U mnie jest trochę inaczej: zawsze marzyłem, żeby Worms Reinforcements, The Lost Vikings 2 pojawiły się na Amidze.

Są to zwyczajne gry 2D.
Grałem też w Lemmings 3D i gra ciekawa ale uważam, że to środowisko słabo pasuje do tego typu gier.
A od pewnego czasu marzą mi się Settlers, Dune II, Goblins 3 w 256 kolorach. Kiedyś nie wiedziałem, że zostały okrojone pod Amigę 500 (choć grało się w nie bardzo dobrze).
Są też gry, które na szczęście wyszły na Amigę, choć kiedyś myślałem, że są tylko na PC: Fury of the Furries i Lemmings 3.
Doom i gatunek gier FPP całkiem fajny, grałem w niego i Duke Nukem 3D, później Quake i Quake II. Ale uważam, że odpowiedniki 2D, gdzie nie trzeba tyle skalować, czy obracać grafiki, stąd mniejsze wymagania - są też OK.
Jako programistę bardziej fascynował mnie kod źródłowy tych gier i sposób ich zaprojektowania.
Jako gracza fascynują mnie fajne, kolorowe, gry 2D, szczególnie logiczne, przygodowe i strategiczne.
Co do Commodore 64, to ja uwielbiałem gry komnatowe z dużymi mapami. Na Amidze pokochałem m.in. Wolf Child, Apidya, Lemmings 2, Shadow of the Beast II, Flashback, The Lost Vikings, Benefactor, Pinball Fantasies.
Grałem też w Glooma, Alien Breed 3D II i bardzo je lubię. Tak, że kupiłem oryginały. W Nemaca IV nie miałem okazji. Grałem też troszkę w Breathless. To co mnie najbardziej pociągało, to sam fakt że dana gra powstała na Amigę.
Uważam, że przy oszczędnościach wymienione wcześniej gry 2D mogą się pojawić na Amidze 1200 z 020/030+.
Mamy troszkę inne zdanie w temacie gier 3D.
Ostatnia aktualizacja: 29.07.2025 14:07:00 przez Hexmage960