Komentowana treść: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela
[#1] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela
Ten facet jest nikim. Tzw. słup, który nic sensownego dla Amigi nie zrobił, poza tym, że pokazywał swoje ryło.

Po co robić z nim wywiady??
[#2] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@Daclaw, post #1

W Polsce,także dzięki Markowi Pamuchowi ,był najbardziej znaną personą.
[#3] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@Daclaw, post #1

Oj, no nie wiedziałem, że artek o Amidze jest autorstwa alt_'a. Czyli moje, facebookowe, obawy były płonne. No nie pozostaje nic innego jak tylko kupić.
Bardzo fajnie, że info o Pixelu trafiło kolejny raz do aktualności PPA.

P.S. I tak miałem dla Kiendera :)

Ostatnia aktualizacja: 02.09.2016 20:02:54 przez michalmarek77
[#4] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela
W ilu częściach będzie ta historia?
[#5] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@Daclaw, post #1

eee, wyprodukował przecież zdebuggowaną A1200 ESCOM w połowie lat '90.
[#6] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@Hubez, post #5

Oraz A4000T, C= nie zdążyło ich wyprodukować przed upadkiem.
[#7] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@Daclaw, post #1

Ale tu nie chodzi o niego i jego życiorys. Jakby nie patrzeć był to ostatni szef firmy Amiga, która produkowała klasyczne Amigi. Dzięki opowieściom Petro można naprawdę bardzo dużo dowiedzieć się o tym okresie. Stykał się on ze wszystkim co wtedy się działo w tej firmie. Gdy ostatnio był we Wrocławiu na Retrogralni to z przyjemnością go posłuchałem. Dowiedziałem się kilku drobiazgów i trochę otworzyły mi sie oczy na pewne sprawy dotyczące tamtego okresu. Mamy zamykać oczy i udawać, że tego okresu nie było?

Ja też lubię sobie pogadać na forum czy w komentarzach i pocwaniakować mówiąc jak to czy tamto powinno być zrobione. Przeszłość analizuje się tak samo łatwo jak łatwo analizuje się wykresy giełdowe z lewej strony. Z prawej jest znacznie trudniej. Pamiętać trzeba, że takich firmach wszystko jest zdecydowanie bardziej porąbane, zamotane i decyzji nie podejmuje się tak jak je podejmujemy w domu. To wszystko wydaje się takie proste jak się jest po tej stronie. Ciekawy jestem jakby się zachował każdy z nas gdyby w połowie lat 90 znalazł się ma miejscu Petro. Trochę podobnie jak z politykami. Póki się jest na dole, robi wiece, krzyczy, ocenia aktualną władzę to wydaje się, że da sie zrobić wszystko. Ale gdy się dostaje na szczyt władzy to okazuje się, że wszystko jest tak porąbane, że NIC się nie da zrobić. Żeby zrobić coś naprawdę rewolucyjnego trzeba byłoby dać władzę ABSOLUTNĄ komuś tak popielrzonemu jak Jobs. W żadnej normalnej firmie, działającej na klasycznych zasadach, nie podjętoby tak drastycznych kroków jakie wtedy podjął ten mało sympatyczny dziwak. Amidze zabraklo takiego porąbańca, który mialby pomysł zarówno na produkty jak i zorganizowanie kasy na ich realizację. Jobs dla zdobycia kasy potrafił nawet dogadać z największym wrogiem i przedstawić światu Microsoft jako najważniejszego partnera.

Petro warto posłuchać, bo człowiek uświadamia jak bardzo beznadziejna to była sytuacja. Pomysłów było wiele ale kasy nie było WCALE. Petro szukał pomocy wszędzie. Kontaktowal się nawet z Apple (które wtedy było na skraju bankructwa, na chwilę przed powrotem Jonsa). Ponowne uruchomienie produkcji A1200/4000 to było jedyne co wtedy dało się zrobić. Rewelacja to nie była ale lepiej, że to się stało niż mialoby się nie stać. Sam kupiłem wtedy A1200 i od razu ją rozebrałem i rozbudowałem, bo tamta konfiguracja już wtedy była żałosna.

Ja bardzo czekam na angielskojęzyczną wersję książki Petro. I to nie dlatego żeby dowiedzieć się ile miał dzieci czy jakim samochodem jeździł (chyba jakiś 5-litrowy Mercedes) tylko żeby dowiedzieć się więcej o Commodore i Amiga Tech. Jest wiele ciekawych szczegółów o których jeszcze nie wiem.

