Żeby złapać jakąś rozsądną pracę trzeba było pół roku szukać.
Jakąkolwiek to można, ale na długo się nie opłaca. A jak masz kilka
lat doświadczenia to sorry ale za grosze nie będziesz racował. Ja
zjawiałem się na wielu rozmowach - na wiekszości z nich niestety
przedstawione warnki można było skwitować jedynie smiechem. Nie piszę,
że wogóle nie ma, bo można znaleźć, ale mniej wiecej pół roku zapasu
trzeba sobie wziąść w Lodzi. Pół roku zabawy w umowy zlecenia i inne
dziwne systemy pracy.

[#26]Kokos

Wcale a wcale kolega mnie nie zaskoczyl.
Znowu popieram slowa kolegi Kaczusa.

Rzeczywiscie w W-awie wyglada to troszke inaczej niz w innych miastach ale w koncu to "nasza" stolica i nie na darmo papuje sie tam miliony zlotych z calego kraju.

Ale do rzeczy. Jak juz mowilem z prawdziwa praca jest ciezko i mowie to jako osoba, ktora mimo, ze nie ma doswiadczenia w w rozsylaniu CV (wyslalem az 2 :)) to bardzo uwaznie slucha co maja do powiedzenia inni w tej sprawie. Chodzi o to, ze "sensowni" pracodawcy maja strasznie wygorowane wymagania. Czasami powiedzialbym wrecz nierelane. No bo jak mozna np.: dac ogloszenie w stylu "poszukiwany programista C++"

wymagania:
- poszukiwane osoby mlode
- profesjonalna znajomosc C++/C
- biegla znajomosc j.ang.

...i tu w zasadzie powinno sie te wymagania zamknac ale pracodawca (najczesciej jakies firmy developerskie ) dodaje:

- z minimium xx letnim doswiadczeniem
- doswiadczenie pracy w zespole
- znajomosc srodowiska Windows ...
- tworzenie dokumentacji technicznych
- praktyczna znajomość obsługi i projektowania relacyjnych baz danych (MS SQLServer, Oracle )
- Znajomość technologii informatycznych ..... xxx

Nie za duzo tego ? Kto w wieku no 24 lat opanowal biegle 2 jezyki programowania i do tego zna sie na windowsie ? i jeszcze pracowal w duzym zespole przez 2 lata ? Moze znajdzie sie jeden na stu , ktory spelni taki wymagania ale na pewno ja i moi znajomi sie na takie cos nie zalapia.

Druga sprawa.
Mniej wymagajacy sa oczywiscie pozostali pracodawcy, ktorzy szukaja po prostu mowiac wprost "murzynow" :). Teoretycznie bedac takim "murzynem" zyskujesz doswiadczenie ... no ale nie masz gwarancji, ze po xx latach peracy jako murzyn wezma cie do sensownej firmy na dobre stanowisko. Moglbym przytoczyc tutaj historie mojego znajomego, ktory szukal pracy na stanowisku administratora sieci i do dzis nie znalazl "sensownej" oferty, ale troszke za duzo pisania jak na jeden post. Moze kiedy indziej napisze.

Ogolnie rzecz biorac nie jest rozowo ale mysle, ze jak ludzie zaczna emigrowac za pare lat i nie bedzie mial kto "pracowac" dla pracodawcow to sytuacja sie zmieni na lepsze (takie sa moje marzenia )

Polecam przejrzec http://www.pracuj.pl/ .
To powinno objasnic dlaczego jest tam tak duzo ofert pracy np. dla "programistow" :) w kraju gdzie panuje wysokie bezrobocie i "programisci" szukaja pracy.

---
a swoja droga panie kokos wie pan czemu w Polsce jest tak zle ?
Bo wszyscy proboja byc "posrednikami"

Nie do konca sie z Toba zgodze, czesto pracodawcy zamieszczajacy takie ogloszenia jak napisales, chca placic grosze... Oni zazwyczaj wlasnie szukaja murzyna do pracy i to najlepiej jednoczesnie na kilku stanowiskach. Firmy sensowne zazwyczaj szukaja konkretnej osoby i ogloszenie jest konkretne i czesto tam proponuja rozsadne warunki. Oczywiscie zdarzaja sie tez inne przypadki, ale wtedy zazwyczaj za tresc ogloszenie nie jest odpowiedzialny nikt z dzialu, ktory rekrutuje i zdazaja sie kwiatki typu znajomosc jezyka Visual C++ i Delphi :))