@Pinto,
post #24
Bez uszczypliwości, ale...
Żeby się najlepiej przekonać dlaczego, trzeba by się nauczyć assemblera, C, wykorzystania scalaków Amigi, obsługę systemu, połączenia tego wszystkiego w kupę i spróbować zrobić taką wersję RTG. Zabawa przy próbie zrobienia czegoś takiego będzie "przednia", a nagroda jak się uda, kilka poklepań po plecach, troszkę narzekania, bo coś można było zrobić lepiej.
A pisząc badziewie, mamy wolność tworzenia, swój własny kod, który na pewno będzie łatwiejszy do zrozumienia, niż assembler kogoś innego (grzebanie w czyimś kodzie assemblerowym to masochizm jest! - żeby się w kodzie Glooma połapać, to nie wiem ile czasu trzeba, ale myślę że miesięcy po kilka godzin dziennie) i postęp (jak coś się udaje to największa nagroda - krótka przerwa w rwaniu sobie włosów z głowy dlaczego to ku... nie działa

) będą lepsze dla nas, a na koniec mamy większą satysfakcję bo robimy coś nowego, bardziej twórczego, choć ktoś może nazwać to badziewiem. No bo do genialnego kodu jednej czy drugiej gry, to faktycznie jest badziewie, ale chodzi o fun. Po co się katować, każdy robi to co mu przynosi satysfakcję, bawi.
Ostatnia aktualizacja: 10.05.2017 21:06:24 przez flops