Ostatnia aktualizacja: 03.09.2016 11:11:47 przez MDW
[#8] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@Daclaw, post #1

Może i mało znaczący szef z perspektywy czasu i dokonań (lub bardziej niedokonań), ale na pewno posiadający dużą wiedzę na temat tego jak funkcjonowało przedsiębiorstwo Commodore ok, racja
[#9] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@MDW, post #7

Proszę cie w tamtym okresie były setki tysięcy fanatyków jak nie miliony amigi wystarczyło tylko wypościć następny model amigi a nie bawić się w pecety czy inne zabawki,ale jakbys znal historie commodore to tam od początku byli sami nieudacznicy(oczywiście którzy zarządzali) którzy mieli nie bywałe szczęście.
[#10] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@SzaryWilk, post #9

Nie o wyprodukowanie tutaj chodzi. Jak widać po wznowieniu produkcji A1200/4000 samo wyprodukowanie nie było problemem. Wyzwaniem było skonstruować coś nowego. Tego Escom nie był w stanie sfinansować. A zrobienie byle PeCeta z Linuxem i GUI podobnym do AmigaOS raczej nikogo z nas by wtedy nie porwało. szeroki uśmiech

Ostatnia aktualizacja: 03.09.2016 18:55:54 przez MDW
[#11] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@SzaryWilk, post #9

Commodore nie miało nieudaczników. To przesadne generalizowanie. Ludzie, jak w każdej innej firmie. Zresztą dziwię się jak ludzie krytykują Commodore. Kiedy oni działali, to większość z nas była jeszcze dziećmi. Już wyobrażam sobie Was jako dzieci na stanowisku kierowniczym Commodore.

Ja z Commodore mam tylko dobre wspomnienia. Pudełko z prezentem od Rodziców z pierwszym własnym komputerem! Commodore 64. Miałem zaledwie kilka lat. Ta chwila zapadła mi w pamięci na zawsze.

Po co więc nadmiernie analizować? Wówczas nikt z nas nie mógł być na stanowisku kierowniczym tej firmy, ani na żadnym innym stanowisku. Byliśmy gówniarzami.

Gdyby dziś Amiga była tym, czym jest Apple (co widać wielu by chciało), to ja nie byłbym już amigowcem ze względu na zamożność. Nie stać by mnie było na nowe Amigi. A tak jestem z Amigą nadal. Jestem pewien, że w głębi serca każdy amigowiec czuje coś do tego sprzętu, nawet jak używa nowszych systemów.

Amigę spotkała tak, a nie inna historia. Ja uważam, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Jakieś "pecetowate" A100000 5GHz z 16GB RAMu z systemem AmigaLinuxOS za 30000 PLN, które by trzeba co chwilę zamieniać na nowe? Ja dziękuję, mnie nie stać. PC-ta mam w domu, ale takiego co w chwili obecnej jest wart 100 PLN.

A tak mam A1200 z Amiga OS 3.1, który jest stabilny jak skała. I nic nie będzie już stabilniejsze. Mogę wybierać spośród 1000 gier, z których 90% jeszcze nie poznałem. 90% softu Public Domain, którego nie znam. To jest moja amigowa oaza spokoju.

A odnośnie pana Petro, on tylko firmował postępowania Amiga Technologies, a potem Amiga International swoją osoba. Późniejsze Amiga OS3.5 i bajki o Power Amigach to przecież nie jego pomysł. On tylko to firmował. Uważam, że jest bardzo sympatyczną osobą, zaś dzięki ESCOMowi ja jestem nadal z Amigą (na dobre i na złe).

Pozdrawiam. szeroki uśmiech
[#12] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@SzaryWilk, post #9

wystarczyło tylko wypościć następny model amigi


TYLKO :D
[#13] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@Daclaw, post #1

wszytsko prawda, w dodatku gdzie sie nie pojawi (a bedzie teraz na amiga-meeting) to od razu wszytsko pospisuje: ksiazki, kubki, komputery.
Szkoda ze nie ma obywatelstwa polskiego, bylby kolejnym idealnym prezydentem.
[#14] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@michalmarek77, post #3

O, czyli jest szansa, że odejdą od standardu gdzie wszystko stoi byczą czcionka, z wielkimi odstepami między wierszami i ilustracjami na 1/2 strony tak żeby pierwsze klasy podstawówki nie miały problemów z przyswojeniem materiału..
[#15] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@Sokok, post #14

hmn...chyba przypieprzasz się nie do tego magazynu, bo pod względem treści, (ogólnego) layoutu magazynu i ilości ilustracji trudno cokolwiek Pixelowi zarzucić.
Pod tym względem Pixel to ogólnie jedno z najlepszych wydawnictw z jakimi w Polsce mieliśmy do czynienia. W przypadku magazynów o grach video, oczywiście.
[#16] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@michalmarek77, post #15

Dobrze wiem o czym mówię, mam przed sobą wakacyjny numer. Weź z szafy jakiegoś Reseta i porównaj.
[#17] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@Sokok, post #16

Hmn...
Więc tak, wybrałem sobie kilka różnych magazynów (głównie polskich) i porównałem layout Pixela z nimi.

