Komentowana treść: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
05.09.2012 16:23
[#31]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@Minniat_Planet, post #29
Rozczarowanie pojawiło się w momencie kiedy na PC zaczeły być wydawane programy typowo amigowskie, kiedy okazało się, że Amiga traci coraz więcej ze swoich atutów, które nakłaniały ludzi do kupowania tego systemu. PC zaczeło się okazywać coraz tańsze i szybsze a przede wszystkim lepiej oprogramowane.
05.09.2012 16:32
[#32]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@Deftronic/..., post #30
A4000 miała pewnie niedociągnięcia konstrukcyjne, w tym fatalny kontroler pamięci, miałem w domu Blizzarda 030/50MHz a w pracy A4000 z kartą 040/25 i faktyczna wydajność była porównywalna, cena niestety już nie bardzo. Wydając pieniądze na dodatki i rozszerzenia do Amig rozczarowany byłem tylko dwa razy, kiepską jakością ściąganych klatek przez FG24 i nie najlepszym działaniem zorro3 w A1200.
Ale ja robiłem zakupy przemyślane i zanim wydałem pieniądze to wiedziałem do czego i przy pomocy jakich programów będę tego używał. Nie kupowałem 040 i GFX do gier jak niektórzy majętni Amigowcy. Jak za wolne dla mnie było zorro2 w A1200 to z uwagi na ceny zanim kupiłem A4000 eksperymentowałem z zorro3 dla A1200.
A dla narzekających na ceny A3000 i A4000 proponuje porównać różnicę w cenie i wydajności między A500 i A2000.
Jak komuś to nie wystarcza to swój pierwszy komputer (8bit) kupiłem za równowartość średnich rocznych zarobków by po roku dokupić stację dysków droższą o jakieś trzydzieści procent.
A byli tacy którzy ściągali komputery z zachodu za półtora tysiąca dolarów, to była równowartość dużego fiata czy poloneza lub 8 l średnich rocznych pensji. A w odróżnieniu od samochodów zawsze sprzedawało się ze znaczną stratą. Amiga to przy tym mało kosztowne hobby było.
Pozdrawiam
Ale ja robiłem zakupy przemyślane i zanim wydałem pieniądze to wiedziałem do czego i przy pomocy jakich programów będę tego używał. Nie kupowałem 040 i GFX do gier jak niektórzy majętni Amigowcy. Jak za wolne dla mnie było zorro2 w A1200 to z uwagi na ceny zanim kupiłem A4000 eksperymentowałem z zorro3 dla A1200.
A dla narzekających na ceny A3000 i A4000 proponuje porównać różnicę w cenie i wydajności między A500 i A2000.
Jak komuś to nie wystarcza to swój pierwszy komputer (8bit) kupiłem za równowartość średnich rocznych zarobków by po roku dokupić stację dysków droższą o jakieś trzydzieści procent.
A byli tacy którzy ściągali komputery z zachodu za półtora tysiąca dolarów, to była równowartość dużego fiata czy poloneza lub 8 l średnich rocznych pensji. A w odróżnieniu od samochodów zawsze sprzedawało się ze znaczną stratą. Amiga to przy tym mało kosztowne hobby było.
Pozdrawiam
05.09.2012 16:43
[#33]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@RadoslawF, post #32
Tinner nie kupował A4000 do gier ale do grafiki 3D w której wtedy sobie trochę dłubał, oraz ogólnie jako sprzęt który mozna było rozbudować. Niestety stąjący za ścianą Pentium miał już wtedy do zaoferowania sporo większą wydajność i coraz lepszy soft. Amiga w 1996 r. przestawała być ciekawą platformą/systemem komputerowym z super softem, w Magazynie Amiga było to przedstawiane zgoła inaczej.
