03.11 11:59
[#1]
Pi400 - zwiechy i inne problemy.
rootspk
autor wątku
autor wątku
Cześć.
Wczoraj wytargałem z szafy pi400 wbudowaną w klawiaturę.
KIedyś ją już odpalałem ale nie przypominam sobie aby takowe problemy były.
Generalnie sam linux chodzi dobrze i nie zauważyłem problemów ale coś się dzieje z amiberry, tzn. przy przełączeniu okien ALT+TAB by przejść do linuxa i powrocie, myszka mi nie wstaję (klawiatura po części też) - odrazu mówię że sprawdzałem kilka i nie ma to znaczenia, sytuacja się poprawia po załączeniu Virtual mouse port ale...
gdy prubóję przesunąć okno np delitrackera to raz mogę chwycić i przesunąć a raz chwycę i nie mogę przesunąć, dzieje się to losowo ale jest mega wpieniające, czasam jest tak że dana aplikacja w amibery się po prostu wykłada i nie można nic z nią zrobić, to samo z menu kontekstowym, można załączyć ale nie można w nim nic wybrać. Nie wiem może muszę zmienić kartę microsd bo może tu jest problem. Podpytuję bo ciekawi mnie czy ktoś coś takowego zaobserwował u siebie.
Nie wiem może ta cała pimiga jest mega niedopracowana ? , zastanawiałem się nad zakupem amikitu ale nie mam jak sprawdzić na Pi a nie chcę wywalać kasy w błoto jeśi b y się okazało że problem leży w samej Pi
Ostatnia aktualizacja: 03.11.2025 12:02:03 przez rootspk
Wczoraj wytargałem z szafy pi400 wbudowaną w klawiaturę.
KIedyś ją już odpalałem ale nie przypominam sobie aby takowe problemy były.
Generalnie sam linux chodzi dobrze i nie zauważyłem problemów ale coś się dzieje z amiberry, tzn. przy przełączeniu okien ALT+TAB by przejść do linuxa i powrocie, myszka mi nie wstaję (klawiatura po części też) - odrazu mówię że sprawdzałem kilka i nie ma to znaczenia, sytuacja się poprawia po załączeniu Virtual mouse port ale...
gdy prubóję przesunąć okno np delitrackera to raz mogę chwycić i przesunąć a raz chwycę i nie mogę przesunąć, dzieje się to losowo ale jest mega wpieniające, czasam jest tak że dana aplikacja w amibery się po prostu wykłada i nie można nic z nią zrobić, to samo z menu kontekstowym, można załączyć ale nie można w nim nic wybrać. Nie wiem może muszę zmienić kartę microsd bo może tu jest problem. Podpytuję bo ciekawi mnie czy ktoś coś takowego zaobserwował u siebie.
Nie wiem może ta cała pimiga jest mega niedopracowana ? , zastanawiałem się nad zakupem amikitu ale nie mam jak sprawdzić na Pi a nie chcę wywalać kasy w błoto jeśi b y się okazało że problem leży w samej Pi
Ostatnia aktualizacja: 03.11.2025 12:02:03 przez rootspk
wczoraj 02:38
[#8]
Re: Pi400 - zwiechy i inne problemy.
rootspk
autor wątku
autor wątku
@rootspk, post #7
Cóż ags'a zaraz będę testował, zrobiłem z pimigą to o czym pisałem wcześniej i jakoś problemy ustąpiły ale muszę przyznać że wydajność pimigi na malinie jest 
KOSZMARNA przy całym szacunku dla autora projektu, ciekawe jak na amikit to działa oczwiście pod PI.
W pimidze 4 natknąłem się też na inne problemy, wkurzająca jest sprawa z klawiaturą i lokalami na pi 400 , szlag mnie trafia :).
Wygląda na to że będę musiał zrobić swoją kompilację pimigi i postawię od podstaw na Rpios amiberry, będzie trochę zabawy ale zobaczę jak to wyjdzie.
W między czasie zobaczę co z tym AGS'em
KOSZMARNA przy całym szacunku dla autora projektu, ciekawe jak na amikit to działa oczwiście pod PI.W pimidze 4 natknąłem się też na inne problemy, wkurzająca jest sprawa z klawiaturą i lokalami na pi 400 , szlag mnie trafia :).
Wygląda na to że będę musiał zrobić swoją kompilację pimigi i postawię od podstaw na Rpios amiberry, będzie trochę zabawy ale zobaczę jak to wyjdzie.
W między czasie zobaczę co z tym AGS'em
wczoraj 06:40
[#9]
Re: Pi400 - zwiechy i inne problemy.
@rootspk, post #8
Najlepszy system to swój postawiony od zera.
Ja od pimigi odbiłem się bardzo szybko.
Jak system amigi może mieć takie wymagania? Malina się przegrzewała i wyłączała.
AGS jest w tej kwestii lepszy. Nie jest idealny bo też nie wszystko tam działa jak należy i nie jest oczywiste.
Pamiętaj, że jeśli zależy Ci na systemie w opcjach ags ustaw aby uruchamiał najpierw system. W domyślnych ustawieniach game selector jest ustawiony jako pierwszy.
Ja od pimigi odbiłem się bardzo szybko.
Jak system amigi może mieć takie wymagania? Malina się przegrzewała i wyłączała.
AGS jest w tej kwestii lepszy. Nie jest idealny bo też nie wszystko tam działa jak należy i nie jest oczywiste.
Pamiętaj, że jeśli zależy Ci na systemie w opcjach ags ustaw aby uruchamiał najpierw system. W domyślnych ustawieniach game selector jest ustawiony jako pierwszy.
dzisiaj 02:09
[#12]
Re: Pi400 - zwiechy i inne problemy.
rootspk
autor wątku
autor wątku
@Biegu86, post #11
Tia. Wrzuciłem ags,a i póki co jest lipa bo ma tyle ze stabilnością wspólnego pod wb co ja z baletem (dodam że nic ;))
Zrobię stress testy pi przez noc i zobaczymy co wyjdzie , dzisiaj kilka zwiech już było a w sumie restarty czy wyłączenia wb. Nie zauważyłem żeby się grzało , w sumie często wypada na kopiowaniu z USB na dysk i wchodzi do basha pi i po zawodach,
No nic … pod rpi os nic się nie dzieje , tylko przybemulacji dostaje korby, pobawię się jutro z ustawieniami ale coś słabo to widzę.
Zrobię stress testy pi przez noc i zobaczymy co wyjdzie , dzisiaj kilka zwiech już było a w sumie restarty czy wyłączenia wb. Nie zauważyłem żeby się grzało , w sumie często wypada na kopiowaniu z USB na dysk i wchodzi do basha pi i po zawodach,
No nic … pod rpi os nic się nie dzieje , tylko przybemulacji dostaje korby, pobawię się jutro z ustawieniami ale coś słabo to widzę.
dzisiaj 06:40
[#13]
Re: Pi400 - zwiechy i inne problemy.
@rootspk, post #12
Czyli wychodzi na to abyś najlepiej sobie sam od zera postawił system.
Generalnie ten AGS jest wydajniejszy od PiMigi ale widocznie dla Twoich potrzeb też nie do końca.
Ja go używam wyłącznie do gier, w systemie nie grzebie, więc dla mnie bomba :)
Gdybym chciał typowo system pod siebie instalował bym od zera, wtedy masz nad nim kontrolę, wiesz co gdzie i jak.
Generalnie ten AGS jest wydajniejszy od PiMigi ale widocznie dla Twoich potrzeb też nie do końca.
Ja go używam wyłącznie do gier, w systemie nie grzebie, więc dla mnie bomba :)
Gdybym chciał typowo system pod siebie instalował bym od zera, wtedy masz nad nim kontrolę, wiesz co gdzie i jak.
dzisiaj 09:07
[#14]
Re: Pi400 - zwiechy i inne problemy.
rootspk
autor wątku
autor wątku
@Biegu86, post #13
Tia, chyba trzeba tak będzie zrobić tylko zastanawiam się czy tu problemem nie jest amiberry i czy walka od 0 cokolwiek da. Fakt do odpalania gierek czy demek wygodny temat ale system już tak nie wygląda stabilnie , może jest to kwestia jakichś ustawień . W tym roku ma się ukazać (chyba) wersja 3.0 inna jakieś mieć poprawki.
dzisiaj 10:32
[#15]
Re: Pi400 - zwiechy i inne problemy.
@rootspk, post #14
Tak autor pochwalił się na facebooku. Ma wyjść dokladnie 24.12.2025.
Zobaczymy co wniesie.
Dla mnie mogła by ona być bez tych graficznych upiekszaczy. Fajnie jakby dało się moc sobie to instalować z pliku i wybierać co się chce.
Ja bym wywalił wszystkie Demka z kolei i zostawił same gry a system ustawił bez rtg i tych wodotrysków.
Zobaczymy co wniesie.
Dla mnie mogła by ona być bez tych graficznych upiekszaczy. Fajnie jakby dało się moc sobie to instalować z pliku i wybierać co się chce.
Ja bym wywalił wszystkie Demka z kolei i zostawił same gry a system ustawił bez rtg i tych wodotrysków.
dzisiaj 11:16
[#18]
Re: Pi400 - zwiechy i inne problemy.
@rootspk, post #16
No właśnie jedyne co można zrobić to pogrzebać w ustawieniach, głównie rozdzielczości. Do komfortowej emulacji RPi 400 jest trochę za słabe (choć w A500 mini czy A600GS jest coś pokroju RPi 3), na RPi 5 jest trochę lepiej. Z tego co kojarzę - a trochę się bawiłem Amikitem, AGS-em i Pimigą, także pod kątem artykułu dla Amigi Friendship gdzie robiłem porównania tych dystrybucji, to najsensowniej pracował Amikit, w takim sensie, że miał ustawienia Amiberry na tyle zoptymalizowane defaultowo, że to działało dość przyzwoicie.
dzisiaj 13:12
[#19]
Re: Pi400 - zwiechy i inne problemy.
rootspk
autor wątku
autor wątku
@Biegu86, post #17
E tam sprzętu pod dostatkiem :) w końcu prowadzę działalność w branży, nie mniej chciałem z pi powalczyć bo to temat bardzo niszowy a też stwierdziłem że w wolnej chwili w pracy będę miał pi z którego poziomu będę ogarniać amii ale i też wszystko co z pracą związane z wykorzystaniem RDP itp.
dzisiaj 13:14
[#20]
Re: Pi400 - zwiechy i inne problemy.
rootspk
autor wątku
autor wątku
@Splavinho, post #18
No właśnie ten amikit mnie mocno interesuje, musiałbym go zakupić - nie jest to problemem ale jak ma się okazać że będzie lipa to i to nie ma sensu a kasy nikt nie zwróci.
To jest tak że klienci oczekują jakości - tak samo jak u mnie w pracy jeśli coś wykonuję to też tego ode mnie oczekują i nikogo to nie interesuje że nie jestem załóżmy producentem czego co muszę np naprawić.
To jest tak że klienci oczekują jakości - tak samo jak u mnie w pracy jeśli coś wykonuję to też tego ode mnie oczekują i nikogo to nie interesuje że nie jestem załóżmy producentem czego co muszę np naprawić.
dzisiaj 13:45
[#21]
Re: Pi400 - zwiechy i inne problemy.
@rootspk, post #20
Ja mam go kupionego, jeśli chciałbyś żebym coś sprawdził konkretnego - to napisz, mogę spróbować ogarnąć w weekend, wyciągnę RPi 400 z szuflady i zobaczymy. Natomiast też jest tak, że od czasów jak testowałem Amikita to było po drodze kilka aktualizacji, w tym Amiberry, więc ciekawe czy to też nie będzie miało wpływu.
Natomiast pamiętam, że przy Amikicie (a on jest postawiony na Manjaro) trzeba było jeszcze zmienić odświeżanie ekranu z 60 na 50 Hz.
Natomiast pamiętam, że przy Amikicie (a on jest postawiony na Manjaro) trzeba było jeszcze zmienić odświeżanie ekranu z 60 na 50 Hz.
dzisiaj 14:24
[#23]
Re: Pi400 - zwiechy i inne problemy.