[#47]
Re: Wywiad z Petrem Tychtschenko i Historia Amigi w nowym numerze Pixela
@michalmarek77,
post #46
Tutaj teraz to masz racje.
Amiga 1000 miała fajny disajn. Jeśli chodzi o desktop. Co do softu to patrząc z bięgiem lat to jest go dużo. Ale większość to produkty firm trzecich.
W sumie zestaw Magic był już produktem ESCOM.
Gdyby Amiga 1000 była wypuszczona z Pakietem biurowym i czymś do grafiki, kalkulacji etc. W sensie Home/Biznes Use.
W tamtych latach najlepiej zarobić na sofcie można było, sprzedając go razem w pakiecie z komputerem.
C= dostarczało WB, w sumie było trochę tych kompilacji z dodatkiem gier etc...
Możliwości Amig, choć spore, w wielu dziedzinach były nieistotne bo liczył się soft i wsparcie, które Commodore traktował po macoszemu. Kupiłeś od nas komputer? Super. Teraz radź sobie sam - tak to wyglądało.
Ale oco Ci dokładnie chodzi C= produkowali komputery za bardzo nie produkowali softu nie mieli za bardzo czego suportować. No pewnie jeśli WB był by poszerzony w standardzie i posiadał masę aplikacji i zajmował np: 15 dyskietek.
To wtedy by go nie dodawali "za darmo"
Po za tym to OS od Apple w standardzie nie ma za dużo. Stuffit trzeba doinstalować tak samo w WB też nie ma Lha.
Wydaje mi się że to nie Soft był powodem upadku a brak rozwoju.
Czemu Amiga nie miała MIDI bo miało Atari układy znajomości. Upadek firmy ogłoszenie bankructwa. Sprzedaż tego co pozostało. Czemu nie miała DSP, audio in. Po co przecież można sprzedawać to co mamy za wiele z tym nie robiąc. Dodamy slotu Zorro inni niech se klepią karty. Dzięki temu teraz jest co robić bo C= zostawiło możliwości rozbudowy.
Złotą kura która została nabyta przez C= od Jay-a kiedyś musiała paś. Cały czas chodziła na tej samej paszy to "zdechła".