Komentowana treść: X-Copy Pro - kod źródłowy do pobrania
26.12.2011 22:08
[#2]
Re: X-Copy Pro - kod źródłowy do pobrania
@XaVeR, post #1
Ale dziwna sytuacja, kod źródłowy kopika dyskietek ?? udostępniony ? A do czego to komu będzie potrzebne ? Może ktoś zaadoptuje do kopiowania twarydych dysków ?
Niedługo nikt nie będzie pamiętał co to FDD, a tu ktoś się ocknął i kod udostępnił. No chyba że w celach edukacyjnych...
Niedługo nikt nie będzie pamiętał co to FDD, a tu ktoś się ocknął i kod udostępnił. No chyba że w celach edukacyjnych...
26.12.2011 23:26
[#3]
Re: X-Copy Pro - kod źródłowy do pobrania
No to teraz piractwo ruszy z nową potężną siłą jak dorobią mu obsługę CD/DVD/BR.
A tak poważnie to łezka się kręci w oku jak się przypomni te sesje z X-Copy i przerzucanie tony flopków, jak z kumplem przegrywaliśmy jeden od drugiego co tam miał nowego ciekawego, to niestety nie wróci.
PS. Jakoś więcej czasu spędziłem jednak przy D-Copy chociaż w zasadzie programy identyczne, różniły się tylko GUI.
Ostatnia aktualizacja: 26.12.2011 23:28:33 przez pinior
A tak poważnie to łezka się kręci w oku jak się przypomni te sesje z X-Copy i przerzucanie tony flopków, jak z kumplem przegrywaliśmy jeden od drugiego co tam miał nowego ciekawego, to niestety nie wróci.
PS. Jakoś więcej czasu spędziłem jednak przy D-Copy chociaż w zasadzie programy identyczne, różniły się tylko GUI.
Ostatnia aktualizacja: 26.12.2011 23:28:33 przez pinior
27.12.2011 09:08
[#5]
Re: X-Copy Pro - kod źródłowy do pobrania
To pewnie jakiś hardcorowy assembler więc nie ma sensu żebym nawet z ciekawości patrzył na te źródła. A ciekawy jestem jak ówczesne programy były pisane. Może ktoś kumaty w assemblerze mógłby popatrzeć 5 minut na te źródła i powiedzieć czy jest to ładnie napisane, czy można się w tym rozeznać czy jest to może stary assemblerowy śmietnik, który może być zrozumiany tylko przez autora?
Oczywiście to tylko z ciekawości, a nie jakiegokolwiek praktycznego powodu.
Po prostu tyloo w celach sentymentalno-poznawczych. :)
Oczywiście to tylko z ciekawości, a nie jakiegokolwiek praktycznego powodu.
Po prostu tyloo w celach sentymentalno-poznawczych. :) 
27.12.2011 13:15
[#7]
Re: X-Copy Pro - kod źródłowy do pobrania
program legenda :), używałem jakiś czas, na szybko rewelacja, jednak z czasem zastąpiłem czymś systemowym.
27.12.2011 13:23
[#9]
Re: X-Copy Pro - kod źródłowy do pobrania
@Hubez, post #8
a moze czerwone "Szóstki"
mi sie podobala oprawa muzyczna ....
Xcopy ma niesamowita zalete a mianowicie organizacje pamieci .. potrafi skilowac system i "przydzielic" na nowo ciagly blok pamieci tak ze przy 1 MB pameci wczytuje cala dyskietke do ramu jak i wykorzystac na raz 4 stacje dyskow .. 1 dysk propoaguje rownoczesnie na 3 inne stacje !!
Ciekawe czy jakikolwiek pecetowy program potrafi wypalac Image plyty rownoeczesnie na 3 inne nagrywarki ?
Ostatnia aktualizacja: 27.12.2011 13:31:07 przez HOŁDYS
mi sie podobala oprawa muzyczna ....
Xcopy ma niesamowita zalete a mianowicie organizacje pamieci .. potrafi skilowac system i "przydzielic" na nowo ciagly blok pamieci tak ze przy 1 MB pameci wczytuje cala dyskietke do ramu jak i wykorzystac na raz 4 stacje dyskow .. 1 dysk propoaguje rownoczesnie na 3 inne stacje !!
Ciekawe czy jakikolwiek pecetowy program potrafi wypalac Image plyty rownoeczesnie na 3 inne nagrywarki ?
Ostatnia aktualizacja: 27.12.2011 13:31:07 przez HOŁDYS
27.12.2011 14:19
[#10]
Re: X-Copy Pro - kod źródłowy do pobrania
@HOŁDYS, post #9
No i tu się naciąłeś Hołdys. Pamiętam mój sprzęt. AMD Athlon 500 Mhz, 512 RAM, płyta MSI. Poczatek nagrywarek. Zaprosiłem na sesję niedowiarków. Miałem komplet na SCSI Adaptec+TEAC CD+CDRWx2. Oraz CD BTC Atapi(ATA)+nagrywarka na ATA. Nagrywało się wtedy z zamykaniem sesji około 37 minut.
Bez problemu nagrywałem 2 płyty, dwoma różnymi programami. I to nie ważne jaką kombinację ustawiałem, czy ze SCSInaSCSI czySCSInaATA itd. Trzeba było tylko w miarę równocześnie nacisnąć start w obu programach. Na więcej niż jedną nagrywarkę da się bez problemu. Nero ma opcję nagrywania nawięcej niż 1 nagrywarkę.
Bez problemu nagrywałem 2 płyty, dwoma różnymi programami. I to nie ważne jaką kombinację ustawiałem, czy ze SCSInaSCSI czySCSInaATA itd. Trzeba było tylko w miarę równocześnie nacisnąć start w obu programach. Na więcej niż jedną nagrywarkę da się bez problemu. Nero ma opcję nagrywania nawięcej niż 1 nagrywarkę.
