> A nawiasem. mieliscie jakies smieszne sytuacje zwiazane z ta gra?
Takich bardzo śmiesznych zdarzeń to chyba raczej nie pamiętam, ale mogę opowiedzieć o kilku w miarę ciekawych sytuacjach.
Raz ląduję koło Battleshipa. Już podchodzę do tego statku, a tu.... Ostrzał, jeden mój wojak (czy dwóch) zostaje przejęty mentalnie przez obcych, z dwóch żołnierzy pada... Normalnie katastrofa. No to cała wstecz, uciekam resztką drużyny najdalej jak mogę, mój (były) żołnierz strzela mi w plecy, powietrze przecinają pociski z Blastera (ale nie trafiają na szczęście). Kryję się za budynkiem, żywopłotami... Klęska! Już tylko porzucić misję, a zapisów o zgrozo dawno nie robiłem...
I mówiąc szczerze, do dziś się dziwię, że algorytm gry zareagował w taki sposób. Otóż nagle w podglądzie pola akcji przy ruchu obcych widzę, że... spora grupa Sectoidów wylazła ze statku i zwartą kupą idzie w moim kierunku! Gdzieś z 5 osobników. I natychmiast wpadam na szatański plan. Jednym moim żołnierzem podchodzę jak najbliżej miejsca które widziałem na poglądzie, lecz kryjąc się za żywopłotem. Potem już tylko odbezpieczenie High Explosive, daleki rzut... BOOM! Miejsce potężnego wybuchu zasłały poszarpane truchła Sectoidów - bitwa wygrana!
Raz chciałem sprawdzić, czy obcy potrafią używać ziemskiej broni. Przejmuję psionicznie Robala, oczyszczam go z jego uzbrojenia (da się to zrobić pewnym trikiem), potem daję mu ziemski pistolet i z 2-3 magazynki. I cóż się okazało, gdy bidulek wytrzeźwiał. Snakeman zaczął strzelać z pistoletu! Jak nakręcony wywalił w mojego żołnierza wszystkie magazynki... Ale że moi wojacy mieli już ciężkie pancerze nikt nie został nawet draśnięty.
Raz chciałem się pozbyć z drużyny pewnej blondynki (tak, nie jestem zwolennikiem równouprawnienia

) No to wysyłam ją na misję samobójczą - słaba broń, bodaj pistolet plazmowy i odbezpieczony High Explosive. Jak burza wpadam moją blondi do statku obcych (tego w kształcie krzyża), totalna brawura, zero ostrożności, krycia się itp. I... wystrzelałem nią wszystkich obcych w statku.