Cóż, Pixel prezentuje się pięknie. Siedzi w tej samej lidze co "Edge", "Games(TM)" czy "Retro Gamer". W przypadku polskich magazynów - wszystkie je po prostu deklasuje.
Jest kilka, które, pod względem layoutu, były niezłe ("Neo Plus", "PSX Extreme", "Amiga", "Secret Service" był interesujący) ale reszta to po prostu kiepska amatorka, która dziś po prostu męczy i przeszkadza. Pomińmy treść tych magazynów, bo z nią często jest gorzej niż w przypadku szaty graficznej.
[#18] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@MDW, post #10

A mnie zastanawia dlaczego nie wypuścili żadnego z prototypu, które sprzedano jakiś czas temu na ebay?
[#19] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@KM, post #18

bo nie bylo kasy, a jakby wypuscili to juz bylyby przestarzale lub/i za drogie
[#20] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@Daclaw, post #1

Ten facet jest nikim. Tzw. słup, który nic sensownego dla Amigi nie zrobił, poza tym, że pokazywał swoje ryło.

Po co robić z nim wywiady??


Podpisuję się pod tym, co powiedział MDW.

Cwaniaki na forum zawsze takie MONDRE. Spier##lajcie, zero zrozumienia i zero szacunku dla legend. Rekiny kur#a, Europy. Ciekaw jestem, co miałbyś na żywo do powiedzenia człowiekowi na emeryturze, który kochał ten nasz śmieszny komputerek chyba bardziej niż wszystko.
[#21] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@skipp, post #20

Hehe ,zawsze przyjemnie sobie pohejtowac w gaciach przed monitorem.Zwlaszcza jak sie nic innego nie ma do roboty.I mamy takie cos jak post nr. 1
[#22] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@Valwit, post #19

Gdyby dorzucili PCI to z jednej strony mieli by sprzęt kompatybilny z AGA, a z drugiej dostęp do tanich kart graficznych, co w połączeniu z turbo, które już było mogłoby pomóc utrzymać się na powierzchni. Skoro tanie monitory PC, karty grafiki, muzyczne zalewały rynek to mogli popłynąć ze standardem PC i Motorolką.

Ostatnia aktualizacja: 05.09.2016 18:41:50 przez KM
[#23] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@KM, post #22

Takie były plany (Amiga Walker). Tylko że od prototypu do działającego produktu jeszcze droga daleka i usłana banknotami z dużym nominałem... A ich Escomowi zwyczajnie zabrakło.
[#24] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@recedent, post #23

Takie były plany (Amiga Walker).

Tylko widzisz... Gdy pojawiły się w pogłoski o AmigaWalker to ja akurat próbowałem sprzedać swojego Blizzarda 1230/50 żeby kupić coś z 040/40, bo 030/50 było wtedy już trochę śmieszne. A Walker miał 030/25. :) Nie było więc szans żebym się zainteresował takim Walkerem. Tym bardziej, że już wtedy zachorowałem na kartę graficzną o której śniłem kilka lat (do czasu premiery BVision3D, którą kupiłem od razu).
[#25] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@MDW, post #24

Z tego co pamiętam to miał mieć 030/40, co nie zmienia faktu, że cep był lekko żałosny jak na te czasy. Ale (z tego co pamiętam) w Amidze to nie procesor był najważniejszy... A Walker umożliwiłby Ci bezproblemową rozbudowę o kartę graficzną, pamięć na SIMMach... i Sonnet Crescendo 7200 (albo coś w ten deseń) by też pewnie ostatecznie w ten slot PCI też wszedł.
[#26] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@recedent, post #25

no, i o ile mnie pamiec nie myli to chcieli tam pierwotnie dac 1mb chip :)
[#27] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@recedent, post #25

Faktycznie tam było 030/40. Dzięki za sprostowanie. OK Chociaż to i tak nie ratuje w moich oczach Walkera, bo wtedy chciałem już wymienić swoje 030/50 na 040/40.

Walker miał mieć możliwość wsadzenia karty graficznej? Nie wiedziałem. I to na PCI, a nie Zorro? Wikipedia nie wspomina o żadnych wejściach na karty graficzne. Dla mnie to była taka Amiga 1200 w nieporęcznej obudowie (nie dało się tego nosić, ani postawić na biurku, ani koło biurka).

Ostatnia aktualizacja: 05.09.2016 23:36:24 przez MDW
[#28] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@agrajek, post #26

no, i o ile mnie pamiec nie myli to chcieli tam pierwotnie dac 1mb chip :)

To byłby zupełny absurd. Ale coś mi się obiło kiedyś o uszy, że to tylko te prototypy miały mieć 1MB Chip. Wikipedia podaje, że AmigaWalker miał 2MB Chip RAM.

Ostatnia aktualizacja: 05.09.2016 23:29:28 przez MDW
[#29] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@MDW, post #27

Walker miał mieć możliwość wsadzenia karty graficznej? Nie wiedziałem. I to na PCI, a nie Zorro?


Ba, wiewiórki ćwierkają że miał mieć i to i to. Na mobo było jedno złącze, ale to chyba pod riser miał być (zresztą kompuć miał być rozszerzalny wzwyż)

[#30] Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela

@recedent, post #29

No ciekawe. Nie wiedziałem. Wobec tego szkoda, że to wcześniej nie wyszło i w wersjach z 040 i 060. No i w innej obudowie, no ta nie miała żadnej zalety (i nawet nie chodzi mi o wygląd).
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem