@Solo Kazuki,
post #16
Moim zdaniem konfliktu tu nie ma. Retroamigowanie i neoamigowanie to są dwa różne hobby i dla wielu tylko jedno z nich się liczy (choć są osoby, które je łączą). To coś jak tuningowcy i pasjonaci zabytkowych wozów, niby jedni i drudzy grzebią w samochodach, ale różnice są spore.
Dlatego ani fani retro nie powinni atakować neoamigowców, ani odwrotnie. Nie mam nic przeciwko podejściu Andrzeja Drozda, rozbawiło mnie jedynie określenie MorphOS-a "martwym systemem", podczas gdy systemy retro (a jednym z nich się Andrzej zajmuje) są martwe z definicji.
Odpowiadając na post #16, miłośnicy klasyka i tylko klasyka nie są "klasykowcami na siłę". Oni mają klasyka po to, żeby go podziwiać, odkurzać, odpalać na nim stare dema i gry. Klasyk nie jest dla nich komputerem w potocznym znaczeniu tego słowa, czyli maszyną do załatwiania codziennych spraw. Poza tym dla klasykowca podstawą hobby jest sprzęt, na drugim miejscu jest oprogramowanie, a coś takiego jak system operacyjny jest na dalekim planie. Neoamigowiec natomiast przede wszystkim lubi i pasjonuje się systemem. Sprzęt jest sprawą wtórną, nie stoi za nim zresztą żadna legenda czy tradycja. Najważniejszy jest system operacyjny i aplikacje. I neoamigowcowi nie chodzi o ich podziwianie, tylko codzienne używanie.
Ostatnia modyfikacja: 26.03.2010 13:34:07