05.09.2012 17:23
[#34]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@Deftronic/..., post #33
Do grafiki 3D w 96 to polecał bym jak najszybszy procesor a nie komputer z zorro3 i szybka kartą GFX. Tak do końca to jednak tego zakupu nie przemyślał. A że w MA zachwalano Amigę, pokaż mi jakiś specjalistyczny magazyn który zamiast zachwalić w pierwszej kolejności przedstawia wady ? Po prostu czytając recenzje sprzętu i softu trzeba też samemu myśleć. A było nad czym, nikogo nie zastanowił cykl artykułów udowadniających że na gołej A500 tez się poważnie pracować w czasach kiedy do poważnej pracy coraz częściej nie wystarczała Amiga z turbo i GFX ? powinien otworzyć oczy na podejście redaktora piszącego.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
05.09.2012 18:38
[#35]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@RadoslawF, post #34
No ale przecież każdy był świadomy, że 040/25Mhz demonem prędkości nie będzie. Nikt jednek nie przypuszczał, że ma tak skopaną obsługę pamięci (nie pisano o tym w prasie mimo, że były testy A4000/040), że sterowniki do karty GFX są tak niedopracowane, że przez jajca z SetPatchem masa softu się wiesza itp. itd. Poza tym A4000 dla Amigowca wydawała się naturalnym krokiem rozwoju (albo rozbudowywanie A1200, którą wtedy ciężko było rozbudować o specjalizowane karty). Plusem Amigi - wtedy jeszcze było oprogramowanie (Scali chyba jeszcze nie było na PC, DOpusa czy Magellana też, podobnie z softem do grafiki 3D, chyba go dopiero przepisywano na PC).
Sam wtedy planowałem rozbudowywać swoją A1200 o obudowę tower, sloty Zorro, mocne turbo. Skończyło się na 030/50Mhz, bo po zastanowieniu uzyskane korzyści były nieadekwatne do zainwestowanych pieniędzy. Szczególnie jeśli zerkało się na PC.
Sam wtedy planowałem rozbudowywać swoją A1200 o obudowę tower, sloty Zorro, mocne turbo. Skończyło się na 030/50Mhz, bo po zastanowieniu uzyskane korzyści były nieadekwatne do zainwestowanych pieniędzy. Szczególnie jeśli zerkało się na PC.
05.09.2012 19:50
[#36]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@Deftronic/..., post #35
Faktem jest że o takich problemach gazety u nas nie pisały. O ile MA prowadziło politykę wszystko jest fajnie to Amigowiec opisywał rzetelniej, tyle że olewał graczy i padł już w 95.
Ja do 030/50MHz dokupiłem zorro i kartę GFX, ale ja się w tym czasie zawodowo grafika zajmowałem a tekstury 700x560 lepiej robiło się na ekranie 800x600 niż w PALu.
A bawiący się w 3D mieli z Amigą przechalpane i faktycznie sporo osób uciekało na pecety.
Pozdrawiam
Ja do 030/50MHz dokupiłem zorro i kartę GFX, ale ja się w tym czasie zawodowo grafika zajmowałem a tekstury 700x560 lepiej robiło się na ekranie 800x600 niż w PALu.
A bawiący się w 3D mieli z Amigą przechalpane i faktycznie sporo osób uciekało na pecety.
Pozdrawiam
05.09.2012 21:39
[#38]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@Deftronic/..., post #31
Stary, że A4000 nie była demonem szybkości to też wina MA?
No już nie przesadzajmy, tu zgodzę się z RadoslawemF, odrobina zdrowego rozsądku i kontakt z rzeczywistością pozwalały nadal bawić się Amigą, używać jej do profesjonalnych i półprofesjonalnych zadań, bez strasznego rozczarowania szybkością w stosunku do PC.
Oczywiście, że MA idealne nie było, propagandę się też tu uprawiało, ale złej woli na pewno nie można Panu Markowi zarzucić.
Żeby było śmieszniej, jak czytam te lament pokrzywdzonych, wyprzedających amigowy sprzęt za 30% wartości to dochodzę do wniosku, że tylko dzięki tej "oszukańczej działalności" redaktora Marka Pampucha, było mnie stać na zakup na rynku wtórnym PPC i BVision!
A bez tych dopałek długo Amigą bym się nie pobawił i nie miał tak wielkiej frajdy z użytkowania amigowego systemu.
Panie Marku- dziękuję!
No już nie przesadzajmy, tu zgodzę się z RadoslawemF, odrobina zdrowego rozsądku i kontakt z rzeczywistością pozwalały nadal bawić się Amigą, używać jej do profesjonalnych i półprofesjonalnych zadań, bez strasznego rozczarowania szybkością w stosunku do PC.
Oczywiście, że MA idealne nie było, propagandę się też tu uprawiało, ale złej woli na pewno nie można Panu Markowi zarzucić.
