Komentowana treść: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live
[#1] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live
Zapis stream na YouTube:


Wersja audio: http://www.amigapodcast.com/2020/09/amiwigilia-ws-29-amigowe-pogaduchy-cz2.html.

AMIread silnik disk maga potencjalnie dla magazynu AmigaNG: http://aminet.net/package/mags/misc/AMIread.

Dodatkowo zapraszam do podcastu o grach na iPhone - Apple Arcade: https://anchor.fm/applearcade dostępnego oczywiście na Spotify, Apple Podcast, Google Podcast itd.

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2020 11:55:42 przez radzik
[#2] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live
Na live nie dałem rady, ale nadrabiam zaległości. Podzielę się wrażeniami, jak skończę.
[#3] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@radzik, post #1

Ciekawy materiał. Ogólnie lubię takie dyskusje.

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2020 14:29:07 przez KM_Ender
[#4] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@Krashan, post #2

OK, przesłuchałem całość, zrobiłem nawet notatki, kawa zaparzona, więc popełnię trochę pisaniny, co prawda po fakcie, ale może dzięki temu obszerniejszej i bardziej uporządkowanej niż na żywo mógłbym na czacie.

W obecnej formie luźnej pogawędki słucha się Was przyjemnie. Jednakże zgadzam się, że lepiej „sprzedaje się” video, nawet jeżeli to są tylko gadające głowy. Ale wtedy niewielkim wysiłkiem można chociażby pokazać to, o czym się mówi, a nawet ilustrując temat wrzucić obraz z Amigi, niech nawet byłby to emulator (co jest chyba prostsze, niż podpięcie framegrabbera i zmiksowanie tego). Czy powiedzmy jakieś WWW na omawiany temat. A nawet statyczne zdjęcie przez kilkanaście sekund. Gazety z ilustracjami też sprzedawały się lepiej.

Tu można zgrabnie przejść do zagadnienia „tych zagranicznych videostreamerów, którzy mają pieniądze”. Niestety nie mam dobrych wiadomości. Na początku w rozmowie pada stwierdzenie, że polski rynek amigowy jest na tyle duży, że być może dałoby się taki bardziej profesjonalny kanał utrzymać na poziomie wyjścia z kasą na zero. Wątpię. Polski rynek amigowy wcale nie jest duży. Mówię to z perspektywy 5 lat składania amigowych akcesoriów, w tym ponad 3 lata na zasadach w pełni komercyjnych. Nie wiem z czego to wynika, ale Polska dla mnie to są okolice 5 - 7%. I to pewnie tylko dlatego, że działam w Polsce.

W kraju mamy sporo ludzi, czy firm, które tworzą amigowy hardware, ale oni wszyscy w przeważającej mierze sprzedają za granicę. Bo zauważmy, producenci i sprzedawcy sprzętu mogliby być potencjalnym źródłem finansowania naszych youtuberów, a ci mogliby np. to i owo na kanale zaprezentować, podłączyć, przetestować. Tylko po pierwsze do tego kanał musi bezwzględnie mieć video i to raczej lepsze niż z kamerki w laptopie. Po drugie pojawia się dylemat, że co z polskiego kanału, skoro polski rynek tak wąski... I kółeczko się zamyka w pewnym sensie. Tymczasem Wy, Panowie trochę z tego sobie śmieszkowaliście, no ale to może po prostu była gorzka ironia. Po trzecie wreszcie taki stream na którym się coś prezentuje, nie może być pełnym spontanem, jakieś małe przygotowania trzeba poczynić.

A gdybyście na przykład przy wywiadzie z CS-Lab mieli możliwość pokazania Warpa na wizji. Nawet gdyby rozmowa była tylko audio, bo wiadomo, że przybycie „do studia”, zwłaszcza w czasie epidemii, nie zawsze jest możliwe.

Na zakończenie - czy na klasyka wychodzą tylko słabe gry? Przegapiliście chociażby ciekawy program IMP, który w pewnym sensie łączy internetowo-chmurową współczesność z ograniczeniami Amigi.
[#5] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live
To niesamowite jak bardzo różnie mogą wyglądać te same sprawy z różnych punktów widzenia. szeroki uśmiech Dosłownie skrajnie różnie. To co dla kogoś jest w sytuacji tragicznej, dla kogoś innego jest w kondycji wręcz rewelacyjnej. Myślę, że najlepiej żebyśmy sobie z tego zdawali sprawę i wzajemnie nie komentowali. Bo gdybym się uparł to mógłbym taaaaaką litanię o bezużyteczności dowolnego klasyka wyklepał. Ale po co? Jeżeli kogoś bawi skakanie po platformach i wybielanie obudowy to fajnie. Nie mój świat więc nie marudzę na to.

Ostatnia aktualizacja: 28.09.2020 11:11:01 przez MDW
[#6] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@MDW, post #5

Bo gdybym się uparł to mógłbym taaaaaką litanię o bezużyteczności dowolnego klasyka wyklepał. Ale po co?
Dokładnie tak. W zabawie klasykiem nie chodzi o użyteczność. Tylko... Nasuwa mi się takie obrazowe porównanie, komputerowy mainstream gdzieś tam daleko, o kilometr z przodu ciśnie samochodem, a tu jedzie amigowy nextgen motorynką, za nimi o 100 metrów klasyk rowerem. Goście z motorynki robią głupie miny i heheszki z tych na rowerze, jacy to oni bezużyteczni... Tymczasem w motorynce już prawie pusty bak.
[#7] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live
Ten material podcastu "Loading" o giełdach komputerowych to było lanie lukru? Ja tego tak nie odebrałem. A film "Viva Amiga!"? Tam było lanie cukru. Jedno wielkie fanbojstwo bez jakichkolwiek argumentów. "Amazing" (bez podania argumentów) pada w czasie filmu chyba ze 100 razy. Powtarzanie w kółko tych samych frazesów. A oni na pewno mieli wystarczające finansowanie. Ja to ledwo obejrzałem.
Znacznie znacznie znacznie lepszy jest film "From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!". Tam jest trochę szczegółów technicznych, można się czegoś dowiedzieć, twórcy dotarli do wszystkich istotnych osób, całość jest nasycona treścią. Aż chce się drugi raz obejrzeć.

Ostatnia aktualizacja: 28.09.2020 12:27:53 przez MDW
[#8] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@Krashan, post #6

komputerowy mainstream gdzieś tam daleko, o kilometr z przodu ciśnie samochodem, a tu jedzie amigowy nextgen motorynką, za nimi o 100 metrów klasyk rowerem. Goście z motorynki robią głupie miny i heheszki z tych na rowerze, jacy to oni bezużyteczni...


Genialne! szeroki uśmiech

Dodatkowo, cykliści narzekają ze motorynka to juz jednak nie to, bo halas jest, i jakieś obce technologie jak chociażby silnik spalinowy, porządnych pedałów i przerzutek brak. A do tego ci na rowerach i ci na motorynkach próbują udowodnić wszem i wobec ze ich środki lokomocji sa dobre do wszystkiego i wcale im samochód nie potrzebny. A częstokroć jedni i drudzy zapomnieli, ze przede wszystkim powinni sie cieszyć z samej jazdy swoimi jednośladami i możliwości relaksującego pogrzebania w nich od czasu do czasu.
[#9] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@MDW, post #7

"Viva Amiga!" miało być laniem lukru, to było dla ludzi z zewnątrz raczej.
Co do AmiWigilii live - dopóki nie gadają "o Vampire i przeglądarce" jest O.K..
Dla mnie największa wartość takiej audycji na żywca to interakcja ze słuchaczami; bez pytań z czatu to by nie było już to.
[#10] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live
Chcecie grzecznie? Nie będzie grzecznie gdy jedna strona drugiej będzie wmawiała "jesteście martwi" czy "nie ma sensu". Każdy z nas doskonale wie co dla niego ma sens i każdy z nas ma swoje racje.

Przyznam się, że nie bardzo chce mi się słuchać gadek w których padają przede wszystkim stwierdzenia "sprzedaje się", "jest kasa", "ile ludzi", "lepiej to, bo więcej", "za mało". Normalnie jakbym uczestniczył w spotkaniu działu marketingu upadającej sieci hurtowni. Serio myślicie, że ludziom chce się ciągle uczestniczyć w tych marketingowych przepychankach? Że nas do Amig (cokolwiek nią jest) przyciągnęły te marketingowe akcje? Przeciętny użytkownik/słuchacz nie jest handlowcem, marketingowcem, handlarzem, producentem, sprzedawcą. Jeżeli ludzie czegokolwiek oczekują to raczej treści, a nie dyskusji co zrobić żeby było więcej obejrzeń czy więcej się czegoś sprzedawało. Moim zdaniem wystarczy przestać rozmawiać o tym co zrobić żeby było więcej obejrzeń i żeby się więcej sprzedawało. Przestańmy wszystkie książki, podcasty i filmy traktować jak kanały sprzedaży. Wszędzie ciągła promocja czegoś, wszędzie materiały dla początkujących, wszędzie walka o kliki, obejrzenia. Gdzie w tym wszystkim jest treść? Gdzie kreatywność? Gdzie jest to co nas zainteresowało 30 lat temu?
Co za koszmarne handlarskie czasy nas dopadły...

Na szczęście jest na to wszystko rada. Można mieć to wszystko głęboko w nosie. Wtedy wszystko nagle działa, fajnie wygląda, ma sens i nawet przyszłość. To jak z polityką - przestajesz się nią interesować i nagle jest ok, nie denerwujesz się, jest fajnie.
[#11] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live
I jeszcze coś.
Jak bardzo naiwnym trzeba być żeby ciągle próbować traktować sprzęt z AmigaOS4, AROS czy MorphOS jako dzisiejszą platformę? Dla mnie to jest poziom mniej więcej 2000 roku (może z odrobinkę szybszym sprzętem). Takiemu AmigaOS4 czy MorphOS brakuje do dzisiejszych rozwiązań 20 lat. Czyli dokładnie tyle ile pierwszemu Pac-Manowi brakuje do MorphOS/AmigaOS4. Jesteśmy w połowie drogi między Pac-Manem, a dzsiejszą informatyką. Jest to jak najbardziej retro i taki poziom retro niektórym pasuje. A że przy okazji fajnie się tego do niektórych czynności używa to dlaczego nie? To chyba nie problem, nie? Przestańmy oczekiwać wyimaginowanych cudów, a od razu świat zacznie wydawać się piękny i wszystko zacznie mieć sens.

Jeżeli ktoś uważa, że Amiga 500 to retro, a PowerBook G4 z MorphOS to nie jest retro to ja złośliwie powiem, że Amiga 500 to żadne retro w porównaniu z np. Atari 2600. Każdy ma swoje retro i nic tego nie zmieni.
[#12] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live
I żeby nie było tak negatywnie (bo wbrew pozorom wcale się nie wkurzyłem i słuchało mi się dobrze). W jednej kwestii zgodzę się z prowadzącymi odcinek w 110%.
"Amigowcy nie używają Amig".
Zwłaszcza ci klasyczni.
Jest zabawa póki klawisze są szare i trzeba je wybielić, póki kondensatory są spuchnięte i trzeba wymienić, póki szuka się pudełek z oryginałami na Allegro/eBay. Robi się biurko, stanowisko, naprawia stary joystick, kupi 10 książek opisujących podstawy. Potem się uruchomi przysłowiowego SuperFroga i po godzinie ma się tego dosyć. No bo ile można? Potem już się tylko wchodzi na PPA żeby przekonywać tych nielicznych, którzy używają, że to jest bez sensu i żeby nie tracili na to życia.
To bardziej klasyczne retro to już czysto kolekcjonerskie hobby. Te Amigi mogłyby się nawet nie włączać. szeroki uśmiech Najważniejsze żeby miały białe klawisze albo wydrukowaną ciekawą, unikalną obudowę.
[#13] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@MDW, post #10

Bez sprzedaży nie ma rynku. On się nie kształtuje z myśleniem "weźmy i zróbcie". Nie ma żadnej walki o kasę ani o kliki, gdzie ty to widziałeś, gdzie słyszałeś? :)
Jeżeli ekipa gazety wymyśliła sobie model, że sprzedaje PDF po 7 zł (kwartalnik) żeby mieć na bieżączki typu opłata serwera czy egzemplarz drukowany dla rozmówcy wywiadu, to ma się za to wstydzić? To nie wstyd jest pobrać darmową K&A plus, ale dać 7 zyli na kwartał to jest napychanie kieszeni bogaczom? :) To jak dajmy na to 'radzik' (sorry radzik ;)) latami robi podcasty, wywiady, pisze artykuły i odważy się sprzedać książkę w PDF po tylu latach to dla ciebie jest jakieś robienie biznesu? Czy ktoś cię zmusza do zakupu?
To są tylko próby pokrycia części kosztów hobby. Wiem o co ci biega, ale zapewniam cię że do tej Amigi ciągle dopłacamy. Jak ci się wydaje że ktoś tu zarabia, to śnisz, i to są brzydkie sny. Zarobek to może mieć taki Leaman i to też musi się trochę nadeptać.
Handlarskie czasy to masz skupowanie Amig, których się nie używa, odcinając dopływ nowych osób które by mogły z nich korzystać. Handlarskie czasy to masz to co na Zachodzie, że nikt palcem nie kiwnie bez Kickstartera na tysiące funtów, i sprzedaje się odgrzewane wspominki.
Fajnie się nam tu pisze na PPA, jak myślisz, serwer opłacają krasnoludki?
Jak sprzedawałem swoją książkę w PDF to miałem nadzieję uzbierać na graber. Żeby nim kręcić (za darmo żeby nie było wątpliwości) filmy amigowe. Nie udało się, nie ma grabbera, nie ma filmów. Tu o takie "zarabianie" chodzi, bo ta "kasa" i tak ląduje w hobby z pożytkiem dla wszystkich. Nie stać mnie na X5000 (OS 4 to drogie hobby) no to i nie ma opisu nowości na moim blogu.
W życiu nie ma nic za darmo, nawet hemoroidy to se musisz wysiedzieć ;)
Zgadzam się z tobą natomiast, że w podcastach jest za dużo marudzenia. Wiemy jak jest i maglowanie tego po raz setny niczego nie zmieni; tak samo nie powinno się się tłumaczyć komuś, że to co robi jest bez sensu, narzucać komuś co jest dla niego dobre, czy nawet szydzić z jego hobby (to już patologia).
[#14] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@MDW, post #12

"Amigowcy nie używają Amig". Zwłaszcza ci klasyczni.
To jest teza stawiana przez sfrustrowanych nextgenowców. Teza bez dowodu. Z mojego punktu widzenia wygląda to zupełnie inaczej. Tysiące akcesoriów, które składam i sprzedaję są przecież zupełnie nieprzydatne kolekcjonerom stawiającym wybielone Amigi w ładnie podświetlonych gablotach. Poza tym, co to znaczy „nie używają”? Przecież, dajmy na to, wędkarz też nie używa swoich wędek codziennie przez cały rok. Przez większość czasu stoją w szafie.
[#15] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@Krashan, post #14

Dasz w takim razie linka do melodii stworzonych przy uzyciu twojego interfejsu MIDI?
[#16] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@michal_zukowski, post #15

Melodie tworzy kompozytor, a nie interfejs.
[#17] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@Krashan, post #16

Dla tego napisałem "przy użyciu", a nie "przez". Dalej twierdze, że gro sprzętu kupują szufladowco-szafowcy.
[#18] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@adam_mierzwa, post #13

Ja jak zwykle nie potrafiłem się wyrazić i zostałem źle zrozumiany. Spróbuję nieco sprostować.

Jestem jak najbardziej za płaceniem za to za co się należy. I za publikacje (gazetki, książki) na pewno należy się zapłata, za nowy sprzęt na pewno też, za system operacyjny jak najbardziej też, za nową grę też. Jeżeli tylko ktoś oczekuje zapłaty to jak najbardziej ma prawo i na nią zasługuje. Ja sam np. kupiłem "Tower 57" i grałem może 10 minut, bo grać generalnie nie potrafię i niezbyt lubię. MorphOSa 2.0 kupiłem 15 minut po premierze bez sprawdzania wersji demo. Gdy zmieniałem Pegasosa 2 na PowerBooka to bez szemrania kupiłem drugą licencję. Mam nadzieję, że MorphOS 4.0 też będzie płatny, bo zespół tworzący go zasługuje na to w pełni. A to co my byśmy zapłacili nie wystarczyłoby nawet na 1% pensji za taką pracę.

Mi po prostu chodzi o to żeby widz, słuchacz, czytelnik nie musiał ciągle wysłuchiwać o tym jak to jest ciężko, o tym co zrobić żeby zarobić, żeby ściągnąć ludzi, że to wszystko się nie opłaca. Słuchacz/czytelnik ma to w nosie. Ja chcę się czegoś dowiadywać o Amidze, słuchać o czymś czego używamy, co robimy. Śmieszy mnie, że ktoś oczekuje jakichkolwiek zysków z zabawy w Amigę. Męczy mnie to ciągłe wmawianie mi, że nie powinienem się czymś bawić, bo to nie ma sensu. Że koniecznie muszę używać tego co zatwierdzi Najwyższa Rada Forum PPA.

Albo to wieczne narzekanie na postępy czy brak postępów w świecie AmigaOS4 czy MorphOS. Postępy i tak są niezłe biorąc pod uwagę możliwości. Nieistotne którą drogą się pójdzie to NG zawsze jest złe. Hyperion nic nie mówi - źle. MOS team pokazał jakąś wstępną próbę AMD64 ale nic więcej na ten temat nie mówią to też źle, bo przecież "obiecali". Latami było marudzenie na brak przeglądarki. Gdy się pojawia to też jest źle, bo streamować nie będzie można. I oczywiście jeżeli nie będzie można streamować to wszystko nie ma sensu i trzeba odpalić SuperFroga, bo to jest alternatywa, a grać przecież każdy lubi. Przy takich możliwościach jakie mamy w naszym światku lepiej nie będzie i jeżeli komuś to nie pasuje to polecam inne hobby. Jak ktoś na serio się tym interesuje to będzie się nieźle bawił i tym co jest, bo jest czym. A jak ktoś jest marudą z natury to będzie marudził niezależnie od tego co dostanie.
[#19] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@michal_zukowski, post #17

