23.11.2004 10:47
[#1]
Przyszlosc MOSa
Moze ktos z MOS-Teamu powie conieco na temat przyszlosci MOSa? Czyzby przepowiednia Krashana, ze za 2 lata nikt o MOSie pamietac nie bedzie zaczynala sie spelniac?
23.11.2004 11:16
[#5]
Re: Przyszlosc MOSa
@Brodek, post #4
Cierpliwi czy nie... Jakikolwiek - chocby najmniejszy sukces gwarantuje dopiero odpowiednio duza ilosc uzytkownikow. Inaczej nikomu nie bedzie sie chcialo inwestowac czasu na pisanie programu ect... Dlatago dobrze by bylo, by wyjasnienia padly z ust kogos zosrientowanego w temacie i majacego wiadomosci z naprawdę dobrego zrodla.
23.11.2004 11:20
[#6]
Re: Przyszlosc MOSa
@Brodek, post #4
Oswiadczenie Genesi mialo byc dzisiaj - prosze zobaczyc na date w URL:
http://www.genesi.lu/press.php?date=20041123
http://bigfoot.morphos.net/test/pressrelease_20041123.html
Po wczorajszym incydencie jednak nie wiadomo co sie dalej wydzarzy. Prawdopodobnie jednak zostawia MOSa samemu sobie.
http://www.genesi.lu/press.php?date=20041123
http://bigfoot.morphos.net/test/pressrelease_20041123.html
Po wczorajszym incydencie jednak nie wiadomo co sie dalej wydzarzy. Prawdopodobnie jednak zostawia MOSa samemu sobie.
23.11.2004 11:36
[#8]
Re: Przyszlosc MOSa
@Kaczus, post #7
MOSTeam musi sobie albo poszukac nowego sponsora (bedzie cholernie ciezko) albo zaczac sprzedawac MOSa (kilku programistow moze by sie z tego utrzymalo?) albo zrobic z niego OPEN projekt (dobre rozwiazanie, ale cos mi sie wydaje, ze niepopularne w MOSTeamie nastawionum na zarabianie kasy, no i nie wiem jak wyglada sprawa praw do poszczegolnych czesci systemu). Ogolnie sytuacja bedzie bardzo trudna jezeli Genesi ich opusci.
Ciekawe, czy po opuszczeniu MOSa przez Genesi wyjdzie on takze na A1200?
Ciekawe, czy po opuszczeniu MOSa przez Genesi wyjdzie on takze na A1200?
23.11.2004 21:52
[#13]
Re: Przyszlosc MOSa
@Kaczus, post #3
zbyt duzo osob pozbedzie sie swoich latajacych konii
Nie ma obawy - kto to od nas to teraz kupi? :)
Jak obecna niejasna sytuacja utrzyma się jeszcze ze 2 tygodnie to cena Pegasosa spadnie do zera. :) Ja swojego Pegasosa G4 walnę w kąt obok AmigiPPC i rozglądnę się za porządnym pecetem (tego gówna co mam, czyli Duron 750 MHz z GeForce 2MX 200 i 256MB, nie da się używać). Dosyć mam już tych wiecznych wzlotów i upadków. To była oststnia szansa - więcej się bawił w te durnoty nie będę. Jestem na to za nerwowy. Jakbym chciał używać jakiegoś trupa bez przyszłości to bym używał AmigiClassic z AmigaOS 3.9. Pegasos to była jedyna szansa na sensowną Amigę. Tylko patrzeć jak Hyperion zacznie marudzić, że nie mają kasy... Ten świat już nie może istnieć. Chyba trzeba pozwolić mu umrzeć, bo szkoda życia... naszego życia. :)
Nie ma obawy - kto to od nas to teraz kupi? :)
Jak obecna niejasna sytuacja utrzyma się jeszcze ze 2 tygodnie to cena Pegasosa spadnie do zera. :) Ja swojego Pegasosa G4 walnę w kąt obok AmigiPPC i rozglądnę się za porządnym pecetem (tego gówna co mam, czyli Duron 750 MHz z GeForce 2MX 200 i 256MB, nie da się używać). Dosyć mam już tych wiecznych wzlotów i upadków. To była oststnia szansa - więcej się bawił w te durnoty nie będę. Jestem na to za nerwowy. Jakbym chciał używać jakiegoś trupa bez przyszłości to bym używał AmigiClassic z AmigaOS 3.9. Pegasos to była jedyna szansa na sensowną Amigę. Tylko patrzeć jak Hyperion zacznie marudzić, że nie mają kasy... Ten świat już nie może istnieć. Chyba trzeba pozwolić mu umrzeć, bo szkoda życia... naszego życia. :)
23.11.2004 22:37
[#14]
Re: Przyszlosc MOSa
@MDW, post #13
MDW - "Ja swojego Pegasosa G4 walne w kat
No to ja teraz cos Ci napisze o tym calym sporze pomiedzy niebieskimi a czerwonymi - niby wszyscy jedziemy na tym samym wozku, finansowa pozycja Hyperionu tez nie jest przeciez jakas rewelacyjna i rowniez projekt AmigaOS4 moze za jakis czas upasc. Jednak mi po tym wszystkim zostanie kolejny model Amigi, na kolejnych 10 lat. Tak jak A1200 zostala mi po czasach Commodore. Dlaczego MOS nie zostal nazwany PegasOS? Zaczynasz rozumiec dlaczego tak wazna jest nazwa/naklejka?
Czy Pegasos bez MOSa nadal bedzie nowa Amiga???
No to ja teraz cos Ci napisze o tym calym sporze pomiedzy niebieskimi a czerwonymi - niby wszyscy jedziemy na tym samym wozku, finansowa pozycja Hyperionu tez nie jest przeciez jakas rewelacyjna i rowniez projekt AmigaOS4 moze za jakis czas upasc. Jednak mi po tym wszystkim zostanie kolejny model Amigi, na kolejnych 10 lat. Tak jak A1200 zostala mi po czasach Commodore. Dlaczego MOS nie zostal nazwany PegasOS? Zaczynasz rozumiec dlaczego tak wazna jest nazwa/naklejka?
Czy Pegasos bez MOSa nadal bedzie nowa Amiga???
23.11.2004 22:46
[#16]
Re: Przyszlosc MOSa
@SZAMAN, post #14
Yyyy... Znaczy co konkretnie chcesz powiedzieć? Bo chyba nic sensownego Ci nie wyszło w tym komencie. "Padnięty" OS, to po prostu padnięty OS, bez względu na nazwę. To że coś nazywa się AmigaOS nie oznacza że jeśli "padnie", to będzie jakoś bardziej atrakcyjne niż coś innego, nienazywającego się AmigaOS, co równiez "padło".
23.11.2004 23:03
[#17]
Re: Przyszlosc MOSa
@MinisterQ, post #16
AmigaOS musi dzialac na Amidze, a PegasOS musialby dzialac na Pegasosie, ale dlaczego MOSa nie nazwano PegasOS? Okazuje sie nagle ze MOS to zbedny balast w balonie Genesi. Balast, ktory nie jest inegralna czescia tego balonu, wiec mozna sie go pozbyc.
A Pegasos nie bedzie nowa Amiga bez natywnego systemu amipodobnego, np. MOSa. No chyba, ze AmigaOS4 dla niego powstanie, ale to bardzo malo prawdopodobne.
A Pegasos nie bedzie nowa Amiga bez natywnego systemu amipodobnego, np. MOSa. No chyba, ze AmigaOS4 dla niego powstanie, ale to bardzo malo prawdopodobne.
23.11.2004 23:12
[#18]
Re: Przyszlosc MOSa
@SZAMAN, post #17
Ależ Ty kombinujesz. Załóżmy że jest tak, jak sugerujesz, i dla Genesi MOS to zbędny "balast". I co, automagicznie MOS przestał działać na Pegazie?
Dalej - widzę że znów nazwę próbujesz podnieść do kluczowej roli w tym wszystkim. Nie wiem skąd wziąłeś swoje dywagacje o PegasOSie, ale generalnie mają one tyle samo sensu, co przyklejanie na siłę etykietki "amiga" wszystkiemu, na czym daje się uruchomić OS4. Cokolwiek ktośtam powie o czymśtam nie zmieni to faktu działania MOSa na Pegazie, bez względu na nazwę obydwóch.
Dalej - widzę że znów nazwę próbujesz podnieść do kluczowej roli w tym wszystkim. Nie wiem skąd wziąłeś swoje dywagacje o PegasOSie, ale generalnie mają one tyle samo sensu, co przyklejanie na siłę etykietki "amiga" wszystkiemu, na czym daje się uruchomić OS4. Cokolwiek ktośtam powie o czymśtam nie zmieni to faktu działania MOSa na Pegazie, bez względu na nazwę obydwóch.
23.11.2004 23:25
[#19]
Re: Przyszlosc MOSa
@MinisterQ, post #18
Genesi nie mogloby tak latwo zaprzestac rozwijania systemu, ktory nazywalby sie tak samo jak komputer, ktory produkuje - PegasOS.
Oczywiscie, ze MOS nadal badzie dzialal na Pegasosie, ale jaka bedzie szybkosc jego rozwoju bez pieniedzy z Genesi, a przede wszystkim czy ludzie z MOSTeamu beda nadal chcieli robic MOSa dla komputerow lansowanych przez firme, ktora ich olala?
Chce zaznaczyc, ze wszystkie moje wypowiedzi sa tylko spekulacjami, sa to proby wybiegania w przyszlosc. Oby stalo sie inaczej. Nie ma na razie oficjalnego stanowieska Genesi. Mam nadzieje, ze bedzie bardziej optymistyczne i moje czarne wizje sie nie spelnia.
Oczywiscie, ze MOS nadal badzie dzialal na Pegasosie, ale jaka bedzie szybkosc jego rozwoju bez pieniedzy z Genesi, a przede wszystkim czy ludzie z MOSTeamu beda nadal chcieli robic MOSa dla komputerow lansowanych przez firme, ktora ich olala?
Chce zaznaczyc, ze wszystkie moje wypowiedzi sa tylko spekulacjami, sa to proby wybiegania w przyszlosc. Oby stalo sie inaczej. Nie ma na razie oficjalnego stanowieska Genesi. Mam nadzieje, ze bedzie bardziej optymistyczne i moje czarne wizje sie nie spelnia.
23.11.2004 23:30
[#20]
Re: Przyszlosc MOSa
@Andrzej Drozd, post #15
Tylko, że ja nie potrzebuję tak naprawdę bardziej wypasionego peceta. :) To do czego używam czasem pc-platformy moge robić na tym co mam bez jakiegokolwiek problemu i jeszcze z zapasem prędkości. :) Jednak jakbym miał tego używac jak normalnego codzienego komputera to by mnie cholera wzięła.
Najśmieszniejsze w tym wszytkim jest to, że nie brak softu, kiepski system operacyjny, stary czy jakiś wadliwy sprzęt mnie zniechęciły do platform amigowych. Zniechęca mnie zawsze brak przyszłości. Na tym co mam mogę się świetnie bawić przez długi czas. Jednak ja chcę mieć przynajmniej szansę na przyszłość. Bez świadomości jakiejkolwiek w miarę pozytywnej przyszłości nie chce mi się dotykać tej maszyny. Dlatego kupiłem najpierw Pegasosa1, potem Pegasosa2, bo uważałem to za jedyną platformę amigową która ma sensowną teraźniejszość i cień szansy na przyszłość. Teraźniejszość okazała się dużo lepsza niż się spodziewałem ale przyszłość niestety nie. :(
Jednak zanim podejmę jakiekolwiek kroki to musze zapoznać się z oficjalnym oświadczeniem Genesi i przede wszystkim MOSTeam. Jakoś nie mogę uwierzyć, że MOSTeam tak ogromną mógłby tak sobie z lekkim sercem przerwać... Chociaz w amigowym świecie wszystko jest możliwe.
Najśmieszniejsze w tym wszytkim jest to, że nie brak softu, kiepski system operacyjny, stary czy jakiś wadliwy sprzęt mnie zniechęciły do platform amigowych. Zniechęca mnie zawsze brak przyszłości. Na tym co mam mogę się świetnie bawić przez długi czas. Jednak ja chcę mieć przynajmniej szansę na przyszłość. Bez świadomości jakiejkolwiek w miarę pozytywnej przyszłości nie chce mi się dotykać tej maszyny. Dlatego kupiłem najpierw Pegasosa1, potem Pegasosa2, bo uważałem to za jedyną platformę amigową która ma sensowną teraźniejszość i cień szansy na przyszłość. Teraźniejszość okazała się dużo lepsza niż się spodziewałem ale przyszłość niestety nie. :(
Jednak zanim podejmę jakiekolwiek kroki to musze zapoznać się z oficjalnym oświadczeniem Genesi i przede wszystkim MOSTeam. Jakoś nie mogę uwierzyć, że MOSTeam tak ogromną mógłby tak sobie z lekkim sercem przerwać... Chociaz w amigowym świecie wszystko jest możliwe.
23.11.2004 23:40
[#22]
Re: Przyszlosc MOSa
@SZAMAN, post #19
Genesi nie mogloby tak latwo zaprzestac rozwijania systemu, ktory nazywalby sie tak samo jak komputer, ktory produkuje - PegasOS.
Niee, no... A spróbuj to jeszcze jakoś logicznie i sensownie uzasadnić?
Czy jakikolwiek działający system na pegazie nazywa się PegasOS?
I na dodatek mała zagadka:
Czy MorphOS powstał najpierw dla Pegaza, czy dla kart BPPC/SCPPC?
Oczywiscie, ze MOS nadal badzie dzialal na Pegasosie, ale jaka bedzie szybkosc jego rozwoju bez pieniedzy z Genesi, a przede wszystkim czy ludzie z MOSTeamu beda nadal chcieli robic MOSa dla komputerow lansowanych przez firme, ktora ich olala?
To przypomina pytanie retorycznie, niemniej na obecną chwilę jest jakby zbyt mało danych by w jakikolwiek "pewny" sposób na to odpowiedzieć.
Chce zaznaczyc, ze wszystkie moje wypowiedzi sa tylko spekulacjami,
No, ja się domyślam. ;) Bo coż innego można sobie robić na forum?
Niee, no... A spróbuj to jeszcze jakoś logicznie i sensownie uzasadnić?
Czy jakikolwiek działający system na pegazie nazywa się PegasOS?
I na dodatek mała zagadka:
Czy MorphOS powstał najpierw dla Pegaza, czy dla kart BPPC/SCPPC?
Oczywiscie, ze MOS nadal badzie dzialal na Pegasosie, ale jaka bedzie szybkosc jego rozwoju bez pieniedzy z Genesi, a przede wszystkim czy ludzie z MOSTeamu beda nadal chcieli robic MOSa dla komputerow lansowanych przez firme, ktora ich olala?
To przypomina pytanie retorycznie, niemniej na obecną chwilę jest jakby zbyt mało danych by w jakikolwiek "pewny" sposób na to odpowiedzieć.
Chce zaznaczyc, ze wszystkie moje wypowiedzi sa tylko spekulacjami,
No, ja się domyślam. ;) Bo coż innego można sobie robić na forum?
24.11.2004 00:00
[#23]
Re: Przyszlosc MOSa
@MinisterQ, post #22
Czy jakikolwiek działający system na pegazie nazywa się PegasOS?
A gdyby ludzie z MOSTeamu troche pomysleli...
I na dodatek mała zagadka:
Czy MorphOS powstał najpierw dla Pegaza, czy dla kart BPPC/SCPPC?
Oczywiscie, ze dla kart. Sam go nawet uruchomilem, w wersji chyba 0.4, na swojej A1200. Ktos upieral sie, aby nie wypuszczac juz nowszych wersji MOSa dla A1200. Fajnie, ale trzeba bylo byc konsekwentnym i przywiazujac sie do plyty Pegasos zmienic nazwe systemu na PegasOS! A tak, mamy co mamy... Dlatego nazwa jest taka wazna.
MOS - system od nikogo?
A gdyby ludzie z MOSTeamu troche pomysleli...
I na dodatek mała zagadka:
Czy MorphOS powstał najpierw dla Pegaza, czy dla kart BPPC/SCPPC?
Oczywiscie, ze dla kart. Sam go nawet uruchomilem, w wersji chyba 0.4, na swojej A1200. Ktos upieral sie, aby nie wypuszczac juz nowszych wersji MOSa dla A1200. Fajnie, ale trzeba bylo byc konsekwentnym i przywiazujac sie do plyty Pegasos zmienic nazwe systemu na PegasOS! A tak, mamy co mamy... Dlatego nazwa jest taka wazna.
MOS - system od nikogo?
24.11.2004 03:02
[#24]
Re: Przyszlosc MOSa
@rzookol, post #10
"Frankfurt, Germany -- Genesi announced today that it would no longer directly support third party or external MorphOS development. "We will continue to develop MorphOS internally for embedded markets and specific projects using the 1.4 release," stated Gerald Carda, CTO of Genesi."
24.11.2004 08:26
[#25]
Re: Przyszlosc MOSa
@SZAMAN, post #19
I tu sie mylisz... MOS zaczal byc robiony bez pieniedzy GENESI, wiec i talej tak robiony byc moze, kwestia szybkosci postepu. Wiadomo - sa pieniadze - postep moze byc wiekszy, bo ludzie moga poswiecic wiecej czasu. Dlatego wlasnie z pytaniem zwrocilem sie do MOS-teamu o to co bedzie dalej z MOSem... Nie interesuja mnie odpowiedzi pana BB, tylko wlasnie kogos z MOS-Teamu.
24.11.2004 09:35
[#26]
Re: Przyszlosc MOSa
@Kaczus, post #25
Dobrze mowi, bardzo dobrze. Z wielkiej trojki, czyli MOSTeam, bPlan i Genesi to akurat Genesi ma najmniejsze znaczenie. Bez Genesi platforma Pegasos+MorphOS moze istniec, a bez MOSTeam albo bPlanu nie moze. Genesi ma takie znaczenie jak krolowa w Anglii. :) Jednak co by nie mowic to Genesi bardzo mocno pchnelo MOSa i Pegasosa do przodu. Teraz trzeba bedzie znow zejsc do podziemia. :)