Komentowana treść: Co dalej z Directory Opus Magellan?
17.02.2011 20:55
[#1]
Re: Co dalej z Directory Opus Magellan?
Ubaw po pachy:)
We made a number of attempts to work with developers continuing with Amiga development to further develop Directory Opus for the Amiga line. Initially we signed a contract with Hyperion for licensing and development but they proved to be, well to be blunt, dishonest and untrustworthy, not what one expected in the Amiga world:). Even after repeated requests and discussions over six months after they signed the contract they refused to honour the deal and make payments for the licence as agreed.
hahahah
Hyperion i profesionalna firma ......
Ostatnia edycja: 17.02.11 21:00:51
Ostatnia edycja: 17.02.11 21:06:47
We made a number of attempts to work with developers continuing with Amiga development to further develop Directory Opus for the Amiga line. Initially we signed a contract with Hyperion for licensing and development but they proved to be, well to be blunt, dishonest and untrustworthy, not what one expected in the Amiga world:). Even after repeated requests and discussions over six months after they signed the contract they refused to honour the deal and make payments for the licence as agreed.
hahahah
Hyperion i profesionalna firma ......
Ostatnia edycja: 17.02.11 21:00:51
Ostatnia edycja: 17.02.11 21:06:47
17.02.2011 21:50
[#7]
Re: Co dalej z Directory Opus Magellan?
Jak wam nie wstyd oczerniac taka firme, ktora tyle dobrego zrobila dla siebie.....yyyyyyy....tzn dla amigi ;)
18.02.2011 00:24
[#9]
Re: Co dalej z Directory Opus Magellan?
@Drako^lM, post #1
Podoba mi się wersja tłumaczenia z googla :
Zrobiliśmy kilka prób z deweloperami kontynuowania rozwoju Amiga do dalszego rozwoju Directory Opus na linii Amiga. Początkowo podpisał kontrakt z Hyperion licencjonowania i rozwoju, ale okazały się one dobrze być tępe, nieuczciwe i nierzetelne, a nie co się spodziewać w świecie Amigi. Nawet po wielokrotnych próśb i dyskusji w ciągu sześciu miesięcy po podpisaniu umowy nie chcieli uczcić transakcji oraz dokonywania płatności za licencję zgodnie z ustaleniami.
Hyperion zapewne to firma która należy do CIA i ma za zadanie zamykać rozwój Amigi, bo jest używana w tajnych agendach....
Zrobiliśmy kilka prób z deweloperami kontynuowania rozwoju Amiga do dalszego rozwoju Directory Opus na linii Amiga. Początkowo podpisał kontrakt z Hyperion licencjonowania i rozwoju, ale okazały się one dobrze być tępe, nieuczciwe i nierzetelne, a nie co się spodziewać w świecie Amigi. Nawet po wielokrotnych próśb i dyskusji w ciągu sześciu miesięcy po podpisaniu umowy nie chcieli uczcić transakcji oraz dokonywania płatności za licencję zgodnie z ustaleniami.
Hyperion zapewne to firma która należy do CIA i ma za zadanie zamykać rozwój Amigi, bo jest używana w tajnych agendach....
18.02.2011 08:12
[#14]
Re: Co dalej z Directory Opus Magellan?
@Drako^lM, post #13
Jeśli to prawda, to Hyperion nieźle nawarzył sobie piwa - Directory Opus jest zgodnie uważany przez dużą część amigowców jako jeden z najważniejszych programów na Amigę. Ludzie naprawdę mają sentyment do tego softu. Rozumiem, że Hyperion chciał "zabezpieczyć" program przed wpadnięciem w ręce konkurencji, ale (powtarzam) jeśli to prawda, to chyba sami się wymanewrowali. Co innego zagrać na nosie AInc; których nikt w środowisku nie lubi, a co innego taki numer.
18.02.2011 08:30
[#16]
Re: Co dalej z Directory Opus Magellan?
@G. Kraszewski, post #15
No, ale DOpus to nie tylko Magellan. Wersje niższe od 5.0 też mają swoich zagorzałych zwolenników (mnie akurat nie wliczając, ale jak widzę komentarze do wywiadu na forum AW.net, w których np. ktoś pisze, że DOpus to główny powód dla którego pozostał przy Amidze... 
)
) 
18.02.2011 10:49
[#22]
Re: Co dalej z Directory Opus Magellan?
@(V)(I)mothe(P), post #19
Grzegorz a posiadasz jeszcze tego Magellana?
W zasadzie już nie. Kupiłem go przez WFMH (kiedyś można tam było rejestrować różne programy), dostałem go na płycie CD-R, która już jako nowa miała poważne problemy z byciem odczytaną. Z biedą udało mi się go zainstalować, czytając niektóre pliki po kilka razy. Po latach niestety ta płyta w ogóle nie jest czytana przez żaden napęd (podobny problem dotknął między innymi moją płytę z oryginałem Earth 2140 :-/). Tak więc została mi na pamiątkę oryginalna drukowana instrukcja do Magellana...
W zasadzie już nie. Kupiłem go przez WFMH (kiedyś można tam było rejestrować różne programy), dostałem go na płycie CD-R, która już jako nowa miała poważne problemy z byciem odczytaną. Z biedą udało mi się go zainstalować, czytając niektóre pliki po kilka razy. Po latach niestety ta płyta w ogóle nie jest czytana przez żaden napęd (podobny problem dotknął między innymi moją płytę z oryginałem Earth 2140 :-/). Tak więc została mi na pamiątkę oryginalna drukowana instrukcja do Magellana...
18.02.2011 11:17
[#23]
Re: Co dalej z Directory Opus Magellan?
W czasach Ambienta Magellan raczej MOSowców nie zainteresuje. No ale jako zamiennik Workbencha ciągle Magellan może być atrakcyjny. To znaczy po odnowieniu, bo ma tam parę takich rzeczy, które strasznie kłują w oczy i nie tylko. :)
Ambient też nie ma kilku rzeczy, które od zawsze były w Magellanie (np. FTP) ale konsekwentnie podąża bardzo słuszną drogą i już jest na poziomie na którym można go zupełnie normalnie używać i mieć z tego radochę.
Ostatnia edycja: 18.02.11 11:20:24
Ambient też nie ma kilku rzeczy, które od zawsze były w Magellanie (np. FTP) ale konsekwentnie podąża bardzo słuszną drogą i już jest na poziomie na którym można go zupełnie normalnie używać i mieć z tego radochę.
Ostatnia edycja: 18.02.11 11:20:24
