Komentowana treść: C&A Games 5
02.10.2012 22:20
[#31]
Re: C&A Games 5
@recedent, post #29
No i sprawa sie wyjasnila.
To juz wiem skad te niebotyczne liczby podane przez kolege APC.
100 tworow z podpisem "game", dla klasykowego gracza nie oznacza, ze jest to 100 amigowych gier.
Ale wiem skad bierze sie to niezrozumienie w temacie.
Pewnie z terminu "Amiga", ktory zaczyna oznaczac szeroka game sprzetu RTV/AGD od A do Z... ;)
To juz wiem skad te niebotyczne liczby podane przez kolege APC.
100 tworow z podpisem "game", dla klasykowego gracza nie oznacza, ze jest to 100 amigowych gier.
Ale wiem skad bierze sie to niezrozumienie w temacie.
Pewnie z terminu "Amiga", ktory zaczyna oznaczac szeroka game sprzetu RTV/AGD od A do Z... ;)
02.10.2012 22:28
[#32]
Re: C&A Games 5
@Deftronic/..., post #30
Mniejsza o fakty, czyli w gruncie rzeczy opinie fanatyków retro sprzętu, ale taki sposób porównania może wypromować prawie każdą grę (również bardzo słabą)!!
..pomijając fakt, że turrican na C-64 jest bardzo dobry, ale wersja amigowa oczywiście ją "połyka", chociaż pewnie znajdą się tacy którzy wolą grać w wersję C64 i nikt ich nie przekona o wyższości innych wersji (ja też lubią ją czasem zapuścić, żeby powspominać).
..pomijając fakt, że turrican na C-64 jest bardzo dobry, ale wersja amigowa oczywiście ją "połyka", chociaż pewnie znajdą się tacy którzy wolą grać w wersję C64 i nikt ich nie przekona o wyższości innych wersji (ja też lubią ją czasem zapuścić, żeby powspominać).
02.10.2012 22:47
[#33]
Re: C&A Games 5
@BULI, post #32
Apc74 nie zaznaczyl, ze chodzi mu o ten sam tytul na platformach Amigi I 8bit. Napisal wyraznie "najgorszy gniot na Amidze...". Nawet jednak wtedy gdyby mu chodzilo o te same tytuly to zapewniam (za Retro Gamerem), ze sa gry o tym samych tytulach, ktorych wersja na Amidze uwazana jest za gorsza niz wersje wydane np. Na C64, Amstrada.
03.10.2012 05:55
[#34]
Re: C&A Games 5
@Deftronic/..., post #33
Oczywiście, że tak jest i wcale Retro Gamera nie trzeba czytać (a propo, ostatnio nic nie podsyłałeś o wydaniach kolejnych numerów i ich amigowej zawartości). Wystarczy po prostu w niektóre zagrać, aby dojść samemu do takich wniosków. Nawet na PPA są chyba cztery recenzje gier, w których jest wprost napisane, że wersja amigowa jest gniotem w porównaniu z wersją 8-bit.
Moim zdaniem to, o co wszystkim tutaj chodzi to fakt, że dla platform 8-bit faktycznie wychodzi więcej nowych gier niż na Amigę. Amigowe nowe gry to rarytasy, których raczej nie ma niż są. A te liczby, które podał APC to porty gier SDL. Dlaczego tak się dzieje? Moim zdaniem dlatego, że aby stworzyć grę nową, samemu od podstaw, na Amidze jest to dosyć trudne. Taka gra musi reprezentować jakiś poziom, aby społeczność uznała ją za coś wartego uwagi i nie poddała surowej krytyce. Mało jest osób utalentowanych we wszystkim, więc raczej pewne jest, że taka gra, w jakiejś materii będzie kuleć. Dla komputerów 8-bit stworzenie takiej gry samemu lub w małym zespole jest nieco prostsze, bo np. grafika w takiej grze wykorzystywana czasami jest abstrakcyjna, a już na pewno znacznie prostsza w narysowaniu, ale żeby nie umniejszać grafikom, także oczekiwania graczy 8-bitowych są znacznie mniejsze, gdyż mają oni świadomość możliwości tego sprzętu. Dlatego właśnie jest nieco większy sens i mniejsze ryzyko krytyki w tworzeniu dla rynku 8-bit niż na Amigę. Ostatnio na przykład zastanawiałem się dlaczego na Amigę nikt jeszcze nie zrobił konwersji gry "Canabalt". Odpowiedzią chyba jest to, co napisałem plus to, jakie mogą być oczekiwania graczy i ich outcome, gdy to zobaczyliby na Amidze.
Ostatnia aktualizacja: 03.10.2012 05:57:23 przez mailman
Moim zdaniem to, o co wszystkim tutaj chodzi to fakt, że dla platform 8-bit faktycznie wychodzi więcej nowych gier niż na Amigę. Amigowe nowe gry to rarytasy, których raczej nie ma niż są. A te liczby, które podał APC to porty gier SDL. Dlaczego tak się dzieje? Moim zdaniem dlatego, że aby stworzyć grę nową, samemu od podstaw, na Amidze jest to dosyć trudne. Taka gra musi reprezentować jakiś poziom, aby społeczność uznała ją za coś wartego uwagi i nie poddała surowej krytyce. Mało jest osób utalentowanych we wszystkim, więc raczej pewne jest, że taka gra, w jakiejś materii będzie kuleć. Dla komputerów 8-bit stworzenie takiej gry samemu lub w małym zespole jest nieco prostsze, bo np. grafika w takiej grze wykorzystywana czasami jest abstrakcyjna, a już na pewno znacznie prostsza w narysowaniu, ale żeby nie umniejszać grafikom, także oczekiwania graczy 8-bitowych są znacznie mniejsze, gdyż mają oni świadomość możliwości tego sprzętu. Dlatego właśnie jest nieco większy sens i mniejsze ryzyko krytyki w tworzeniu dla rynku 8-bit niż na Amigę. Ostatnio na przykład zastanawiałem się dlaczego na Amigę nikt jeszcze nie zrobił konwersji gry "Canabalt". Odpowiedzią chyba jest to, co napisałem plus to, jakie mogą być oczekiwania graczy i ich outcome, gdy to zobaczyliby na Amidze.
Ostatnia aktualizacja: 03.10.2012 05:57:23 przez mailman
03.10.2012 07:05
[#36]
Re: C&A Games 5
@recedent, post #29
Nie przesadzajcie. Z OS4 depot szydzicie, że czerwone owce chwalą się tysiącami aplikacji licząc każde zestawy ikonek, a sami listujecie Aminet bez względu na to, że w zestawieniu są bety, wersje na kilka platform i tytuły które naprawdę są jedynie ciekawostką, niczym więcej (a czasem nawet i tym nie).
Panowie ciągle grający na Amidze. Do ilu gier zasiedliście w tym roku? Pisząc zasiedliście, nie mam na mysli pobrania, uruchomienia i skasowania z grymasem bólu na twarzy.
Panowie ciągle grający na Amidze. Do ilu gier zasiedliście w tym roku? Pisząc zasiedliście, nie mam na mysli pobrania, uruchomienia i skasowania z grymasem bólu na twarzy.
03.10.2012 08:03
[#37]
Re: C&A Games 5
Wybaczcie, że ten komentarz będzie częściową kopią mojego komentarza z atarionline.pl. Nie ma sensu drugi raz pisać trgo samego tylko trochę inaczej. :)
Artykuł o atarowych grach przeportowanych na C64 dotyka tematów, które uwielbiam chyba najbardziej. O czasach polskiego atarowego gamedev w latach 1989-1994 mógłbym czytać, słuchać i oglądać materiały w nieskończoność. Ja w tamtych czasach dałbym się pokroić za to żeby wydać własną grę. Chłonąłem każdy news, znałem każdy pixel i każdy dźwięk w każdej grze tamtych czasów. W ciągu 4 lat próbowałem wydać 3 własne gry wyklepane w Basicu. Niestety zawsze mi grzecznie odmawiano (Avalon, Mirage). A może to i lepiej, bo dzisiaj bym się wstydził. :) Pomimo bardzo złej sytuacji finansowej w domu (dlatego też miałem tylko magnetofon do Atari) regularnie kupowałem oryginalne programy użytkowe i gry. Miałem aż 74 oryginalne kasety. :) Do dzisiaj znam na pamięć wiele artykułów z "Atari Magazynu", "Świata Atari", "Moje Atari", "Tajemnice Atari" (oczywiście miałem i mam nadal wszystkie numery wszystkich tych pism). Po prostu uwielbiam ten okres w historii Atari XL/XE. Ja go nazywam pierwszym renesansem małego Atari. Początek drugiego renesansu małego Atari moim zdaniem przypada na rok w którym pojawiło się atarionline.pl. Ten okres trwa do dzisiaj. :)
Jeżeli chodzi o sam artykuł to mam trzy uwagi. Od poważnej, przez średnią do zupełnie nieistotnej.
1. Napisano, że "A.D. 2044" dla Atari XL/XE powstało tylko w wersji dla stacji dysków i dlatego nie zrobiono konwersji dla C64. Nie jest to prawda. Sam miałem oryginał w wersji kasetowej. Wyszła z niewielkim opóźnieniem w porównaniu do wersji dyskowej. Był to może 1 albo 2 miesiące. Doskonale to pamiętam, bo bardzo czekałem na wersję kasetową i kupiłem ją od razu gdy tylko zobaczyłem w "Tajemnicach Atari", że już się pojawiła.
2. Ja rozumiem, że autor tekstu ma wielki szacunek do Atari, Amigi i innych komputerów. Jednak mimo to przymiotniki takie jak: atarowy, amigowy, polski, niezależnie od ładunku emocjonalnego piszemy zaczynając małą literą. :)
3. To już drobiazg. Zwykle pisze się "Atari XL/XE", a nie Atari "XE/XL". Oczywiście nie jest to błąd ale jakoś bardzo mi nie pasuje. ;)
A tak generalnie artykuł sprawił mi ogromną radochę. Ja chcę jeszcze! :)
Artykuł o atarowych grach przeportowanych na C64 dotyka tematów, które uwielbiam chyba najbardziej. O czasach polskiego atarowego gamedev w latach 1989-1994 mógłbym czytać, słuchać i oglądać materiały w nieskończoność. Ja w tamtych czasach dałbym się pokroić za to żeby wydać własną grę. Chłonąłem każdy news, znałem każdy pixel i każdy dźwięk w każdej grze tamtych czasów. W ciągu 4 lat próbowałem wydać 3 własne gry wyklepane w Basicu. Niestety zawsze mi grzecznie odmawiano (Avalon, Mirage). A może to i lepiej, bo dzisiaj bym się wstydził. :) Pomimo bardzo złej sytuacji finansowej w domu (dlatego też miałem tylko magnetofon do Atari) regularnie kupowałem oryginalne programy użytkowe i gry. Miałem aż 74 oryginalne kasety. :) Do dzisiaj znam na pamięć wiele artykułów z "Atari Magazynu", "Świata Atari", "Moje Atari", "Tajemnice Atari" (oczywiście miałem i mam nadal wszystkie numery wszystkich tych pism). Po prostu uwielbiam ten okres w historii Atari XL/XE. Ja go nazywam pierwszym renesansem małego Atari. Początek drugiego renesansu małego Atari moim zdaniem przypada na rok w którym pojawiło się atarionline.pl. Ten okres trwa do dzisiaj. :)
Jeżeli chodzi o sam artykuł to mam trzy uwagi. Od poważnej, przez średnią do zupełnie nieistotnej.
1. Napisano, że "A.D. 2044" dla Atari XL/XE powstało tylko w wersji dla stacji dysków i dlatego nie zrobiono konwersji dla C64. Nie jest to prawda. Sam miałem oryginał w wersji kasetowej. Wyszła z niewielkim opóźnieniem w porównaniu do wersji dyskowej. Był to może 1 albo 2 miesiące. Doskonale to pamiętam, bo bardzo czekałem na wersję kasetową i kupiłem ją od razu gdy tylko zobaczyłem w "Tajemnicach Atari", że już się pojawiła.
2. Ja rozumiem, że autor tekstu ma wielki szacunek do Atari, Amigi i innych komputerów. Jednak mimo to przymiotniki takie jak: atarowy, amigowy, polski, niezależnie od ładunku emocjonalnego piszemy zaczynając małą literą. :)
3. To już drobiazg. Zwykle pisze się "Atari XL/XE", a nie Atari "XE/XL". Oczywiście nie jest to błąd ale jakoś bardzo mi nie pasuje. ;)
A tak generalnie artykuł sprawił mi ogromną radochę. Ja chcę jeszcze! :)
03.10.2012 08:36
[#39]
Re: C&A Games 5
@hegemon, post #38
Bardzo miło mi to czytać. :) Niestety nie wszyscy tak uważają. Poza tym jednak wiele razy się mylę i przyznaję się do tego bez bicia. Tu akurat nieskromnie muszę przyznać, że potrafię się przyznać do błędu gdy go popełnię. Na Facebooku jeden ze starych znajomych uważa, że zbyt rozwlekle piszę i że mam wręcz "słowotok". I to chyba faktycznie jest prawda. Jak jest jakiś temat, który mnie kręci, interesuje to mogę o tym klepać i gadać bez końca. I podchodzę do tego zbyt emocjonalnie. :) To jest mój problem, bo często wdam się w takąś bezsensowną dyskusję i potem tego żałuję. I tak teraz jest lepiej i częściej potrafię machnąć ręką, dać sobie spokój. Chociaż nie zawsze... ciągle są tematy obok których nie mogę przejść obojętnie. :) Jak widzę jakieś bzdury na amigowe tematy na ogólnych portalach typu antyweb.pl, spidersweb.pl, osnews.pl to muszę dodać coś od siebie, bo inaczej mnie to męczy. :) A co do rozwlekłego pisania to mam nawet plan jak potrenować zwięzłe pisanie. Mam nadzieję, że pozwoli mi to też zmniejszyć moją aktywność w komentarzach na różnych portalach. :)
Moja wypowiedź to ewidentny OT. I tak też proszę ją oznaczyć. :)
Ostatnia aktualizacja: 03.10.2012 08:37:48 przez MDW
Moja wypowiedź to ewidentny OT. I tak też proszę ją oznaczyć. :)
Ostatnia aktualizacja: 03.10.2012 08:37:48 przez MDW
03.10.2012 11:26
[#41]
Re: C&A Games 5
@MDW, post #39
Na Facebooku jeden ze starych znajomych uważa, że zbyt rozwlekle piszę i że mam wręcz "słowotok". I to chyba faktycznie jest prawda. Jak jest jakiś temat, który mnie kręci, interesuje to mogę o tym klepać i gadać bez końca. I podchodzę do tego zbyt emocjonalnie
Mam to samo, oczywiście próbowałem (najpierw wyciąłem przymiotniki, potem emocje) - wszystko na nic, dalej piszę rozwlekle
Każdy ma swój styl (po którym można go poznać w sieci 
)Co do gazetki uwag merytorycznych nie mam, natomiast wolałbym ciut większą czcionkę (kosztem np. ciut mniejszych tabliczek z ocenami gry).
03.10.2012 13:08
[#42]
Re: C&A Games 5
Ktoś byłby chętny do pisania artów związanych z amigowymi grami? Brakuje nam takich ludzi. Jeśli ktoś jakoś chciałby wspomóc tworzenie pisma to niech da znać.
03.10.2012 17:50
[#43]
Re: C&A Games 5
@mailman, post #34
Zgadzam się Mailman, nie trzeba Retro Gamera. Wystarczy zdrowy rozsądek i obiektywizm. :) Jednak nie każdy się nim wykazuje i jeśli ma mi to pozwolić uniknąć uwag typu: "co ty tam gadasz, udowodnij", warto się na tego Retro Gamera powołać, bo ludzie którzy go tworzą, naprawdę "zjedli zęby" na temacie retro gier. Nie raz i nie dwa omawiane były tytuły gier, gdzie wersja na Amigę uznana była za gorszą wersję od tej która powstała na komputer 8bitowy, a bywało i tak, że najgorszą w ogóle. :)
Jeśli chodzi o podsyłanie notek z informacją co ciekawego z amigowego podwórka w najnowszym Retro Gamer, myślałem że zainteresowani sami śledzą temat (a sam w Gadaczu czasami wspominałem o czymś ciekawym). Skoro jednak jest zainteresowanie to mogę dalej podysłać info, nie ma problemu. :)
Ostatnia aktualizacja: 03.10.2012 17:54:08 przez Deftronic/...
Jeśli chodzi o podsyłanie notek z informacją co ciekawego z amigowego podwórka w najnowszym Retro Gamer, myślałem że zainteresowani sami śledzą temat (a sam w Gadaczu czasami wspominałem o czymś ciekawym). Skoro jednak jest zainteresowanie to mogę dalej podysłać info, nie ma problemu. :)
Ostatnia aktualizacja: 03.10.2012 17:54:08 przez Deftronic/...