27.12.2011 15:29
[#13]
Re: X-Copy Pro - kod źródłowy do pobrania
@Wojox, post #10
ja nie mowie dwoma roznymi programami .. ja mowie jednym programem na np 3 nagrywarki w jednej sesji RECORD ;-] Xcopy ma taka mozliwosc i ciekawi mnie czy np Nero mozna (nie znam sie na PC)
pinior ze szwaba zdawalem mature ale nie nawidze tej mowy .. mam awersje po 39
Ostatnia aktualizacja: 27.12.2011 15:36:08 przez HOŁDYS
pinior ze szwaba zdawalem mature ale nie nawidze tej mowy .. mam awersje po 39
Ostatnia aktualizacja: 27.12.2011 15:36:08 przez HOŁDYS
27.12.2011 16:51
[#17]
Re: X-Copy Pro - kod źródłowy do pobrania
@HOŁDYS, post #13
Ja Ci opisałem sytuację bardziej złozoną. 2 różne programy musiały dzielić zasoby i dawały radę. I to pod Win 95. Multitasking jako taki działał. Postęp był widoczny w obu programach. Tu masz na 3 nagrywarki :
http://www.swiatobrazu.pl/forumwideo/viewtopic.php?f=28&t=24135
Podejżewam że da rady i na więcej...Dzisiejsze kombajny operują na potężnych blokach danych...
http://www.swiatobrazu.pl/forumwideo/viewtopic.php?f=28&t=24135
Podejżewam że da rady i na więcej...Dzisiejsze kombajny operują na potężnych blokach danych...
27.12.2011 19:30
[#25]
Re: X-Copy Pro - kod źródłowy do pobrania
@HOŁDYS, post #6
nie tylko najbardziej popularny ale i najepszy program uzytkowy na A500
To raczej dobrze nie świadczy o tamtej Amidze i jej użytkownikach. Od razu widać jak była wykorzystywana ta cała użytkowość Amigi. Kopiowanie NDOSowych gierek. Jay Miner przewraca się w grobie. Miał wizję komputera z systemem z pełnym multitaskingiem. Ówczesny świat DOSów zupełnie tego nie zakumał i zrobiono z tego maszynkę do gier na której najlepszym programem użytkowym był jakiś lamerski NDOSowy program do kopiowania gierek. Uffff... zawsze mnie taka Amiga odpychała.
To raczej dobrze nie świadczy o tamtej Amidze i jej użytkownikach. Od razu widać jak była wykorzystywana ta cała użytkowość Amigi. Kopiowanie NDOSowych gierek. Jay Miner przewraca się w grobie. Miał wizję komputera z systemem z pełnym multitaskingiem. Ówczesny świat DOSów zupełnie tego nie zakumał i zrobiono z tego maszynkę do gier na której najlepszym programem użytkowym był jakiś lamerski NDOSowy program do kopiowania gierek. Uffff... zawsze mnie taka Amiga odpychała.
27.12.2011 19:53
[#26]
Re: X-Copy Pro - kod źródłowy do pobrania
@MDW, post #25
NDOSowy program do kopiowania gierek
Ale X-Copy nie był NDOSowy. Nie zamyka systemu, choć ma taką opcję. Fakt, że oprócz DOSowych (DOSCOPY), miał własne procedury obsługi napędu dysków - ale było to wymuszone różnymi zabezpieczeniami dyskietek itp., które musiał obsłużyć. Poza tym X-Copy to nie tylko piracenie - wielu producentów czy to gier, czy oprogramowania użytkowego zalecało pracę na kopii oryginalnych dyskietek - a przecież na dyskietkach wtedy się pracowało (kto miał dysk twardy w latach 80-tych, ręka do góry - ja dorobiłem się HD dopiero w czasach A1200).
Ale X-Copy nie był NDOSowy. Nie zamyka systemu, choć ma taką opcję. Fakt, że oprócz DOSowych (DOSCOPY), miał własne procedury obsługi napędu dysków - ale było to wymuszone różnymi zabezpieczeniami dyskietek itp., które musiał obsłużyć. Poza tym X-Copy to nie tylko piracenie - wielu producentów czy to gier, czy oprogramowania użytkowego zalecało pracę na kopii oryginalnych dyskietek - a przecież na dyskietkach wtedy się pracowało (kto miał dysk twardy w latach 80-tych, ręka do góry - ja dorobiłem się HD dopiero w czasach A1200).
27.12.2011 20:53
[#30]
Re: X-Copy Pro - kod źródłowy do pobrania
@grg, post #27
Ale innej nie trzeba było kupować. Można było nawet na małych modelach (A500, A500+, A600, A1200) używać AmigaOS i próbować wykorzystać możliwości jakie dawały te maszyny. Pisząc "taka Amiga mnie odpychała" mam na myśli "tak wykorzystywana Amiga".
To prawda, że XCopy nie był NDOSowy. W końcu miałem go w postaci pliku na twardzielu. Ale to była któraś z ostatnich wersji. Te pierwsze nie miały nawet w górnym prawym rogu przycisku do przełączania ekranów, wyświetlały się w PAL/NTSC. Normalne pełna zgodność z systemem. :) Na pewno Minerowi chodziło o coś takiego. :)
To prawda, że XCopy nie był NDOSowy. W końcu miałem go w postaci pliku na twardzielu. Ale to była któraś z ostatnich wersji. Te pierwsze nie miały nawet w górnym prawym rogu przycisku do przełączania ekranów, wyświetlały się w PAL/NTSC. Normalne pełna zgodność z systemem. :) Na pewno Minerowi chodziło o coś takiego. :)