Żeby było śmieszniej, jak czytam te lament pokrzywdzonych, wyprzedających amigowy sprzęt za 30% wartości to dochodzę do wniosku, że tylko dzięki tej "oszukańczej działalności" redaktora Marka Pampucha, było mnie stać na zakup na rynku wtórnym PPC i BVision!
A bez tych dopałek długo Amigą bym się nie pobawił i nie miał tak wielkiej frajdy z użytkowania amigowego systemu.
Panie Marku- dziękuję!
05.09.2012 22:44
[#39]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@BULI, post #38
Stary, to że Amiga 4000 nie była demonem szybkości to wina konstruktorów. Winą MA i M. Pampucha było to, ze pomijali niewygodne dla nich fakty i wciskali ludziom bzdury. Przecież pisałem, że Amigowcy z Trójmiasta (ale przecież nie tylko oni) związani ze sceną, już dawno zdawali sobie sprawę z oganiczeń sprzętu i nachalnej propagandy, by nie ująć tego mocniej... Artykuły w MA w późniejszym okresie często były nierzetelne.
Nikt tutaj nie płacze, że sprzęt był sprzedany za 30%! Ja tylko piszę jak było. :) Sam przecież wstrzymałem się z rozbudową i nie kupiłem 060 za 4 tyś zł, tylko 3 lata później za 800 zł. Więc też skorzystałem. ;)
Najlepiej przeczytać wspomniany artykuł Tinnera. Te dyskusje nie wzieły się znikąd, tak samo jak artykuły XTDa, że zamiast tracić miejsce i pisać o A500, czas może w 1996r zacząć pisać o rozbudowanych Amigach i ich wykorzystaniu. Oj, bardzo się wtedy tęskniło za Amigowcem.
Nikt tutaj nie płacze, że sprzęt był sprzedany za 30%! Ja tylko piszę jak było. :) Sam przecież wstrzymałem się z rozbudową i nie kupiłem 060 za 4 tyś zł, tylko 3 lata później za 800 zł. Więc też skorzystałem. ;)
Najlepiej przeczytać wspomniany artykuł Tinnera. Te dyskusje nie wzieły się znikąd, tak samo jak artykuły XTDa, że zamiast tracić miejsce i pisać o A500, czas może w 1996r zacząć pisać o rozbudowanych Amigach i ich wykorzystaniu. Oj, bardzo się wtedy tęskniło za Amigowcem.
05.09.2012 22:45
[#40]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@GumBoy, post #22
Ja miałem naście.
Ja też, mój Boże, ale jestem stary..teraz tyle pić już nie mogę
Ale znam osobę która w Amigę 12k wpompowała natchniona Pampuchem (po czym sprzedała za jakieś 4k).
Jeśli to osoba, którą obaj znamy, to z tego co pamiętam jak raz wpadł z swoim PPC do Krzyśka to nic poza Quakiem pod PPC nie miał- więc się nie dziwię, że czuł się oszukany
Może Pampuch miał charyzmę, może zaprzedał duszę mocom piekielnym (chyba musiał to zrobić po tym jak zainwestował w MA
). To, że się teraz odciął od światka amigowego sprawia, że jego postać coraz bardziej obrasta legendą (zarówno tą dobrą jak i złą).
Wiecie co, a może naczelny M. Pampuch to zwykły człowiek?!.. o niezwykłej energii, oddany sprawie w którą sam wierzył- chociaż nie, tacy ludzie nie mogą istnieć "naprawdę" ;)
Ja też, mój Boże, ale jestem stary..teraz tyle pić już nie mogę
Ale znam osobę która w Amigę 12k wpompowała natchniona Pampuchem (po czym sprzedała za jakieś 4k).
Jeśli to osoba, którą obaj znamy, to z tego co pamiętam jak raz wpadł z swoim PPC do Krzyśka to nic poza Quakiem pod PPC nie miał- więc się nie dziwię, że czuł się oszukany
Może Pampuch miał charyzmę, może zaprzedał duszę mocom piekielnym (chyba musiał to zrobić po tym jak zainwestował w MA
). To, że się teraz odciął od światka amigowego sprawia, że jego postać coraz bardziej obrasta legendą (zarówno tą dobrą jak i złą).Wiecie co, a może naczelny M. Pampuch to zwykły człowiek?!.. o niezwykłej energii, oddany sprawie w którą sam wierzył- chociaż nie, tacy ludzie nie mogą istnieć "naprawdę" ;)
05.09.2012 22:56
[#41]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@Deftronic/..., post #39
rzeczona dyskusja i reakcja M.Pampucha:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.143094465748022.26849.142920085765460&type=1
tekst pod linkiem
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.143094465748022.26849.142920085765460&type=1
tekst pod linkiem
06.09.2012 07:57
[#43]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@RadoslawF, post #24
Dzisiaj nie ma MA a i tak trafiają się nakręceni którzy potrafią wydać ileś tysięcy (jeden przyznał się do 10 tyś. za klasyka) na Amigę
Wiesz, tylko dzisiaj wydaje się to w bardziej świadomy sposób, niż jako nastolatek wiedziony przez idola. No i 10k dzisiaj ma sie nijak do 12k 10 lat temu. Do tego większość z nas nie żyje już z kieszonkowego.
Wiesz, tylko dzisiaj wydaje się to w bardziej świadomy sposób, niż jako nastolatek wiedziony przez idola. No i 10k dzisiaj ma sie nijak do 12k 10 lat temu. Do tego większość z nas nie żyje już z kieszonkowego.
06.09.2012 08:47
[#48]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@RadoslawF, post #47
W kwestii kieszonkowego pisałem o sobie (i kilku moich kolegach). Dzisiaj na Amigowanie nie wydaję każdego grosza w posiadanie którego wejdę, a kiedyś każdą kwotę przeliczałem na to, co mógłbym do Amigi za to kupić.
A osoba o której piszę jest ode mnie dwa lata starsza i miała tyle szczęścia, że mogła nieźle dorabiać już jako nastolatek. Co nie oznacza, że z rozsądkiem dorosłego tę kasę wydawała, gdyż dorosła nie była.
A osoba o której piszę jest ode mnie dwa lata starsza i miała tyle szczęścia, że mogła nieźle dorabiać już jako nastolatek. Co nie oznacza, że z rozsądkiem dorosłego tę kasę wydawała, gdyż dorosła nie była.
06.09.2012 09:11
[#49]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@Deftronic/..., post #26
Z tego rozczarowania, wielu rozmów i dyskusji między Trójmiejskimi Amigowcami powstał przecież artykuł Tinnera o sytuacji Amigi. Dosyć chaotyczny, ale jednak zawierający ważniejsze wnioski do których wszyscy wtedy doszliśmy. Był on zamieszczony w MA bodajże
Tak jak pisał GumBoy sławny "manifest Tinnera" został opublikowany w ACS. Wcześniej został jednak wysłany do Magazynu Amiga, jednak MP - z tego co kojarzę - odmówił jego publikacji (co po części można nawet zrozumieć). Co ciekawe jednak, polemika z Tinnerem znalazła się później na łamach MA.
Co do Marka Pampucha - nie był bez wad i popełnił trochę błędów (ale nie robi ich tylko ten, który nic nie robi), jednak zawsze będę miał szacunek dla jego wkładu w środowisko amigowe. Szczególnie w momencie schyłku Amigi, MA, (a póżniej te "wydawane chałupniczo" MACD), to był wtedy dla wielu ludzi jedyny amigowy kontakt ze światem. Internet wtedy w Polsce raczkował.
06.09.2012 09:44
[#50]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@Deftronic/..., post #33
" Amiga w 1996 r. przestawała być ciekawą platformą/systemem komputerowym z super softem, w Magazynie Amiga było to przedstawiane zgoła inaczej."
a nie było trochę tak, że w drugiej połowie lat 90. sytuację ratowały nieco Shapeshifter i Fusion, rekompensując brak nowych, natywnych killer-apps? Pamiętam, że te emulatory opóźniły przejście wielu Amigowców na ciemną stronę mocy.
Odnoszę wrażenie, że obecnie, po latach, demonizuje się nieco archaiczność Amigi na tle innych platform, podobnie wyrzucanie pieniędzy w błoto po peanach pisanych przez Pampucha.
W 97 r. przerzuciłem się z A600/020@25 mhz/FPU na PowerMaka 6100 (PPC I gen 66-80 mhz) i jakiegoś wielkiego skoku prędkości nie zauważyłem, no może poza FPSami. System 7.6 działał wolniej niż WB 3.0, poza tym regularne "bomby" na ekranie. Podobnie w przypadku Internetu z lat 90. co można było takiego lepiej zrobić na PC/Mac - IRC, usenet, mail, ICQ, prymitywne www działały porównywalnie.
a nie było trochę tak, że w drugiej połowie lat 90. sytuację ratowały nieco Shapeshifter i Fusion, rekompensując brak nowych, natywnych killer-apps? Pamiętam, że te emulatory opóźniły przejście wielu Amigowców na ciemną stronę mocy.
Odnoszę wrażenie, że obecnie, po latach, demonizuje się nieco archaiczność Amigi na tle innych platform, podobnie wyrzucanie pieniędzy w błoto po peanach pisanych przez Pampucha.
W 97 r. przerzuciłem się z A600/020@25 mhz/FPU na PowerMaka 6100 (PPC I gen 66-80 mhz) i jakiegoś wielkiego skoku prędkości nie zauważyłem, no może poza FPSami. System 7.6 działał wolniej niż WB 3.0, poza tym regularne "bomby" na ekranie. Podobnie w przypadku Internetu z lat 90. co można było takiego lepiej zrobić na PC/Mac - IRC, usenet, mail, ICQ, prymitywne www działały porównywalnie.
06.09.2012 15:44
[#52]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@GumBoy, post #43
Wiesz, tylko dzisiaj wydaje się to w bardziej świadomy sposób, niż jako nastolatek wiedziony przez idola. No i 10k dzisiaj ma sie nijak do 12k 10 lat temu. Do tego większość z nas nie żyje już z kieszonkowego.
GumBoy pamiętam jaki miałeś konfig i wiem, że swojej A1200 zbytnio nie przeinwestowywałeś, wiec chyba M. Pampuch nie był dla Ciebie, aż takim autorytetem ;)
A osoba o której piszę jest ode mnie dwa lata starsza i miała tyle szczęścia, że mogła nieźle dorabiać już jako nastolatek. Co nie oznacza, że z rozsądkiem dorosłego tę kasę wydawała, gdyż dorosła nie była.
Skoro twój kolega tego żałuje, a nie był do końca świadom i był taki młody itp.. to ja zrzuciłbym to na karby "błędów młodości" i pocieszyłbym go, że może lepiej, że jego idolem był redaktor MA, a nie jakich poczytny alkoholik, za takimi pieniędzmi mógłby popełnić błąd życia ;)
GumBoy pamiętam jaki miałeś konfig i wiem, że swojej A1200 zbytnio nie przeinwestowywałeś, wiec chyba M. Pampuch nie był dla Ciebie, aż takim autorytetem ;)
A osoba o której piszę jest ode mnie dwa lata starsza i miała tyle szczęścia, że mogła nieźle dorabiać już jako nastolatek. Co nie oznacza, że z rozsądkiem dorosłego tę kasę wydawała, gdyż dorosła nie była.
Skoro twój kolega tego żałuje, a nie był do końca świadom i był taki młody itp.. to ja zrzuciłbym to na karby "błędów młodości" i pocieszyłbym go, że może lepiej, że jego idolem był redaktor MA, a nie jakich poczytny alkoholik, za takimi pieniędzmi mógłby popełnić błąd życia ;)
07.09.2012 06:44
[#56]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@BULI, post #52
GumBoy pamiętam jaki miałeś konfig i wiem, że swojej A1200 zbytnio nie przeinwestowywałeś,
Zainwestowałem tyle ile miałem. A inwestycje w Amigę to nie tylko karty PPC.
wiec chyba M. Pampuch nie był dla Ciebie, aż takim autorytetem
A może po prostu na więcej nie było mnie stać? I nie widzę w tym nic śmiesznego.
Skoro twój kolega tego żałuje, a nie był do końca świadom i był taki młody itp.. to ja zrzuciłbym to na karby "błędów młodości" i pocieszyłbym go, że może lepiej, że jego idolem był redaktor MA, a nie jakich poczytny alkoholik, za takimi pieniędzmi mógłby popełnić błąd życia
Czyli zapominamy o sprawie, "bo mógł zabić"?
Oczywiście, że to były błędy młodości. W wieku nastoletnim pozwolenie na nakręcenie się w ślepe rulezowanie przez jakiegoś fanatyka to jest błąd młodości.
