić i będę myślał, że jedno USB mam wolne, a ono zajęte będzie. A na laptopie to łatwo nie jest, USB nie z gumy, 4 porty i koniec!
I pomylił by się ten co by myślał, że to normalnie koniec mojej rozpaczy, co to, to nie! Bo ja jeszcze mam jakąś taką normalniusieńką inną kartę - kluczyk, sam nie wiem do czego ona jest, ale taka szara jak z PRL-u, no normalnie najzwyklejsza pod słońcem. I co? - i nie bangla!
Jak się już tych kart - kluczyków na USB nasprawdzałem, to się zdenerwowałem i normalną kartę PCIMCIA pcham do slotu i nic. Ani dudu. A zwykła karta taka, nic normalnie nadzwyczajnego, ot jakieś 2 x Firewire + 2 x USB (bo tamte przez AROSA mam niewidzialne) i nic. Tak jakbym slotu nie miał. No po prostu jakbyś wrzucił miedziaka do skarbonki i cała świnka zniknęła.
-------------------------------------
A tak na poważnie są jakieś mini widoki na polubienie się z mobilnym Radeonem X1600, bo narzucany tryb VESA dla natywnej rozdzielczości 1680x1050 (16:10) wygląda masakrycznie. Gdyby nie to, to nawet przyzwoicie AROS człapie na HP Compaq NX9420 (Core2Duo T7400).