@Arbuz,
post #3
A po co formatować partycję? MorphOS przecież to jest praktycznie AmigaOS. :) Pojęcie "instalacji" w AmigaOS jest pojęciem nieco na siłę przejętym z innych systemów operacyjnych. Przecież tutaj można wszystko "zainstalować" tak jak się chce. Niczego nie trzeba tracić. Przecież w AOS/MOS to wszystko są tylko pliki i katalogi, które można sobie skopiować, zastąpić innymi, zmienić im nazwy. Nie ma debilnego rejestru czy innych tajemniczych rzeczy. Tu każdy zwyczajny użytkownik może sobie sam "poskładać" system z porozrzucanych po świecie plików i to BEDZIE DZIAŁAŁO. :) Nawet jeżeli skrypt instalacyjny będzie zalecał instalowanie systemu na gołej partycji to przecież jest oczywiste, że całą partycję z MOS 1.4.5 sobie skopiujesz gdzieś do jakiegoś katalogu i potem pododajesz to co było w starym systemie, a czego nie będzie w nowym. Jakieś datatypy, kilka przypisać w user-startup, jakieś ikonki, dodatkowe klasy MUI, programy w WBStartup. Przecież to jest robota najwyżej na 20 minut. :)
Przyznam się, że ja z lenistwa czasem tak po prostu zwyczajnie robię sobie backup całej partycji jak podmieniam Ambienta czy MUI na nowsze. Jakby się coś krzaczyło to po prostu całą partycję kopiuję znów ze zbackupowanego katalogu. To przecież tylko pliki i katalogi. :)