Zainwestowałem tyle ile miałem. A inwestycje w Amigę to nie tylko karty PPC.
wiec chyba M. Pampuch nie był dla Ciebie, aż takim autorytetem
A może po prostu na więcej nie było mnie stać? I nie widzę w tym nic śmiesznego.
Skoro twój kolega tego żałuje, a nie był do końca świadom i był taki młody itp.. to ja zrzuciłbym to na karby "błędów młodości" i pocieszyłbym go, że może lepiej, że jego idolem był redaktor MA, a nie jakich poczytny alkoholik, za takimi pieniędzmi mógłby popełnić błąd życia
Czyli zapominamy o sprawie, "bo mógł zabić"?
Oczywiście, że to były błędy młodości. W wieku nastoletnim pozwolenie na nakręcenie się w ślepe rulezowanie przez jakiegoś fanatyka to jest błąd młodości.
07.09.2012 06:49
[#57]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@RadoslawF, post #54
Nie przekręcaj moich słów. Pampuch był odpowiedzialny za nakręcanie rulezowania w efekcie którego wiele osób było w stanie dać się pokroić za kawałek plastiku. Coś jak dzisiaj Appleboye. Chyba mi nie powiesz, że nie miał wpływy na pewną rzeszę nastolatków w Polsce. Jak się ma taką "władzę" to trzeba pomyśleć zanim coś się napisze, bo jedno Twoje słowo może być dla takiego małolata wyrocznią z całym tego faktu bagażem, a Pampuch mam wrażenie często o tym zapominał zanim coś napisał.
07.09.2012 09:30
[#58]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@GumBoy, post #57
Ale wiesz, na dobrą sprawę analogicznie ACS też był winny pod koniec swojej działalności, bo wychodził, bo był bardzo kolorowy, wypełniony screenami z zapowiadanych tytułów których duża cześć nigdy nie została wydana, nastawiony głównie na rozrywkę (gry), a jak wiemy, wtedy już Amiga jako platforma do gier nie przyciągała producentów itp
W tym co piszesz "mamienie nastolatków" jest logika, ale sprzeczna z dzisiejszą i ówczesną rzeczywistością- trzeba by zakazać reklam, drakońsko ocenzurować media itp.
W tym co piszesz "mamienie nastolatków" jest logika, ale sprzeczna z dzisiejszą i ówczesną rzeczywistością- trzeba by zakazać reklam, drakońsko ocenzurować media itp.
07.09.2012 10:55
[#60]
Re: 20-lecie wydania pierwszego numeru Magazynu Amiga
@BULI, post #58
Nie przesadzaj, chyba nie porównujesz Pampucha z prawieniem ideologi, do opisywania w ACS produkcji które po prostu się docelowo nie ukazały. ACS pokazywał screeny i dema gier które faktycznie istniały w procukcji i nie pisali, że położą pecetowe Quaki na łopatki. MA często pisał jak to Amiga kładzie peceta i jak to kolejne softy bija na głowę to co można na PC uzyskać, choć wcale to już prawdą być wtedy nie musiało. Jak możesz się przekonać czytając posty Deftronica, to nie jest jakieś moje wyimaginowane zjawisko.
Zresztą ACS miał otwarcie przeciwstawny front do huraoptymizmu MA i pisali o tym niejednokrotnie (pamiętam jak Belke pisał nawet, że przy jakimś spotkaniu z Pampuchem wyjasniali sobie bez żalu swoje odmienne podejścia).
PS. Sławna reklama z ACS "Dokupiłeś PSX do Amigi, dokup PlayStation Magazyn do ACS" (czy jakoś tak) to też chyba zaprzeczenie gettowego huraoptimizmu.
Ostatnia aktualizacja: 07.09.2012 10:58:53 przez GumBoy
Zresztą ACS miał otwarcie przeciwstawny front do huraoptymizmu MA i pisali o tym niejednokrotnie (pamiętam jak Belke pisał nawet, że przy jakimś spotkaniu z Pampuchem wyjasniali sobie bez żalu swoje odmienne podejścia).
PS. Sławna reklama z ACS "Dokupiłeś PSX do Amigi, dokup PlayStation Magazyn do ACS" (czy jakoś tak) to też chyba zaprzeczenie gettowego huraoptimizmu.
Ostatnia aktualizacja: 07.09.2012 10:58:53 przez GumBoy