Twierdzić sobie można cokolwiek...
[#20] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@Krashan, post #19

Dalej nie podałeś przykładu przeczącego mojej tezie...
[#21] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@radzik, post #1

Myslę, że NG jest jeszcze w zbyt dobrej formie, bo ktoś jeszcze udaje, że to jest dzisiejszy komputer. Te platformy powinny upaść niżej żeby wreszcie ostatnie osoby przestały oczekiwać cudów i zaczęły je traktować odpowiednio. Niestety te platformy ciągle zbyt przypominają dzisiejsze maszyny i ciągle mają nawet kilka rozwiązań lepszych niż dzisiejsze platformy. To nie pozwala niektórym traktować jak retro. Nie mogą zrozumieć jak to kogoś może bawić i cieszyć skoro jest Win/Mac/Lin na którym wszystko można zrobić. A ja nie rozumiem jak kogoś może bawić zjeżdżanie na deksach po zimnym śniegu z górki. No ale przecież nie będę wmawiał na forum fanów narciarstwa, że to co robią nie ma sensu.
[#22] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@MDW, post #18

Śmieszy mnie, że ktoś oczekuje jakichkolwiek zysków z zabawy w Amigę.
Dlaczego?
[#23] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@MDW, post #21

90% rzeczy robi się obecnie przeglądarką wiec jak będzie szybki sprzęt i dobra przeglądarka to NG znów zacznie być alternatywą komputera domowego. Przeglądarka będzie od Jacy, problem tylko z szybkim komputerem bo nawet G5 PCIe zaczynają być dość wolne, a szybszych PPC w sensownej grupie cenowej nie ma.
[#24] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@Krashan, post #22

On mówił o zyskach, a nie o drobniakach na otarcie łez za poświęcony czas.
[#25] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@michal_zukowski, post #20

Nie wiem jak taki dowód miałby wyglądać. W pliku *.mid nie jest zapisane jaki interfejs był użyty do przesyłania danych. Tym bardziej w wynikowym pliku audio. Po prostu wierzę, że jeżeli 400 ludzi kupiło ten interfejs, to chyba nie po to, żeby go powiesić w ramce na ścianie. To nie ma sensu, bo to nie jest żaden kolekcjonerski przedmiot. Ani stary, ani limitowana seria...

Inna sprawa, że ja nie za bardzo w to wnikam, ważne, że kasa się zgadza.
[#26] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@michal_zukowski, post #24

On mówił o zyskach, a nie o drobniakach na otarcie łez za poświęcony czas.
Też nie mówię o drobniakach.
[#27] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@Krashan, post #25

Chodzilo, mi że może ktoś odezwal, kto ma jakis kanał na youtube albo gdzies w sieci, że kupił, korzysta, że można posłuchać jego dzieła. Coś namacalnego... Userzy NG jednak serwują na necie różne namacalne efekty swojego korzystania z komputera, można powiedzieć że te kompy z tymi systemami są do czegoś wykorzystywane.
[#28] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@michal_zukowski, post #27

No tak, ale jakież znaczenie ma głupi interfejs w procesie twórczym. Prędzej ktoś napisze jakiego amigowego sekwencera używał, albo jakie syntezatory dały brzmienie. Może jeszcze niech programista jakiejś gry w Amosie napisze „gra nie powstałaby bez genialnej przelotki KA47” A użytkownik NG z kolei napisze jaki miał zasilacz w swojej X5000 i jakiej firmy kabel szedł do gniazdka.
[#29] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live
Rety, nie mogę uwierzyć, że znów wdałem się w te dziwne przepychanki słowne. Wycofuję się do swojego grobu przyznając wszystkim rację. OK Po raz kolejny obiecuję (ale nie gwarantuję), że postaram się nie odzywać.
[#30] Re: Amigowe pogaduchy część 2 - AmiWigilia live

@MDW, post #29

Rety, nie mogę uwierzyć, że znów wdałem się w te dziwne przepychanki słowne.
„Wdałem się” to złe określenie, bo w znacznej mierze sam je sprowokowałeś. Oczywiście rzookol nie byłby sobą, gdyby nie dołożył do pieca. Zamiast siedzieć przy kodzie i dolewać paliwa do morphosowej motorynki.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem