[#31] Re: Raspberry MorphOS

@gilban, post #30

Komputer jest warty tyle co oprogramowanie do niego.
2
[#32] Re: Raspberry MorphOS

@rbej1977, post #31

Zgadzam się z Tobą.
1
[#33] Re: Raspberry MorphOS

@gilban, post #30

Co do Microsoftu, to przecież produkują swoje laptopy jak wiadomo. Z tabletami i smartfonami się już pożegnali.

Źle się wyraziłem pisząc wcześniej "tablety". Chodziło mi generalnie o ekrany dotykowe. I tak, część laptopów MS przypomina bardziej tablet, bo klawiaturę da się odłączyć i używać samego ekranu palcem. Windows próbuje się wbić w taką właśnie niszę - komputerów obsługiwanych również za pomocą ekranu dotykowego i to póki co im się w miarę udaje (trudno o konkurencję na tym polu).

A co do popularności komputerów, to ja nie zauważyłem żeby liczba chętnych do kupowania spadała.

Jeśli chodzi o całkiem ostatni czas, to faktycznie. Pojawienie się wymagań nowej Windy czy też wejście Apple w arm64 dało impuls ludziom do wymiany sprzętu na nowy:



Mimo wszystko nadal wyraźny jest trend spadkowy i brak przybywania zupełnie nowych użytkowników pc.
Pośród użytkowników pc natomiast widać spadek desktopów na rzecz laptopów (i to co nazywałem wcześniej tabletem jest sprzedawane jako laptop, więc tutaj też w taką kategorię wpada). Tutaj wykres razem z prognozą rynkową:



Nadal uważam, że parcie na arm bierze się z parcia użytkowników na mobilne i proste rozwiązania, a nie na zmianę trendu w desktopach. Jeśli chodzi o taką drukarkę, to heh, trzeba patrzeć jak używają technologii przeciętni młodzi ludzie, których nie znamy (nie nasze wyselekcjonowane otoczenie). Niedaleko mnie znajduje się punkt drukowania. Bez obsługi. Sama drukarka stoi. Klient podchodzi, wybiera na telefonie co chce drukować, ma założone konto i wpłacone pieniądze, dane lecą na serwer, pobiera mu hajs, z drukarki wyjeżdża wydruk. Często widzę nawet kolejki przy urządzeniu, choć wydruk z takiej laserówki wylatuje bardzo szybko. Widać to też oczywiście na wykresach używania stron www:



To co tu długotrwale rośnie to Android i iOS (czyli iPhone), reszta nie bardzo.
[#34] Re: Raspberry MorphOS

@Mario, post #28

Ok. No to zostajemy na PPC i co dalej? Nowego Pythona poproszę. Nikt nie zrobi i tak w kółko o co byś się nie zapytał. To nie złośliwość z mojej strony, chciałbyś coś normalnego ze świata komputerów i nie ma. Masz Amigę 68k i rozwój na poziomie max 2000 roku i nie wspierajcie mi, że jeden czy drugi program wiele zmieni. Mamy NG poziom 2000-2010 i dziura. Zresztą "róbta co chcesz".
1
[#35] Re: Raspberry MorphOS

@Mario, post #28

Ok. No to zostajemy na PPC i co dalej? Nowego Pythona poproszę. Nikt nie zrobi i tak w kółko o co byś się nie zapytał. To nie złośliwość z mojej strony, chciałbyś coś normalnego ze świata komputerów i nie ma. Masz Amigę 68k i rozwój na poziomie max 2000 roku i nie wspierajcie mi, że jeden czy drugi program wiele zmieni. Mamy NG poziom 2000-2010 i dziura. Zresztą "róbta co chceta".
[#36] Re: Raspberry MorphOS

@KM_Ender, post #34

Nowego Pythona poproszę. Nikt nie zrobi i tak w kółko o co byś się nie zapytał.

Też przydałby mi się nowszy Python (albo przynajmniej ta trójka, która teraz jest ale dokończona), bo fajnie i szybko tworzy się w nim małe, przydatne narzędzia. Teraz muszę używać jakichś obejść na niezaimplementowane elementy jezyka. Ale istnienie nowego Pythona dla MorphOS/AmigaOS chyba nie zależy od architektury procesora. Jeżeli wyjdzie MorphOS dla AMD64 to nie sprawi, że Yomgui wróci i dokończy to co tak świetnie zaczął. W tym przypadku intelowa architektura chyba niczego nie ułatwi, bo Python chyba jest dobrze napisany i dobrze się portuje na wszystko niezależnie od tego kto jaką kolejność bajtów sobie wymyślił w procesorze.

Ostatnia aktualizacja: 31.01.2024 13:49:20 przez MDW
[#37] Re: Raspberry MorphOS

@KM_Ender, post #34

Nie mam pewności, czy odpisujesz na mój post (dwukrotnie), czy kogoś innego. Nigdzie nie proponowałem pozostawanie na ppc.
[#38] Re: Raspberry MorphOS

@Mario, post #37

Tak ogólnie, przepraszam. Ja bym wolał nowe oprogramowanie, ale jego też nie ma, więc stąd gdybanie, co by było gdyby... .
[#39] Re: Raspberry MorphOS

@rbej1977, post #31

Komputer jest warty tyle co oprogramowanie do niego.


Można prosić o przykład?

----edit

Chyba że chodzi o system operacyjny, to ok, kwestia semantyki.

Ostatnia aktualizacja: 31.01.2024 23:54:09 przez karolb
[#40] Re: Raspberry MorphOS

@rbej1977, post #31

Komputer jest warty tyle co oprogramowanie do niego.

Nie zgadzam się z tym. Kluczowym jest zauważenie, że komputer jest nie tylko środkiem "konsumpcji" (oprogramowania, ale nie tylko), ale również i środkiem produkcji. Opierając się na tym, zaryzykowałbym określenie wartości (użyteczności, bo o tym chyba tutaj mowa) komputera na podstawie wiedzy, czasu i chęci użytkownika. Nawet pójdę o krok dalej - zważywszy na niespotykaną w historii ludzkości łatwość zdobywania informacji, którą się współcześnie cieszymy (Internet) myślę, że wiedzę w powyższym możemy zastąpić przez czas i chęci.
Powyższe oczywiście z zastrzeżeniem, że pomijam skrajności. Jak przy (prawie) każdej ogólnej regule.
[#41] Re: Raspberry MorphOS

@KM_Ender, post #35

Ok. No to zostajemy na PPC i co dalej? Nowego Pythona poproszę.

Jak już MDW zauważył, brak Pythona na MorphOSie nie jest związany z byciem (lub nie) na ppc. Prawda jest taka, że (aktualnego i pełnego) Pythona na MorphOSie nie ma, bo go nikt nie zrobił. Tylko tyle i aż tyle.

Z ciekawości pozwolę sobie zadać hipotetyczne pytanie - załóżmy, że Dobra Wróżka przyszła i dała nam aktualnego, pełniutkiego Pythona na MorphOSa. Co byś wtedy zrobił? Do czego byś go wykorzystał?
1
[#42] Re: Raspberry MorphOS

@widelec, post #41

Z ciekawości pozwolę sobie zadać hipotetyczne pytanie - załóżmy, że Dobra Wróżka przyszła i dała nam aktualnego, pełniutkiego Pythona na MorphOSa. Co byś wtedy zrobił? Do czego byś go wykorzystał?

Domyślam się, że wtedy powtórzyłaby się sprawa braku czegoś. Pythonowi developerzy przywykli do tego, że jedną komendą instaluje się jakąś potrzebną bibliotekę, która w magiczny sposób robi cokolwiek sobie wymarzymy. No i wtedy wyszłoby, że (pomimo nowego Pythona) brakuje tej czy innej biblioteki, której na przykład wymaga jakiś tutorial.

--------
Ja chętnie przyjmę nowszego czystego Pythona 3, bo robię na tyle proste (chociaż niekoniecznie krótkie) skrypty w których nie potrzebuję bibliotek do grafiki, dźwięku, baz danych, a JSON jest obsługiwany bez dodatków. Jeżeli nie będzie nowego Pythona 3 to i w obecnej wersji sobie poradzę, bo na tyle ile potrzebuję to morphosowa trójka działa dobrze.
[#43] Re: Raspberry MorphOS

@widelec, post #41

Spróbowałbym zrealizować marzenie z dzieciństwa zaprogramować grę . Tak dla siebie i znajomych, prostą, do ogrania przy piwie. Chętnie bym dorzucił do bounty na takiego Pythona i PyGame. Nie chcę zdobywać świata, już nie ten wiek.

Tak więc nic poważnego i ważnego.

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2024 13:26:34 przez KM_Ender
[#44] Re: Raspberry MorphOS

@rbej1977, post #31

Komputer jest warty tyle co oprogramowanie do niego.

W taki sposób powstał i dlatego ciągle istnieje Windows. Nie jest ważne jak byle się coś odpaliło. Takie podejście miało sens na komputerach ośmiobitowych gdzie właściwie człowiek widział i używał tylko to co się aktualnie wczytało. System operacyjny to był tylko taki loader. A dzisiaj wcale tak nie jest. Platforma to jest filozofia użytkowania, rozwoju, pewne unikalne cechy, backup, synchronizacja i współdziałanie z innymi elementami ekosystemu. Można na siłę sklejać różne obce rozwiązania i używać ich z poziomu jakichś webowych protez. Ale zgrabny system operacyjny powinien natywnie wiązać elementy ekosystemu albo przynajmniej dawać jakieś legalne oficjalne wejścia do odpowiednich elementów systemu (tu akurat AmigaOS daje całkiem sporo).
Ja właśnie cenię sobie to jak czegoś używam, a nie tylko to, że tego używam. Może to jest chore z dzisiejszego punktu widzenia. Ale ja nie zamierzam się leczyć. Poza tym większość osób tutaj jest chorych upierając się przy używaniu którejkolwiek Amigi. To nie ma żadnych logicznych podstaw. A jednak sobie rozmawiamy więc chyba wszyscy mamy jakiś stan podgorączkowy... szeroki uśmiech

Jednak rozumiem, że dzisiaj jest wiele osób, którym przeglądarka odpala się na starcie komputera i nigdy jej nie wyłączają. Dla takich ludzi to faktycznie platforma nie ma znaczenia. I tak każda strona, webowa aplikacja jest inna, 70% pary komputera idzie w przeglądarkę. Właściwie jeżeli ktoś nie gra na komputerze to teoretycznie Chromebook wystarczyłby do takiego użytkowania.
[#45] Re: Raspberry MorphOS

@KM_Ender, post #43

Spróbowałbym zrealizować marzenie z dzieciństwa zaprogramować grę . Chętnie bym dorzucił do bounty na takiego Pythona i PyGame.


Zapytałem, bo podejrzewałem to, co napisał MDW - nie sam Python, ale i "dodatki". Wybieranie narzędzia z powodu jego bogatego "ekosystemu" w przypadku systemu tak nietypowego i niszowego jak MorphOS, działa (w moim doświadczeniu) przeciwnie do założonego celu - nie jest łatwiej, jest trudniej (szczególnie jeśli chcesz zacząć przygodę z wybranym narzędziem, nie znasz go z innych platform). Podejrzewam, że nawet w przypadku pojawienia się portu Pythona, już pierwsze "pip install X" zakończyłoby się litanią błędów. Bogaty ekosystem działa tylko dlatego, że mnóstwo ludzi używa narzędzia na ogromnej liczbie konfiguracji sprzętowo-programowych (i opracowuje metody przezwyciężenia napotkanych problemów). Nawet jakby każdy mosista codziennie portował po trzy "pakiety" Pythona, to jest tego taka liczba, że wcześniej czy później trafisz na niedziałający. W przypadku z góry wybranego kursu, który ktoś prowadzi używając bardziej typowej konfiguracji, utykasz w miejscu.

Rozumiem, że bardzo kuszący jest wybór czegoś, do czego masz kurs (i to po polsku) dostępny. Niestety, jeśli do tego dokładasz, że chcesz realizować go na MorphOSie, to szanse powodzenia są marne (nawet jak istnieje port narzędzia - prędzej czy później coś będzie inaczej niż w kursie). Jeśli wybrałeś Pythona i nie chcesz tego wyboru zmieniać (z tego czy innego powodu), to możliwości znasz - odpuścić MorphOSa, zrobić port samemu, czekać aż ktoś zrobi. Jeśli natomiast MorphOS zostaje, a Pythona można wymienić na coś innego, to na pewno da się coś wybrać. Jak jeszcze do tego dodasz, że istotniejsze od "zaprogramowania gry" jest "zrobienie gry" to możliwości robi się jeszcze więcej (pokrótce tłumacząc różnicę - możesz wziąć gotowy silnik o otwartym kodzie z podobnej gry i z mniejszymi lub większymi zmianami użyć do własnej).

Nawiązując do tematu wątku - ppc czy jakakolwiek inna architektura nic tu nie zmienia. Jeśli chcesz coś zrobić na MorphOSie, to tymi chęciami musisz wyrównać poziom "lenistwa" zapewniany przez popularne systemy (zapewniany poprzez połączony wysiłek wielu innych ludzi). I dotyczy to wszystkiego, co nie jest używane na codzień przez miliony ludzi.

Tak więc nic poważnego i ważnego.


Jeśli sam nie postanowisz, że Twoje własne marzenie jest ważne i warto się starać o jego spełnienie, to nic z tego nie będzie. Znam to z własnych doświadczeń. Dopóki tak to określasz, to przy każdej napotkanej trudności to zadziała jako wymówka - "jest problem, jest trudno, a to przecież nic ważnego" i odkładasz, cokowiek to jest, czekając aż sytuacja "sama" się zmieni. Co najgorsze, to tak działa niezależnie od wielkości napotkanego problemu. No ale tyle z filozofowania.

Jeśli chcesz spróbować znaleźć inne narzędzie na MorphOSa do spełnienia swojego marzenia, mogę spróbować pomóc coś wybrać. Tylko to już może nie tutaj, bo mocno odchodzę od tematu wątku.
5
[#46] Re: Raspberry MorphOS

@KM_Ender, post #43

@ KM_Ender
Spróbowałbym zrealizować marzenie z dzieciństwa zaprogramować grę . Tak dla siebie i znajomych, prostą, do ogrania przy piwie.


A w Hollywood nie możesz?
1
[#47] Re: Raspberry MorphOS

@R-Tea, post #46

Z tego co czytam to mega wolne, to już lepiej jakiś AmiBlitz tylko pewnie nie działa do końca i zostanie C/C++ z SDL, czyli strzelanie z armaty do komara. Chodzi o próg wejścia. Nie ma tzw. "Amosa" dla MorphOSa i NG. Zawsze może być gorzej. System jest fajny tylko "łysy" to się tyczy wszystkich NG, bo używanie emulatora na nich to średni pomysł, a nawet jak coś zadziała z kartą grafiki, to przeważnie w oryginale biegało na A500 1MB (upraszczam) i ma ograniczenia zasobów, o których przy NG można zapomnieć. Pożyjemy, zobaczymy.

Uprasza się o nierzucanie kamieniami.
[#48] Re: Raspberry MorphOS

@KM_Ender, post #47

Może zdefiniuj "mega wolne". Zależy do jakiej gry, ale do niektórych Hollywood będzie się nadawać.

Sprawdź sobie ten proof of concept z samolocikiem, jak szybko chodzi na Twojej MorphOS-owej maszynie.
1
[#49] Re: Raspberry MorphOS

@KM_Ender, post #47

Wybór języka programowania powinien zależeć od rodzaju gry.

Nawet mi udało się przygotować przygodowe gry tekstowe w specjalistycznych językach ADL (Adventure Definition Language) i AdvSys na Amidze.

Hollywood zawiera wszystkie niezbędne konstrukcje programistyczne i pozwala zarazem na pracę z multimediami. Nadaje się wyśmienicie do wielu gatunków, łącznie z elementami animowanymi typu:

- Gry edukacyjne,
- Gry przygodowe,
- Gry handlowe, ekonomiczne, strategiczne,
- Gry planszowe.

Kolega Mufa np. przygotował grę typu Memory. Kolega Recedent przygotował z tego co wiem grę przygodową (lub część gry) z ilustracjami.

Kluczowe jest to, że nie trzeba przygotowywać podstawowych algorytmów zwanych szkieletem. Bardzo upraszcza to sprawę.

W C i C++ już taki szkielet trzeba sobie przygotować, chyba że mamy jakąś gotową bibliotekę. Zaletą jednak jest to, że kompilowany kod faktycznie działa szybciej, co może ale nie musi mieć znaczenia.

Moim zdaniem określ sobie gatunek a dopiero potem wybierz język programowania.

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2024 11:42:05 przez Hexmage960
2
[#50] Re: Raspberry MorphOS

@Hexmage960, post #49

Próbuję sił z platformówką. Nie wiem czy starczy mi chęci, sił, czasu itd. niepotrzebne skreślić.
1
[#51] Re: Raspberry MorphOS

@recedent, post #48

Może zdefiniuj "mega wolne". Zależy do jakiej gry, ale do niektórych Hollywood będzie się nadawać.

No właśnie też tak sobie myślę, że to wielu zastosowań Hollywood powinien się nadawać. W końcu AMOS to też jest tylko Basic (więc pewnie jakoś tam interpretowany). Tylko trzeba uważać co się robi, bo jednym drobiazgiem można stracić sporo mocy.

Kiedyś widziałem jak ktoś coś tam robił i moim zdaniem ładował się na minę, bo obrazki niepotrzebnie były w locie skalowane, co bez użycia akceleratora na pewno dawało mocno w kość.

Generalnie tak sobie myślę, że przydałby się jakiś poradnik jak pisać w Hollywood żeby nie masakrować maszyny jakimiś niepotrzebnymi operacjami. Jakby nie patrzeć to prezentacja w Hollywood powinna zgrabnie działać nawet na Amidze z prawdziwym 68k i AGA. W końcu to miał być nieoficjalny następca Scali.

Ale oczywiście tak tylko sobie gdybam, bo zupełnie nie czuję mocy tego środowiska. Ktoś musiałby porobić różne testy na stosunkowo wolnej Amidze (np. 030+AGA) i sprawdzić jakie operacje miażdżą Amigę. Wtedy spisałoby się co można, a czego nie można robić żeby to działało sensownie. W końcu w grach na Amigę Classic nikt w locie nie renderował antialiasowanych fontów wektorowych i nie skalował obrazków z 8-bitowym kanałem alpha remapując je do jakiejś palety, a z tego co widzę to wszyscy hollywoodziarze tak lecą. To wszystko musi być wcześniej przygotowane do postaci ostatecznej, tak jak normalnie w grach. I wtedy, jeżeli Hollywood jest fajnie napisany, to powinno w miarę śmigać i przygodówki powinny szaleć.
1
[#52] Re: Raspberry MorphOS

@Hexmage960, post #49

Kolega Mufa np. przygotował grę typu Memory. Kolega Recedent przygotował z tego co wiem grę przygodową (lub część gry) z ilustracjami.


Ja tylko uzupełnię że na przestrzeni lat przygotowałem więcej rzeczy, nie wszystko zresztą publikowałem. Niemniej tak się akurat składa że najbliższy odcinek specjalny Amigi Bez Ściemy, który zostanie opublikowany w ciągu najbliższych 24 godzin, będzie z mojej strony poświęcony temu właśnie zagadnieniu.
[#53] Re: Raspberry MorphOS

@MDW, post #51

@ MDW
Kiedyś widziałem jak ktoś coś tam robił i moim zdaniem ładował się na minę, bo obrazki niepotrzebnie były w locie skalowane, co bez użycia akceleratora na pewno dawało mocno w kość.


Chyba pamiętam ten wątek. To był chyba pch.
[hollywood] - w labiryncie.. :)
1
[#54] Re: Raspberry MorphOS

@R-Tea, post #53

Ja właśnie nie mogę sobie przypomnieć gdzie to widziałem ale od razu zwróciłem na to uwagę. Tak sobie dowolnie skalować bez jakiegokolwiek zwolnienia można gdy to jest tekstura naciągnięta na dwa trójkąty, a one rysowane są jakimś akcelerowanym TinyGL, MiniGL, OpenGL... Wtedy skalowanie dosłownie nie ma znaczenia nawet na ponad ćwierćwiecznej Permedii 2 czy Voodoo 3. W końcu całe sceny 3D to jedno wielkie skalowanie i masakrowanie tekstur we wszystkie możliwe strony i na wszelkie możliwe sposoby.

Oczywiście nie ma nic za darmo, to ma swoje ograniczenia i trzeba trzymać się zasad, które w programie do prezentacji (jakim ciągle jest Hollywood) mogłyby być nieco problematyczne i ograniczające. Ale mogłoby być ciekawie gdyby w Hollywood powstał jakiś dodatkowy tryb obrazu oparty na 3D (chociaż niekoniecznie do 3D) właśnie z myślą o prostych grach. Wtedy na powiedzmy Amigach 040 + Voodoo 3 można byłoby szaleć w dowolnej rozdzielczości. W obecnym trybie pracy jakaś X1000/X5000 sobie poradzi, ale na słabszych maszynach jest już średnio gdy trzeba kilkadziesiąt razy na sekundę (często niepotrzebnie) coś skalować. Wobec tego lepiej pomysleć jak tego uniknąć podczas gry.
[#55] Re: Raspberry MorphOS

@MDW, post #54

mogłoby być ciekawie gdyby w Hollywood powstał jakiś dodatkowy tryb obrazu oparty na 3D (chociaż niekoniecznie do 3D) właśnie z myślą o prostych grach


A plugin OpenGL do Hollywood (GLGalore) to nie jest właśnie coś takiego?
[#56] Re: Raspberry MorphOS

@recedent, post #55

A plugin OpenGL do Hollywood (GLGalore) to nie jest właśnie coś takiego?

Nigdy o tym nie słyszałem! Z tego co widzę to faktycznie to jest właśnie coś takiego. Ciekawe jak z rozwojem i przyszłością tego pluginu. Widzę, że strona nie była dotykana od 2017 roku (a na ich forum są tylko dwa wątki z 2023 roku). No ale jeżeli to działa i się nie wywala na nowych wersjach systemu (TinyGL) to powinno rysować ze 100 razy szybciej. I z tym 100x to wcale nie jest przesada.
Ciekawe, że jakoś nigdy nie trafiłem na coś zrobionego przy pomocy tego pluginu. Czyżby wymaganie znajomości odrobiny podstaw GLa sprzed 30 lat było aż taką barierą?

Ostatnia aktualizacja: 27.02.2024 21:50:26 przez MDW
2
[#57] Re: Raspberry MorphOS

@XoR, post #1

Po co się ograniczać link. Ciekawe kto i za ile wypuści komputer z tym serduszkiem.
[#58] Re: Raspberry MorphOS

@KM_Ender, post #57

Sam proc bez softu nic nie znaczy. Przekonałem się o tym jak z premierą M1 przeskoczyłem na Apple i z każdym miesiącem było coraz to bardziej warto; bo wydajność CPU/GPU jest w równowadze z naprawdę dobrym softem, a to podstawa i się nie zawiodłem. Intel śpi od ponad dekady, odcinając kupony. Z drugiej strony fajnie, że coś się na tym prockowym łez padole zaczną dziać bo jest wyjątkowo niemrawo. Jest M1 i bardzo długo długo nic...
[#59] Re: Raspberry MorphOS

@RadziN, post #58

Ja stawiam na 1 model Della i może jeszcze ktoś. To za mało żeby rozruszać temat komputerów z ARM, choć procek wygląda ciekawie.
[#60] Re: Raspberry MorphOS

@RadziN, post #58

Jest M1 i bardzo długo długo nic...

Już mamy Apple M3
Na mom starym ale jeszcze w miarę świeżym Core i5 13600K mam identyczne wyniki co 14 rdzeniowy M3 Max. Akurat u Apple jest to 12 wydajnych rdzeni i 4 efficiency a u mnie 6 P-core i 8 E-core. Gdybym nie wyłączył HyperThreadingu to bym miał większą wydajność.

W laptopach oczywiście nie jest tak różowo ale różnice to jakieś 15% przy podobnym TDP pomiędzy M3 Max vs zarówno laptopowe procesory AMD jak i Intel.
Nawet gdyby to dalej były x86 i wszystko tam działało wliczając Linuxa i windowsowe gry przez Wine to bym dla takiej wydajności nie dał dwa razy tyle pieniędzy... tutaj mówimy o całkowicie oddzielnym odklejonym od reszty rzeczywistości poziomie cenowym dla faboyów którzy chyba nie mają jakiejś istotnej klepki
2
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem